Ogród zielonej
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu toż Ty masz stado irysów,cudownie one wyglądają ,fajnie,że już wyzdrowieliście ,teraz to już tylko radość z ogrodu będzie z ogrodowym małym pomocnikiem,ileż takie dzieciaczki się napracują w ogrodzie ,u mnie też tak było,ale już nie ma ,dzieciaczki urosły i mają inne zainteresowania ,no i babcia sama w ogrodzie ,najwyżej z dziadkiem
,pozdrawiam 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród zielonej
Soniu cudne są te łany iryskowe. Zastanawiam się czy one się tak namnożyły same czy to Twoje dzieło sadownicze.
Pytam bo moje tak jak posadziłam kilka dobrych lat temu to ilościowo bez zmian i jakoś nie chcą się rozmnożyć.
Po świętach biorę się za ukorzenianie hortensji.
Zdrówka dla wszystkich życzę.
Pytam bo moje tak jak posadziłam kilka dobrych lat temu to ilościowo bez zmian i jakoś nie chcą się rozmnożyć.
Po świętach biorę się za ukorzenianie hortensji.
Zdrówka dla wszystkich życzę.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję za życzenia zdrowia dla mnie i Karola.
Spacerowałam dziś w wnusiem po ogrodzie i przyglądałam się rabatkom. Większość irysów i krokusów dopiero zamierza kwitnąć. Niestety brak słońca w ciągu kolejnych dni nie nastraja optymistycznie. Parę cieplejszch dni wystarczyło, żeby byliny się obudziły na dobre. Szałwie, orliki, ostróżki już się zielenią. Trawy nie ścięte, a deszcz zmoczył je na tyle, że niestety ta czynność musi zostać odłożona na poświąteczny czas.
Za płotem zakwitła niepozosna roślina. Nie mam pojęcia co to jest, ale spore połacie nieużytków bielą się bardzo drobnymi kwiatami.

Kasiu bądź dobrej myśli.
Mój mix niebieskich i żóltych irysów gryzonie przeorały latem dokładnie. Sporo nie zakwitło, ale wypuściły szczypior jest więc nadzieja, że za rok już pokażą kwiaty. Dzisiaj już graliśmy z Karolem w piłkę w ogrodzie.
Iwonko miła jesteś.
Widzę większość maluchów cebulowych z okna kuchennego, w słońcu ładnie wyglądają. Niestety w taki pochmurny dzień jak dziś, krokusy trochę smutniejsze bo w pąkach.
Ewuniu w kolejnym roku Twoje kępki będą już bardziej okazałe i będą jeszcze mocniej rozjaśniać pozimowe rabaty.
Policzyłam dziś z wnusiem kępki krokusów i irysów, mam ich 27, niektóre po 10 sztuk, inne po 30. Cieszę się, że nie zakwitną razem, ale sukcesywnie będą się rozwijać, więc przez dłuższy czas będzie kolor w ogrodzie.
Aniu od roku się leczyłam, a że mam obniżoną odporność z powodu przewlekłej choroby, to stale mam sporo różnych badań. Nawet antybiotyki po posiewach nie działały. Jednak warunki laboratoryjne, a żywy organizm, to zupełnie inna bajka. Teraz podziałał poczciwy stary Augmentin.
Niebieskich irysów mam najwięcej, jakoś najłatwiej je kupić. Hortensje już wszystkie przycięłam, wykorzystałam jedno ciepłe popołudnie.
Moje pomidory już powoli kiełkują, ale pocieszam się, że większe siewki przed świętami wyniosę do garażu, a ciepłolubnym pomidorom zostaną domowe parapety.
Lucynko dzięki.
Biegaliśmy już dzisiaj z Karolem po ogrodzie, dopóki deszcz nas w południe nie przepędził. Słońca niestety nie wypatrzyliśmy.
Akurat najbardziej podziwiane były dziś iryski Katharine Hodgkin, choć Karol mizia wszystkie kwitnące.
Sabinko ściskaj M, niech się czuje dumny, nawet jak niekoniecznie wszystko jest po Twojej myśli. Szklarni zazdroszę, łatwiej siewki, a potem pomidory i papryki utrzymać w dobrej kondycji. Gdyby mój M jedną siewkę wyhodował, chwaliłabym go przez cały rok.
Obiecał mi zrobić z drutu pałąki, żebym mogła choć włókninę założyć na warzywa, ale jeszcze zamównienie nie nabrało mocy urzędowej.





Spacerowałam dziś w wnusiem po ogrodzie i przyglądałam się rabatkom. Większość irysów i krokusów dopiero zamierza kwitnąć. Niestety brak słońca w ciągu kolejnych dni nie nastraja optymistycznie. Parę cieplejszch dni wystarczyło, żeby byliny się obudziły na dobre. Szałwie, orliki, ostróżki już się zielenią. Trawy nie ścięte, a deszcz zmoczył je na tyle, że niestety ta czynność musi zostać odłożona na poświąteczny czas.
Za płotem zakwitła niepozosna roślina. Nie mam pojęcia co to jest, ale spore połacie nieużytków bielą się bardzo drobnymi kwiatami.

Kasiu bądź dobrej myśli.
Iwonko miła jesteś.
Ewuniu w kolejnym roku Twoje kępki będą już bardziej okazałe i będą jeszcze mocniej rozjaśniać pozimowe rabaty.
Aniu od roku się leczyłam, a że mam obniżoną odporność z powodu przewlekłej choroby, to stale mam sporo różnych badań. Nawet antybiotyki po posiewach nie działały. Jednak warunki laboratoryjne, a żywy organizm, to zupełnie inna bajka. Teraz podziałał poczciwy stary Augmentin.
Niebieskich irysów mam najwięcej, jakoś najłatwiej je kupić. Hortensje już wszystkie przycięłam, wykorzystałam jedno ciepłe popołudnie.
Moje pomidory już powoli kiełkują, ale pocieszam się, że większe siewki przed świętami wyniosę do garażu, a ciepłolubnym pomidorom zostaną domowe parapety.
Lucynko dzięki.
Akurat najbardziej podziwiane były dziś iryski Katharine Hodgkin, choć Karol mizia wszystkie kwitnące.
Sabinko ściskaj M, niech się czuje dumny, nawet jak niekoniecznie wszystko jest po Twojej myśli. Szklarni zazdroszę, łatwiej siewki, a potem pomidory i papryki utrzymać w dobrej kondycji. Gdyby mój M jedną siewkę wyhodował, chwaliłabym go przez cały rok.





- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Emotków było za dużo.
Małgosiu mama i tak często jeszcze Kubulkiem będzie się zajmować. Niestety pobyt w przedszkolu wiąże się z infekcjami. Karola chcą dać do przedszkola już we wrześniu, ale i tak któryś wnusio stale będzie u nas bywał. Cieszymy się z M.
Olu dziękuję.
U mnie święta zawsze spokojne, wyleczyłam się z wielkich przygotowań. W tym roku tym bardziej, bo jak synowa urodzi, to raczej przesiadywania przy stole nie będzie.
Cieszymy się zdrowiem, tylko ciepła wypatrujemy, ja żeby pogrzebać na rabatach, a Karol, żeby spędzać cały dzień na dworze.
Co roku dosadzam irysy i krokusy, ale dopiero w tym roku widać na niektórych miejscach, że ładnie się zagęściły.
Siewki duże, aż się prosi, żeby je wyekspediować z domu, ale ciągle chłodno. Hartuję je po 2-3 godziny, ale na wystawienie do garażu, czy na dwór jeszcze za zimno.
Agnieszko irysy Katharine Hodgkin w ubiegłym roku zastrajkowały, natomiast teraz widać, jak ładnie kępka przyrosła i kwitną. Chłód też im służy, śniegu się nie boją. Miałam kiedyś holenderskie, ale na 30 posadzonych kwitło 5-6, więc oddałam znajomej. U niej niestety podobnie kwitły. Masz dobrą glebę, u Ciebie z pewnością pokażą piękne kwiaty.
Aniu aneczka1979 marzy nam się wszystkim słońce i ciepło. Może wreszcie po świętach kilkanaście stopni na termometrze zobaczymy.
Dziś już resztki śniegu Karol patykiem rozgrzebywał.
Coraz więcej maluchów cebulowych ma pąki, ale też czekają na słońce.
Martuś dosadzałam irysy nawet w styczniu, pewnie zakwitną w maju.
To pierwsze wiosenne kolory na rabatach, więc nie mogę się im oprzeć.
Cieszę się, że wnusio jeszcze parę lat, będzie ze mną bawił się w ogrodzie. Dziś pomagał zbierać znaczniki- patyki przy cebulowych i rozgarniał resztki śniegu.
Dobrze, że Twój M ma czas, mój niestety ciągle zapracowany, więc tylko Karol pomaga.
Elu dopiero w tym roku widać, że kępki irysów i krokusów ładnie przyrosły. Chyba to też zasługa M, który wiosną przetrzebił trochę populację gryzoni. Sadzę nowe cebulko dość rzadko, żeby co dwa lata nie rozsadzać, bo nie mam siły. Zbyt zagęszczone słabiej kwitną. Poza tym u mnie stale trwa przesadzanie roślin, więc też cebule z koniecznośc zmieniają miejsce, zanim zbudują okazałą kępę.





Małgosiu mama i tak często jeszcze Kubulkiem będzie się zajmować. Niestety pobyt w przedszkolu wiąże się z infekcjami. Karola chcą dać do przedszkola już we wrześniu, ale i tak któryś wnusio stale będzie u nas bywał. Cieszymy się z M.
Olu dziękuję.
Cieszymy się zdrowiem, tylko ciepła wypatrujemy, ja żeby pogrzebać na rabatach, a Karol, żeby spędzać cały dzień na dworze.
Co roku dosadzam irysy i krokusy, ale dopiero w tym roku widać na niektórych miejscach, że ładnie się zagęściły.
Siewki duże, aż się prosi, żeby je wyekspediować z domu, ale ciągle chłodno. Hartuję je po 2-3 godziny, ale na wystawienie do garażu, czy na dwór jeszcze za zimno.
Agnieszko irysy Katharine Hodgkin w ubiegłym roku zastrajkowały, natomiast teraz widać, jak ładnie kępka przyrosła i kwitną. Chłód też im służy, śniegu się nie boją. Miałam kiedyś holenderskie, ale na 30 posadzonych kwitło 5-6, więc oddałam znajomej. U niej niestety podobnie kwitły. Masz dobrą glebę, u Ciebie z pewnością pokażą piękne kwiaty.
Aniu aneczka1979 marzy nam się wszystkim słońce i ciepło. Może wreszcie po świętach kilkanaście stopni na termometrze zobaczymy.
Martuś dosadzałam irysy nawet w styczniu, pewnie zakwitną w maju.
Cieszę się, że wnusio jeszcze parę lat, będzie ze mną bawił się w ogrodzie. Dziś pomagał zbierać znaczniki- patyki przy cebulowych i rozgarniał resztki śniegu.
Elu dopiero w tym roku widać, że kępki irysów i krokusów ładnie przyrosły. Chyba to też zasługa M, który wiosną przetrzebił trochę populację gryzoni. Sadzę nowe cebulko dość rzadko, żeby co dwa lata nie rozsadzać, bo nie mam siły. Zbyt zagęszczone słabiej kwitną. Poza tym u mnie stale trwa przesadzanie roślin, więc też cebule z koniecznośc zmieniają miejsce, zanim zbudują okazałą kępę.





- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród zielonej
Soniu też będę musiała w takim razie przesadzić irysy bo chyba mają za ciasno.
No i tym sposobem jesienne prace już też powoli zaczynam planować.
Niestety nie wiem co to za roślinka za płotem bo pierwszy raz widzę.
Miłych przygotowań do Świąt.
No i tym sposobem jesienne prace już też powoli zaczynam planować.
Niestety nie wiem co to za roślinka za płotem bo pierwszy raz widzę.
Miłych przygotowań do Świąt.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
. Nie narzekaj bo i tak masz sporo kwiecia
. Jak tylko pokaże się słoneczko buchnie jeszcze większą ilością kwiecia
. Te iryski są cudne a ja posadziłam ich tak mało
. Jak zwykle skupiłam się na tulipanach
. Słoneczka Ci życzę i pozdrawiam
.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Taką wiosnę już masz
Fajnie.
A ja nic. Chyba nie będę zaglądać do was bo się poplacze.U mnie dziś znowu śnieg padał
Prace ogrodowe nie zaczete. .echh..

Fajnie.
A ja nic. Chyba nie będę zaglądać do was bo się poplacze.U mnie dziś znowu śnieg padał
Prace ogrodowe nie zaczete. .echh..
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu fantastycznie energetyczne widoki... na taką wiosnę czekam ...
i zdrowych Świąt 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
Soniu jak to jest z irysami żyłkowanymi , nie trzeba ich wykopywać ? Bo czytałem, że ta czynność jest obowiązkowa.
Jeśli są bezproblemowe jak krokusy to będę bardzo szczęśliwy ! Bardzo mi się spodobały i w tym roku zakwitną pierwsze
Ta roślinka za płotem jest bardzo ciekawa, pierwszy raz taką widzę .
Kiedy obcinasz hortensje ?
Jeśli są bezproblemowe jak krokusy to będę bardzo szczęśliwy ! Bardzo mi się spodobały i w tym roku zakwitną pierwsze
Ta roślinka za płotem jest bardzo ciekawa, pierwszy raz taką widzę .
Kiedy obcinasz hortensje ?
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu bardzo kolorowo i wiosennie u Ciebie.. Tę kępy cebulkowych tak bujne, rozrośnięte. jeszcze raz spokojnych świąt a po nich prawdziwej wiosny.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne.
Przez kilka godzin świeciło słońce. Nad krokusami unosiły się dziesiątki pszczół, bzyczenie było słychać z daleka. Wysiewy powędrowały na parę godzin na parapet zewnętrzny. Zajęta w kuchni nie dopatrzyłam, trochę przypiekło im liście.
Złośliwość rzeczy martwych jest wyjątkowa. Zepsuła mi się dziś zmywarka i jutro czeka mnie wybieranie z niej brudnej wody i mycie całości.
A tak się cieszyłam, że w święta się nie napracuję.
Elu znam ogródki, w których irysy i krokusy przez kilka lat rosną nieprzesadzane. Jednak gdy mają luźniej, kwiaty są okazalsze. Jesienne plany masz szanse zrealizować.
Naplanowałam tyle zmian wiosną, a nawet nie zaczęłam sprzątać.

Ewelinko Ponieważ jednej odmiany irysów mam ponad 100 sztuk, to nawet nie staram się wszystkich kępek fotografować. Cieszę się jednak ich widokiem, bo niebiesko na rabatach.
Moje tulipany Exotic w donicach niedługo zakwitną. Sporo innych na rabatach, chyba znowu tylko liśćmi mnie uraczy.

Aniu dwa dni po zniknięciu śniegu wszystkie cebulowe rozwinęły kwiaty, nawet czosnki w cienistych miejscach się pokazały. Z pewnością w Twoim ogrodzie też wystarczy kilka dni ciepła, żeby maluchy cebulowe zakwitły.
Nie martw się zdążymy jeszcze się napracować w ogrodach,
też poza cięciem hortensji nic nie zrobiłam.

Ewuniu pewnie do Ciebie słońce też dziś dotarło i rabatki się zakolorują.
Szkoda tylko, że przygotowania świąteczne akurat w taki słoneczny i ciepły dzień musimy uskuteczniać.

Seba mam trzyletnie kępki niewykopywanych irysów i mimo, że mają ciasno kwitną ładnie. Właśnie w tym roku je przesadzę, bo zarosły je rozplenice. Ani tulipanów, ani maluchów cebulowych nie przesadzam zbyt często, stale mam za mało czasu. Najczęściej przy reorganizacji rabaty wykopuję cebulki. często nawet nie suszę, tylko wsadzam.
Hortensje już przycięłam. Zostały mi tylko Anabelle. Mam nadzieję już we wtorek poświąteczny wyjść do ogrodu i zacząć sprzątać. Przeraża mnie cięcie traw, mam ich sporo.

Olu miło spoglądać w okno i widzieć w słońcu kolory irysów i krokusów. Choć dopiero tulipany widać na rabatach, to jednak maluszki bardzo cieszą, bo są pierwsze.







Wszystkim podglądającym i piszącym życzę spokojnych, ciepłych świąt Wielkiej Nocy.
Przez kilka godzin świeciło słońce. Nad krokusami unosiły się dziesiątki pszczół, bzyczenie było słychać z daleka. Wysiewy powędrowały na parę godzin na parapet zewnętrzny. Zajęta w kuchni nie dopatrzyłam, trochę przypiekło im liście.
Złośliwość rzeczy martwych jest wyjątkowa. Zepsuła mi się dziś zmywarka i jutro czeka mnie wybieranie z niej brudnej wody i mycie całości.
Elu znam ogródki, w których irysy i krokusy przez kilka lat rosną nieprzesadzane. Jednak gdy mają luźniej, kwiaty są okazalsze. Jesienne plany masz szanse zrealizować.

Ewelinko Ponieważ jednej odmiany irysów mam ponad 100 sztuk, to nawet nie staram się wszystkich kępek fotografować. Cieszę się jednak ich widokiem, bo niebiesko na rabatach.

Aniu dwa dni po zniknięciu śniegu wszystkie cebulowe rozwinęły kwiaty, nawet czosnki w cienistych miejscach się pokazały. Z pewnością w Twoim ogrodzie też wystarczy kilka dni ciepła, żeby maluchy cebulowe zakwitły.

Ewuniu pewnie do Ciebie słońce też dziś dotarło i rabatki się zakolorują.

Seba mam trzyletnie kępki niewykopywanych irysów i mimo, że mają ciasno kwitną ładnie. Właśnie w tym roku je przesadzę, bo zarosły je rozplenice. Ani tulipanów, ani maluchów cebulowych nie przesadzam zbyt często, stale mam za mało czasu. Najczęściej przy reorganizacji rabaty wykopuję cebulki. często nawet nie suszę, tylko wsadzam.

Olu miło spoglądać w okno i widzieć w słońcu kolory irysów i krokusów. Choć dopiero tulipany widać na rabatach, to jednak maluszki bardzo cieszą, bo są pierwsze.







Wszystkim podglądającym i piszącym życzę spokojnych, ciepłych świąt Wielkiej Nocy.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, jak amen w pacierzu masz ten ogród podgrzwany
Jeśli chodzi o rzeczy martwe, ale potrzebne...one działają dobrze przez 5 lat a potem jakimś dziwnym zrządzeniem losu konieczna wymiana. Wiadomo, popyt i podaż muszą się zazębiać

Jeśli chodzi o rzeczy martwe, ale potrzebne...one działają dobrze przez 5 lat a potem jakimś dziwnym zrządzeniem losu konieczna wymiana. Wiadomo, popyt i podaż muszą się zazębiać
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Małgosiu dziś rzeczywiście rabatki słońce podgrzało mocno. Było około 15 stopni.
Zmywarka skończyła 6 lat, pewnie to dla niej sędziwy wiek.
Zmywarka skończyła 6 lat, pewnie to dla niej sędziwy wiek.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
No własnie, szkoda, że w tak ładną pogodę trzeba przygotowywać święta
No, ale mówi się trudno
Całe szczęście mam jeden dzień wolnego po świętach
Ja właśnie wczoraj po 8 latach od zepsucia zmywarki kupiłam nową
No, ale mówi się trudno
Całe szczęście mam jeden dzień wolnego po świętach
Ja właśnie wczoraj po 8 latach od zepsucia zmywarki kupiłam nową
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
Uwielbiam iryski żyłkowane, choć z przykrością muszę przyznać, że raczej bez wzajemności
Nie wiem, czy u wszystkich, czy tylko u mnie, ale chyba najmarniej rosną ze wszystkich cebulowych
Nie dość, że nie rozrastają się niemal wcale, to nawet te posadzone nie wszystkie wyrastają... Jesienią posadziłam kilka nowych odmian, ale jeśli i te się nie wykażą to skończy się moja przyjaźń z nimi
Twoje długo już u ciebie goszczą?
Cieszę się ogromnie, że i u ciebie i u Karolka wszystko dobrze
Zmywarka wycięła ci wredny numer
To już nie było lepszych terminów na strojenie fochów niż dzień przed świętami 
Cieszę się ogromnie, że i u ciebie i u Karolka wszystko dobrze
Zmywarka wycięła ci wredny numer
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe


