
Od zeszłego roku jestem posiadaczką domu z niewielkim ogrodem. Poprzednia właścicielka zagospodarowała część terenu: kilka wieloletnich roślin (w tym dużo bergenii, irysy, trochę róż). Wszystko było jednak bardzo zaniedbane i rozmieszczone zupełnie bez pomysłu. Dodatkowo wraz z mężem nie mieliśmy w zeszłym sezonie czasu na zajęcie się tematem, przez co dodatkowo wszystko zarosło chwastami. Póki co postanowiliśmy, że do czasu opracowania jakiejś konkretnej koncepcji na nasz ogród, przerobimy ten fragment na trawnik - to nieduży kawałek, ok. 30m2. I tu zaczyna się moje pytanie: jak i w jakim okresie się do tego zabrać? Wykopać wszystko, a może spryskać i poczekać, aż samo padnie? Chciałabym ocalić jeden krzew różany i lawendę, na reszcie mi nie zależy. Ziemia jest tam dość jałowa. Jak przygotować ją do posiania trawy? Jestem w tym temacie kompletnie niezorientowana, nigdy nie miałam ogrodu
