Żaby w oczku wodnym
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To w takim razie musiały być rzeczywiście jakieś monstra, mutanty, nigdy się z czymś takim nie spotkałem, a wierz mi, miałem z nimi dość dużo do czynienia swego czasu.Harryangel pisze:Nie widziałem CHRZĄSZCZY pływaka żółtobrzeżka dł. 10-15 cm, tylko LARWY tegoż gatunku takich rozmiarów.
Nigdy też nie widziałem u pływaka kleszczy, ma jedynie na głowie, dwie umieszczone symetrycznie i jednoczłonowe, żuwaczki w formie zakrzywionych rurek, którymi chwyta ofiarę i wstrzykuje jej płyny trawiące. Natomiast płoszyca ma te żuwaczki dwuczłonowe i przekształcone w odnóża chwytne. Pokarm pobiera, tak jak zresztą większość pluskwiaków, przez rurkę na szycie głowy, również wstrzykując jej płyn trawiący. To właśnie ona jest nazwana potocznie skorpionem wodnym, ze względu na podobieństwo jej złożonych odnóży chwytnych, do odnóży chwytnych skorpiona.Co się zaś tyczy "skorpionów wodnych", to nie jestem zwolennikiem mechanicznego przenoszenia wyrażeń angielskich do polszczyzny, ani w przypadku nazw oficjalnych, ani potocznych. Z określeniem "skorpion wodny", zresztą wyjątkowo rzadko używanym, spotykałem się w literaturze i w odniesieniu do larw pływaka, i do płoszczycy. Jedno i drugie ma kleszcze na łbie, jedno i drugie ma długi, ostro zakończony odwłok, jedno i drugie jest jadowite i gryzie czy też kłuje, zatem jakieś podobieństwo do tropikalnego pierwowzoru jest.
Co do odwłoka obu, to jest między nimi bardzo widoczna różnica. Pływak nie ma na odwłoku przetchlinek w formie wystających rurek i ma odwłok bardziej zaokrąglony. Natomiast płosząca ma na odwłoku dwie przetchlinki długości ok 8 - 10 mm, i sam odwłok jest bardziej szpiczasty i wydłużony. Co również przypomina z wyglądu odwłok skorpiona z jego kolcem jadowym na ostatnim segmencie odwłoka.
Tyle tylko, że jedynie u nas jest nazwą potoczną, w kilku innych krajach Europy to nazwa oficjalna.W obu przypadkach jest to zresztą nazwa potoczna, z samej natury nieprecyzyjna, zatem o jej trafność spierać się nie ma powodu.
Co uważasz za loty godowe, bo o ile wiem, to kopulacja odbywa się jesienią w wodzie, a wiosną samice składają jaja we wnętrzu ponacinanych liści roślin wodnych.Co do pojawiania się w naszych oczkach pływaków i ich larw, to nie do końca zgodzę się z Twoim poglądem, że zawlekamy je sami z roślinami. Może się zdarzyć, ale raczej wyjątkowo. Znacznie częściej chyba dostają się one na skrzydłach swoich matek, które jakoś tak na początku kwietnia odbywają loty godowe.
Ja również, ćwiczyłem przez 4 lata w Mikro Jeziorze. Sam przywiozłem złapane pływaki (4 szt) z okolicznych stawów, i żyły sobie przez ten czas w oczku. Owszem z 4 szt, zostały 2, lecz mimo to nie zauważyłem większej różnicy w ilości narybku. Po czterech latach zimowa przyducha (awaria napowietrzacza) załatwiła mi między innymi i te żółtobrzeżki. Od tamtej pory, już ich nie sprowadzałem do oczka, a mimo to ilość narybku nie zwiększyła się. Stąd wyciągam wniosek, ze to rodzice robią największe spustoszenie wśród narybku, a nie larwy czy imago pływaka, lub topielicy.Jeżeli chodzi o relacje miedzy larwami pływaków i innymi wodnymi żyjątkami, to wszystko zależy od rozmiarów zbiornika wodnego. W dużym, naturalnym stawie albo rozległym, zarośniętym bajorze wszystko jest w porządku. Inaczej wygląda sprawa z małym oczkiem o pojemności paru zaledwie msześc. Gdy w takim małym zbiorniku pojawią się larwy pływaka, to jak tylko nieco podrosną, w krótkim czasie wytłuką wszystko co żyje, potem zaczną pożerać się wzajemnie, aż wreszcie zostanie parę zaledwie wyrośniętych okazów, które się przepoczwarzą.
"Przećwiczyłem" już ten temat.
Mówiąc o uzyskaniu równowagi biologicznej, miałem na myśli oczka z roślinami, rybami, płazami, całym dobrodziejstwem bezkręgowej fauny wodnej, oraz flory bakteryjnej żyjącej na osadach dennych. Przede wszystkim zaś, to takie oczka, w które właściciel nie ingeruje wcale, lub ogranicza te ingerencje do minimum. Trudno takie oczka porównywać do basenów hodowlanych ryb czy roślin.Mam trzy wyłożone folią baseny, w których uprawiam rośliny wodne na sprzedaż i wymianę. Pewnej wiosny wpuściłem do nich po garści kijanek ropuszych, żeby oczyściły ściany z glonów. W jednym z nich po kilku dniach kijanki zniknęły, a ja wśród roślin znalazłem trzy olbrzymie larwy pływaka. W basenie poza nimi nie było nic z wyjątkiem żyworódek (ślimaków oczywiście; ryb w nim nie było i przedtem). Jeżeli to ma być równowaga biologiczna, to ja dziękuję, postoję...
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Żaby w jakim okresie ,,kumkają'' chodzi o miesiące
Jak w temacie w jakich miesiącach żaby ,,kumkają''?
Chyba że ktoś dodatkowo wie w jakich porach dnia mniej wiecej.
Chyba że ktoś dodatkowo wie w jakich porach dnia mniej wiecej.
Pozdrawiam Łukasz
Pogoda jak kobieta zmienna jest
Pogoda jak kobieta zmienna jest

żabki
Mi wczoraj i przed wczoraj żabki kumkały i rechotały (bardzo głośno) od godziny dwudziestej aż do godziny pierwszej w nocy i dlatego pytam jak często i jak długo te dźwięki są wydawane przez te wspaniałe zwierzaczki??
Pozdrawiam Łukasz
Pogoda jak kobieta zmienna jest
Pogoda jak kobieta zmienna jest

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To początek godów tzw. żab zielonych (żaba wodna, żaba trawiasta, żaba jeziorkowa, żaba śmieszka).Gabriela pisze:U mnie już kumka, choć rzadko...
Bo to na pewno, nie kijanki żadnej z żab, a ropuchy szarej (Bufo bufo), lub innej, które nie są zaliczane do żab. Ropucha szara rozpoczyna aktywne życie w marcu, a na przełomie marca i kwietnia rozpoczyna okres godowy wydając z siebie głos nie podobny do typowego kumkania. Samica składa wtedy skrzek w postaci długich na ok 5m nici, które oplątuje wokół roślin. Kijanki ropuchy są czarne z jaśniejszym spodem, są małe, dorastają jedynie do 3 cm. Czas przeobrażania trwa ok 6 tygodni, wtedy małe ropuszki opuszczają masowo zbiornik, w którym przyszły na świat, i jeśli przeżyją, to wracają do niego po osiągnięciu dojrzałości płciowej tj. w 4 roku życia.a przed żabimi godami był to dźwięk niepodobny do kumkania żab...
Teraz mam już mnóstwo kijanek.
Natomiast kijanki żaby wodnej Rana kl. esculenta, są duże, dorastają do 9 cm. Okres godowy żaby wodne rozpoczynają w maju i trwa on do czerwca. Wtedy to samce wzywają samicę kumkaniem, które w przypadku moich żab w oczku, potrafiły rozpoczynać już o 4.00 nad ranem. Samice składają na dnie skrzek w postaci nieregularnych, galaretowatych pakietów, przyklejonych do łodyg roślin, z czasem pakiety wypływają na powierzchnię, gdzie z jaj wykluwają się kijanki. Przeobrażenie kijanek trwa od ok. 70 do ok. 240 dni, w zależności od warunków pogodowych.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
No i wyjaśniło się...
Z Twojego opisu wynika, że mam kijanki ropuchy...
I teraz rozumiem dlaczego w zeszłym roku kijanki zniknęły z oczka tak z dnia na dzień.
A żaba która mieszka u mnie, właśnie nawołuje samicę... ciekawe czy znajdzie się jakaś chętna...
Nagrałam dzisiaj film, ale niestety nie umiem go wstawić na You Tube.
Z Twojego opisu wynika, że mam kijanki ropuchy...
I teraz rozumiem dlaczego w zeszłym roku kijanki zniknęły z oczka tak z dnia na dzień.
A żaba która mieszka u mnie, właśnie nawołuje samicę... ciekawe czy znajdzie się jakaś chętna...
Nagrałam dzisiaj film, ale niestety nie umiem go wstawić na You Tube.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 1 wrz 2013, o 22:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Jak pozbyć sie żab w oczku wodnym? Żaby w oczku
Mnie dziwi fakt, że komuś przeszkadzają np. żaby w oczku. Po to się je chyba buduje w ogrodzie aby jeszcze bardziej się zbliżyć do natury i móc obserwować całe jej dostojeństwo. Mam dużo żab, zaskrońcy, jaszczurek i innych stworzeń "wodolubnych", które same się zjawiły i same w sposób naturalny regulują swoją populację. Nigdy nie mam niczego w nadmiarze 









-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 13 maja 2018, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kot
Nie każdy kot jest skuteczny. Na cztery koty, które nas odwiedzają tylko jed na kocica umiała skutecznie łowić żaby. Pozostałe trzy albo nie są zainteresowane, albo kompletnie nieskuteczne. Niestety skuteczną kocicę ktoś zimą przejechał.
Kilka żab w oczku jest atrakcją. Nadmiar bywa uciążliwy.
Kilka żab w oczku jest atrakcją. Nadmiar bywa uciążliwy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 13 maja 2018, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Żaby w oczku wodnym
Mi się skrzyżowały z jaszczurkami i mam traszki
Poważnie co parę lat mam ich tysiące ale to fajny widok jak trawnik się rusza gdy ruszają w świat. Żaby populację kontrolują same bo gdy brak jedzenia to migrują w inne miejsca.

Kijanki żabek lub ropuszek do oczka
Cześć. Niedawno zrobiliśmy sobie oczko wodne, takie nie za duże, 6x6m głębokość ponad 1m.
Chcielbyśmy sprowadzić tam jakieś żabki lub nawet ropuszki ale w okolicy ich raczej nie ma, nie ma żadnych zbiorników wodnych i z sąsiadów raczej też nikt nie ma oczka wodnego.
Także w związku z tym chciałem się dowiedzieć czy można gdzieś nabyć takie kijanki żabek lub ropuszek? ewentualnie nabyć już dorosłe ale one są pod ochroną zdaje się więc pewnie nie wolno nimi handlować?
No ale jakby nie patrzeć mi nie chodzi o ich zabijanie a wręcz przeciwnie, mam dla nich dom i chcę żeby sobie tutaj żyły, tylko jak mam je tutaj sprowadzić jeśli nie wolno ich łapać, przewozić, kupować itp.?
Chcielbyśmy sprowadzić tam jakieś żabki lub nawet ropuszki ale w okolicy ich raczej nie ma, nie ma żadnych zbiorników wodnych i z sąsiadów raczej też nikt nie ma oczka wodnego.
Także w związku z tym chciałem się dowiedzieć czy można gdzieś nabyć takie kijanki żabek lub ropuszek? ewentualnie nabyć już dorosłe ale one są pod ochroną zdaje się więc pewnie nie wolno nimi handlować?
No ale jakby nie patrzeć mi nie chodzi o ich zabijanie a wręcz przeciwnie, mam dla nich dom i chcę żeby sobie tutaj żyły, tylko jak mam je tutaj sprowadzić jeśli nie wolno ich łapać, przewozić, kupować itp.?
