Myślę, że coś za coś, wiadomo że wyrosną i będą rosnąć, ale czy tak samo owocują jak jeden panoszący się w tylko swojej doniczce, czy pojemniku ?
Chyba u mojego ojca to było przeświadczenie, że ilość krzaków przekłada się na większą ilość owoców, a nie porównywał jak owocowałby konkretny krzak posadzony pojedynczo.
Ojciec jest zwolennikiem gnojówki z pokrzywy, lał tego trochę.
Wsadzał je normalnie w odległości ok 20-30cm od siebie, palik każdy miał własny
