Aussie- do 8 ogromnych owoców na krzaku. Niewiele, ale rozmiar owoców to wynagradza. Smaczny- słodki, lekko kwaśny. Krzaki zdrowe do końca. Potężne, wymagają solidnych podpór. Późno wiązał owoce, dopiero po solidnym ogołoceniu z liści, ruszył z wiązaniem.
Pudovik. Najplenniejszy obok odmiany ruski rozmiar. Najwcześniej u mnie zaczął dojrzewać. Owalne, duże i bardzo duże owoce. Krzaki zdechlakowate, ale zdrowe, dobrze wiążące owoce. Raczej nie wysokie. Bardzo krótkie międzywęźla.
Ruski rozmiar. Również zdechlak. Smaczne, czerwone, kuliste owoce, raczej średniej wielkości. Krzaki nie wysokie, bardzo plenne, nie chorował, nie wykazywał żadnych braków.
Cosmonaut volkov. Krzaki zdechlaki

Owoce duże, czerwone, smaczne. Mniej plenny od poprzedników, dolne liście atakowała alternarioza, ale to nic groźnego. Był trochę zacieniony, miałem jeden krzak. Do ponownego przetestowania.
Russian orange. Bardzo smaczne owoce, takie jakie lubię, kwaśno- słodkie. Najbardziej z ruskich mi smakował. Niestety chorowity, mało plenny. Owoce w kształcie pomarańczowych serduch.
Budenovka- czerwone, duże, malinowe serca. W tunelu wiązał bez zarzutu. Krzak wiotki, bardzo wysoki, plenny. Pomidorki smaczne, soczyste, mięsiste, słodkie.
Z czystym sumieniem mogę polecić te odmiany. Mimo, ze niektóre nękały choroby, czy niedobory, dobrze sobie z tym radziły. Do tego są smaczne, plenne i plonowały bardzo długo. Ich zdechlakowaty wygląd nie powinien zniechęcać.
Nie zasmakowała mi natomiast Aurija. Bardzo plenna, ciekawa ze względu na kształt owoców odmiana, i tyle. Mocno cierpiała na SZW, a owoce w smaku nijakie, właściwie bez smaku. Tak nieciekawego w smaku pomidora jeszcze nie próbowałem.
Anna russian. Późno wysiana, gdzieś w wielości odmian nie zdążyłem jej spróbować. U mnie mało plenna. Do ponownego przetestowania w tym roku, bo opinie na forum ma bardzo pochlebne, a ja raczej tą odmianę zaniedbałem.
Podobnie Gigant Rosja. Do ponownego przetestowania, czas.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej