Bardzo ładny. Mój na razie tak jakoś spokojnie startuje. Z głównego poletka, to na razie ciężko coś uchwycić w ogóle ale kilka słoniowych ma po ok 6-7cm.
x-p-11 pisze:Black Rose
No nie wiem czy to ma sens, ja nigdy takich nie sadziłem w grunt, owszem w doniczce w kuchni na parapecie takie kiedyś wylądowały - ale na 'szczypiorek'
(była mowa o ząbkach, które leżąc w kuchni puściły kiełki)
Miało sens, zostały posadzone zgodnie z planem i ładnie rosną.
Mam pytanko do osób, które nie stosują oprysków chemicznych w trakcie wegetacji (rotos i grafi26, a może ktoś jeszcze?), czy zaprawiają ząbki przed wsadzeniem. Jeśli tak, to czym?
Jesienią 2016 zasadziłem cztery odmiany czosnku: jedną francuską Lautrec White i trzy polskie: Harnaś, Ornak i Arkus. Z tego powodu, że Francuz trochę mnie kosztował i jest trochę zachodu z jego zdobyciem, to zaprawiłem go Topsinem, a polskich odmian nie zaprawiałem. W 2017 niczym nie pryskałem. Po deszczach polski czosnek załapał "zgniliznę" przy podstawie pędu i nie zawiązał główek. Francuz zawiązał bardzo ładne, zdrowe główki. Oczywiście nie wiem, czy zaprawianie spowodowało, że francuski czosnek nie zachorował, ale jesienią 2017 posadziłem już tylko zaprawionego Topsinem Francuza.
Też nie pryskam, nie zaprawiam i jakoś rośnie, jak do tej pory znaczy się.
Ale jak u Ciebie Irek łapie jakieś zgnilizny po deszczu, może za mokro ma? Może woda się nie wchłania dobrze w glinie czy coś?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Irek_2 pisze:Mam pytanko do osób, które nie stosują oprysków chemicznych w trakcie wegetacji (rotos i grafi26, a może ktoś jeszcze?), czy zaprawiają ząbki przed wsadzeniem. Jeśli tak, to czym?J
Zawsze przed sadzeniem zaprawiam ząbki w nadmanganianie potasu.
Ubiegły sezon w Gdańsku był bardzo mokry. Mam glebę przepuszczalną, na bazie piasku. Po wielu latach uprawy przez poprzednich właścicieli (ROD założone chyba w latach 50-tych) jest dużo próchnicy. Przypomniałem sobie, że czosnek francuski musiałem zaprawić Topsinem w 2016 roku, bo był zarażony (zaczęła wychodzić taka zielonkawa pleśń na ząbkach). Te co miały widoczne już ślady zarażenia wyrzuciłem, a reszta była właśnie zaprawiona Topsinem. W 2017 jak sadziłem, nie było widocznych śladów żadnego zarażenia, jednak zaprawiłem, właśnie ze względu na to, że niezaprawiony czosnek zachorował. W tym roku, jak będę sadził, to spróbuję już nie zaprawiać, ewentualnie nadmanganianem potasu.