Ogród mojej małej Wiki

[Biedronka641]

Aniu śliczne iryski i jeszcze ładnie sfotografowane.

[Efkakam]

Na tulipany chorowałam jakieś 10 lat temu, teraz mam etap róż i rododendronów

[Zuzia111]

Aniu...bardzo ładne irysy U mnie nie ma ich dużo, jakoś tak umykały mojej uwadze. Od zeszłej wiosny jednak coraz bardziej dostrzegałam ich piękno no i są . Jednak nie wszystkie w tym roku mi zakwitły. życzę.

[TROJA]

Alu zdjęcia robię komórką więc nie sa idealne, ale telefon zawsze w kieszeni więc nie będę biegać po aparat. Cieszę się, że Ci się podobają te moje kilka kwiatków przy Twojej kolekcji to ginie

Ewuś u mnie to nie jest choroba tulipanowa, ja po prostu kupuje by coś wiosną kwitło i sadzę przy roślinach na które choruje, nawet nie zwracam zbytnio uwagi na odmiany Etap róż zaczęłam i mam ponad 10 sztuk do wysadzenia w doniczkach i się zastanawiam jakie miejsce będzie najlepsze dla nich.

Zuziu u mnie iryski się rozkręcają i jeszcze kilka maluchów zakwitnie, ale nie wszystkie mają pąki może dlatego, że większość to zeszłoroczne zakupy więc nie zdążyły Po maluchach będą wysokie kwitnąć, tych nie mam aż tak dużo ale kilka sztuk już się zebrało i planuje kolejne zakupy bo cały czas mi ich mało.

Kolejny słoneczny dzień się zaczyna, mam nadzieję, że będzie mniej wiatru niż wczoraj. Wczoraj do południa na warzywniku sadziłam kalarepę i seler i przygotowywałam miejsce pod ostatnie wysiewy. Później wyjazd na teścia imieniny i w drodze powrotnej zajechałam do Auchana kupiłam 7 przecenionych piwonii i jednego liliowca, niestety mało było żywych i ciężko było coś wybrać. Pocieszam się, że chociaż coś wygrzebałam a szkoda bo było sporo ciekawych odmian już bez oznak życia.












Plamka

[clem3]

Nadal ci tak pięknie kwitną tulipany? Moje już w odwrocie
Iryski masz przecudne, też mam ich kilka, ale ciągle mi mało.
ŁAwczka wyszła super, pochwal męża.

[coco12]

Ale masz Aniu piękne iryski .
Nie rozumiem jak oni w tych sklepach mogą tak traktować roślinki, aż się serce kraje jak się patrzy na takie wyschnięte okazy . I żeby to było kilka sztuk, ale to czasami całe palety

[TROJA]

Małgosiu tulipany jeszcze kwitną, a niektóre narcyzy dopiero są w pąkach U mnie zawsze później rozkwitają i dlatego cieszę się nimi dłużej. Wiesz jeśli chcesz wymienić iryskami to ja jestem chętna bo mi też jeszcze ciągle ich mało A za ławeczkę męża już kilka razy pochwaliłam, bo muszę go przygotować na zrobienie drugiej

Iwciu Twoje iryski też są piękne Wiesz te kartony z roślinami oglądałam wcześniej już kilka razy i niektóre już po przywiezieniu były martwe więc to nie do końca wina sklepu. Ale często widzę jak rośliny stoją niepodlane lub przelane i nic z tym nie robią.

Dzisiaj od rana już świeci słoneczko Ma być 21*C i wiatr mniejszy niż ostatnio. Teraz już codziennie podlewam bo bardzo szybko ziemie przesycha, a najbliższe opady mają być pod koniec tygodnia niby, ale takie słabe, że nie ma na co czekać. Mój warzywnik opanował koper samosiejka i czekam aż troszkę podrośnie to pójdzie do zamrożenia, bo taka samosiejka mam wrażenie, że jest bardziej aromatyczna niż ten wysiany.

[Niunia1981]

Czyżbym znalazła sąsiadkę?? Toruńskie Obi powiadasz ... ja kochana z Torunia jestem ale teraz mieszkam w Lubiczu Dolnym
Wpisuję sie żeby wąteczek mi nie uciekł i wolnej chwili go dokładnie przestudiuję
Miłego dnia

[anastazja B]

Aniu masz piękną kolekcję irysków i do tego bardzo szybko Ci zakwitły. Moje dopiero pokazują małe pączki.

[buum]

Aniu ale pięknie kwitną Ci iryski Moje powoli zabierają się by zakwitnąć. Jedynie te niskie 2-3szt już wydały kwiat.

[TROJA]

Moniko znalazłaś dalszą sąsiadkę Do obi mam niecałe 60km, więc czasami zaglądam (teraz w piątek będę ). A ogólnie do Torunia wjeżdżam przez Grębocin, choć też czasami od grudziądzkiej zależy w jakie miejsce chcemy dojechać. Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy

Beatko jeszcze nie wszystkie zakwitły, a część wcale nie ma pąków i postanowiła nie pokazywać mi kwiatków. Zauważyłam dużą różnicę, te co rosną na pełnym słońcu są co najmniej tydzień wcześniej, a te które mają tego słońca odrobinę mniej są później.

Piotrek te niskie zawsze szybciej kwitną, po nich są te średnie i na końcu wysokie. Najbardziej szkoda, że tak krótko kwitną a chciałoby się te bajeczne kolorki podziwiać całe lato.

Dni lecą tak szybko, że nie ma czasu na nic. Codziennie zakwita coś nowego a inne przestają kwitnąć, tak szybko mija ta wiosna i powoli zbliża się lato. Piwonie mają coraz większe pąki, hosty pokazują kwiaty a jeszcze nie zdążyły rozwinąć liści. Wszystko pędzi w tym roku niesamowicie.
To jeszcze pomęczę was iryskami póki kwitną:
Storm Song


Dérive


Cache of Gold


Face Paint


Annie Oakley


A teraz kolejna moja choroba żurawkowate:
Grape Soda


Golden Zebra


Root Beer


Delta Dawn


Champagne


Sweet Tea

[duju]

Aniu, jestem tu pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Kocham irysy, masz ich sporo, a konie to ,,miłość'' mojej córeczki (jeszcze nie wiadomo na jak długo ;) ).
Piękna kolekcja cebulowych i swoje warzywka Pozdrawiam.

[Bazyla]

Aniu po prostu festiwal irysowy u Ciebie, co jeden to piękniejszy. Jestem ciekawa, czy masz swojego ulubionego ?

Żurawki też dorodne - Golden Zebra szczególnie mi się podoba. A najbardziej podobają mi się takie miksy razem zestawione o różnych kolorach.

Pozdrawiam

[Zuzia111]

Aniu..piękny kolekcja irysowo, żurawkowa, te drugie u mnie po zimie wyglądały na szczęście już odrastają. Kilka muszę odmłodzić a przy okazji powiększyć ilość. Pozdrawiam.

[TROJA]

Justynko zapraszam ogród zawsze otwarty Wiesz miłość do koni niektórym nie przechodzi nigdy (ja jestem tego przykładem) i potem albo swój koń albo praca związana z końmi pozostaje. Cebulowych nie nazwałabym kolekcją, bo nie przywiązuje uwagi do ich nazw i traktuje jako zapełniacze rabat na wiosnę i kupuje to co jest w sklepach, nawet pomyłki czasami są fajne i się nimi nie przejmuje. A warzywa mając kawałek ziemi to podstawa, ogóreczki prosto z grządki na kanapki czy do mizerii to podstawa.

Beatko iryski bardzo lubię i jakoś nie mam swojego ulubionego. A żurawek to dopiero początek, będę pokazywać je dalej. Co do tej golden zebra to ona mocno się zmienia podczas sezonu i przebarwia się niesamowicie. Ja mam brzegi rabat nimi obsadzone i zdecydowanie będę je dalej dokupować bo bardzo lubię te ich kolory i zmienność w trakcie sezonu.

Zuziu u mnie żurawki po zimie też wyglądały tragicznie, ale już ładnie się odbudowują i będę je pokazywać. U mnie w tym roku nie ruszam żurawek, ale w przyszły szykuje się spore odmładzanie, więc będzie sporo sadzonek. A irysków też się jeszcze kilka szykuje do pokazania bo pączki coraz grubsze i zaczynają już kwitnąć te średnie.

A po obejrzeniu pogody stwierdziłam, że czas wysadzić pomidory i dziś będę to robić
Dalej męczę was moimi irysami








Bez też ładnie kwitnie i pachnie niesamowicie


A nasza morelka jest obsypana owocami w tym roku: