
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dla moich murarek (500 sztuk "rasowych" - kupionych) zrobiłam domki z rdestowcem - tych nie za grubych części. Niech się na coś przyda, skoro się tak u nas panoszy. Przesyłka z oprzędami już była w drodze, a miałam do rdestowca bliżej niż do trzcin. Później zrobiłam też domek z trzcinami, ale tam się chyba zadomowiło coś innego, bo murarki od jakiegoś czasu były zamurowane. No i niestety popełniłam błąd: trzciny były słabo schowane w domku i ptaki powyciągały słomki i pozjadały co im smakowało. 

- karolkya
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 8 mar 2017, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik dzięki
Z ciekawostek znalezionych w trzcinkach miałam jeszcze złotolitkę ususzoną razem z innymi trupkami jakiś osówek.
Mój pierwszy rok uważam za udany ze 100 kokonów otrzymałam około 200-300.

Z ciekawostek znalezionych w trzcinkach miałam jeszcze złotolitkę ususzoną razem z innymi trupkami jakiś osówek.
Mój pierwszy rok uważam za udany ze 100 kokonów otrzymałam około 200-300.

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzisiaj połaziłem po moich bagnach. Uwielbiam to miejsce
mnóstwo dzików i jeleni, superoza totalna. Miałem oczywiście kąpiel w lodowatej borowinie do połowy uda, ale to tak dla zdrowia raczej
.Jakby ktoś mocno potrzebował trochę trzciny, to po cenie "klubowej" mogę trochę więcej grubasów pociąć. Łażenie po błocie sprawia mi przyjemność, więc będzie taniej z 10-20% jak normalnie. Nie podejmuję się zleceń po kilkaset tysięcy , ale mniejsze ilości chyba dam radę. Szczegóły na priva oczywiście.
akl62 Do dna wszystko wyżarły? Zazwyczaj zostawiają końcówkę nienaruszoną na pociesznie.


akl62 Do dna wszystko wyżarły? Zazwyczaj zostawiają końcówkę nienaruszoną na pociesznie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 23 kwie 2014, o 03:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Wygląda na to, że nazwa "pyłkówka" jest już zajęta. Jest używana do muchówki z rodziny plujkowatych której potomstwo rozwija się dżdżownicach. źródło:Działkowiec luty 2018 str66-67, artykuł "Owady na parapecie" prof.Marka W. Kozłowskiego z SGGW w Warszawie.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Zawieszam przyjmowanie zamówień na trzcinę. Muszę najpierw wywiązać się z tych, które już wpłynęły.
Wars To nie szkodzi, że już zajęta. Mogą być dwie pyłkówki
Wars To nie szkodzi, że już zajęta. Mogą być dwie pyłkówki

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Witamklik pisze:Zawieszam przyjmowanie zamówień na trzcinę. Muszę najpierw wywiązać się z tych, które już wpłynęły.
Wars To nie szkodzi, że już zajęta. Mogą być dwie pyłkówki
A kiedy będą przyjmowane następne zamówienia ? Ja już się piszę.


-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
ewab1 Witam nową chyba koleżankę
Nie wiem, może dopiero w przyszłym sezonie. Nie zajmuję się zawodowo cięciem trzciny. Tnę bardziej przy okazji łażenia po okolicy, niż specjalnie. Więcej czasu zajmuje mi podziwianie okolicy i jej dzikich mieszkańców, niż efektywne cięcie. Mam czas tylko w weekendy itp., itd.
Nie wiem jak jest w tej chwili, ale jakiś czas temu trzeba było natrzaskać 30 postów , żeby nabyć uprawnień do wysyłania prywatnych wiadomości. Jeżeli dalej tak jest, to nawet nie mamy jak przekazać sobie "danych wrażliwych"

Nie wiem jak jest w tej chwili, ale jakiś czas temu trzeba było natrzaskać 30 postów , żeby nabyć uprawnień do wysyłania prywatnych wiadomości. Jeżeli dalej tak jest, to nawet nie mamy jak przekazać sobie "danych wrażliwych"

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Klikklik pisze:ewab1 Witam nową chyba koleżankęNie wiem, może dopiero w przyszłym sezonie. Nie zajmuję się zawodowo cięciem trzciny. Tnę bardziej przy okazji łażenia po okolicy, niż specjalnie. Więcej czasu zajmuje mi podziwianie okolicy i jej dzikich mieszkańców, niż efektywne cięcie. Mam czas tylko w weekendy itp., itd.
Nie wiem jak jest w tej chwili, ale jakiś czas temu trzeba było natrzaskać 30 postów , żeby nabyć uprawnień do wysyłania prywatnych wiadomości. Jeżeli dalej tak jest, to nawet nie mamy jak przekazać sobie "danych wrażliwych"
Święta racja jestem estem młodą forumowiczką chociaż starsza wiekiem. Od dwóch lat hoduję murarki i uważam że chyba dobrze mi idzie. W tym roku wydłubałam ok. 4000 kokonów a zaczynałam od 500. Niestety mam problem z trzciną. Na zakup większej ilości w normalnych cenach na allegro z mojej emerytury mnie nie stać a trochę ich potrzebuję dla takiej ilości murarki. Zapytam grzecznie gdzie są te bagienka może i ja bym się tam wybrała. Liczę na przyszły rok.


Pozdrawiam
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
To i ja się przywitam , jak myślę z Ewą....
co do bagienek - to są w wielu miejscach , ale jak koleżanka uzupełni profil o mniej więcej jakiś rejon gdzie mieszka to będzie łatwiej...
pozdrawiam Marek
wiem że nas tu jeszcze podgląda jeszcze jeden kolega , ale ponoć nie ma odwagi aby się rozpisać ... zapraszamy..... 

pozdrawiam Marek


Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Witam
Mieszkam we Wrocławiu a działkę i moje murarki mam w okolicach Trzebnicy. Patrzyłam na trzcinę na łąkach w okolicach Widawy ale niestety jest cieniutka.
Mieszkam we Wrocławiu a działkę i moje murarki mam w okolicach Trzebnicy. Patrzyłam na trzcinę na łąkach w okolicach Widawy ale niestety jest cieniutka.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
ewab1No daj spokój, we Wrocławiu masz problem?! Kiedyś droczyłem się w tej sprawie z diodas1 on też jest z Wrocka (się nie odzywa facet jeden, normalnie kupę czasu). Na polach irygacyjnych, przy nasypach kolejowych, pod Magnolią, nad Odrą, nad Oławą, nooo kupę miejsc jest. Tylko wyjść i szukać. Nad Widawą też muszą być grubsze.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 2 cze 2013, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Pogoda aktualnie sprzyja zbieraniu trzciny bez ryzyka nadmiernego spocenia się
Ja w tym sezonie byłem dwa razy i mam chyba trochę ponad tysiąc stosownych słomek. Szkoda, że aktualnie nie mogę wybrać się kolejny raz. Brakuje mi około 500 słomek do minimum dla kokonów a chciałem jeszcze wystawić jedną budkę w całkiem innej lokalizacji celem zbadania obecności dzikusów.
Myślę też nad wykopaniem własnego oczka wodnego. Ciekawe jaka trzcina wyroście "w niewoli".

Myślę też nad wykopaniem własnego oczka wodnego. Ciekawe jaka trzcina wyroście "w niewoli".
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Zważywszy na to że rośnie właściwie wszędzie tam gdzie jest woda nie powinno być problemów, mocno podlewać i dać jakiegoś wspomagacza w niewielkiej ilości , ale zalecałbym również ograniczyć jej pole manewru .
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
To teraz ja się pochwalę swoim obecnym przychówkiem, świeżo wykąpane w szarym mydle i wysuszone. W zeszłym roku startowałem z 260 kokonami a teraz mam ok 1250
, przekroczyłem wreszczie upragniony pierwszy tysiąc. W tym roku będę odważniejszy i najpierw wystawię moje formatki i żadnych trzcinek, jak będą zajęte w 3/4 to dopiero dam im trzcinki




Pozdrawiam. Jacek 

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzisiaj po powrocie z pracy całe towarzystwo, wyłuskane i w trzcinkach ,władowałem do nieogrzewanego pomieszczenia. Nic im by się nie stało przy -16, -20 stopniach, ale będę spokojniej spał. To znaczy prawie całe, została na zewnątrz mała partia testowa, to kokony wyjęte we wrześniu z papierowych tutek. Jak widać robię im "crash testy".
kmszeryf Ktoś już dawno temu planował uprawę trzciny, nie chce mi się grzebać i ustalać kto to był. To było w murarkowych początkach markonix'a . Może pamięta kto, a może to był on
?
toldi Zdaje się, że masz problem z roztoczami, albo się ich obawiasz. Ten patent z szarym mydłem to Twój pomysł, czy zaczerpnięty z netu? Pytam się , bo mycie kokonów jeszcze przede mną. Nie mam jeszcze roztoczy na murarkach, ale to kwestia czasu.
kmszeryf Ktoś już dawno temu planował uprawę trzciny, nie chce mi się grzebać i ustalać kto to był. To było w murarkowych początkach markonix'a . Może pamięta kto, a może to był on

toldi Zdaje się, że masz problem z roztoczami, albo się ich obawiasz. Ten patent z szarym mydłem to Twój pomysł, czy zaczerpnięty z netu? Pytam się , bo mycie kokonów jeszcze przede mną. Nie mam jeszcze roztoczy na murarkach, ale to kwestia czasu.