Storczykowe fiksacje Marty

[Pelidea]

O ludziska, ale tu się dzieje! Parę dni miałam zawalonych robotą, nie wchodziłam, a tu nadążyć się nie da za Twoimi roślinkami i pomysłami.

Orchidarium wygląda absolutnie rewelacyjnie. Coś wspaniałego.

Regał super, zazdroszczę takiego szerokiego parapetu. Na moich zmieścił się tylko taki malutki regalik, ale i tak pomógł mi upchnąć wszystko na zimę w domu. Super się sprawdził.

Z mężami tak jest. Ale zgadzam się, że lepiej jak jedna osoba w domu jest "zielona", bo parapetów by brakło.

[zabkamarta]

Kasiu chyba muszę się przyznać do napadu na bank, albo bankomaty są teraz w modzie
Mój Dtps Tzu Chiang Sapphire ma pęd kwiatowy. Mały i jeden, ale jest i już nie mogę się doczekać



Odnośnie orchidarium to lubię na nie patrzeć. Czasem podchodzę i przyglądam się przez dłuższą chwilę, jakbym oglądała jakis dobry film z wartką akcją. Chyba to taka moja przystań relaksu i chwilowego wyciszenia.
Mam nadzieję, że Ascofinetia sobie tam ładnie poradzi. Czytałam, że lubi ciepło a nawet bardzo ciepło i wilgotno... Jak coś to będę do Ciebie o poradę gonić

Pelidea tak jak już kiedyś mówiłam, to ja sama za sobą nie nadażam. Tysiąc pomysłów na sekundę. A regał to super sprawa. Mam jeszcze okno balkonowe, gdzie mogę postawić 2m regał, ale to może kiedyś w dalekiej przyszłości

A orchidarium wygląda teraz tak...

[MirkaS]

No piękne te ,,rybeńki"

[Pelidea]

Jest cudowne! Dla mnie teraz idealnie obsadzone, ani za dużo, ani za mało.

[Luisa]

Marto super nowości, kilka bym Ci chętnie zabrała Powoli zapełnisz orchidarium, a jak już to zrobisz, to będzie pewnie miało wartość samochodu
Sedireę mam, rośnie u mnie bez problemu i nawet zakwitła, ale u mnie wszystkie chłodnoluby dobrze się czują, gorzej z tymi co lubią ciepełko Zachwyt stobartianą podzielam, mam ją, ale ledwo wegetuje, nie potrafię jej stworzyć dobrych warunków do życia Może w Twoim orchidarium się jej właśnie spodoba?

[zabkamarta]

Mirko no również podziwiam moje "rybeńki"

Joanno jak dla mnie to jeszcze jest mało na "ścianach" podkładek ze storczykami. Jeszcze świeci pustkami

Luisa wartość orchidarium i samochód no to teraz to mamy gdzieś Poloneza Caro
Odnośnie Phalaenopsis stobartiana. Myślałam, żeby ją umieścić w orchidarium i już ją miałam teraz kupować, ale....
http://www.phalaenopsis.pl/2011/07/phal ... artiana-2/
Pewnie znasz to, ale umieszczam może dla innych. Lubi ona dużą wilgotności i ciepło, czyli idealnie do orchidarium, ale niestety od grudnia do marca ona w nocy nie może być w orchidarium. U mnie jest zakres temperatur w dzień do 28 w nocy min. 20. Mogłabym zmniejszyć na noc temperaturę, ale innym storczyką to się nie spodoba, bo mam cieplolubne.
Mam też Dendrobium Jenkins, ale je na stałe na zimę wyciągne z orchidarium a ze stobartianą bym musiała biegać w dzień w orchidarium a noc do chłodu. Mam takie miejsce, gdzie mogę ją przenosić, ale robić tak przez 4 mc codziennie fakt że już mam co wieczór rytualne pracę związane z ochładzaniem orchidarium, no ale...
Jest piękna i może się złamie a jak nie to poszukam jakiś krzyżówek z nią, które są łatwiejsze w obsłudze, tylko że już wtedy pewnie nie będzie pasować mi do orchidarium, bo znów cechą stobartiany jest, że jest mini.
Luisa jak myślisz 4 mc biegania? Piszesz, że bieduje czyli co nie kwitnie? Ledwo dyszy czy jak?

[Luisa]

Marta, no ja bym nie dała rady biegać przez 4 m-ce Zresztą nie wiem czy roślinie by się podobało tak zmieniać miejsce co chwilę.
Wiem, że potrzebuje chłodnych nocy, ale widuję czasem w necie kwitnienia egzemplarzy rosnących w orchidariach, w których temp nocna nie spada poniżej 19 stopni. Na pewno bym spróbowała na Twoim miejscu.

oj fakt że już mam co wieczór rytualne pracę związane z ochładzaniem orchidarium, no ale...

A co dokładnie musisz robić, żeby je ochłodzić? Ciekawe jak w upały będzie.

Piszesz, że bieduje czyli co nie kwitnie? Ledwo dyszy czy jak?

Ledwo dyszy to bardzo dobre określenie, niestety O kwitnieniu nie ma nawet mowy.

[zabkamarta]

Hmm Luisa kusisz, żeby kupić tą Phalaenopsis Stobartiane może faktycznie warto zaryzykować
A jak myślisz, co przeszkadza Twojej w życiu? Wilgotność czy temperatura?

A mój rytuał codzienny wygląda tak. O godzinie 19 gaśnie światło. Wtedy pojawiam się JA otwieram otwory "do karmienia rybek" i podnosze lekko całą górną osłonę. Orchidarium stoi tuż obok okna, które uchylam. Chłodne powietrze wpływa do akwarium. Muszę tylko kupić jeszcze wentylator łazienkowy żeby skuteczniej zaciągać powietrze do orchidarium, bo jak nie ma wiatru, to bardzo długo to się schładza.

[Luisa]

Hmm Luisa kusisz, żeby kupić tą Phalaenopsis Stobartiane może faktycznie warto zaryzykować
A jak myślisz, co przeszkadza Twojej w życiu? Wilgotność czy temperatura?

Ja Cię nie namawiam, żeby potem nie było na mnie
Moja stoi w malutkiej szklarence z ikei, bez żadnego cudowania wilgotność w niej mam 70-80%, więc nie powinna narzekać. Ale ciepło w niej nie jest, w porywach 24 stopnie, zwykle w dzień 21-22. Ale idą cieplejsze dni, może jej się poprawi.

Chłodne powietrze wpływa do akwarium. Muszę tylko kupić jeszcze wentylator łazienkowy żeby skuteczniej zaciągać powietrze do orchidarium, bo jak nie ma wiatru, to bardzo długo to się schładza.

Z ilu do ilu stopni w ten sposób schładzasz?

[zabkamarta]

No to wilgotności ma dobrą. Musi jej coś z temperaturami nie pasować. ciepło to dla niej nie jest, bo nawet chyba by "marzła" w lecie w moim orchidarium. Pewnie zimą trzymasz ją w chodzie, więc kapryśna jest. Ja się pewnie na nią skuszę tak czy inaczej, tylko muszę dojrzeć do tej decyzji

Orchidarium w ten sposób schłodze do 20-21 stopni, to zależy od siły wiatru, dlatego potrzebuje ten wentylator. Chciałbym, żeby było te 20 stopni, ale czasem jak już je zamykam przed spaniem (druga część rytuału) to dość szybko po zamknięciu jest 22 stopnie. Niestety wszystko trzyma ciepło i ogrzewa powietrze. temperatura max w ciągu dnia to 27-28 stopni, ale to też nie cały dzień mam tyle. Rano np jest 25 stopni i powoli rośnie i max osiągam ok 13 do 15... Później otrzymuje się ok 26 stopni do wieczora.

[Luisa]

Rano np jest 25 stopni i powoli rośnie i max osiągam ok 13 do 15... Później otrzymuje się ok 26 stopni do wieczora.

Masz tam kable grzewcze, dobrze pamiętam? Jak długo one są włączone?

[zabkamarta]

Luisa mam jeden kabel grzewczy o mocy 25W. Niestety ze względu na gabaryty (ponad 300L) i ilość powietrza do ogrzania to uważam, że jest on za słaby. Stąd mam tam dużo innych roślin, żeby po prostu zmniejszyć ilość powietrza do ogrzania.
W związku z tym, że mam dwutaryfowy licznik prądu i prąd w nocy i weekendy tani a w dzień drogi , to próbuje to tak ogrzewać, żeby nie pójść z torbami. Światło włącza się o 5 rano (ono też trochę ogrzewa i chyba ściągnę osłonę z lampy na próbę, żeby zobaczyć ile światła uzyskam i ile ciepła), zaś kabel już o 4 rano zaczyna grzać i tak do 6 rano, kiedy to kończy się taryfa nocna, później ponownie włącza się o 13 do 15 (również czas taryfy nocnej) i to tyle jego działania. W weekend działa jeszcze dodatkowo ze 3h więcej niż w tygodniu i wtedy jest optymalnie.
Oczywiście temperatura wewnątrz zależy od tej w pomieszczeniu a akurat teraz już w piecu nie palę a na dworze nagle chłodniej i w pomieszczeniu mam 20 stopni, co od razu widać na temperaturze w orchidarium, że ciężko ją wyciągnąć w górę i na szybach też to widac, bo cała wilgoć wewnątrz skrapla się na szybie z powodu różnicy temperatur.

Oczywiście jeszcze wszystko jest w fazie testów i różnych obserwacji.

[Luisa]

Oczywiście jeszcze wszystko jest w fazie testów i różnych obserwacji.

Zazdroszczę Ci tego, to musi być fajne tak obserwować i eksperymentować

[zabkamarta]

No nie będę mówić, że to nie jest ciekawe, bo bym skłamała. Mam nadzieję, że kiedyś dojdę do stabilizacji warunków dla wszystkich roślin i tylko będę stała nic nie robiąc i tylko oglądała jak wszystko rośnie i kwitnie ale to jeszcze dużo pracy przede mną, no i nauki

[norbert76]

25W i włączasz tylko na 4 godziny dziennie? A ile watowe masz doświetlanie?
To ja tylko ze swojego doświetlania mam około 150W przez cały rok po 10 godzin dziennie plus nawilżacz około 35W.