No w przeliczeniu jest faktycznie tańsza, tylko 1000 nasion to bym zużywał przez 20 lat
vanilla81 pisze:Ze szczepieniem jest chyba kupe roboty?
Wbrew pozorom nie ma aż tyle, znajomi więcej czasu przeznaczają na pieszczenie swojej rabatki kwiatowej
Problem leży gdzie indziej - warunki w czasie przygotowywania podkładek i zrazów i miejsce na rozsady. Miejsca potrzeba dwa razy więcej. Mając tylko parapet okienny mocno to ogranicza potencjalny sukces ze względu na owo miejsce oraz nasłonecznienie i temperaturę (za mało światła kiedy trzeba i za ciepło), które powoduje wyciąganie sadzonek i późniejsze problemy ze zrostami. Gdybym miał ogród za domem plus szklarnie, nawet najmarniejszą... ehhh... Samo zbudowanie inkubatora to pikuś, szczepienie przy odrobinie zręczności też nie jest trudne.
Teraz mnie ciekawi jak będą takie arbuzy rosły w gruncie i jak szczepienie wpłynie na wzrost masy zielonej, owocowanie i smak...