Truskawkowa działka

[Pelidea]

Zdjęcia z pastwiska super - urocze te grubaski pomiędzy krowami. Filtr zrobił swoje, zdjęcia mają piękny klimat.

Te kwiatuszki jabłoni to balsam na stęsknione wiosny serce... Piękne zdjęcia.

[marpa]

Zapewne Natalko opóźnią się nam wiosenne widoki przez ten atak zimy i może dopiero w okolicy Świąt dane nam będzie radować się nimi ... A potem...niech no tylko zakwitną te jabłonie!

[plocczanka]

Natalko, melduję, że dzisiaj bez problemu obejrzałam wszystkie Twoje fotki. To jednak mój komputer fikał.
Zwierzęta na pastwisku przywołały moje wspomnienia z dzieciństwa, dziękuję.
Kwiatki wiosny z kolei rozbudzają tęsknotę za takimi widokami i zapachami.

Wszystkie zdjęcia piękne!

[JAKUCH]

Wspomnieniowe fotki koją nasze zmrożone serca .Już każdemu tęskno do takich widoków pasących się krówek,koników czy baranków. Oby wreszcie odeszły te mrozy w niepamięć.Fotki jak zwykle urocze

[Blueberry]

Joasiu dziękuję
Marynko pożyjemy, zobaczymy - niby ocieplenie ma przyjść już lada chwila, więc kto wie...
Lucynko dziękuję dobrze słyszeć że już wszystko jest ok
Jadziu to prawda dzisiaj było jakby odrobinę cieplej, ale nadal mroźno



Dzisiejszy post jest jednym z tych, które ominęłam w ostatnim sezonie z powodu braku czasu. Dzięki zrobionym zdjęciom bardzo dobrze pamiętam ten dzień, pochmurny i wilgotny, ze szczelnie zasłoniętym chmurami niebem. Chodząc po działce natknęłam się na kilka ślimaków winniczków, co jest dość niezwykłe, bo bardzo rzadko widuję nawet jednego. Może i są szkodnikami, jednak już od dziecka lubiłam te dziwne stworki. Sympatia ograniczała się, i nadal ogranicza jedynie do ślimaków ze skorupką, tych nagich szczerze nie znoszę. Na dalszych zdjęciach krzewuszka sąsiada zaglądająca przez płot i trzmiel przy pracy, jeszcze dalej niezbyt dobrze uwiecznione pierwsze kwitnienie żurawki oraz inne pojedyncze kwiatki. Ostatnie ujęcie to rabata przed domkiem niedługo po posadzeniu roślin, czyli kwiaty jednoroczne jako zapchajdziura w akcji.

[Pelidea]

Fajny ślimak. Ja również toleruję jedynie te w skorupie, tych bez szczerze nie znoszę.

[JAKUCH]

Natalko gdy spotykasz sporadycznie ślimaczki możesz się cieszyć z tego. Jednak gdybyś miała inwazję tak jak u mnie to nie spoglądałabyś pobłażliwie na te bestie.Po mimo ,że niszczą mi rośliny, jednak staram się być dla nich pobłażliwa i wynoszę w miejsca gdzie mogą sobie żyć.

[plocczanka]

Ślimaczki nie tylko sympatyczne, ale i jadalne, a zdjęcia fantastyczne. Natalko!
Już by się chciało wiosny, nawet w towarzystwie tych znienawidzonych bezskorupkowych, byle na działeczkę wybyć i nie zmarznąć.
Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli życzę.

[seba1999]

Raz jesiennie, innym razem wiosennie Te drzewa okryte bielą kwiecia a pod nimi soczysta, majowa trawa Co za przyjemny widok
Piękne konie

[Maska]

Natalio ślimaczki kiedyś mnie wzruszały, ale ostatnio nawet na winniczki nie mam chęci
Ta grządka w trawie coś mi przypomniała teraz jak wyrywam trawie kawałek miejsca to od razu ogradzam najczęściej deskami, bo trawa od razu upomni się o swoje Coraz cieplej...zauważyłaś

[Blueberry]

Joasiu tym bardziej, że te bez skorupy powodują znacznie większe szkody...
Jadziu wiem, miałam okazję oglądać inwazję ślimaków, na szczęście nie na Truskawkowej Też je wynoszę, nawet te nagie wywalam
Lucynko na zjedzenie ślimaka nikt mnie nie namówi Na wiosnę czekamy, nawet taką z armią szkodników i robactwa
Seba dzięki Trzeba zachować różnorodność, a jednocześnie pokazać piękno różnych pór roku, zwłaszcza że ta za oknami niezbyt piękna



Dzisiaj kolejny post z serii tych, których nie zdążyłam pokazać w sezonie - kwitnienie kanny. Długo myślałam, że zakup kłącza był złym pomysłem, a przynajmniej spóźnionym. Jednak najpierw pojawiły się liście, później pęd kwiatowy, a na końcu zachwycające, intensywnie czerwone kwiaty. Po sezonie kłącza pięknie przybrały, byłam mocno zaskoczona o ile większe były przy wykopywaniu. Teraz leżą sobie w piwnicy i jak na razie mają się dobrze mimo nieco za wysokiej temperatury.

[Wanda7]

Ojej, ślimory Ja też spotykam u siebie winniczki. W zeszłym roku przydybałam jednego, jak wisiał na młodym pędzie floksa, który pod jego ciężarem uginał się prawie do ziemi. Niestety był już w połowie obgryziony (pęd, a nie ślimak)
No cóż, kiedyś lubiłam winniczki, gdy jeszcze nie zajmowałam się ogrodem. Ale teraz to co innego. Choć przyznaje, winniczek jest ładny w przeciwieństwie do tych obrzydliwych bezskorupowych glutów.

[Pelidea]

Pierwsze zdjęcie jakoś najbardziej mi się spodobało. Piękny, płomienny kolor.

[Carmelka00]

Piękne fotki, dobre ujęcia, i poproszę więcej wiosny teraz bo tak zimno brrr na dworze

[Maska]

Natalio masz szczęście że kanny Ci ładnie kwitną, bo mnie ostatnimi laty szły głównie w liście i karpy tych zwykłych chciałam zmusić do przetrwania zimy w gruncie...ale się nie dały