No widzisz, a u mnie odwrotnie, a i tak wiele roślin jeszcze za bardzo się nie ruszyło, lenie jedne. Cóż, prawdę mówi porzekadło, jaki pan, taki kramAileen pisze:po prostu taki mikroklimat u mnie, wegetacja nieco opóźniona, temperatury zazwyczaj nieco niższe (Pogórze Sudeckie, w prostej linii dwadzieścia parę kilometrów od Świeradowa, Izery blisko), odkryty teren itp.




 i kolejny kot zaprzyjaźniony z kaktusami
  i kolejny kot zaprzyjaźniony z kaktusami  .
 .








 Wcale się nie dziwię, że znajomi taż się nią zachwycają
  Wcale się nie dziwię, że znajomi taż się nią zachwycają  
















 
 
		
