Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Wczoraj nareszcie poszłam na działkę. Wszystko budzi się do życia. Kwiaty cebulowe wychodzą z ziemi, pigwa ma już malutkie pączki, to samo z bzem. Dziś pada śnieg i na zmianę świeci słońce.
O dziwo wstawione do foliaka na zimę doniczki z oregano, bratkami i innymi kwiatami nie zmarzły i mogłam naskubać zieleniny dla chomika :D Aż dziwne, bo nie przykryłam ich niczym, po prostu stoją doniczki w foliaku.
Obok foliaka wychodzi mięta. Róże niezabezpieczone na zimę i też nie zmarzły jak do tej pory. Jedynie co to moja ziemia jak co roku wyrzuca na wierzch cebulowe kwiaty i zastałam wczoraj widok cebulek puszczających zielone listki, leżąc na zmarźniętej ziemi. Ale rok temu było to samo i cebulkom nic nie było więc myślę że o w tym roku tak będzie. Nawet sadzonki róży, borówek, żurawiny są częściowo wypchane z ziemi. Taka dziwna ta ziemia torfowa :shock:
Wysiałam poziomki w pojemnik kilka dni temu, bo co jak co ale poziomek nigdy za dużo :D
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Czuć wiosnę :D Chociaż mrozek i prószył wczoraj śnieg, to ptaszki już tak inaczej, tak wesoło choć nieśmiało ćwierkają ;:oj
Na działce od ostatniego razu nie byłam, ale nie próżnuje. W sobotę przygotowaliśmy z mężem trzcinę do hodowli murarek i kije leszczynowe do pomidorów. Cały dzień spędzony na lodzie i w lesie, zmarzłam ale było warto. Później do późnego wieczora korowaliśmy kijaszki i cięliśmy trzcinę.
Na parapetach też już widać wiosnę. Papryka posiana na przełomie stycznia i lutego wschodzi, zioła również. Korci mnie wysianie pomidorków, ale chyba na razie do końca lutego odmiany rosyjskie, wczesne, odporne na zimno posieje a resztę z początkiem marca. Ciężko się powstrzymać ale z drugiej strony nim się obejrzymy, to będzie już marzec :heja Pomidorów nazbierałam dokładnie 50 odmian ale wysiać mogę koło 40 krzaków a niektórych chce po kilka więc muszę się zdecydować co wybieram a co posieje za rok. Boszeee jaka to trudna decyzja ;:124 Wczoraj usiadłam do pierwszej selekcji i wybrałam 29 z 50 z czego 5 to koktajlowe odmiany więc już jest mały sukces :wink:

Życzę sobie i Wam, co by nas już żadne syberyjskie mrozy nie straszyły i niech przybywa wiosna :tan

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko, ja jeszcze czekam z wysiewami, bo boję się utraty siewek. Niech Tobie wszystko ładnie rośnie. Czekamy na ciepełko. ;:3 Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witaj Moniko w nowym sezonie :wit

Miesiąc temu szukałaś wiosny na działce, za to teraz możemy o niej na razie marzyć :wink: Zasypało Wam działkę? Boję się trochę o niektóre rośliny, bo zbyt długo utrzymuje się ten mróz. Jeżyny pewnie przemarzły i nie będzie w tym roku owoców. A, przynajmniej mniej pracy w sezonie dżemowym :wink:
Siejesz coś teraz jeszcze w domu, poza pomidorami? A może byłaś ostatnio w którymś ogrodniczym (coś ciekawego?)?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Zaglądam i ja po raz pierwszy . Przeczytałam wątek od początku z wielkim uśmiechem i zachwytem jak szybko i sprawnie doprowadzacie działkę do ładu.
Zawsze przy takich działkach mocno się wczuwam, bo i ja jestem na etapie odbudowy działki z koszmarnego stanu ( działka po pijakach, bezdomnych, mieszkali tam , gromadzili rzeczy, a potem przyszedł pożar i wszystko spalił, więc się wynieśli). Więc tu sytuacja prawie jak u mnie. No i córcia pomaga tak samo u Was jak i u mnie :)
Wiem ile to pracy, ile załamań jak z werwą przystępujesz do kopania nowej grządki a tam znów i znów szkło i szmaty. My też wynosimy worami i to już od kilku lat.
Ale potem jaki efekt i duma ;:215
Idziesz do przodu jak burza, super pierwsze wysiewy! A ubiegłoroczne pomidory i cała reszta - wow ! Życzę udanych plonów i będę śledzić ten sezon u was, bo ciekawie się zapowiada :)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Alicjo, jak miło, że jesteś :tan Szukałam ostatnio Twojej aktywności na forum i zastanawiałam się gdzie się podziałaś. Ale dobrze, że jesteś.
Masz rację szukałam wiosny a przyszło nam się zmierzyć z tak srogim mrozem. Na razie na działce nie byłam od ostatniego razu, czekam aż śnieg stopnieje i wtedy się wybiorę. Właśnie obawiam się o moje róże i jeżyny po tych mrozach ale co ma być to będzie, nic nie poradzimy :roll:
Co do siania to sieję jak głupia :shock: Jak na razie rosną pomidory, papryka, zioła, cebula, por, poziomki i sałata. Miałam wczoraj siać kwiatki w doniczki ale rezygnowałam bo szkoda mi miejsca które potrzebuje pod pomidory i papryki i postanowiłam, że posieje je w doniczki na dniach i wyniosę na działkę do tunelu a dodatkowo ochronie je folią bąbelkową i niech sobie radzą. Tam wolniej będą wschodzić ale będą zahartowane i zdrowsze :D
Myślę, że może też korzystając z tego, że cały tyn tydzień spędzam w domu , bo córka chora, to może pod koniec tygodnia o ile ziemia w tunelu rozmarźnie, to posieje rzodkiewkę i sałatę - niech rosną :D a jeśli ziemia będzie zmarźnięta to spokojnie poczekam jeszcze.
A w ogrodniczych nie byłam choć pracuję teraz rzut beretem od mojego ulubionego Stihla to jakoś mi nie po drodze ;:131 Ale zaplanowałam już sobie, że w piątek mąż wraca szybciej z pracy to wtedy nawiedzę mój sklepik ;:oj Potrzebuję korę żeby krzewy owocowe podsypać, nasiona ogórków i cebulę do wysadzenia i na pewno na tym się nie skończy :;230
Jeszcze parę dni poczekam aż mi dziecię wydobrzeje i otwieram sezon działkowy :D Muszę ziemię pod warzywa przekopać bo od zeszłego sezony nie ruszona :oops:

Foxowa miło mi Cię powitać :wit Wiem, że zaglądałam już na Twój wątek ale obiecuję sobie przeczytać go by być na bieżąco w Twoimi poczynaniami ;:170
Niesamowite, że mamy tak zbliżone problemy działkowe, te uprzątanie i zmagania. Ale damy radę ;:333 Nie sztuką jest wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy za piękną, zaaranżowaną działkę, sztuką jest wziąć teren, którego nikt nie chce za darmo i przeobrazić go tak by każdemu szczęka opadała ;:oj

Wrzucam zdjęcia aktualnym stanów parapetów ;:215 i moich murarek :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Cześć ;:7

A ja dzisiaj wracając do domu wpadłam do ogrodniczego w piwnicy (Sthil) i nawet były roślinki, których szukałam i kolejne paczuszki nasion wpadły w moje ręce :oops: W ogóle mają duuużo nasion.
Pory i ja mam na podobnym etapie. Martwię się tylko aby jakaś zgorzel nie dopadła siewek (rok temu miałam jakis pogrom).
Na FO jakoś mało bywałam w ostatnim półroczu, nie było kiedy, a sezon był do niczego (nie było czym się chwalić). Ale wiosna nadchodzi, dzisiaj było już tak fajnie ciepło, śnieg topnieje, mróz tylko nocą. Na działkach też topnieje, więc może uda Ci się posiać coś w foliaku. Trzymajmy się tego,że zima wyszalała się i już sobie pójdzie i nie wróci do grudnia....
Moniko, gdzie pracujesz (daj znać na pw)? Bo ja na Armii Krajowej bywam niemal codziennie.
Zdrówka córeczce!
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Pięknie szalejesz z wysiewami. Niech rośnie ! ;:215
Intryguje mnie od początku bywania na forum ta hodowla murarek,ale jak kiedyś ktoś pokazał cały karton kokonów i larw to mnie aż odrzuciło :D
Lubię pomagać zwierzętom,ale swojego strachu przed owadami nie przemogę ;:174
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

alana pisze:Zdrówka córeczce!
Dziękuję- dziś już jest o niebo lepiej więc wyciągnę małą do mojego ogrodniczego :tan

Foxowa ja robali wszelakich też nie lubię ale ta pożyteczność murarek i nieagresywność skłoniły mnie do ich hodowli. W ogóle wszyscy w mojej rodzinie i niektórzy znajomi się zaciekawili i już mam zamówienia na kokony na następne lata :shock: :lol:
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Napisz coś wi?cej jak możesz.
a jak nie zbierzesz kokon?w to co?zamarzają w domku?
no i co sie właściwie robi jak zaczyna sie coś wykluwać,a jest wkartonie?
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witam :wit z przyjemnością dopisuję się do wątku - z podziwem czytałam o Twoich zmaganiach z dawno nieuprawianą działką ;:oj sama też mam taką, chociaż moja leżała odłogiem tylko kilka lat, a nie kilkadziesiąt... Z przyjemnością czekam na ciąg dalszy ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Foxowa Murarki wygryzają się pod wpływem ciepła więc dopóki trzymam je w pudełku w lodówce, to się nie wygryzą. Z informacji które nabyłam wiem, że na początku kwietnia powinnam kokony w pudełeczku z dziurką wystawić na wcześniej przygotowany domek z trzciną i kiedy poczują ciepło, murarki zaczną wygryzać się z kokonów (najpierw samce, następnie samice) i rozpoczną swój żywot i zasiedlanie domku. Samce zapładniają samice i na tym ich żywot się kończy ;:306 a samice mają misje złożyć jajeczko i zamurować je w komórce razem z około 200mg pyłku kwiatowego. Są niesamowite, bo zbierają pyłek ze wszystkiego jak leci, bo muszę go zebrać na prawdę sporo dla każdego jajeczka a takich jajeczek w sezonie murarka może złożyć nawet 20 sztuk. Są przez to polecane działkowcom, bo zapylają rośliny w promieniu 300 m od domku więc wszystko co nam akurat kwitnie na działce. Kokony na zimę zbiera się w celu wyselekcjonowania tylko zdrowych sztuk i w celu usunięcia kokonów innych owadów, kokonów zepsutych, zanieczyszczonych pasożytami. Owszem można je zostawić na zimę nieruszone w domku bo przecież one tak sobie radzą w naturze ale podobno przyrost populacji jest wtedy mniejszy. Ja zamierzam jesienią wybierać kokony i gdzieś (prawdopodobnie w lodówce) zimować :D
Ja powiem Ci szczerze, razem z moją rodzinką nie mogę doczekać się aż zaczną się wykluwać i działać na mojej działce :tan Moja córka szczególnie przeżywa fakt hodowli, wszystkim w przedszkolu opowiada, że ,,będziemy hodować pszczoły, które nie żądlą bo nie mają królowej i nie tworzą roi i nie produkują miodu ale zapylają wszystkie rośliny i bardzo krótko żyją" i potem muszę Paniom tłumaczyć wszystko od początku do końca :shock:

Blueberry miło mi Cię powitać :wit zaglądaj i komentuj :D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

I tu już pewnie by mnie przerosło. Bo o tyle o ile zbudowanie domku wydaje się spoko i fajne to zabawa z kokonami mnie przeraża.Musiałabym bardzo dojrzeć do tego żeby wsadzić sobie larwę do lod?wki ;:136
Ale skoro przegryzłam op?r i pakuję robale dla rybek to kto wie...

Mimo wszystko to co napisałaś jest bardzo interesujące.
Ciekawi mnie też skąd wzięłaś pierwsze pszczoły do swojej hodowli? Czy to się ot tak stawia domek i one same zasiedlają czy może się wcześniej pszcz?łki gdzieś kupuje?
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

I jak, doszłyście do ogrodniczego? :heja
Dzisiaj pogoda niestety gorsza, słońca nie było, to i mniej wiosennie. Ale może sobota będzie ładna ;:3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”