Witam wszystkich odwiedzających ,lato nadal w pełni ,oj będzie przykro jak sie nam ochłodzi ,żeby tylko troszkę popadało ,wczoraj podlewałam parę godzin,szkoda na to czasu ,ale cóż zrobić jak bardzo sucho.
Marysiu,życie serwuje nam różne momenty i uciechy i zmartwienia i różne smutki,a my ciągle się musimy z wszystkimi emocjami czochrać ,ogród jakoś zaczyna wyglądać ,skrzynie są ze skrzynek na jabłka ,Boguś mi takie wyszukał,fajnie ,że wisienka już zakwitła ,ona bardzo zdobi ogród na wiosnę chociaż na chwilę ,ja też dużo pracuję w ogrodzie tak bym się chciała odrobić ,ale to chyba niemożliwe ,od jutra wracam do nadwyżek i przez 3 dni będę wyłączona z ogrodu,jak skończę to odpocznę ,odezwij się to sie umówimy,pozdrawiam 
 
Gosiu,masz rację ogród z tymi kwitnącymi wiśniami i zakwitła w ogrodzie grusza ,i lada moment zakwitną jabłonie ,wszystko jest posadzone w tym ogrodzie razem z iglakami,na razie mam 2 skrzynki i stoją w przedogródku 

 ,mój kotek więcej u sąsiadów pilnuje myszki niż u siebie ,w ogrodzie to zazwyczaj śpi pod iglakami 

  ,ma takie swoje upatrzone ,pozdrawiam 
 
Aguś,u mnie myszy grasują bardzo ,pod ziemią to mam wielkie mysie miasta  

 wszelkiego kalibru,więc wymyśliłam skrzynki,ale takich skrzynek przydało by się więcej ,kotów do mnie przychodzi mało ,bo mój goni ich aż iskry lecą , jest panem na włościach  

 ,tak to ozdobne wiśnie ,tyle lekkości nadają teraz ogrodowi ,pozdrawiam 
 
Anetko,miło,że jesteś ,pracy niby dużo zrobiłam ,ale też mam jeszcze dużo do zrobienia, ogród  nigdy nie będzie do końca obrobiony,ja też kocham tą zabawę w ogrodnika ,pozdrawiam i szczęśliwego tygodnia  
 
Basiu,te skrzynie to z konieczności,bo wszystko mam zjedzone ,może w tym roku będę miała jakąś zieloną pietruszkę pod ręką ,pozdrawiam 
