Tulipanki przecudne, u mnie chyba ich mniej niż zwykle, a w dodatku myszki lub nornice skonsumowały te najładniejsze. Wiedzą co dobre!
Ogród zielonej
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Soniu-kochane babcie to skarb i oromna pomoc dla rodziców. A i nie ukrywajmy - przyjemność dla babć. Jak niebiosa pozwolą, to i ja wkrótce mogę zostać babcią
Kolejne miesiące dla mojej synówki i dla nas wszystkich będą jednak niełatwe. Dziewczyna musi leżeć i to od samego początku.
Tulipanki przecudne, u mnie chyba ich mniej niż zwykle, a w dodatku myszki lub nornice skonsumowały te najładniejsze. Wiedzą co dobre!
Na szczęście z każdym cieplutkim dniem coraz piękniej rozkwitają.
Tulipanki przecudne, u mnie chyba ich mniej niż zwykle, a w dodatku myszki lub nornice skonsumowały te najładniejsze. Wiedzą co dobre!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród zielonej
Przy dziadkach po prosu można więcej, tak powinno byćseba1999 pisze: Dokładnie, dziadkowie są po to, aby rozpieszczać wnuków ! Moi rodzice , a szczególnie mój tata pozwala na wszystko swojemu wnuczkowi .
A potem dziwić się, że jest niegrzeczny przy mamusi![]()
Soniu to moja wygląda inaczej, liście ma króciutkie, kępki małe ale wiele, a pamiętam jak ją kupowałam, jaka była śliczna
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Miło Was powitać w piękną kwietniową sobotę.
Wczoraj z Karolem i M udało mi się zdjąć trochę darni i wyrównać rabatę przy tawułach żółtych i bukszpanach. Od dawna denerwowało mnie i M przy koszeniu wcięcie. Jest tam zawór do podłączania podlewania i wydawało mi się, że łatwiej korzystać z niego, jak jest w trawniku. Niestety ilość łączeń linii kroplujących jest duża i stale mnie denerwowała plątanina rur. Oczywiście była to spontaniczna decyzja, więc poprzesadzałam w to miejsce rośliny, które miałam w nadmiarze. Jutro postaram się zrobić zdjęcie.
Poza tym przeprosiłam się z szałwią omszoną fioletową, której siewek stale mam pełno. Posadziłam ją blisko świerków, bo tylko ona tam wytrzymuje niedobory wody i nawozów. Również kilkanaście zwykłych jeżówek wsadziłam, skoro odmianowe, bordowe nie raczyły się obudzić po zimie.
Przesadziłam też kilka lilii, bo stale gdzieś zostają po wykopaniu i szkoda mi maluchów wyrzucać.
Dzisiaj Karol nie pozwalał już nam na prace, tylko podlewał nasadzenia, więc trzykrotna zmiana ubrania zabierała dużo czasu.
Pokazałam mu posadzone sałaty i cebulę, więc przejęty, że to do jedzenia, musiał wylać kilkanaście małych konewek i jeszcze węża użyć.
Mam prośbę do doświadczonych ogrodniczek. Mam trzy orliki Blue Barlow. W pierwszym roku jeden miał kilka żółtych plam, w ubiegłym był variegata, a teraz jest całkowicie żółty. Obok siewka też żółta. Dwa pozostałe są normalnie zielone. Czy to jakieś niedobory?


Małgosiu clem3 dzięki .
Maluszek je i śpi, więc jeszcze mało absorbujący, choć mama cyca nadstawia nawet częściej niż co trzy godziny.
Oglądałam Twoje tulipany i chyba mam takie same, tylko z innego źródła, ale kupione jako różowe. Claudia u mnie niezawodna, nawet sporo cebulek przybyszowych zakwitło. Jak Ci się nie uda kupić, chętnie się podzielę w lecie. Wykopię sporo, bo już drugi rok rosną w małych doniczkach i karleją, choć kwiaty mają ładne.

Olu przez sześć lat uzbierało się trochę tulipanów, choć wielu nazw nie znam. Kupowałam, bo gryzonie szalały, więc jak miałam dużo, to mniej było widać straty. Od trzech lat sadziłam w koszykach i doniczkach, ale wykopywanie mnie męczy, więc wracam do sadzenia w gruncie. Dziś M wykopał kilka donic niekwitnących i przeniósł w ustronne miejsce, żeby cebule się wzmocniły. Obiecałam, że ograniczę kupowanie cebulek jesienią.

Mireczko wiele roślin u mnie już cierpi na niedobór wody. Nie do pomyślenia, żeby w kwietniu dwa tygodnie nie było kropli deszczu, a temperatury powyżej 20 stopni.
Włączyłam dziś podlewanie kropelkowe na najsuchszej rabacie, a kilka roślin podlałam z węża. Wykopałam kilka donic tulipanów, w dołku niewiele wilgoci było widać.
Cieszymy się wnusiami. Karol jeszcze za mały żeby wypowiedzieć imię Antosia. Twój wnusio wyjątkowo kreatywny, piękne imiona wybrał.

Małgosiu megi1402 ciepło nas cieszy, ale właśnie szkoda, że cebule nie lubią takiej temperatury i kwiaty szybko marnieją. Exotic już wszystkie oberwane, donica wyjątkowo krótko w tym roku stała na schodach. U mnie też poziomki kwitną, mam tylko kilka krzaków i razem z truskawkami były przykryte włókniną.
Kochamy wnuki bardzo, ale ja jestem też od dyscyplinowania Karola.
Dziadzio nie umie być stanowczy. Mamy to szczęście, że już nie musimy dużo pracować zawodowo, więc czas możemy poświęcić dla dobra dzieci i wnuków.

Martuś miło, że znajdujesz czas w nawale obowiązków i zaglądasz.
Niektóre odmiany tulipanów rosną sześć lat w jednym miejscu i nadal ładnie kwitną. Inne jakoś mniej trwałe i nie chcą cieszyć corocznym kwitnieniem. Jakoś bez żalu z nich rezygnuję.

Seba chyba masz na myśli floksy szydlaste.
Też czekam jeszcze na tulipany Elegant Lady i Queen Of Night, najpóźniej startują. W tym roku jednak temperatura je podpędziła i moje chyba już jutro będą do fotografowania.
Może Ice Dance wsadziłeś za głęboko.
Turzyce generalnie trzeba sadzić bardzo płytko, byle tylko korzenie były zakryte.
My też rozpieszczamy wnuka, ale granice stawiamy. Uzgodniliśmy z dziećmi, co może, a czego absolutnie nie akceptujemy. Niestety tylko ja jestem od nakazów i zakazów, a dziadzio jest od wymuszania. Czasem więc M też dostaje reprymendę.

Ewuniu nasadziłam za dużo tulipanów i mam problem z zagospodarowaniem rabat po ich przekwitnięciu. Jednak tak cieszą kolorami, że trudno się oprzeć.
Z gryzoniami trudno wygrać, choć zaakceptować ich obżarstwo też trudno.
Masz rację, że zajmuję się wnukiem nie dla dzieci, a dla włąsnej przyjemności.
Gratulacje, niech wszystko się dobrze ułoży.
Maleństwo wywróci Wasz świat do góry nogami.
U nas też nie było łatwo, ani z ciążą, ani z porodem.

Agnieszko swoje dzieci wychowywałam dość surowo, bo bardzo dużo pracowałam, musiały być zdyscyplinowane i odpowiedzialne. Dojeżdżały daleko do szkoły podstawowej już od trzeciej klasy. Dziś to nie do pomyślenia.
Odgrzewanie zupy i inne czynności kuchenne, często kończyły się przypalonymi garnkami. Mam dla wnuka wiele czasu, ale też nie pozwalam na wszystko, żeby nie było dysonansu, między naszymi, a rodziców wymaganiami.
Może Twoja turzyca to Ptasie Łapki.
Też mam ale rośnie ładnie tylko w cienistym miejscu. Na słońcu wegetuje i właśnie ją przenoszę do cienia. Może za głęboko posadzona, turzyce to źle znoszą. Na zdjęciu Ptasie Łapki na drugim planie.


Wczoraj z Karolem i M udało mi się zdjąć trochę darni i wyrównać rabatę przy tawułach żółtych i bukszpanach. Od dawna denerwowało mnie i M przy koszeniu wcięcie. Jest tam zawór do podłączania podlewania i wydawało mi się, że łatwiej korzystać z niego, jak jest w trawniku. Niestety ilość łączeń linii kroplujących jest duża i stale mnie denerwowała plątanina rur. Oczywiście była to spontaniczna decyzja, więc poprzesadzałam w to miejsce rośliny, które miałam w nadmiarze. Jutro postaram się zrobić zdjęcie.
Poza tym przeprosiłam się z szałwią omszoną fioletową, której siewek stale mam pełno. Posadziłam ją blisko świerków, bo tylko ona tam wytrzymuje niedobory wody i nawozów. Również kilkanaście zwykłych jeżówek wsadziłam, skoro odmianowe, bordowe nie raczyły się obudzić po zimie.
Przesadziłam też kilka lilii, bo stale gdzieś zostają po wykopaniu i szkoda mi maluchów wyrzucać.
Dzisiaj Karol nie pozwalał już nam na prace, tylko podlewał nasadzenia, więc trzykrotna zmiana ubrania zabierała dużo czasu.
Mam prośbę do doświadczonych ogrodniczek. Mam trzy orliki Blue Barlow. W pierwszym roku jeden miał kilka żółtych plam, w ubiegłym był variegata, a teraz jest całkowicie żółty. Obok siewka też żółta. Dwa pozostałe są normalnie zielone. Czy to jakieś niedobory?


Małgosiu clem3 dzięki .
Oglądałam Twoje tulipany i chyba mam takie same, tylko z innego źródła, ale kupione jako różowe. Claudia u mnie niezawodna, nawet sporo cebulek przybyszowych zakwitło. Jak Ci się nie uda kupić, chętnie się podzielę w lecie. Wykopię sporo, bo już drugi rok rosną w małych doniczkach i karleją, choć kwiaty mają ładne.

Olu przez sześć lat uzbierało się trochę tulipanów, choć wielu nazw nie znam. Kupowałam, bo gryzonie szalały, więc jak miałam dużo, to mniej było widać straty. Od trzech lat sadziłam w koszykach i doniczkach, ale wykopywanie mnie męczy, więc wracam do sadzenia w gruncie. Dziś M wykopał kilka donic niekwitnących i przeniósł w ustronne miejsce, żeby cebule się wzmocniły. Obiecałam, że ograniczę kupowanie cebulek jesienią.

Mireczko wiele roślin u mnie już cierpi na niedobór wody. Nie do pomyślenia, żeby w kwietniu dwa tygodnie nie było kropli deszczu, a temperatury powyżej 20 stopni.
Cieszymy się wnusiami. Karol jeszcze za mały żeby wypowiedzieć imię Antosia. Twój wnusio wyjątkowo kreatywny, piękne imiona wybrał.

Małgosiu megi1402 ciepło nas cieszy, ale właśnie szkoda, że cebule nie lubią takiej temperatury i kwiaty szybko marnieją. Exotic już wszystkie oberwane, donica wyjątkowo krótko w tym roku stała na schodach. U mnie też poziomki kwitną, mam tylko kilka krzaków i razem z truskawkami były przykryte włókniną.
Kochamy wnuki bardzo, ale ja jestem też od dyscyplinowania Karola.

Martuś miło, że znajdujesz czas w nawale obowiązków i zaglądasz.

Seba chyba masz na myśli floksy szydlaste.
Może Ice Dance wsadziłeś za głęboko.
My też rozpieszczamy wnuka, ale granice stawiamy. Uzgodniliśmy z dziećmi, co może, a czego absolutnie nie akceptujemy. Niestety tylko ja jestem od nakazów i zakazów, a dziadzio jest od wymuszania. Czasem więc M też dostaje reprymendę.

Ewuniu nasadziłam za dużo tulipanów i mam problem z zagospodarowaniem rabat po ich przekwitnięciu. Jednak tak cieszą kolorami, że trudno się oprzeć.
Masz rację, że zajmuję się wnukiem nie dla dzieci, a dla włąsnej przyjemności.

Agnieszko swoje dzieci wychowywałam dość surowo, bo bardzo dużo pracowałam, musiały być zdyscyplinowane i odpowiedzialne. Dojeżdżały daleko do szkoły podstawowej już od trzeciej klasy. Dziś to nie do pomyślenia.
Może Twoja turzyca to Ptasie Łapki.


-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, a co to za kwiatki na tej rabacie?cyma2704 pisze:
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród zielonej
Soniu ja już nie wiem, co jej dolega, ale gotowa jestem spróbować i dać jej szansę w cieniu. Teraz rośnie na totalnej patelni i jeśli to jakaś cieniolubna odmiana, to nie ma tu szans na normalny rozwój. Dziwne, jakby się nie zgadzała odmiana, jakoś się nastawiłam, ze przy arboretum to już MUSI być wszystko ok z roślinkami
Ale podobna była, owszem, do tej z Twojego zdjęcia. Czyli ładna kępka. Dopiero u mnie jej się pogorszyło.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Dawno u Ciebie nie byłam, a lubię Twój ogród, szczególnie jak kwitną hortensje. Wiosnę masz kolorową. Piszesz, że posadziłaś dużo tulipanów. Wyobrażasz sobie, że ich nie ma. Dla mnie wiosna bez nich jest uboga. Fakt, że potem jest problem z obsadzaniem dziur po ich kwitnięciu. Mam też trawę Ice Dance. Jest ekspansywna, ale ładna. Ja moją wykopię, podzielę i posadzę w doniczkach. Robię tak z każdą ekspansywną rośliną i póki co ten sposób się sprawdza.
Jeżeli chodzi o jeżówki to u mnie niektóre dopiero teraz zaczynają wychodzić. Myślałam, że już po nich, ale sprawdziłam im podłoże i było za suche. Podlałam, zaczynają wypuszczać listeczka. Żółte liście orlika mogą być oznaką braku żelaza. Tak nauczyła mnie moja koleżanka, zapalona ogrodnicza. Podlej żelazem i zobacz co będzie się działo. U mnie jak roślinie żółkną liście stosuje żelazo i jest dobrze.
Soniu, życzę Ci jak najwięcej chwil spędzonych z wnukami.
Dawno u Ciebie nie byłam, a lubię Twój ogród, szczególnie jak kwitną hortensje. Wiosnę masz kolorową. Piszesz, że posadziłaś dużo tulipanów. Wyobrażasz sobie, że ich nie ma. Dla mnie wiosna bez nich jest uboga. Fakt, że potem jest problem z obsadzaniem dziur po ich kwitnięciu. Mam też trawę Ice Dance. Jest ekspansywna, ale ładna. Ja moją wykopię, podzielę i posadzę w doniczkach. Robię tak z każdą ekspansywną rośliną i póki co ten sposób się sprawdza.
Jeżeli chodzi o jeżówki to u mnie niektóre dopiero teraz zaczynają wychodzić. Myślałam, że już po nich, ale sprawdziłam im podłoże i było za suche. Podlałam, zaczynają wypuszczać listeczka. Żółte liście orlika mogą być oznaką braku żelaza. Tak nauczyła mnie moja koleżanka, zapalona ogrodnicza. Podlej żelazem i zobacz co będzie się działo. U mnie jak roślinie żółkną liście stosuje żelazo i jest dobrze.
Soniu, życzę Ci jak najwięcej chwil spędzonych z wnukami.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu już Ci kwitnie zawciąg? Czy to nowe nabytki?
Nie sądzę, by orliki miały niedobory. Miłej niedzieli a w nocy deszczyku życzę. U mnie też wczoraj było podlewanie ale wężem.
Nie sądzę, by orliki miały niedobory. Miłej niedzieli a w nocy deszczyku życzę. U mnie też wczoraj było podlewanie ale wężem.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
. Ten tulipan Sapporo podobny do mojego
. Więc może to i on
. Mnie się ten żółty orlik podoba taki inny
. Nie mam pojęcia dlaczego tak wygląda i nie doradzę
. Cudna pogoda więc trzeba korzystać a ja również jestem tego zdania, że Dziadkowie są od rozpieszczania, więc rozpieszczaj
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród zielonej
No to pracowita sobota była! Ciekawa jestem dlaczego te jeżówki są takie chimeryczne? To już nie pierwszy przypadek czytam, że budzą się zwykłe, a odmianowe niestety nie...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Niezależnie od czasochłonnych obowiązków babcinych, dużą pracę wykonałaś (wykonaliście) w ogrodzie, Soniu.
Wśród pięknie kolorowo kwitnących roślinek pracuje się lepiej,
a Twój ogród kwitnie naprawdę ślicznie.
Dobrego tygodnia.

Wśród pięknie kolorowo kwitnących roślinek pracuje się lepiej,
Dobrego tygodnia.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród zielonej
Soniu piękna wiosna i piękne kwitnienia
hmm ten orlik taki żółciutki wygląda pięknie
może jakąś nową odmianę stworzyłaś

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dwa dni z wnusiem, więc dziś tylko spacer po ogrodzie i trochę życia towarzyskiego.
Po raz pierwszy zakwita klon Globosum

Małgosiu na pierwszym planie rośnie biały zawciąg nadmorski. Niestety zima nie była dla niego łaskawa, ale zaczyna sie powoli zielenić. Dziś się zlitowałam nad nim i podlałam, bo u mnie sucho.
Następna turzyca Ptasie Łapki i jarzmianka.

Aguś mnie już dawno przestało dziwić, że nawet renomowane szkółki srzedają nie to co na etykiecie.
Może zmiana miejsca, wyjdzie turzycy na zdrowie. U mnie też cienia niewiele, ale ze cztery godziny odpoczywa od słońca.

Ewuś często zaglądamy do różnych ogrodów, a potem czasu brakuje, to nic złego.
Moje odmianowe jeżówki chyba uschły, wyciągnęłam patyki bez korzeni.
Tulipany piękne, ale w tym roku wujątkowo krótko kwitły.
Dziękuję,
właśnie się zastanawiam, czy orliki nie mają zbyt zasadowego podłoża i dlatego mają problemy z pobieraniem składników pokarmowych.

Alu zawciąg ledwo się zieleni.
To zdjęcie ubiegłoroczne, ilustrujące turzycę Ptasie Łapki, ale tylko takie z zawciągiem miałam.
Zobaczę, jak będą orliki kwitły. Niezależnie od wszystkiego spróbuję im dać kompostu i żelaza, nie mam pojęcia co się z nimi dzieje.

Ewelinko ten tulipan zaczyna cytrynowym kolorem, żeby przejść do czysto białego, a w fazie przekwitania różowieje. Niestety mam go od początku ogrodu, a wtedy nazwy mnie nie interesowały.
Wnusia rozpieszczałam dwa dni, a we wtorek zaczynam od nowa.

Basiu chyba te odmiany jeżówek, dalekie od formy wyjściowej są mało odporne, więc łatwo giną. Green Jewel i Guawa Ice doskonale zniosły zimę i ładnie się zielenią. Zwykłe już 20 cm mają, one zawsze niezawodne.

Lucynko tak my zwariowane ogrodniczki mamy, że jak widzi człowiek efekty swojej pracy, to nawet zmęczenie jest miłe.
Teraz gdy najcięższe prace wykonane, powoli będę sobie dozować wysiłek w ogrodzie.

Mariuszu obyś miał rację z orlikiem. Miałabym choć jeden rarytas w ogrodzie.
Trochę go podkarmię i będę obserwować. Zastanawia mnie jednak, że siewka tak sama.

Dobrej nocy podglądającym.
Po raz pierwszy zakwita klon Globosum

Małgosiu na pierwszym planie rośnie biały zawciąg nadmorski. Niestety zima nie była dla niego łaskawa, ale zaczyna sie powoli zielenić. Dziś się zlitowałam nad nim i podlałam, bo u mnie sucho.
Następna turzyca Ptasie Łapki i jarzmianka.

Aguś mnie już dawno przestało dziwić, że nawet renomowane szkółki srzedają nie to co na etykiecie.

Ewuś często zaglądamy do różnych ogrodów, a potem czasu brakuje, to nic złego.
Tulipany piękne, ale w tym roku wujątkowo krótko kwitły.
Dziękuję,

Alu zawciąg ledwo się zieleni.
Zobaczę, jak będą orliki kwitły. Niezależnie od wszystkiego spróbuję im dać kompostu i żelaza, nie mam pojęcia co się z nimi dzieje.

Ewelinko ten tulipan zaczyna cytrynowym kolorem, żeby przejść do czysto białego, a w fazie przekwitania różowieje. Niestety mam go od początku ogrodu, a wtedy nazwy mnie nie interesowały.
Wnusia rozpieszczałam dwa dni, a we wtorek zaczynam od nowa.

Basiu chyba te odmiany jeżówek, dalekie od formy wyjściowej są mało odporne, więc łatwo giną. Green Jewel i Guawa Ice doskonale zniosły zimę i ładnie się zielenią. Zwykłe już 20 cm mają, one zawsze niezawodne.

Lucynko tak my zwariowane ogrodniczki mamy, że jak widzi człowiek efekty swojej pracy, to nawet zmęczenie jest miłe.

Mariuszu obyś miał rację z orlikiem. Miałabym choć jeden rarytas w ogrodzie.

Dobrej nocy podglądającym.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu widzę u Ciebie już piękne, kwitnące poduchy floksów
Ja dzisiaj dzieliłam, mam nadzieję, że się przyjmą..
Ja dzisiaj dzieliłam, mam nadzieję, że się przyjmą..
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu sucho jest i u mnie. Od trzech tygodni ani kropli deszczu ..Na szczęście nieżyjący już od dawna Dziadzio pozostawił po sobie prezent . Studnię głębinową z czystą wodą .Podlewanie mam więc darmowe, tym bardziej, ze w warzywniku jeszcze nic nie wyszło.Przepiękne masz sasanki. I bardzo ciekawie wygląda ten tulipan Sapporo z pytajnikiem na końcu 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Gratuluję wnusia
Fajnie, że urodził sie drugi chłopczyk
Będą chłopaki miały wspólne zabawy
U Ciebie wiosna zdecydowanie szybsza. Tyle już kwitnie
U mnie większość tulipanów nie zakwitnie
Jesienią będe musiał chyba kupić tonę cebul, żeby uzupełnić
W tym roku eksperymentalnie ściełam niektórym swoim ostnicom czupryny
Jakoś zazwyczaj u mnie tego nie lubiły. Teraz części zostawiłam, części obcięłam.
Zobaczymy czy przetrwają te wystrzyżone
Fajnie, że urodził sie drugi chłopczyk
Będą chłopaki miały wspólne zabawy
U Ciebie wiosna zdecydowanie szybsza. Tyle już kwitnie
U mnie większość tulipanów nie zakwitnie
Jesienią będe musiał chyba kupić tonę cebul, żeby uzupełnić
W tym roku eksperymentalnie ściełam niektórym swoim ostnicom czupryny
Jakoś zazwyczaj u mnie tego nie lubiły. Teraz części zostawiłam, części obcięłam.
Zobaczymy czy przetrwają te wystrzyżone

