Ściółkowanie korą
Re: Kora sosnowa pod świerkami
Ja bym ten problem rozwiązał przy pomocy motyczki i strzemiączka na długim kiju. Motyczka do kępek, strzemiączko do pojedynczych roślin.
150 m2 to jest nieduży ogród. Wydatek czasowy jedno popołudnie co tydzień.
150 m2 to jest nieduży ogród. Wydatek czasowy jedno popołudnie co tydzień.
Re: Kora sosnowa pod świerkami
Dzięki za odpowiedź. Moi rodzice są już w takim wieku że praca fizyczna odpada a ja nie zawsze mogę tak często przyjeżdżać. Ponadto oni są zwolennikami raczej chemicznych rozwiązań typu wypalić do gołej ziemi
Z tego względu chciałem zastosować trochę bardziej ekologiczne rozwiązanie. Najważniejsze dla mnie jest to na jak długo taka kora zastopuje chwasty (rok, kilka lat?).

Re: Kora sosnowa pod świerkami
Niech kolega zapomni o samej korze... chce kolega w miarę bez chwastów, ładnie, schludnie i bez większej roboty to najpierw zgrubnie oczyścić teren, później wyłożyć matą ogrodniczą, zakołkować. Brzegi uformować (np. krawężniki betonowe, kamienie, drewniane "płotki") i dopiero wysypać korę, najlepiej grubą. Wtedy nawet jak coś będzie próbowało się zakorzenić to łatwo tego się pozbyć. Niestety problematyczne będzie rozciągnięcie maty między wyrośniętymi drzewami, ale bezpośrednio na glebę to można kory sypać i sypać, a za rok będzie łąka ;)
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kora sosnowa pod świerkami
Ja mam korę położoną bez żadnych mat czy innych wynalazków i od 5 lat żadnej łąki u mnie nie widać, choć przyznam, że zdarzają się pojedyncze chwasty raz na jakiś czas. Moja rada to zrobić najpierw oprysk na chwasty wieloletnie (np. roundup a potem starane na skrzyp), a następnie rozrzucić warstwę zmielonej kory i na to dopiero kolejną warstwę średniej lub grubej kory aby dawało to w sumie przynajmniej 7-8 cm ściółki. Potem dobrze jest trochę podlać korę żeby wiatr jej nie zerwał. Taka warstwa powinna starczyć bez problemu na 2 lata, a potem trzeba będzie dokupić kory (tym razem już tylko średnią lub grubą).
Zdjęcie z innego forum usunięte/Adm.K
Zdjęcie z innego forum usunięte/Adm.K
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Kora sosnowa pod świerkami
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kora sosnowa pod świerkami
I to jest święta prawda.asprokol pisze:Stara zasada - jak się dba tak się ma.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Kora sosnowa pod świerkami
asprokol piękny trawnik
Ja wrzuciłam korę między maliny i znacząco utrudnia to wyrastanie chwastów i zmniejsza ich ilość. Pod iglastymi mam dużo igieł sosnowych, samo się robi i też pojawiają się jakieś pojedyncze przypadki. Kory musi być więcej niż tylko tak żeby pokryć, bo przed domem miałam wysypane niewiele, koty rozgrabiły, chwasty rosną niestety.
Ja wrzuciłam korę między maliny i znacząco utrudnia to wyrastanie chwastów i zmniejsza ich ilość. Pod iglastymi mam dużo igieł sosnowych, samo się robi i też pojawiają się jakieś pojedyncze przypadki. Kory musi być więcej niż tylko tak żeby pokryć, bo przed domem miałam wysypane niewiele, koty rozgrabiły, chwasty rosną niestety.
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kora sosnowa pod świerkami
U mnie w malinach jest tylko jeden chwast: kolejne maliny. Co roku je przycinam i potem wrzucam do rozdrabniarki a następnie wysypuję je w międzyrzędzia. Gdy maliny urosną do 1,5m tworzy się coś w rodzaju buszu, który praktycznie blokuje całe światło między nimi a co za tym idzie nic tam nie chce rosnąć.
Re: Kora sosnowa pod świerkami
No zaraz, zaraz... a ile tam było wysypane kory? Bo kolega pisze, że bez maty 7cm, a tutaj to chyba mniej niż 2... takie porównania to są trochę wiadomo skąd ;) Różnica u mnie jest taka, że tam gdzie kora jest na glebie to wygrzebanie jakiegoś chwaściora (np. podagrycznika) to mordęga, bo siedzi z kłączami mocno w ziemi. W przypadku kory na macie jedynie najdrobniejsze korzonki tam przechodzą, a reszta "perzowiska" jest nad matą, pod korą. Łapiesz i wyszarpujesz całość bez problemu. Ale jak kto lubi.P.s. tak to może wyglądać z agrowłókniną po roku czy dwóch
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kora sosnowa pod świerkami
Po pierwsze nie było moim zamiarem porównywać niczego tylko zwrócić uwagę, że mata jest niepotrzebna jeśli ktoś odpowiednio przygotuje wcześniej teren (czytaj pozbywamy się najpierw podagrycznika i innych chwastów wieloletnich) i następnie wyłoży odpowiednią ilość kory. Powyższe zdjęcie jest tylko przykładem tego, że mata wcale nie jest jakimś problemem dla chwastów i mogą spokojnie na niej rosnąć jeśli się tego nie pilnuje.
Re: Ściółkowanie korą
Mam kilka krzewuszek posadzonych przy ogrodzeniu. Pod nimi rośnie trawa. Chciałbym się jej pozbyć bo nie da się jej wykaszać. Jeśli nasypię na nią korę to ją zagłuszy? Gdzieś widziałem poradę by najpierw dać jakiś karton, tektury i na to korę. Czy to ma sens? Wiem że można dać pod spód włókninę ale chciałbym po jakimś czasie spulchnić to podłoże a z włókniną się nie da.
Re: Ściółkowanie korą
Da się, ale... jeśli wysypiemy docelową ilość kory średniej lub drobnej to trawa sobie poradzi i to przerośnie. Efektywnie byłoby najpierw wyściółkować słomą lub sianem ze skoszonego trawnika, na to trochę kory grubej, a później po odczekaniu i usunięciu tego co zaczęło przerastać docelowo wypełnić korą średnio mieloną. Spulchnianie powinny ogarnąć dżdżownice.
Kartony (szare, niebarwione) to też dobre rozwiązanie, zdecydowanie trudniej ma trawa przerosnąć, a jak już się rozłożą to i trawy nie ma bo zgniła. Ale trzeba pamiętać, że nie po to się ściółkuje by później grzebać pod ściółką... każde ruszanie gleby pod ściółką miesza ją ze ściółką przez co efektywna warstwa ściółki spada i zwyczajnie zaczynają wrastać chwasty (więc znów trzeba dokładać).
Kartony (szare, niebarwione) to też dobre rozwiązanie, zdecydowanie trudniej ma trawa przerosnąć, a jak już się rozłożą to i trawy nie ma bo zgniła. Ale trzeba pamiętać, że nie po to się ściółkuje by później grzebać pod ściółką... każde ruszanie gleby pod ściółką miesza ją ze ściółką przez co efektywna warstwa ściółki spada i zwyczajnie zaczynają wrastać chwasty (więc znów trzeba dokładać).
Tuje i kora świeża
Witajcie,
mam taki oto problem. Mieszkam za granicą w Norwegii i nie ma dostępnej kory kompostowej. Jest tylko świeża.
Właśnie posadziłem rząd tui brabant i chcę wyłożyć spód właśnie korą.
Z tego co wyczytałem to świeża kora nie jest zalecana z uwagi na to, że wyjaławia ziemię itd. Najlepszym wyborem jest właśnie kompostowa.
Co mam zrobić? Gdzieś znalazłem informację, że można użyć nawóz bogaty w azot co roku wiosną w przypadku kory świeżej...
Moglibyście się wypowiedzieć na ten temat?
mam taki oto problem. Mieszkam za granicą w Norwegii i nie ma dostępnej kory kompostowej. Jest tylko świeża.
Właśnie posadziłem rząd tui brabant i chcę wyłożyć spód właśnie korą.
Z tego co wyczytałem to świeża kora nie jest zalecana z uwagi na to, że wyjaławia ziemię itd. Najlepszym wyborem jest właśnie kompostowa.
Co mam zrobić? Gdzieś znalazłem informację, że można użyć nawóz bogaty w azot co roku wiosną w przypadku kory świeżej...
Moglibyście się wypowiedzieć na ten temat?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Tuje i kora świeża
Najlepiej nie czytać trolli którzy powielają mity o korze przekompostowanej. Ta "przekompostowana" nadal się rozkłada (kompostuje) jak się przekompostuje to zostanie z niej pył.
Byłem u producenta który ma setki ton na betonie i mu się kompostuje
pod wpływem czasu i deszczu.
Beton się nie wyjałowił ale kto wie co pod nim się dzieje
Azot jest stosowany aby przyspieszyć kompostowanie ja go stosuję (mocznik) w kompostowniku ale nigdy nie wpadłem na pomysł aby martwić się że kora wyjałowi mi glebę.
Kup jak najgrubszą korę bo taka wytrzyma w ogrodzie kilkanaście lat zanim się rozłoży czyli przekompostuje.
Byłem u producenta który ma setki ton na betonie i mu się kompostuje

Beton się nie wyjałowił ale kto wie co pod nim się dzieje

Azot jest stosowany aby przyspieszyć kompostowanie ja go stosuję (mocznik) w kompostowniku ale nigdy nie wpadłem na pomysł aby martwić się że kora wyjałowi mi glebę.
Kup jak najgrubszą korę bo taka wytrzyma w ogrodzie kilkanaście lat zanim się rozłoży czyli przekompostuje.
Re: Ściółkowanie korą
Dzięki za odpowiedź.
No sęk w tym, że świeża pobiera bardzo dużo azotu w porównaniu do przekompostowanej. Dlatego jest odradzana.
No sęk w tym, że świeża pobiera bardzo dużo azotu w porównaniu do przekompostowanej. Dlatego jest odradzana.