W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- lemonka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1521
 - Od: 17 kwie 2011, o 13:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: południe Polski
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ale pięknie u Ciebie 
  Bardzo mi sie podoba. Miłe są takie dni, które nam ładują akumulatory  
  Ten Substral 2 w 1 masz juz wypróbowany?
			
			
									
						
										
						- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
No właśnie, jak tu przejść obojętnie obok takich cudności 
 I tylko dziwię się trochę, że większość tulipanów okazuje taką czarną niewdzięczność 
 
Piękne słoneczne widoczki
			
			
									
						
							Piękne słoneczne widoczki
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- apus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5328
 - Od: 26 kwie 2007, o 21:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
U mnie mszyce też atakują... niestety ogrom ich jest i nie mam możliwości zdejmować ich palcami... Kupiłam preparat "róża 2 w 1", ale dzisiaj oprysk zrobiłam typowym preparatem na mszyce, wieczorem będzie ciąg dalszy. 
Kolorowo Aniu u Ciebie
			
			
									
						
							Kolorowo Aniu u Ciebie
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
			
						viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ale tulipanowe szaleństwo  
 
Miło popatrzeć...
			
			
									
						
										
						Miło popatrzeć...
- Elwi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2114
 - Od: 1 lis 2013, o 19:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podbeskidzie
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, no i gdzie ja taką michę znajdę? Liczyłam jednak na plastikową... No nic, zawsze można zwiedzić złomowisko  
 
 Wszystkie tulipany są takie same. Cebula po wydaniu kwiatu obumiera, a na jej miejsce powstaje nowa. Ponieważ ta nowa musi sporo przyrosnąć, żeby wydać kwiat w kolejnym roku, zostawia się tulipanom liście tak długo, aż same nie zżółkną. Obcięcie liści wcześniej, to automatycznie mniejsza cebula. Niestety, nie wszystkie tulipany zdążą wytworzyć cebule tak duże, żeby zakwitły  
 I w tym cały jest ambaras...
Tulipany Flaming Purissima u mnie już dwuletnie i kwitły wszystkie, gorzej z innymi
			
			
									
						
										
						Aniu, nie ma odmian kilkuletnich czy jednorocznychkupując jesienią cebule tulipanów nigdy nie wiem,czy to są kilkuletnie odmiany,czy jednoroczne.
Tulipany Flaming Purissima u mnie już dwuletnie i kwitły wszystkie, gorzej z innymi
- tulipanka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 5989
 - Od: 20 kwie 2007, o 12:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, niesamowita różnorodność tulipanów u Ciebie  
 
Wszystkie takie piękne. Żeby tylko chciały kwitnąć przez wiele lat.
Ja właśnie z tego powodu tak bardzo nie szaleję z ich zakupami. Wolę no krokusy lub czosnki, choć tulipanów też coś tam dosadzam co dwa, trzy lata, żeby nie było smutno właśnie o tej porze.
Leżaczek dla niższych osób powiadasz. Więc dla mnie w sam raz
			
			
									
						
										
						Wszystkie takie piękne. Żeby tylko chciały kwitnąć przez wiele lat.
Ja właśnie z tego powodu tak bardzo nie szaleję z ich zakupami. Wolę no krokusy lub czosnki, choć tulipanów też coś tam dosadzam co dwa, trzy lata, żeby nie było smutno właśnie o tej porze.
Leżaczek dla niższych osób powiadasz. Więc dla mnie w sam raz
- maniolek
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2784
 - Od: 21 gru 2016, o 17:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu jakie masz piękne tulipanki i ile odmian 
 aż miło popatrzeć 
 hmm teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na Twoje siewki i ich kwitnienia 
 z moich to nie wiem czy coś będzie bo takie dziczki się porobiły 
			
			
									
						
										
						- alana
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2439
 - Od: 2 wrz 2007, o 22:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Węgorzewo
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Jak to dobrze przekonać się, że są tacy sami ludzie na świecie jak ja. Rozumiem troskę o nowo posadzone roślinki i ten lęk, że ktoś zdepcze ciężko wyhodowaną roślinkę. Szkoda, że nasze rodziny inaczej to postrzegają 
 
Tulipany śliczne, żeby tylko jeszcze co roku chciały tak kwitnąć.
			
			
									
						
							Tulipany śliczne, żeby tylko jeszcze co roku chciały tak kwitnąć.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
			
						Działka w mazurskiej krainie
- cyma2704
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12200
 - Od: 5 mar 2013, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu podglądam, a tulipany szczególnie popodziwiałam. Też kupuję oczami, nie zastanawiam sie, czy za rok zakwitną. Niebiesko kwitnący kwiatek, to floks kanadyjski. Możesz dzielić, jeśli chcesz więcej, dość szybko przyrasta. 
Kiedy na tym leżaczku wypoczniesz, jak działka tak dopieszczona.
			
			
									
						
										
						Kiedy na tym leżaczku wypoczniesz, jak działka tak dopieszczona.
- Ola2310
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3071
 - Od: 24 maja 2015, o 13:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice śląsk
 - Kontakt:
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Moja największa ostnica wygląda tak samo.... 
 Mniejsze puszczają listki a ta najokazalsza stoi w miejscu.
Może niepotrzebnie ją ścinałam....Czyli kochana, czekamy obie....
  
			
			
									
						
										
						Może niepotrzebnie ją ścinałam....Czyli kochana, czekamy obie....
- Annes 77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11755
 - Od: 6 maja 2008, o 19:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Wczoraj po 16 pojechałam z mamcią na działkę,bo już kilka dni nie byłam,a przecież teraz każdy dzień przynosi coś nowego. Wchodząc na teren poczułam rześkie powietrze. Wiem,że zeszłej nocy padał deszcz i to solidnie. Od razu ziemia inaczej pachnie,a rośliny w tempie expresowym idą w górę 
  Róże mają coraz więcej listków i przyrostów. Zrobiłam obchód jak zawsze. Jude dalej kuleje,chyba koniec z nią. Inne koleżanki sprawują się dobrze. Na CPM znalazłam pozwijane liście gdzieniegdzie. Trzeba jak najszybciej wykonać oprysk. Czeka mnie pierwsze koszenie. Trawa sporo urosła. Szukałam  lilii,ale tylko kilka pokazało palemki 
 
Ostatnio w wątkach u dziewczyn czytałam,że syropek z mniszka zrobiły. Tak więc ja też go w końcu znalazłam,z dala od ulic,bo koło działki było miejsce,gdzie rzutem na taśmę uzbierałam dokładnie 487 kwiatów. Wczoraj zagotowałam wywar,no nie powiem,ale zapach nieciekawy po mieszkaniu się unosił w powietrzu. Syn skwitował...Mamo znów robisz te swoje zielsko:)
Dziś czeka mnie dokończenie syropu
 
Iza tak Substral stosowałam już niejednokrotnie i daje radę. Dziś może uda mi się pojechać i spryskać
 

Małgosiu swoje tulipany kupuję w marketach,jeszcze nie zamawiałam ze sklepu internetowego.
Lubię pomacać cebule i pooglądać,czy nie są uszkodzone
 

Basiu czytam,że już wytoczyłaś mszycom ciężką artylerię
  Muszę się w końcu sprężyć i też zadziałać,dopóki pąki na krzaczkach jeszcze istnieją,a z każdym dniem jest ich coraz więcej.
Jakiego preparatu używasz?

Paula miło mi,że się podoba:)

Elwi no ja też takiej michy żeliwnej nie posiadam,jeszcze się nie dorobiłam
  I kto by pomyślał,że w dzisiejszych czasach można kupić wszystko w sklepach,a takiego skarbu za nic nie kupię. Dlatego też pani z panem na targu tak wysoko wyceniają swoje złomy znalezione nieczęsto na śmietniku 
 
Na portalach nierzadko można wyczaić ciekawe przedmioty do ogrodu. Czajniczki,imbryczki i dzbany,sporo tego. Ja ostatnio pęk starych kluczy kupiłam u jednego pana. Powiesiłam je przy wejściu do mojej chatki Baby Jagi:)
Dziękuję za dokładne wytłumaczenie o co chodzi z tulipanami. Mam kilka tulipanów co corocznie się pokazują i nie giną. Natomiast inne np. Klaudia ani jednego nie ma od 3 lat.
Dlatego nazywam te wierne wieloletnimi:)

Wiolu co roku coś dokupuję na jesieni,to się troszkę tych kolorków nazbierało
 
Ja nie kupuję dużo,więc nawet jeśli po pierwszym roku ponownie nie zakwitną,to nie martwię się na zapas. Po prostu dokupuję kilka paczek i po kłopocie. Gorzej mają te osoby,które tworzą przepiękne kompozycje,a potem klapa,bo pomyłkowo inna odmiana zakwita.
Leżaczek dwa razy użyty jak na razie,ale dłużej niż 10 minut na nim nie poleżałam
 

Mariusz tulipanki jeszcze ostatnimi siłami się trzymają,ale już pomału ustępują miejsca orlikom,azaliom i różom. Siewki już powywożone w większości na działkę,pomidory jeszcze czekają na balkonie. Twoje się nie udały?

Alicja oczywiście,że martwię się o rośliny nowo posadzone to już w ogóle pilnuję:)
Tulipany co roku sprawiają niespodziankę,bo np. wyrasta odmiana,która dwa lata nie kwitła,ale w ilości 1 szt.

Soniu na leżaku mało co leżę,ale mimo wszystko to dobry zakup. Czasem trzeba odsapnąć
 
Może na fotkach nie widać,ale mam na rabatach takie kożuchy niskiej trawy,ile ja się tego nawyrywam. Chwasty po wczorajszym deszczu mnie chyba prześcigną
 

Olu te małe ostnice ładnie przyrastają,z kolei okazałe niestety mają puste gniazdo w środku,a po bokach coś wypuszczają. Będę musiała je chyba usunąć,bo śmiesznie to wygląda
 
Na razie jeszcze poczekam razem z Tobą Olu:)

Pierwszy pączek na Gertrude jekyll
 

Nevada nawet kolorek widać


Okno życia ...a w nim nasturcja,o której zapomniałam,że posiałam....

Pęk kluczy do naszej chatki i komnat
 

Dalia puszcza zielone

Lewkonie u mnie po raz pierwszy,ciekawa jestem spotkania z nimi...

Mniszek nareszcie dorwałam go z dala od spalin...

Gotujemy...

Pokrzywa przy okazji zerwana

Lubczyk...ach ten zapach...

Miłego weekendu kochani
			
			
									
						
										
						Ostatnio w wątkach u dziewczyn czytałam,że syropek z mniszka zrobiły. Tak więc ja też go w końcu znalazłam,z dala od ulic,bo koło działki było miejsce,gdzie rzutem na taśmę uzbierałam dokładnie 487 kwiatów. Wczoraj zagotowałam wywar,no nie powiem,ale zapach nieciekawy po mieszkaniu się unosił w powietrzu. Syn skwitował...Mamo znów robisz te swoje zielsko:)
Dziś czeka mnie dokończenie syropu
Iza tak Substral stosowałam już niejednokrotnie i daje radę. Dziś może uda mi się pojechać i spryskać

Małgosiu swoje tulipany kupuję w marketach,jeszcze nie zamawiałam ze sklepu internetowego.
Lubię pomacać cebule i pooglądać,czy nie są uszkodzone

Basiu czytam,że już wytoczyłaś mszycom ciężką artylerię
Jakiego preparatu używasz?

Paula miło mi,że się podoba:)

Elwi no ja też takiej michy żeliwnej nie posiadam,jeszcze się nie dorobiłam
Na portalach nierzadko można wyczaić ciekawe przedmioty do ogrodu. Czajniczki,imbryczki i dzbany,sporo tego. Ja ostatnio pęk starych kluczy kupiłam u jednego pana. Powiesiłam je przy wejściu do mojej chatki Baby Jagi:)
Dziękuję za dokładne wytłumaczenie o co chodzi z tulipanami. Mam kilka tulipanów co corocznie się pokazują i nie giną. Natomiast inne np. Klaudia ani jednego nie ma od 3 lat.
Dlatego nazywam te wierne wieloletnimi:)

Wiolu co roku coś dokupuję na jesieni,to się troszkę tych kolorków nazbierało
Ja nie kupuję dużo,więc nawet jeśli po pierwszym roku ponownie nie zakwitną,to nie martwię się na zapas. Po prostu dokupuję kilka paczek i po kłopocie. Gorzej mają te osoby,które tworzą przepiękne kompozycje,a potem klapa,bo pomyłkowo inna odmiana zakwita.
Leżaczek dwa razy użyty jak na razie,ale dłużej niż 10 minut na nim nie poleżałam

Mariusz tulipanki jeszcze ostatnimi siłami się trzymają,ale już pomału ustępują miejsca orlikom,azaliom i różom. Siewki już powywożone w większości na działkę,pomidory jeszcze czekają na balkonie. Twoje się nie udały?

Alicja oczywiście,że martwię się o rośliny nowo posadzone to już w ogóle pilnuję:)
Tulipany co roku sprawiają niespodziankę,bo np. wyrasta odmiana,która dwa lata nie kwitła,ale w ilości 1 szt.

Soniu na leżaku mało co leżę,ale mimo wszystko to dobry zakup. Czasem trzeba odsapnąć
Może na fotkach nie widać,ale mam na rabatach takie kożuchy niskiej trawy,ile ja się tego nawyrywam. Chwasty po wczorajszym deszczu mnie chyba prześcigną

Olu te małe ostnice ładnie przyrastają,z kolei okazałe niestety mają puste gniazdo w środku,a po bokach coś wypuszczają. Będę musiała je chyba usunąć,bo śmiesznie to wygląda
Na razie jeszcze poczekam razem z Tobą Olu:)

Pierwszy pączek na Gertrude jekyll

Nevada nawet kolorek widać


Okno życia ...a w nim nasturcja,o której zapomniałam,że posiałam....

Pęk kluczy do naszej chatki i komnat

Dalia puszcza zielone

Lewkonie u mnie po raz pierwszy,ciekawa jestem spotkania z nimi...

Mniszek nareszcie dorwałam go z dala od spalin...

Gotujemy...

Pokrzywa przy okazji zerwana

Lubczyk...ach ten zapach...

Miłego weekendu kochani
- Alicja125
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2549
 - Od: 13 gru 2015, o 00:46
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witam no to miodek z mniszka zrobiony ja wybieram się jutro lub w niedzielę i tez będę robiła mam stałe miejsce z dala od drogi  Dalia Ci już ładnie wychodzi, a ja dopiero posadziłam bo się bałam czy nie za wcześnie, róże taż maja pąki tak jak u mnie w tym roku wcześniej jakoś, ale za to dłużej będą kwitły. Pozdrawiam miłego dnia 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Alicja 
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
			
						Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- ewelkacha88
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7990
 - Od: 22 maja 2013, o 17:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj  
 . Wiosna pędzi do przodu a pogoda jej sprzyja  
 . Widzę, że masz Gertrude a ja miałam na nią smaka i w końcu zrezygnowałam  
 . Nie bardzo wiem, czy nadaje się na pergolę czy lepiej ją na kracie przypinać ?? Podobno da radę zrobić z niej małą pnąca ale nie wiem. Ciągle nad nią myślę bo to wczesne kwitnienie i mocny zapach mnie zachęca  
 . Czy powiesz mi coś w tym temacie ?? Może zachęcisz lub zniechęcisz do kupna  
 . Pozdrawiam  
 .
			
			
									
						
										
						- anabuko1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 17435
 - Od: 16 sty 2013, o 17:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Co będziesz  Aniu robić  z mniszka  i pokrzywy ??
Ech te cudne pełne tulipany.
 
Serduszke podziwiam. I mnie krotkotrwala.po zimie już mi dwa razy przepadają. 3 raz już jej nie będę kupować. Mam tą niższą i ta ładnie rośnie.
 
Bratki piękne.
Dalia już widoczna.
  
Aż muszę do swoich zajrzeć.
			
			
									
						
										
						Ech te cudne pełne tulipany.
Serduszke podziwiam. I mnie krotkotrwala.po zimie już mi dwa razy przepadają. 3 raz już jej nie będę kupować. Mam tą niższą i ta ładnie rośnie.
Bratki piękne.
Dalia już widoczna.
Aż muszę do swoich zajrzeć.
- tulipanka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 5989
 - Od: 20 kwie 2007, o 12:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, ciekawa jestem co będziesz robić z pokrzywy  
 
Mniszek jak się gotuje to faktycznie ma specyficzny zapach. Moje dzieci też stwierdziły, że śmierdzi w domu. Potem jak dodasz cytryny i cukru, to zyskuje całkiem dobry smak.
Nasturcje dopiero dziś posiałam. Nie za poźno ? Całkiem o niej zapomniałam i dziś rano gdy przeglądałam nasionka do wysiania, to znalazłam jeszcze paczuszkę nasturcji.
 
Gapa ze mnie, ale tyle tych nasion do wysiewów miałam w tym roku że już się gubię i zapominam
 
Szepnij słówko jak się miewają szałwie i farbownik
			
			
									
						
										
						Mniszek jak się gotuje to faktycznie ma specyficzny zapach. Moje dzieci też stwierdziły, że śmierdzi w domu. Potem jak dodasz cytryny i cukru, to zyskuje całkiem dobry smak.
Nasturcje dopiero dziś posiałam. Nie za poźno ? Całkiem o niej zapomniałam i dziś rano gdy przeglądałam nasionka do wysiania, to znalazłam jeszcze paczuszkę nasturcji.
Gapa ze mnie, ale tyle tych nasion do wysiewów miałam w tym roku że już się gubię i zapominam
Szepnij słówko jak się miewają szałwie i farbownik

 
		
