Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ja też trzymam swoje w przeźroczystych doniczkach żeby obserwować podłoże-podpatrzyłem to chyba nawet u Ciebie
Moje są ukorzenione i wiem, że o tej porze roku nie wolno przesadzać z podlewaniem, ale robię to co ok 3 tyg. Wszystkie sansewierie stoją w ciepłych pokojach nad grzejnikiem więc coś do picia muszą dostać
Gdy wylewam wodę z podstawek po tych mniej więcej 2h to podłoże jest wilgotne tak jak napisałaś do ok. 2cm i obawiałem się,że to może być za mało. Skoro jednak sprawdziłaś już, że korzenie rosną w kierunku wilgoci i ten system działa to jestem już spokojny.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tadam!
Sansevieria dooneri dziś zakwitła


Sansevieria dooneri dziś zakwitła


Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Wspaniały prezent na Walentynki. Bardzo subtelny kwiat. Gratuluję.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Czytam o sansewierii na forum, gdyż parę ich kupiłem. Jedna niestety zaczęła
mi gnić. Już kupiona była przelana, ale też możliwe, że moim błędem (z braku
miejsca i świadomości) trzymałem tą jedną opodal paproci, które zraszam.
Do rzeczy:
wyjąłem tę gnijącą (w sumie dwa liście się okazały podgniłe, z tym,
że jeden aż do połowy, drugi miał u dołu zgniliznę) i przyciąłem, a zdrowe części
na nowo włożyłem w miejsce, z którego wyjąłem, moszcząc im wygodną norkę.
1. Czy dobrze zrobiłem?
2. Są w ziemi takiej włóknistej (kokos?), suchej, więc chyba dobrze i dopiero
w przyszłym roku zamierzam je przesadzać do innej.
2. Czy jednak teraz lepiej to zrobić?
3. Podlewanie. Lać na podstawkę czy z góry? Co 21 dni zimą?
Wyczytałem, że one nie pobierają wody z podłoża. Ale bezpieczniej chyba?
trochę dać z dołu niż z góry, a z drugiej strony nie lubią 'zimnych nóg'.
PS. @Raflezja
Piękna kolekcja
mi gnić. Już kupiona była przelana, ale też możliwe, że moim błędem (z braku
miejsca i świadomości) trzymałem tą jedną opodal paproci, które zraszam.
Do rzeczy:
wyjąłem tę gnijącą (w sumie dwa liście się okazały podgniłe, z tym,
że jeden aż do połowy, drugi miał u dołu zgniliznę) i przyciąłem, a zdrowe części
na nowo włożyłem w miejsce, z którego wyjąłem, moszcząc im wygodną norkę.
1. Czy dobrze zrobiłem?
2. Są w ziemi takiej włóknistej (kokos?), suchej, więc chyba dobrze i dopiero
w przyszłym roku zamierzam je przesadzać do innej.
2. Czy jednak teraz lepiej to zrobić?
3. Podlewanie. Lać na podstawkę czy z góry? Co 21 dni zimą?
Wyczytałem, że one nie pobierają wody z podłoża. Ale bezpieczniej chyba?
trochę dać z dołu niż z góry, a z drugiej strony nie lubią 'zimnych nóg'.
PS. @Raflezja
Piękna kolekcja
-
basia_styk
- 500p

- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Przesadź do porządnego podłoża od razu. Kokos jest dobry do jedzenia (miąższ rzecz jasna), ewentualnie jako dodatek do podłoża (włókna ze skorupy), ale raczej nie dla roślin sukulentycznych.
Podlewanie z góry czy na podstawkę - moim zdaniem bez znaczenia, choć roślina podlewana od dołu podobno wytwarza szybciej i dłuższe korzenie. Na pewno podlewać oszczędnie, dosłownie parę łyżek wody raz na paręnaście dni. Ja jeszcze pilnuję, żeby woda nie była lodowata, tylko o temperaturze pokojowej albo nawet lekko ciepława.
B.
Podlewanie z góry czy na podstawkę - moim zdaniem bez znaczenia, choć roślina podlewana od dołu podobno wytwarza szybciej i dłuższe korzenie. Na pewno podlewać oszczędnie, dosłownie parę łyżek wody raz na paręnaście dni. Ja jeszcze pilnuję, żeby woda nie była lodowata, tylko o temperaturze pokojowej albo nawet lekko ciepława.
B.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Jeśli wyjąłeś, przyciąłeś i włozyłeś do podłoża to źle. Po cięciu ja zwykle pozawalam, aby rany wyschły. Tak około 1-2 dni.
Przesadzić trzeba od razu do podłoża przepuszczalnego.
Przesadzić trzeba od razu do podłoża przepuszczalnego.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Jak nie pobierają wody z podłoża, a co to są nadrzewne epifity?Terens pisze:
3. Podlewanie. Lać na podstawkę czy z góry? Co 21 dni zimą?
Wyczytałem, że one nie pobierają wody z podłoża. Ale bezpieczniej chyba?
trochę dać z dołu niż z góry, a z drugiej strony nie lubią 'zimnych nóg'.
Nie ma znaczenia, są dwie szkoły jedni podlewają od dołu, bo w ten sposób korzenie podobno lepiej i szybciej się rozwijają poszukując wody. Druga szkoła, do której należę preferuje od góry. Wiem, że przy solidnym podlaniu cała bryła korzeniowa będzie równomiernie nawodniona. Od kilkunastu lat tak podlewam sansewierie i bardzo ładnie rosną i też mają dobrze rozwinięty i zdrowy system korzeniowy. Czyli którą byś nie wybrał metodę będzie dobrze. Nie musisz też podlewać zimą cyklicznie co do dnia, jak zrobisz to raz na ok. miesiąc, czy raz na ok. dwa tygodnie będzie dobrze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nie "podobno" tylko na pewno. Osobiście sprawdziłam.
Młode, nieukorzenione rośliny lepiej podlewać na podstawkę, ale pozwolić, aby tylko dolna warstwa podłoża nasiąknęła. Nadmiar wody z podstawki odlać. To stymuluje rozwój korzeni, jest jednak czasochłonne. I jeśli nie masz wyczucia jak podłoże chłonie wodę i na ile cm ta woda podniesie się (siłą kapilarną) to niestety nie dla Ciebie.
Solidne podlanie jak najbardziej, gdy jest ciepło a rośliny są dobrze ukorzenione. W przypadku sadzonek po reanimacji i nieukorzenionych polecam moją metodę.
Jest jeszcze druga metoda - modyfikacja powyższej, ale raczej dla sadzonek mniejszych. Choć dodam, ze nawet sadzonki sansevierii lepiej ukorzeniać w małych doniczkach czy kubeczkach z mniejszą objętością podłoża, a potem po ukorzenieniu wsadzić razem do docelowej donicy.
Bierzemy doniczkę i osłonkę, ale osłonka musi być mniejsza, tak, zeby dno doniczki nie dotykało do dna osłonki.
Ja wykorzystuję kubki przezroczyste, gdyż mam doskonałą możliwośc obserwacji.
Kubek po prawej (z nadrukiem jest osłonką, na jego dnie jest woda


Poziom wody nie nawilża podłoża, jedynie działa wilgoć

Korzenie w poszukiwaniu wody, do któej chcą dotrzeć ładnie się rozrastają.
Tę metodę stosuję do ukorzeniania szczególnie cennych i opornych roślin
Młode, nieukorzenione rośliny lepiej podlewać na podstawkę, ale pozwolić, aby tylko dolna warstwa podłoża nasiąknęła. Nadmiar wody z podstawki odlać. To stymuluje rozwój korzeni, jest jednak czasochłonne. I jeśli nie masz wyczucia jak podłoże chłonie wodę i na ile cm ta woda podniesie się (siłą kapilarną) to niestety nie dla Ciebie.
Solidne podlanie jak najbardziej, gdy jest ciepło a rośliny są dobrze ukorzenione. W przypadku sadzonek po reanimacji i nieukorzenionych polecam moją metodę.
Jest jeszcze druga metoda - modyfikacja powyższej, ale raczej dla sadzonek mniejszych. Choć dodam, ze nawet sadzonki sansevierii lepiej ukorzeniać w małych doniczkach czy kubeczkach z mniejszą objętością podłoża, a potem po ukorzenieniu wsadzić razem do docelowej donicy.
Bierzemy doniczkę i osłonkę, ale osłonka musi być mniejsza, tak, zeby dno doniczki nie dotykało do dna osłonki.
Ja wykorzystuję kubki przezroczyste, gdyż mam doskonałą możliwośc obserwacji.
Kubek po prawej (z nadrukiem jest osłonką, na jego dnie jest woda


Poziom wody nie nawilża podłoża, jedynie działa wilgoć

Korzenie w poszukiwaniu wody, do któej chcą dotrzeć ładnie się rozrastają.
Tę metodę stosuję do ukorzeniania szczególnie cennych i opornych roślin
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ja nawet sadzonki podlewałem od góry i żadnej nie straciłem przez taki sposób podlewania. Kwestia w dużej mierze zależy od wielkości doniczki, czyli jeśli sadzimy pojedynczo, to najlepiej wybrać najmniejszą doniczkę oraz od dobrego rozluźnienia podłoża. Jeśli użyjesz ziemi do żwirku 1:1 czy nawet 1:2, to nawet jak podlejesz od góry to i tak podłoże szybko obeschnie i nic złego nie powinno się stać.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym podlewamy mniejszą ilością wody o czym nie wspomniałem. Duże znaczenie ma tu temperatura, im niższa tym podlewamy rzadziej.
Musisz sam dojść z podlewaniem obserwując roślinę i podłoże.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym podlewamy mniejszą ilością wody o czym nie wspomniałem. Duże znaczenie ma tu temperatura, im niższa tym podlewamy rzadziej.
Musisz sam dojść z podlewaniem obserwując roślinę i podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ziemia uniwersalna (pH 5,5 - 6,5) z dodatkiem torfu, z nawozem NPK -basia_styk pisze:Przesadź do porządnego podłoża od razu.
nadaje się? Taką akurat mam z marketu, podejrzanie tanią (2 zł za 10l.)
Stało się. Dwa dni temu. Sensownie te dwie teraz wyjąć, jak piszesz,raflezja pisze:Jeśli wyjąłeś, przyciąłeś i włozyłeś do podłoża to źle. Po cięciu ja zwykle pozawalam, aby rany wyschły. Tak około 1-2 dni.
Przesadzić trzeba od razu do podłoża przepuszczalnego.
a potem do ziemi o której piszę powyżej?
PS. Ziemię mogę ubogacić keramzytem, piaskiem/żwirem jaki jest stosowany
w budownictwie. Mam też cegły i styropian. Czy nie kombinować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Z ziemią uniwersalną jest różnie, wszystko zależy od producenta. Osobiście sadzę do ziemi do sukulentów, ale czasem zdarzyło mi się kupić lepszą ziemię uniwersalną. Ta pierwsza jest zwykle już z dodatkiem piasku, ta druga może być z większą ilością włókien itd.
Teoretycznie jeśli dasz więcej żwirku, czyli ziemi do żwirku 1:2 możesz użyć ziemi uniwersalnej. Osobiście nie dodaję w przypadku sansewierii żadnych innych dodatków. Z drobnym piaskiem trzeba uważać, jak dasz go za dużo będą się robić zastoiny wodne w podłożu i ziemia będzie dłużej przesychać. Żwirek najlepiej kwarcowy, biały dolomit czy marmur od razu odpadają.
Teoretycznie jeśli dasz więcej żwirku, czyli ziemi do żwirku 1:2 możesz użyć ziemi uniwersalnej. Osobiście nie dodaję w przypadku sansewierii żadnych innych dodatków. Z drobnym piaskiem trzeba uważać, jak dasz go za dużo będą się robić zastoiny wodne w podłożu i ziemia będzie dłużej przesychać. Żwirek najlepiej kwarcowy, biały dolomit czy marmur od razu odpadają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Wiele by pisać, a jedno zdjęcie może powiedzieć więcej.
To jedna z tych roślin (niektóre są mniejsze). Są w takich
doniczkach i podłożu i stanie (nie licząc tej jednej), w jakim
je kupiłem. Dać je do większych doniczek z nową ziemią?
Na marginesie dodam, że u niektórych są pęknięcia wzdłuż liści
- co z tym zrobić?
https://imgur.com/a/PWsDH
To jedna z tych roślin (niektóre są mniejsze). Są w takich
doniczkach i podłożu i stanie (nie licząc tej jednej), w jakim
je kupiłem. Dać je do większych doniczek z nową ziemią?
Na marginesie dodam, że u niektórych są pęknięcia wzdłuż liści
- co z tym zrobić?
https://imgur.com/a/PWsDH
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tak, jak Tobie napisaliśmy. Przesadzasz na pewno do nowego podłoża. Wielkość doniczki dobierasz do wielkości bryły korzeniowej, uwzględniając że sansewierie wolą ciaśniejsze doniczki. Jeśli korzenie są mocno rozrośnięte dajesz doniczkę o rozmiar większą. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień.
Pęknięcia na liściach to uszkodzenia mechaniczne, nic nie szkodzą roślinie i nic tutaj z nimi nie zrobisz.
Pęknięcia na liściach to uszkodzenia mechaniczne, nic nie szkodzą roślinie i nic tutaj z nimi nie zrobisz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dziękuję za rady.
Dla pewności kupię ziemię do sukulentów i doniczki o rozmiar większe.
Dla pewności kupię ziemię do sukulentów i doniczki o rozmiar większe.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Sansevieria francisii - ucięte liście 30.12.2017, ukorzeniane w keramzycie, dziś mają już całkiem spore korzenie. Od razu posadziłam do podłoża i teraz czekam




Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis


