Ogród Madzi - część 3

[Miriam]

A ja przyszłam zobaczyć zakupy Mam nadzieję,że się udały i nie poprzestałaś na różowej przylaszczce? Niebieską masz imponującą Swoją posadziłam na skalniaku,przeżyła,ale szału nie ma

[Madziagos]

Olu,
forsycje słabo kwitną na pędach rocznych i obficie na dwu letnich.
Z kolei na starszych pędach kwitnienie jest coraz słabsze z roku na rok, więc należy je od czasu do czasu wycinać po kwitnieniu.



Nowapasja,
to jest cieszynianka.



Violu,
cieszynianki bardzo dobrze u mnie rosną, podobnie jak większość roślin leśnych.
Same się wysiewają, często znajduję je w coraz odleglejszych miejscach.
Dzieje się tak zapewne dlatego, że warunki w ogrodzie mam zbliżone do leśnych.
Magnolie już zaczynają, będę na bieżąco zamieszczać zdjęcia.




Sauromatum,
cieszynianki dopiero się rozkręcają, za kilka dni będą w pełni kwitnienia, podobnie jak magnolie.



Mirko,
nie kupiłam zbyt wiele.
Upatrzyłam rutewkę elin, kilka cebulek mieczyków bizantyjskich i żółtą sasankę botaniczną.
Kupuję coraz mniej, bo i miejsca w ogrodzie coraz mniej.
Różowych, ani żadnych innych przylaszczek nie było w ogóle.

[sauromatum]

Takie warunki, przypominające te naturalne bardzo sprzyjają roślinom, które z podobnych warunków pochodzą. Warto to zawsze wykorzystać w ogrodzie - wtedy pracy przy roślinach jest najmniej U Ciebie wygląda to super, chciałbym mieć podobne warunki w ogrodzie.
Ostatnio w ogrodzie botanicznym widziałem białego wawrzynka - nie był nawet w połowie tak ładny jak ten u Ciebie.
A co do forsycji to ona jest z grupy roślin, które kwitną na przyrostach zeszłorocznych (podobnie jak np. krzewuszki, migdałki czy wiśnie) a to znaczy, że po kwitnieniu najlepiej bardzo mocno pędy przyciąć aby wytworzyło się jak najwięcej młodych pędów, które za rok zakwitną. Stare pędy co kilka lat warto usuwać aby zastąpiły je młodsze

[tulipanka]

Cieszynianka sama rozsiewająca się po ogrodzie to moje marzenie.
Starałam się jej dobrać dobre stanowisko, pod krzewami, gdzie nie sprzątam liści, ale to chyba jednak za mało. Mimo wszystko cieszę się że rośnie i powoli, ale przyrasta.
Czy biały wawrzynek pachnie równie mocno jak ten różowy ?

[Ignis05]

Madziu , u mnie też krokusy i iryski już przekwitły.
Teraz to już mamy jakby lato.
Śliczne masz te kwitnące wawrzynki.
Jakoś nie kupiłam sobie, bo wydawało mi się , że nie dadzą sobie u mnie rady.
Teraz i tak już nie mam gdzie tego posadzić.
Zaraz zakwitną na całego magnolie. Będzie co u Ciebie oglądać.
Moja biała też już wystartowała i chyba kwitnienie będzie w całej krasie.
Pogoda chyba będzie mu sprzyjać.
Miłych chwil w ogrodzie.

[AGA Z]

Piękny ten Wawrzynek.
Ile ma lat?
U mnie od kilku lat jest taki sam, chyba tak wolno rośnie. Czerwone jagody są może cztery na całym krzewie.
Cieszynianka bardzo rozrośnięta, ładnie wygląda taka kępa. Moja wygląda marnie w porównaniu z Twoją.

[koziorozec]

Witaj Madziu,cudowne masz magnolie ,tyle odmian i tyle kolorów ,miejsca dużo to i wyeksponowane fajnie ,w Twoim ogrodzie tyle ciekawostek i nawet te maleńkie roślinki dzielnie sobie radzą wśród dużych roślin,pozdrawiam

[Madziagos]

Sauromatum,
zawsze byłam zdania, że zawracanie Wisły kijem nic nie da.
Podobnie jest z ogrodem.
Chcąc uprawiać rośliny najpierw należy zastanowić się, jakimi warunkami się dysponuje, a potem dobierać odpowiednie gatunki.
Oczywiście z czasem w ogrodzie wytwarza się określony mikroklimat, na co nasze nasadzenia i ich stan mają znaczący wpływ.






Wiola,
poczekaj jeszcze trochę.
Z czasem cieszynianka może zacząć się rozsiewać, może musi się zaaklimatyzować.

Biały wawrzynek pachnie podobnie, jak różowy.







Krysiu,
moje magnolie zaczynają na całego.
I szczęśliwie wszystko wskazuje, że w najbliższym czasie nie pojawią się przymrozki, które w ostatnich latach skutecznie przerywały magnoliowy spektakl.
Oby maj nie zrobił w tym względzie niemiłej niespodzianki.






Aga,
ten wawrzynek rośnie u mnie jakieś 3 może 4 lata, w sumie niezbyt długo.
Myślę, że warunki mu odpowiadają, dlatego wygląda tak ładnie, podobnie jest z cieszyniankami.
Białe wawrzynki mają żółte jagody, różowe - czerwone.





Marto,
dziękuję.
U Ciebie jest nie mniej, a może nawet więcej ciekawostek roślinnych.

[Aga72]

Dzień dobry Magdo.
Masz piękne okazy magnolii i dużo, dużo więcej do podziwiania. Potrzebuję trochę czasu żeby poczytać wątek, ale już wiem że to nie będzie czas zmarnowany.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aga

[plocczanka]

Madziu! W odpowiednim momencie zajrzałam do Twojego ogrodu, bo podczas kwitnienia magnolii, które szczególnie polubiłam wiosną, zwłaszcza kwitnące białymi kwiatami. Przypominają śliczne panny młode spowite w bielutkie welony.
Cały ogród masz pięknie kwitnący i niech pięknieje z dnia na dzień.

[Safoya]

Zawsze Cię odwiedzam i się zachwycam Najpiękniejszy wiosenny ogród pod słońcem

[Aguss85]

Śliczne te cieszynianki W ogóle spodobały mi się zielone kwiaty, po zeszłorocznych dzwonkach irlandzkich i cyniach. Bardzo chciałam mieć też zielone jeżówki, ale mnie nie pokochały i rok temu wyszły biedna, a w tym już ich nie ma I tak dobrze, ze jakieś jeżówki się pojawiły No i tak samo, nie wiem, czy zielonym cieszyniankom spodobałoby się u mnie. Czasem tak jak piszesz, nie ma co kopać się z koniem, jak coś nie chce, to niech rośnie co innego.
Taka magnolia pełna jak Twoja ostatnia spodobała nam się w Wojsławicach, mi i M.owi, tylko ze w szkółkach takiej nie widuję

[karolacha]

Przyszłam popatrzeć na Twoje magnolie, wiadomo-cudne , duże , obficie kwitnące. U mnie jednak częsć kwiatow zmarzła, dopiero teraz to widać, pąki opadają, ale drzewka żyją
Piękny masz Wawrzynak, duże kępy Przylaszczek , pięknie się robi

[Madziagos]

Aga72,
miło Cię gościć, dziękuję za uznanie.
Mam nadzieję, że znajdziesz tu jak najwięcej interesujących informacji i doznań estetycznych.





Lucynko,
zgadza się, czas magnolii nadszedł i wspaniałe jest to, że wszystko wskazuje na to, że przymrozki póki co nie nadejdą i nie przerwą ich spektaklu.




Safoya,
dziękuję
chciałam odwiedzić twój ogród z rewizytą, ale z jakichś względów nie mogę zobaczyć wątku.





Aguś,
jeżeli nie spróbujesz posadzić cieszynianki, to nie dowiesz się, czy zechce u ciebie rosnąć.
Tak więc - do dzieła
Magnolie Loebnera o pełnych kwiatach kupowałam przez internet, w okolicznych szkółkach też ich dotąd nie było.



Karolino,
niestety wiosna bywa kapryśna, a po zimie zawsze są jakieś straty.
Na szczęście, jak jedno się nie uda, to drugie oddaje to podwójnie

[Madziagos]

I to by było na tyle w tej części wątku.
Kolejna część znajduje się tutaj

wszystkim Gościom dziękuję za odwiedziny, a Moderatorów FO proszę o zamknięcie wątku.