Cudowny powiew wiosny! cz.38
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu
. Zrobiłam sobie kilka dni laby i takie zaległości mi się porobiły
. Co do jabłonki to może i coś ją przygryzło ale nie wiem jak to sprawdzić . Póki co żyje bo ma jakieś 20 liści i wygląda dość łyso ale może jeszcze przetrwa . U Ciebie szał barw, faktur i kształtów
. Pięknie u Ciebie ! Iryski przecudne a ja ostatnio jakąś chorobę na nie załapałam
. Pozdrawiam i słonecznej pogody na długi weekend życzę
.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Maryś szaliczek w oczekiwaniu na kwitnienia, u mnie też różyczki zawiązują pączki. Czy Alberich dobrze się u Ciebie sprawuje?
Kuklik piękny kolor ma dwa razy kupowałam kuklik i niestety nie przeżył ale może skuszę się kolejny raz?
Kusiorki
Kuklik piękny kolor ma dwa razy kupowałam kuklik i niestety nie przeżył ale może skuszę się kolejny raz?
Kusiorki
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, ile ty masz różnorodnych krzewów i kwiatów
ja mam za mały ogród więc muszę się mocno ograniczać z
zakupem nowych roślinek, ale jednak znalazło się miejsce w ogrodzie na bzy i magnolie które tej wiosny zakupiliśmy
Antonówki to wspaniałe jabłuszka a moją chorą jabłoń przycięliśmy, ile się dało to opyliliśmy, zobaczymy jesienią co z nią będzie
czy jabłka dalej będą gniły na drzewie, ponoć walka z Brunatną zgnilizną jest trudna. Życzę miłego, majowego weekendu
zakupem nowych roślinek, ale jednak znalazło się miejsce w ogrodzie na bzy i magnolie które tej wiosny zakupiliśmy
Antonówki to wspaniałe jabłuszka a moją chorą jabłoń przycięliśmy, ile się dało to opyliliśmy, zobaczymy jesienią co z nią będzie
czy jabłka dalej będą gniły na drzewie, ponoć walka z Brunatną zgnilizną jest trudna. Życzę miłego, majowego weekendu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Podziwiam coraz to rzadziej spotykane roślinki u Ciebie.
Nieznane mi krzewy i ciekawe kwiaty
Goryczka cudna, olbrzymie krzaczory aronii i sympatyczne kukliki.
Czy kuklików nie gryzą opuchlaki - grynszpanowe żuczki
Kapusta syberyjska bardzo ciekawa, od Ciebie z nasion już nadaje się do wysadzenia
Lola - 12 lat to już babcia, piesek rasowy szybciej się starzeje.
Ostatnio przeliczyliśmy wiek naszego kundla i wyszło = 112 lat
On jest ,jak Lenin ,wiecznie żywy.
U nas w nocy burza wszystko podlała
Miłej reszty majówki Marysiu
Podziwiam coraz to rzadziej spotykane roślinki u Ciebie.
Nieznane mi krzewy i ciekawe kwiaty
Goryczka cudna, olbrzymie krzaczory aronii i sympatyczne kukliki.
Czy kuklików nie gryzą opuchlaki - grynszpanowe żuczki
Kapusta syberyjska bardzo ciekawa, od Ciebie z nasion już nadaje się do wysadzenia
Lola - 12 lat to już babcia, piesek rasowy szybciej się starzeje.
Ostatnio przeliczyliśmy wiek naszego kundla i wyszło = 112 lat
U nas w nocy burza wszystko podlała
Miłej reszty majówki Marysiu
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu,fajny miałaś taki rodzinny dzień,ja lubię takie rodzinne spotkania ,a w ogrodzie też pięknie u Ciebie wszystko rośnie i kwitnie ,bieda straszna z tą suszą ,u mnie dalej nic nie padało,codziennie po trochu podlewam ,bo naraz nie dam rady,pozdrawiam 
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Cudne ostrokrzewy. Jeszcze takich nie widziałam.
Czy ten wilczomlecz Griffitha nie wymarza???
Czy ten wilczomlecz Griffitha nie wymarza???
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj, Marysiu! odrabiam powolutku zaległości. Zachodzę do Twojego ogrodu i
Ogrom rozmaitości i to kwitnących!
Bardzo kolorowo wokół Ciebie, a pieseczki tęsknie wypatrują pieszczot,
więc im ich nie żałuj.
Małżonkowi dużo zdrowia i radości imieninowo proszę przekazać,
a Tobie jak najmniej pracy i jak największych osiągnięć ogrodowo - warzywnych. Zdrówka.
Ps. Moje maki wschodnie jeszcze w fazie liści.
Małżonkowi dużo zdrowia i radości imieninowo proszę przekazać,
Ps. Moje maki wschodnie jeszcze w fazie liści.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam!
Dzień zapowiadał się chłodniejszy, ale koło 10 zrobiło się bardzo ciepło i cały dzień świeciło słońce. Dopiero pod wieczór ochłodziło się...wczoraj był cieplejszy wieczór. Po dwóch dniach leniuchowania, a raczej świętowania wzięłam się ostro do pracy i sporo zrobiłam. Nareszcie mam posadzone wszystkie kłącza i cebule. Przesiany kompost, a w nim posadzona kalarepka, reszta kompostu czeka na jutro bo pomidory pójdą w tunelu w pierścienie.
Parę dni temu opryskałam gnojówką z cytryn moje róże i wydaje mi się że dobrze im to zrobiło, za parę dni powtórzę oprysk
Basiu nic nam nie spadło
chociaż wczoraj wieczorem pojawiła się nadzieja, ale oprócz wiatru nic nie przywiało. Nasze podlewanie niestety nigdy nie zastąpi siąpiącego deszczyku. Dziękuję było bardzo wesoło
Bea a wiesz, że maki są widoczne całą zimę
Kukliki kwitną, zaczynają róże rugosy, piwonie..szaleństwo!
Dawno u Ciebie nie byłam, muszę sprawdzić Twoje nowości...oj nie nadążam z pracami w ogrodzie i z odwiedzinami na FO
Wybacz i dziękuję!
Ewelinko ja nawet bez urlopu od FO nie mogę nadążyć, a już z pisaniem kompletna klapa
Po kolei łapiemy wszystkie choroby i nikt do tej pory nie wymyślił szczepionki
dziękuję pogoda wymarzona....no może nie do końca, bo teraz na odmianę wszyscy marzymy o deszczu
Ewciu Alberich pozdrawia i powiem, że dobrze się spisuje
Teraz są takie śliczne odmiany kuklików i warto je mieć ...daj im jeszcze raz szansę. Buziaczki
Wandziu trzeba jakoś zmieścić swoje zachcianki, a wszystkiego to i właściciele największych ogrodów nie mają. U nas jest kawał nieużytku, ale oddaliśmy go kiedyś synowi i dobrze bo mnie nie kusi zagospodarowywać kolejne fragmenty. Nie można tylko tyrać trzeba mieć czas na rozkoszowanie się ogrodem
Nasza antonówka jest ogromna i o opryskach nie ma mowy, jedynie muszę kogoś znaleźć do przycięcia, bo wtedy lepiej owocuje, ale owocuje co roku niezawodnie.
Właśnie zrobiłam gnojówkę z chrzanu i wyczytałam, że jest na brunatną zgniliznę...ale jej nie mam...za to gnojówka strasznie śmierdzi
Dziękuję i Tobie życzę mi lego wypoczynku, bo weekend jeszcze trwa 
Agnieszko sama czasem odkrywam rośliny, o których zapomniałam
Ja nie mam opuchlaków, kiedyś pojawiły się na malinach
spadały z krzaczków na agrotkaninę i wszystkie je skrzętnie
, to jakiś jednorazowy nalot był. U mnie kapustka już wybujała i kwitnie, nawet jej nie zdążyłam zjeść w tym sezonie, ale młode listki można cały czas pozyskiwać.
Lola na razie się trzyma tylko ze wzrokiem ma problem
, kundelki żyją dłużej i powiem że są zdrowsze.
Ja też chcę podlania z góry
I dla Was miłego wypoczynku, przynajmniej z konewką nie musisz latać 
Martusiu spotkanie było bardzo wesołe, wszystkim humor dopisywał
Niestety ja też nie daję rady całego ogrodu podlać...nie chce mi się tak długo stać z wężem więc podlewam te najbardziej potrzebujące rośliny. Po paru podlaniach pokazało się więcej kwiatków na borówkach.
Ściskam serdecznie i całuję
Marysiu ostrokrzewy są nieduże i mam parkę ...no i już kwitną
Jak na razie wilczomlecz nie wymarza, a mam go parę lat od Martusi zresztą i u niej też nie wymarza
Lucynko ja co odrobię zaległości to wpadam od nowa, bo musiałabym parę godzin poświęcić na FO a powiem szczerze szkoda mi czasu. Wieczorem późno wracam i wstaję wcześnie to padam
szybciutko i nie ma kiedy pisać. Pieski są dopieszczone, bo opiekunka ma w zasadzie w dzień tylko je
ale Sati typowy pies z azylu. Dziękuję Luciu za życzenia dla M i dla mnie też, chociaż mają marną szansę się spełnić, bo pracy dużo i co jedno skończę to od nowa trzeba zaczynać
ale jak zdrówko dopisze do damy radę
p.s. moje maki liście to miały już zimą.
orliki szaleją!


codziennie odkrywam jakieś nowe kwitnienie


kwitnie kłokoczka południowa

pigwa

Wszystko błyskawicznie przekwita i zawiązuje owoce...agrest, jagoda kamczacka, świdośliwa









zaczyna ostatni pierwiosnek kandelabrowy

pełniki i jaskier pełny





Dziękuję, że mimo moich zaniedbań odwiedzacie mnie
Dzień zapowiadał się chłodniejszy, ale koło 10 zrobiło się bardzo ciepło i cały dzień świeciło słońce. Dopiero pod wieczór ochłodziło się...wczoraj był cieplejszy wieczór. Po dwóch dniach leniuchowania, a raczej świętowania wzięłam się ostro do pracy i sporo zrobiłam. Nareszcie mam posadzone wszystkie kłącza i cebule. Przesiany kompost, a w nim posadzona kalarepka, reszta kompostu czeka na jutro bo pomidory pójdą w tunelu w pierścienie.
Parę dni temu opryskałam gnojówką z cytryn moje róże i wydaje mi się że dobrze im to zrobiło, za parę dni powtórzę oprysk
Basiu nic nam nie spadło
Bea a wiesz, że maki są widoczne całą zimę

Kukliki kwitną, zaczynają róże rugosy, piwonie..szaleństwo!
Dawno u Ciebie nie byłam, muszę sprawdzić Twoje nowości...oj nie nadążam z pracami w ogrodzie i z odwiedzinami na FO
Wybacz i dziękuję!Ewelinko ja nawet bez urlopu od FO nie mogę nadążyć, a już z pisaniem kompletna klapa
Po kolei łapiemy wszystkie choroby i nikt do tej pory nie wymyślił szczepionki
dziękuję pogoda wymarzona....no może nie do końca, bo teraz na odmianę wszyscy marzymy o deszczu
Ewciu Alberich pozdrawia i powiem, że dobrze się spisuje
Wandziu trzeba jakoś zmieścić swoje zachcianki, a wszystkiego to i właściciele największych ogrodów nie mają. U nas jest kawał nieużytku, ale oddaliśmy go kiedyś synowi i dobrze bo mnie nie kusi zagospodarowywać kolejne fragmenty. Nie można tylko tyrać trzeba mieć czas na rozkoszowanie się ogrodem

Nasza antonówka jest ogromna i o opryskach nie ma mowy, jedynie muszę kogoś znaleźć do przycięcia, bo wtedy lepiej owocuje, ale owocuje co roku niezawodnie.
Właśnie zrobiłam gnojówkę z chrzanu i wyczytałam, że jest na brunatną zgniliznę...ale jej nie mam...za to gnojówka strasznie śmierdzi
Dziękuję i Tobie życzę mi lego wypoczynku, bo weekend jeszcze trwa 
Agnieszko sama czasem odkrywam rośliny, o których zapomniałam
Ja nie mam opuchlaków, kiedyś pojawiły się na malinach Lola na razie się trzyma tylko ze wzrokiem ma problem
Ja też chcę podlania z góry

Martusiu spotkanie było bardzo wesołe, wszystkim humor dopisywał
Niestety ja też nie daję rady całego ogrodu podlać...nie chce mi się tak długo stać z wężem więc podlewam te najbardziej potrzebujące rośliny. Po paru podlaniach pokazało się więcej kwiatków na borówkach.
Ściskam serdecznie i całuję

Marysiu ostrokrzewy są nieduże i mam parkę ...no i już kwitną

Jak na razie wilczomlecz nie wymarza, a mam go parę lat od Martusi zresztą i u niej też nie wymarza
Lucynko ja co odrobię zaległości to wpadam od nowa, bo musiałabym parę godzin poświęcić na FO a powiem szczerze szkoda mi czasu. Wieczorem późno wracam i wstaję wcześnie to padam
p.s. moje maki liście to miały już zimą.
orliki szaleją!


codziennie odkrywam jakieś nowe kwitnienie


kwitnie kłokoczka południowa

pigwa

Wszystko błyskawicznie przekwita i zawiązuje owoce...agrest, jagoda kamczacka, świdośliwa









zaczyna ostatni pierwiosnek kandelabrowy

pełniki i jaskier pełny





Dziękuję, że mimo moich zaniedbań odwiedzacie mnie
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Cudeńka pokazujesz, cudeńka
A ta błękitna Goryczka
Orliki i u mnie ruszają, ale jakoś opieszale w porównaniu z Twoimi, a właściwie to wydaje mi się, że przez zimę mi kilka wypadło, bo ich do tej pory nie widzę w miejscach, w których je posadziłam.
Widzę, że zapowiada się też obfitość owoców - oby tylko zimni ogrodnicy przeszli bokiem obok naszych ogrodów i działek.
Także dołączam się do Imieninowych życzeń dla Pana Męża
Marysiu, co do tamaryszka to bardzo dziękuję za propozycję, ale na razie nie mam miejsca, bo w kolejce czekają moje dwa bóle głowy - czyli chciejstwa, które kupiłam jeszcze w zeszłym roku, a teraz nie wiem, gdzie je wsadzić
- to perukowce jeden czekoladowy i jeden seledynowy.
Ale pozwolę sobie propozycję zapamiętać na przyszłość
Pozdrawiam serdecznie
Cudeńka pokazujesz, cudeńka
Orliki i u mnie ruszają, ale jakoś opieszale w porównaniu z Twoimi, a właściwie to wydaje mi się, że przez zimę mi kilka wypadło, bo ich do tej pory nie widzę w miejscach, w których je posadziłam.
Widzę, że zapowiada się też obfitość owoców - oby tylko zimni ogrodnicy przeszli bokiem obok naszych ogrodów i działek.
Także dołączam się do Imieninowych życzeń dla Pana Męża
Marysiu, co do tamaryszka to bardzo dziękuję za propozycję, ale na razie nie mam miejsca, bo w kolejce czekają moje dwa bóle głowy - czyli chciejstwa, które kupiłam jeszcze w zeszłym roku, a teraz nie wiem, gdzie je wsadzić
Ale pozwolę sobie propozycję zapamiętać na przyszłość
Pozdrawiam serdecznie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, coś nas ta woda ciągle omija. Róża u Ciebie już zaczyna! W tym sezonie mega przyspieszenie w naturze.
Nawet patrząc po owockach, wszystko jakieś takie duże...
Nawet patrząc po owockach, wszystko jakieś takie duże...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
To z czasem na F.O. mamy podobnie
Ale nazbieraliście ciekawych krzewów
Sama nie wiem, kiedy.
Zastanawiam się kto to wszystko sadził, skoro M. ma chory kręgosłup.
Zazdroszczę prawdziwej pigwy
Cudnie wygląda podczas kwitnienia.
Nalewka z pigwy od sąsiadów wygrała w rankingu na najprzedniejszą z nich
Jestem w szoku ,że już różyczka pierwsza u Ciebie zakwitła
Marysiu nie szalej w ogrodzie proszę
To jest jakiś rodzaj obłędu, że człowiek sam sobie tyle zadaje roboty i jeszcze dokupuje roślin
Uściskaj Męża imieninkowo od nas
To z czasem na F.O. mamy podobnie
Ale nazbieraliście ciekawych krzewów
Zastanawiam się kto to wszystko sadził, skoro M. ma chory kręgosłup.
Zazdroszczę prawdziwej pigwy
Nalewka z pigwy od sąsiadów wygrała w rankingu na najprzedniejszą z nich
Jestem w szoku ,że już różyczka pierwsza u Ciebie zakwitła
Marysiu nie szalej w ogrodzie proszę
Uściskaj Męża imieninkowo od nas
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu..widzę że zapowiada się piękne owocowanie drzew, a potem to wszytko przerobić.
. Śliczne orliki, nie doceniałam ich...od jakiegoś czasu dostrzegłam ich piękno
. Moje się zbierają aby zakwitnąć, ciągle jeszcze w pączkach. Piękny tamaryszek, też go mam, młodziak jeszcze ale też już kwitnie. Pozdrawiam z działeczki
.. bo mi zaraz zasięg ucieknie. 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu ogród cały w kwiatach, widzę że róża chyba jadalna w pąkach, moje też zaczęły kwitnąć.
Co do zawiązków owoców na borówkach masz rację, moje też marnie kwitły, będzie mało owoców. Za to porzeczki jak nic się nie zadzieje obrodzą obficie.
Cały czas myślałam, że pigwa ma różowe kwiaty, a tu białe
człowiek uczy się całe życie 
Co do zawiązków owoców na borówkach masz rację, moje też marnie kwitły, będzie mało owoców. Za to porzeczki jak nic się nie zadzieje obrodzą obficie.
Cały czas myślałam, że pigwa ma różowe kwiaty, a tu białe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
U ciebie zawsze coś nowego, ciekawego można zobaczyć.
Sporo różnych , ładnych kwitnień
Czy dobrze widziałam? zawiązki świdośliwy ??
Moje borówki dopiero kwitną .
A deszcz dalej mnie omija.
U ciebie zawsze coś nowego, ciekawego można zobaczyć.
Sporo różnych , ładnych kwitnień
Czy dobrze widziałam? zawiązki świdośliwy ??
Moje borówki dopiero kwitną .
A deszcz dalej mnie omija.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Pierwszy pęknięty pączek różany
Nawet niektórych roślin nie zgaduję po prostu oglądam i podziwiam, jaki Ty masz Marysiu bogaty ogród botaniczny.
Mam nadzieję, że moje owoce świdośliwy w tym roku obronię przed ptakami. Z reguły bywają szybsze
Nawet niektórych roślin nie zgaduję po prostu oglądam i podziwiam, jaki Ty masz Marysiu bogaty ogród botaniczny.
Mam nadzieję, że moje owoce świdośliwy w tym roku obronię przed ptakami. Z reguły bywają szybsze

