
Heliotrop - pielęgnacja cz.2
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Serdecznie pozdrawiam. 
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
			
						MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Serdecznie pozdrawiam. 
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
			
						MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Będę siała go pierwszy raz - wczoraj kupiłam nasionka - w wolnej chwili poczytam wątek.
			
			
									
						
										
						Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja wczoraj przyniosłam mojego heliotropa z ciemnego garażu. Uschły wszystkie liście ale o dziwo kwitnie (nędznie) i pachnie  . Liście oskubałam, ale widzę że są jakieś robaczki, pewnie jakieś przetrwalnikowe mszyce, więc muszę opryskać. Jak wypuści liście pobiorę sadzonki. No i wykruszyłam nasionka z przekwitłych kwiatostanów. Trochę jeszcze mało słońca, ale i tak nie wiem ile i w jakim tempie wykiełkuje. Ale stało się
. Liście oskubałam, ale widzę że są jakieś robaczki, pewnie jakieś przetrwalnikowe mszyce, więc muszę opryskać. Jak wypuści liście pobiorę sadzonki. No i wykruszyłam nasionka z przekwitłych kwiatostanów. Trochę jeszcze mało słońca, ale i tak nie wiem ile i w jakim tempie wykiełkuje. Ale stało się  sezon siewny otworzyłam.
 sezon siewny otworzyłam.
			
			
									
						
							 . Liście oskubałam, ale widzę że są jakieś robaczki, pewnie jakieś przetrwalnikowe mszyce, więc muszę opryskać. Jak wypuści liście pobiorę sadzonki. No i wykruszyłam nasionka z przekwitłych kwiatostanów. Trochę jeszcze mało słońca, ale i tak nie wiem ile i w jakim tempie wykiełkuje. Ale stało się
. Liście oskubałam, ale widzę że są jakieś robaczki, pewnie jakieś przetrwalnikowe mszyce, więc muszę opryskać. Jak wypuści liście pobiorę sadzonki. No i wykruszyłam nasionka z przekwitłych kwiatostanów. Trochę jeszcze mało słońca, ale i tak nie wiem ile i w jakim tempie wykiełkuje. Ale stało się  sezon siewny otworzyłam.
 sezon siewny otworzyłam.kluska - "ogrodnik" od czerwca  2006
			
						Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja też nie wytrzymałam i posiałam go 29 grudnia - wzeszedł po 5 dniach   (byłam w szoku, bo na opakowaniu pisało, że wschodzi 3-4 tygodnie) -  na początku cz. 2 tego wątku czytałam, że Tomek_Os posiał 28 grudnia i zakwitł mu już pod koniec kwietnia - też tak chcę, by wsadzić go już kwitnącego w maju i postanowiłam też spróbować wcześniejszego wysiewu - mam nadzieję, że mi się uda.
 (byłam w szoku, bo na opakowaniu pisało, że wschodzi 3-4 tygodnie) -  na początku cz. 2 tego wątku czytałam, że Tomek_Os posiał 28 grudnia i zakwitł mu już pod koniec kwietnia - też tak chcę, by wsadzić go już kwitnącego w maju i postanowiłam też spróbować wcześniejszego wysiewu - mam nadzieję, że mi się uda.
			
			
									
						
										
						 (byłam w szoku, bo na opakowaniu pisało, że wschodzi 3-4 tygodnie) -  na początku cz. 2 tego wątku czytałam, że Tomek_Os posiał 28 grudnia i zakwitł mu już pod koniec kwietnia - też tak chcę, by wsadzić go już kwitnącego w maju i postanowiłam też spróbować wcześniejszego wysiewu - mam nadzieję, że mi się uda.
 (byłam w szoku, bo na opakowaniu pisało, że wschodzi 3-4 tygodnie) -  na początku cz. 2 tego wątku czytałam, że Tomek_Os posiał 28 grudnia i zakwitł mu już pod koniec kwietnia - też tak chcę, by wsadzić go już kwitnącego w maju i postanowiłam też spróbować wcześniejszego wysiewu - mam nadzieję, że mi się uda.Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Dopiero zaczynają wyrastać liście właściwe - właściwie to już są, ale malutkie - może jak będzie więcej słońca to ruszą? Przepikuję je na początku lutego, bo na tydzień wyjeżdżam i obawiam się, czy osoba, która będzie mi podlewać da radę z takimi świeżo przepikowanymi (a gdyby padły po pikowaniu to nie chciałabym mieć do niej żalu, że coś zrobiła nie tak) - a jak będą "w kupie" to łatwiej jej będzie podlać i ja będę spokojniejsza.
			
			
									
						
										
						- amarylis384
- 500p 
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Jak co roku o tym czasie kupione nasionka heliotropu powędrowały do pudełka z ziemią. Teraz przyszedł czas zraszania i pilnej obserwacji wzejdą czy nie wzejdą 
			
			
									
						
										
						
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
U mnie nasiona poszły do ziemi wczoraj. Pojemnik póki co na grzejniku ciepławym. Na noc przykrywam foliówką.
Zaczynam moją przygodę z tą roślinką ale się tu naoglądałam i naczytałam o niej i bardzo chcę ją mieć w swoim ogrodzie!
			
			
									
						
										
						Zaczynam moją przygodę z tą roślinką ale się tu naoglądałam i naczytałam o niej i bardzo chcę ją mieć w swoim ogrodzie!
- 
				przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7846
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Agrokasia
- 200p 
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Zazdroszczę cierpliwości i życzę pięknych heliotropów. Ja poddaję się i w tym roku nie sieję.
			
			
									
						
										
						- anida
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Moje siedzą jeszcze w lodówce, znaczy nasionka. 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
			
						Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Mam i ja , ale według przepisu jeszcze 6 dni w lodówce ich czeka, zastanawiam się czy nie będzie za późno na sianie jak one szybko rosną??
			
			
									
						
										
						Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Jaką technikę macie wysiewa? Całość do doniczki i pikujecie czy siejecie od razu punktowo? Ja wysłałem 13 stycznia punktowo i powschodzily 5-6 szt na ok 50-80 szt nasionek, czy jest szansa że jeszcze zejdą?
			
			
									
						
										
						Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja dzisiaj zrobiłam sadzonki z mojego heliotropa, którego przyniosłam z garażu w styczniu. Muszę powiedzieć, że wziął się za kwitnienie i żeby nie zaczął na całym krzaku kwitnąć pobrałam 24 sadzonki, z czego niestety z 4 musiałam usunąć pąki kwiatowe, więc nie wiem jak będzie z puszczaniem korzeni. Niestety nie dostałam ukorzeniacza B i musiałam użyć A, ale mam nadzieję, że to nie zrobi wielkiej różnicy. Ziemia w donicy zupełnie jałowa, więc kwitł na biało i zaczęłam go podlewać nawozem do kwitnących i pięknie zaczął nabierać kolorków. Mam nadzieję, że matka będzie tak super wyglądać przez całe lato. W kwietniu dostanie nową większą donicę i ziemię.
Przyznam, że to mój pierwszy raz z pobieraniem sadzonek prawie zimą, bo w okresie letnim udawało mi się to z powodzeniem.
			
			
									
						
							Przyznam, że to mój pierwszy raz z pobieraniem sadzonek prawie zimą, bo w okresie letnim udawało mi się to z powodzeniem.
kluska - "ogrodnik" od czerwca  2006
			
						- amarylis384
- 500p 
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Kuska - udanych doświadczeń   tu na forum ktoś już tak jak Ty rozmnażał heliotropy z dużym powodzeniem.
  tu na forum ktoś już tak jak Ty rozmnażał heliotropy z dużym powodzeniem.
Park2018 - nigdy nie "mrożę" nasion i sieję bez przysypania ziemią. Czekaj cierpliwie może wzejdą. 
 
U mnie szykowanie pojemniczków (doniczek) do pikowania heliotropów mają po 4 listki
			
			
									
						
										
						 tu na forum ktoś już tak jak Ty rozmnażał heliotropy z dużym powodzeniem.
  tu na forum ktoś już tak jak Ty rozmnażał heliotropy z dużym powodzeniem.Park2018 - nigdy nie "mrożę" nasion i sieję bez przysypania ziemią. Czekaj cierpliwie może wzejdą.
 
 U mnie szykowanie pojemniczków (doniczek) do pikowania heliotropów mają po 4 listki


 
 









 
 
		
