Mój ogród wśród łąk część 7
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Gosiu,,no sama powiedz,kto z nas uprawia ogród pod palmami
,no nikt,więc jesteś szczęściarą i możemy Ci tylko zazdrościć
,ja też dzisiaj z kawką w ręce obeszłam moje włości ,cudne zapachy i kwitnienia ,nawet usiąść nie musiałam ,nie wysiałam cleome w tym roku ,oj żebym była bliżej Ciebie to bym ciut uszczknęła ,pozdrawiam i miłej niedzieli 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Super rozsady masz
jaka papryka
Kotek--gdzie on ma oczka
Nie bardzo jej się podobało to fotografowanie bo obojętnie zamknęła oczęta
śliczna , puszysta
Piesek to już w takim razie starszy, ale b. ładny 
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu coraz ładniej u Ciebie
coraz więcej kwitnień, a Ty nie próżnujesz
i cały czas widzę coś nowego wymyślasz
ano widzisz tak to jest ze zwierzaczkami, że też się starzeją tak jak i my, tylko trochę szybciej, ale taki już nasz los. Ogród wygląda pięknie 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu dalie posadziłaś,
chyba nie ruszą przed zimnymi ogrodnikami.
Skrzynka na zioła, to świetny pomysł.
Muszę sobie zafundować taką, będzie bliżej niż na grządkę. Palibin będę podglądać, u mnie pienny ładnie się rozgałęził po ubiegłorocznym cięciu.
Foliaczek świetny,
moje siewki stoją już całą dobę pod ścianą domu, trochę oddaje ciepło nocą.
Zwierzaki pomiziaj szczególnie.
Pozdrawiam
Foliaczek świetny,
Zwierzaki pomiziaj szczególnie.
Pozdrawiam
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Hej Małgosiu, od czego tu zacząć
tyle się u Ciebie dzieje. Cudowna ta biała magnolia. Warzywnik niedługo będzie cały zielony od smacznych warzywek. Dalie posadziłaś do gruntu .. może i ja wysadzę już, tylko moje większość już zielone , bo ja sadziłam w donice do szklarni. Książka ciekawa, skoro polecasz trzeba kupić
Fajna skrzynka na ziółka i widok za bramą 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu moje za siatką też zielone aż po horyzont, bo i lasy zielenieją
Lola już pewnie nie zobaczyłaby kota i groźna już nie jest, ale za to ulica za domem zrobiła się tak ruchliwa, że koty zostaną w domu. Jeszcze Maciek zostałby na tarasie, ale Monika jest ciekawska i ruchliwa
Żabka Lulcia jakaś zadumana nad swoim losem... a może szatą 
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Gosia miło pic kawkę w towarzystwie pomidorów i papryk,chętnie bym wypiła na moim balkonie,ale jest tak zawalony kubeczkami i pojemnikami po śmietanie,że nie mam gdzie krzesełka postawić
Pomysł ze skrzynką na zioła rewelacja.Jak dorwę skrzynkę to zgapię
Najpierw maznęłaś ją na biało?
Żabka w postaci kotka dobre
Miłego dzionka
Pomysł ze skrzynką na zioła rewelacja.Jak dorwę skrzynkę to zgapię
Żabka w postaci kotka dobre
Miłego dzionka
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu.
Byłam już kiedyś u Ciebie, ale chyba wtedy nie zostawiłam śladu. Małgosiu jestem oszołomiona Twoim warzywnikiem i wysiewami. Masz przy czym robić. Magnolia gwieździsta Świeci brylancikami. Ja kiedyś miałam 7 magnolii, ale część przemarzła, innym przemarzają pąki. Póki co zostały trzy i chyba pożegnam się z dwiema. Jedna tak wyrosła, że wypija wodę innym roślinkom. Albo ja drastycznie zmniejszę, albo oddam w dobre ręce, a już takowe znalazłam. Fajne masz zwierzaki, nawet tego psotnisia.
Pozdrawiam i sił życzę do owocnej pracy
Pozdrawiam i sił życzę do owocnej pracy
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Popadało, daleko pogrzmiało i się ochłodziło. Przynajmniej w domu posiedzę, posprzątam. A jeszcze chyba w kominku napalę, bo jakoś tak chłodnawo się porobiło nawet w domu.
Aniu - Jeśli chodzi o forsycję, to już ustalone.
Nie wiedziałam, że kury mają taki apetyt. Ja mam dwa spore kompostowniki, jeden średni na bio, i dużą pryzmę kompostową. Używam kompostu tonami :lol:Ale nie mam obornika, a ten granulowany po rozsypaniu pożarły i wygrzebały psy z rabat
Martuś - Oj dałabym i to chętnie
Ale jeszcze posiej, zdążą urosnąć i zakwitnąć. U Ciebie takie dobre warunki to dadzą radę.
Oj te palmy
A czy ja już pisałam, że doszła jeszcze jedna? Widziałam ogromną, nową w donicy mają przed tarasem. Ładna, ma inne liście od tych przy basenie.
Karolka - Lula chodzi za mną wszędzie, ale fotografować się nie lubi i robi wszystko, żeby utrudniać. A Mikusia, piesek, ma 10 lat i ostatnio bardzo podupadła. Niby nic nie dolega, apetyt jako tako, parametry dobre....chyba kod genetyczny jej się kończy.
Mariusz - No szkoda mi mojej Mikusi. Od szczeniaczka jest u nas, wierna i kochana sunia. Takie życie
W ogrodzie zawsze coś dzieje, bo po to mamy ogród. Szkoda tylko, że mam tak mało czasu w tygodniu. Bo głowa pełna planów
Soniu - Foliaczek mam już trzeci sezon i jak na razie trzyma się dzielnie i pomaga w produkowaniu rozsad. Jeszcze 2 tygodnie i wszystkie pójdą do warzywnika a ja zagosdpodaruję taras na kwiatki.
Wymyśliłam sobie taką skrzynię, bo w warzywniku mało miejsca, a uwielbiam zioła w kuchni. Zobac zymy jak się sprawdzi.
Palbina chciałam już dawno zaprosić do siebie, ale dopiero teraz wpadł tak łatwo do koszyczka. Ma sporo pączków, więc już niebawem zachwycę się tym upojnym zapachem. Muszę mu poszukać miejsce w pobliżu tarasu, żeby robił mi klimacik przy kawusi.
Zwierzaki pomiziane. One to uwielbiają.
Dalie posadziłam, rosną niedaleko domu, więc jak zdążą pokazać zielone, świeże przyrosty to ponakrywam na noce...ale nie będzie takich nocy
Violka- Dalie posadziłam, bo tak corocznie sadzę pod koniec kwietnia. Jak się wyłonią, a będą przymrozki to narzucę gazetami. Ale już nie będzie przymrozków.
W ogrodzie się dzieje, ale to chyba tak wszystkich ogrodach o tej porze roku życie podkręcone. Ja tak lubię. Po tej długiej zimie musimy się pocieszyć.
Nie kupuję gazet ogrodniczych, bo zawierają dla mnie za mało treści w porównaniu do obrazków
Ale dobrą książką nie pogardzę. Ta pozycja jest naprawdę świetna.
Marysiu - Na szczęście ulica daleko od nas. Dzisiaj rano też przeżyliśmy chwile grozy, bo nasza mała koteczka się zgubiła. W nocy była w domu, spała trochę ze mną, trochę z Zuzą, a rano nie zeszła na kawusię ( pijemy sobie razem przed pracą
). Taki rytuał. No i szukamy kota...Ja miałam już makabryczne myśli,,,,a ona wyłania się zza łóżka córki zaspana i ziewa przeciągle. Zaspała
Po raz pierwszy
No powiedz czy można żyć bez zwierzaków?
Lulci sierść już odrasta, ale bardzo śmiesznie to wygląda.
Aniu 77 - Skrzynka kiedyś służyła do transportu jabłek. Machnęłam ją koledze, pomalowałam na biało i służyła już jako pojemnik na poduchy i koce, potem na zabawki, nawet jako osłona doniczki z choinką, a w zeszłym roku była półeczką dla moich kaktusów na tarasie. W tym sezonie będzie zielnikiem.
Niebawem rozsady trzeba będzie posadzić, oj się będzie działo
Ewuś - Witaj
Mam fioła na punkcie warzyw, więc warzywnik to moje oczko w głowie. Lubię w nim pracować, bo są efekty.
Szkoda Twoich magnolii. Ja mam tylko gwiaździstą i taką jedną co miała być Nigrą, ale nią na pewno nie jest.
To wrażliwe drzewa, ale jakie piękne prawda? Może daj swoim szansę? Kompost pod nóżki i do przodu
W ogrodzie panuje biel



Klony zaczynają też swój pokaz. Moje ulubienice






I mój mały sukces ogrodniczy. Jesienią przygięłam dolną gałązkę perukowca podolskiego do ziemi, przysypałam i mam nowy, świetnie ukorzeniony krzaczek. Strasznie mnie cieszą takie roślinki . Kupione też cieszą, ale do własnoręcznie pozyskanych mam większy sentyment


Dobrej nocy.
Aniu - Jeśli chodzi o forsycję, to już ustalone.
Martuś - Oj dałabym i to chętnie
Oj te palmy
Karolka - Lula chodzi za mną wszędzie, ale fotografować się nie lubi i robi wszystko, żeby utrudniać. A Mikusia, piesek, ma 10 lat i ostatnio bardzo podupadła. Niby nic nie dolega, apetyt jako tako, parametry dobre....chyba kod genetyczny jej się kończy.
Mariusz - No szkoda mi mojej Mikusi. Od szczeniaczka jest u nas, wierna i kochana sunia. Takie życie
W ogrodzie zawsze coś dzieje, bo po to mamy ogród. Szkoda tylko, że mam tak mało czasu w tygodniu. Bo głowa pełna planów
Soniu - Foliaczek mam już trzeci sezon i jak na razie trzyma się dzielnie i pomaga w produkowaniu rozsad. Jeszcze 2 tygodnie i wszystkie pójdą do warzywnika a ja zagosdpodaruję taras na kwiatki.
Wymyśliłam sobie taką skrzynię, bo w warzywniku mało miejsca, a uwielbiam zioła w kuchni. Zobac zymy jak się sprawdzi.
Palbina chciałam już dawno zaprosić do siebie, ale dopiero teraz wpadł tak łatwo do koszyczka. Ma sporo pączków, więc już niebawem zachwycę się tym upojnym zapachem. Muszę mu poszukać miejsce w pobliżu tarasu, żeby robił mi klimacik przy kawusi.
Zwierzaki pomiziane. One to uwielbiają.
Dalie posadziłam, rosną niedaleko domu, więc jak zdążą pokazać zielone, świeże przyrosty to ponakrywam na noce...ale nie będzie takich nocy
Violka- Dalie posadziłam, bo tak corocznie sadzę pod koniec kwietnia. Jak się wyłonią, a będą przymrozki to narzucę gazetami. Ale już nie będzie przymrozków.
W ogrodzie się dzieje, ale to chyba tak wszystkich ogrodach o tej porze roku życie podkręcone. Ja tak lubię. Po tej długiej zimie musimy się pocieszyć.
Nie kupuję gazet ogrodniczych, bo zawierają dla mnie za mało treści w porównaniu do obrazków
Marysiu - Na szczęście ulica daleko od nas. Dzisiaj rano też przeżyliśmy chwile grozy, bo nasza mała koteczka się zgubiła. W nocy była w domu, spała trochę ze mną, trochę z Zuzą, a rano nie zeszła na kawusię ( pijemy sobie razem przed pracą
Lulci sierść już odrasta, ale bardzo śmiesznie to wygląda.
Aniu 77 - Skrzynka kiedyś służyła do transportu jabłek. Machnęłam ją koledze, pomalowałam na biało i służyła już jako pojemnik na poduchy i koce, potem na zabawki, nawet jako osłona doniczki z choinką, a w zeszłym roku była półeczką dla moich kaktusów na tarasie. W tym sezonie będzie zielnikiem.
Niebawem rozsady trzeba będzie posadzić, oj się będzie działo
Ewuś - Witaj
Szkoda Twoich magnolii. Ja mam tylko gwiaździstą i taką jedną co miała być Nigrą, ale nią na pewno nie jest.
To wrażliwe drzewa, ale jakie piękne prawda? Może daj swoim szansę? Kompost pod nóżki i do przodu
W ogrodzie panuje biel



Klony zaczynają też swój pokaz. Moje ulubienice






I mój mały sukces ogrodniczy. Jesienią przygięłam dolną gałązkę perukowca podolskiego do ziemi, przysypałam i mam nowy, świetnie ukorzeniony krzaczek. Strasznie mnie cieszą takie roślinki . Kupione też cieszą, ale do własnoręcznie pozyskanych mam większy sentyment


Dobrej nocy.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Gosiu,pięknie kwitnie owocówka ,ogrody takie romantyczne teraz a i kwiatuszków dużo zaczyna kwitnienie ,żeby dopełnić ogrody kwiatami,piszesz,że facet ma basen i tarasy ,a taki betonowy płot sobie wybudował,jakoś nic mi nie pasuje
,pozdrawiam 
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgoniu, kupiłam tę książkę
powinnam ją mieć w tym tygodniu. Te kloniki masz cudowne, kilka mam zapisanych - kiedyś sobie kupię. Ten perukowiec Ci się udał .. wiem jak się z niego cieszysz 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu uwielbiam czas kwitnących drzew owocowych! Są nie tylko ozdobą, ale wypatruję na nich życia w ogrodzie
Ładna kolekcja kloników! ja miałam dwa a mam jeden swojego tatarskiego z nasiona chyba wyrwałam albo nie wiem co? malutki był ale był
Od lat mamy jakieś zwierzątko a na wsi to gdyby nie mój M, który preferuje psy pewnie byłoby więcej zwierząt. Coraz częściej nasze zakupy dominują zakupy dla zwierzaków
Młodej kotce pewnie śniła się rzeka...rzeka pełna mleka
Młodej kotce pewnie śniła się rzeka...rzeka pełna mleka
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
cudnie z tymi kwitnącymi dzrewami w ogrodzie.
Kloniki piękne.Ja ich nie mam.
Podziwiam taka ilość, jaką już masz.
Ja kiedyś planuję ze dwa kupić. na nowy areał.Ale póki co wzdycham jak je widzę w sklepach.
Kloniki piękne.Ja ich nie mam.
Podziwiam taka ilość, jaką już masz.
Ja kiedyś planuję ze dwa kupić. na nowy areał.Ale póki co wzdycham jak je widzę w sklepach.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Znowu popadało, a burza w końcu dotarła i oczyściła atmosferę.
W tym samym czasie, kilka kilometrów ode mnie, za Wisłą spadł grad i to podobno spory. M jechał i się natknął na niego. A kysz ode mnie gradzie
Planowałam robić miód z mniszka i okazuje się, że u nas nie ma ani jednego mniszka, tak samo u tatinka na działce. Wszystkie już chyba wykorzystałam. Aż mi się wierzyć nie chce, że można zlikwidować ten chwast. Patrzyłam zazdrośnie do ogrodu w sąsiedztwie, bo tam sad cały w mniszku, ale nie bardzo mi się uśmiecha w obcym ogrodzie zrywać chwasty
Muszę eMa na wycieczkę rowerową zagonić i może gdzieś w ustronnym, leśnym zaułku znajdę moje żółteczki. Uwielbiamy miód z mniszka, nie pozwolił nam chorować w zimowo - jesiennym czasie.
Martuś - Mnie u tego gościa dużo rzeczy nie pasuje, ale nie mogę tutaj pokazywać i opisywać za dużo, bo mi nie uwierzycie. I trochę nieetyczne, ale z drugiej strony każdy ma prawo mieć to w ogrodzie co chce, prawda? A ma jeszcze ogromny wodospad z kilkoma kaskadami wody, które wieczorem są podświetlone w różne kolory, a do tego się zmieniają te kolory. Basen też jest podświetlany i zmieniający kolory. Jak w Las Vegas :lol:Zawsze mi się gębunia uśmiecha jak to widzę. Niedawno M był u sąsiada bo coś tam miał do przekazania i wrócił zaaferowany i mówi: widziałem krokodyla. Ja na to: żywego ? Mój M odpowiedział: żywy to pół biedy, ale ten był ogromny, z kamienia z wyrytym napisem dziękczynnym dla żony sąsiada. No i co?
Może lubi Fredro?
Violka - Będziesz zadowolona z tej książki. Dostałam też w prezencie encyklopedię ogrodu dwóch polskich autorek. Jakbym była początkującą ogrodniczką to bym była mega zadowolona, bo fajnie wydana i ciekawie napisana. Też polecam, ale to już taki deser u mnie po obiedzie, co nie znaczy że dla innych nie będzie wartościową pozycją. Dość kosztowna, bo 100 złociszów kosztowała, na szczęście nie były to moje pieniążki. Jeszcze jej do końca nie przejrzałam, bo to spora cegła ale uwierz mi, kocham takie książeczki nawet jak już czytam o oczywistych i znanych mi sprawach.
Klony to moje małe fiksum dyrdum
Marysiu - Nie wiem, czy pamiętasz jak się w zeszłym roku zachwycałam, że udało mi się wyhodować małego tulipanowca z nasionka znalezionego w Kórniku? No i się cieszyłam do czasu, aż Madzia Madziagos, po pokazaniu przeze mnie fotki, wyjaśniła mi uprzejmie, że to na bank nie jest tulipanowiec, a klon tatarski
Zaraz potem dodała, że on też jest ładny i dobrze się prezentuje. Tak więc, klony można bardzo łatwo rozmnożyć i dalej będę poszukiwała ciekawych okazów.
Aniu - Kupuj klony, one rosną dość wolno, więc zanim zaczniesz aranżować nową przestrzeń to będziesz mogła już posadzić coś większego. No, ale znając Twoją pracowitość, to ten nowy areał szybciutko zaczniesz obsadzać i stroić w piękne rośliny.





Mam prośbę o nazwanie mojej magnolii. Miała być Nigra....ale to chyba nie Nigra. Po raz pierwszy zakwitła i miała całe 6 kwiatków.


Planowałam robić miód z mniszka i okazuje się, że u nas nie ma ani jednego mniszka, tak samo u tatinka na działce. Wszystkie już chyba wykorzystałam. Aż mi się wierzyć nie chce, że można zlikwidować ten chwast. Patrzyłam zazdrośnie do ogrodu w sąsiedztwie, bo tam sad cały w mniszku, ale nie bardzo mi się uśmiecha w obcym ogrodzie zrywać chwasty
Martuś - Mnie u tego gościa dużo rzeczy nie pasuje, ale nie mogę tutaj pokazywać i opisywać za dużo, bo mi nie uwierzycie. I trochę nieetyczne, ale z drugiej strony każdy ma prawo mieć to w ogrodzie co chce, prawda? A ma jeszcze ogromny wodospad z kilkoma kaskadami wody, które wieczorem są podświetlone w różne kolory, a do tego się zmieniają te kolory. Basen też jest podświetlany i zmieniający kolory. Jak w Las Vegas :lol:Zawsze mi się gębunia uśmiecha jak to widzę. Niedawno M był u sąsiada bo coś tam miał do przekazania i wrócił zaaferowany i mówi: widziałem krokodyla. Ja na to: żywego ? Mój M odpowiedział: żywy to pół biedy, ale ten był ogromny, z kamienia z wyrytym napisem dziękczynnym dla żony sąsiada. No i co?
Violka - Będziesz zadowolona z tej książki. Dostałam też w prezencie encyklopedię ogrodu dwóch polskich autorek. Jakbym była początkującą ogrodniczką to bym była mega zadowolona, bo fajnie wydana i ciekawie napisana. Też polecam, ale to już taki deser u mnie po obiedzie, co nie znaczy że dla innych nie będzie wartościową pozycją. Dość kosztowna, bo 100 złociszów kosztowała, na szczęście nie były to moje pieniążki. Jeszcze jej do końca nie przejrzałam, bo to spora cegła ale uwierz mi, kocham takie książeczki nawet jak już czytam o oczywistych i znanych mi sprawach.
Klony to moje małe fiksum dyrdum
Marysiu - Nie wiem, czy pamiętasz jak się w zeszłym roku zachwycałam, że udało mi się wyhodować małego tulipanowca z nasionka znalezionego w Kórniku? No i się cieszyłam do czasu, aż Madzia Madziagos, po pokazaniu przeze mnie fotki, wyjaśniła mi uprzejmie, że to na bank nie jest tulipanowiec, a klon tatarski
Aniu - Kupuj klony, one rosną dość wolno, więc zanim zaczniesz aranżować nową przestrzeń to będziesz mogła już posadzić coś większego. No, ale znając Twoją pracowitość, to ten nowy areał szybciutko zaczniesz obsadzać i stroić w piękne rośliny.





Mam prośbę o nazwanie mojej magnolii. Miała być Nigra....ale to chyba nie Nigra. Po raz pierwszy zakwitła i miała całe 6 kwiatków.

-
MirkaS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu Nigra na bank to nie jest, stawiam na Soulangeane może Lnnei lub Rustica Rubra , moja jeszcze w pąkach. Jutro pokażę moje.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki

