
Ogród po wiejsku
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród po wiejsku
Uhuhu Kasiu jakie pyszności i jeszcze pewnie sama piekłaś, petunie widzę zaczynają ładnie wschodzić 

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Tak, to moje wypieki, dziękuję!
Z 30 nasion pełnych odmian wzeszło 7, resztę kolorów wysiałam po 10 sztuk, procent wschodów podobny. Jeszcze żadnego roku tak marnie nie było.
Czy zdarzyło wam się kiedykolwiek, żeby w ziemi do siewu wyrosły pieczarki?
Byłam z córką u lekarza. Tłok jak w masarni w PRL, siedzieliśmy od 9 do 13 z minutami. Miałam na dziś tyle planów, a zrealizowałam jedynie odciski na siedzeniu
Obudziły się moje jagody kamczackie, mają ewidentnie nabrzmiałe pąki. Floksy też powychodziły, chryzantemki.
Ciekawe, jaka wiosna będzie tego roku.
Z 30 nasion pełnych odmian wzeszło 7, resztę kolorów wysiałam po 10 sztuk, procent wschodów podobny. Jeszcze żadnego roku tak marnie nie było.
Czy zdarzyło wam się kiedykolwiek, żeby w ziemi do siewu wyrosły pieczarki?

Byłam z córką u lekarza. Tłok jak w masarni w PRL, siedzieliśmy od 9 do 13 z minutami. Miałam na dziś tyle planów, a zrealizowałam jedynie odciski na siedzeniu

Obudziły się moje jagody kamczackie, mają ewidentnie nabrzmiałe pąki. Floksy też powychodziły, chryzantemki.
Ciekawe, jaka wiosna będzie tego roku.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród po wiejsku
Pieczarek z kupnej ziemi nie miałam, ale jakieś grzyby psiunowate były z ziemi z marketu. Wydaje mi się, że nie zawsze dokładnie sterylizują, bo i chwasty mi wyrosły i mech 

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ogród po wiejsku
Dlatego ja już się staram ziemię kupną zamrażać albo zapiekać.
Szkoda sobie zaszkodzić,nie po to siejemy żeby się zniszczyło. Ale dla ciekawostki napiszę,że ja e ostatniej doniczce ziołowej miałam mr?wki i tam żyły przez długi czas.
A w innej doniczce mam dżdżownice
Szkoda sobie zaszkodzić,nie po to siejemy żeby się zniszczyło. Ale dla ciekawostki napiszę,że ja e ostatniej doniczce ziołowej miałam mr?wki i tam żyły przez długi czas.
A w innej doniczce mam dżdżownice

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Wywaliłam ;/
Wywaliłam też oczy na wierzch, bo: nałożyłam ziemi w pudełko i zalałam wodą, przykryłam folią i miałam wysiać kobeę, ale mi się zapomniało i postało sobie ...z dwa tygodnie. No wypadło mi z głowy bo szpital w domu ostatnio. I zaglądam tam, ziemia przerośnięta ewidentnie GRZYBNIĄ. No miałam pieczarki to wiem jak to wygląda. Tylko jedna kuwetka była taka, reszta uffff
zdrowa.
W sumie mogłam nałożyć kompostu i poczekać.
Wywaliłam też oczy na wierzch, bo: nałożyłam ziemi w pudełko i zalałam wodą, przykryłam folią i miałam wysiać kobeę, ale mi się zapomniało i postało sobie ...z dwa tygodnie. No wypadło mi z głowy bo szpital w domu ostatnio. I zaglądam tam, ziemia przerośnięta ewidentnie GRZYBNIĄ. No miałam pieczarki to wiem jak to wygląda. Tylko jedna kuwetka była taka, reszta uffff

W sumie mogłam nałożyć kompostu i poczekać.

Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród po wiejsku
Fajny patent z tymi wysiewami. Też gromadzę kuwety po owocach i mięsie do wysiewów. Zdrówka dla córki! Pozdrawiam. 

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
A dziękuję.
Mało mnie tu, szwendam się po forum i cudzych kątach. Zapowiadają powrót mroźnego wyżu, co jest dla mnie trochę przygnębiające, choć z moich notatek wynika że sprawa ochłodzenia w drugiej połowie lutego jak najbardziej na miejscu jest ;)
Muszę wyszukać informacje nt buraka liściowego, chociaż na blogu podanym przez Duende trochę już znalazłam. Wstawiłam mój pierwszy zakwas z buraka, jutro postaram sie zrobić foto. Stoi drugi dzień w temp pokojowej, na razie nic się nie dzieje.
To jest jakiś ponury zbieg okoliczności, ledwie skończyły się przeziębienia, a dziś odebrałam córę z po wf z kontuzja kostki- uprzejma koleżanka potraktowała ją kijem hokejowym. Gips, kule, pojękiwania skiszonej nastolatki i ja w roli piguły
To sobie na pocieszenie kupiłam nasiona wiesiołka. Czytałam , że inwazyjna, że się pokłada, rozrasta, ciężko wyrwać, rozsiewa i inne plagi egipskie zsyła, ale za mną chodzi już któryś rok z kolei. Może będzie tak, jak z dziewanną, gdzie na forum naczytałam się różności, i wysiałam ze strachu nasiona za płotem, gdzie pięknie urosła, ptaki skorzystały. Ale jak patrzę w oczy tym kwiatom...Nie, na pewno będą grzeczne.
Zahaczyłam o Castoramę. Byliny w kapersach podejrzałam, standardowo: słoneczniczki szorstkie, liatry, jeżówki i jeszcze coś. Mnóstwo nawozów, stojaki z nasionami, trochę cebul. Jutro zrobię obejście.
Mało mnie tu, szwendam się po forum i cudzych kątach. Zapowiadają powrót mroźnego wyżu, co jest dla mnie trochę przygnębiające, choć z moich notatek wynika że sprawa ochłodzenia w drugiej połowie lutego jak najbardziej na miejscu jest ;)
Muszę wyszukać informacje nt buraka liściowego, chociaż na blogu podanym przez Duende trochę już znalazłam. Wstawiłam mój pierwszy zakwas z buraka, jutro postaram sie zrobić foto. Stoi drugi dzień w temp pokojowej, na razie nic się nie dzieje.

To jest jakiś ponury zbieg okoliczności, ledwie skończyły się przeziębienia, a dziś odebrałam córę z po wf z kontuzja kostki- uprzejma koleżanka potraktowała ją kijem hokejowym. Gips, kule, pojękiwania skiszonej nastolatki i ja w roli piguły

To sobie na pocieszenie kupiłam nasiona wiesiołka. Czytałam , że inwazyjna, że się pokłada, rozrasta, ciężko wyrwać, rozsiewa i inne plagi egipskie zsyła, ale za mną chodzi już któryś rok z kolei. Może będzie tak, jak z dziewanną, gdzie na forum naczytałam się różności, i wysiałam ze strachu nasiona za płotem, gdzie pięknie urosła, ptaki skorzystały. Ale jak patrzę w oczy tym kwiatom...Nie, na pewno będą grzeczne.
Zahaczyłam o Castoramę. Byliny w kapersach podejrzałam, standardowo: słoneczniczki szorstkie, liatry, jeżówki i jeszcze coś. Mnóstwo nawozów, stojaki z nasionami, trochę cebul. Jutro zrobię obejście.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ogród po wiejsku
Ooooo...
u Was też w szkole grają w hokeja bez lodu
też ostatnio graliśmy na W-F
dostałem obok nosa (dobrze że nie w nos bo krew by się lała
), ale na szczęście nie było ,śladu
Też byłem w Castoramie, ale tydzień (albo dwa) temu i przywiozłem z łowów nasiona arbuza i kalafiora
Pozdrawiam






Pozdrawiam
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2936
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ogród po wiejsku

Kasiu, co za sporty teraz dziewczyny uprawiają na WFie

Zakwas buraczany w temperaturze pokojowej raczej nie wyjdzie, ja stawiam przy kaloryferze, w ciepłym miejscu, chyba, że temperatura pokojowa jest ze 24 stopnie

A burak liściowy ponoć jest bardzo zdrowy, jak Twojej rodzince posmakuje, to super

Miałam w ubiegłym sezonie i nie bardzo mi podeszły w smaku, botwinka wydawała mi się smaczniejsza ze zwykłego młodego buraczka czerwonego, w surówce też nie bardzo, bo aromat buraczany jakoś mi nie pasował do innych sałat. Kupiłam ze trzy rodzaje, zaszalałam i nawet część na kompost poszła


Pozdrawiam Eugenia
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ogród po wiejsku
Wiesiołek jest straszny,kiedyś moja mama zachłysnęla się jego zdrowotną mocą i wysiała na dzialce,potem lata usuwaliśmy ze wszystkich miejsc wiesiołki 
Teraz mamy dziewannę na wiejskiej działce -na kt?rejś stronie u mnie jest nawet pokazana największa kt?ra wyrosła między płytami chodnikowymi tuż przed drzwiami
A z dziećmi tak już jest. Ja w poniedziałek odebrałam młodą z ospą,a całkiem niedawno znajoma odebrala swoją c?rkę z podbitym okiem i rozwalonyn łukiem brwiowym - no biegały dziewczynki i na siebie wpadły

Teraz mamy dziewannę na wiejskiej działce -na kt?rejś stronie u mnie jest nawet pokazana największa kt?ra wyrosła między płytami chodnikowymi tuż przed drzwiami

A z dziećmi tak już jest. Ja w poniedziałek odebrałam młodą z ospą,a całkiem niedawno znajoma odebrala swoją c?rkę z podbitym okiem i rozwalonyn łukiem brwiowym - no biegały dziewczynki i na siebie wpadły

- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród po wiejsku
Ale ciekawy wątek ! I jak przyjemnie się czyta
Mam ten sam problem z grzybami . Z tym, że u mnie ciągnie się pas o szerokości około 50 cm przez działkę od jednego do drugiego sąsiada.
Drugi taki pas mam przy warzywniku, ale grzybów nie ma. Wygląda to tak, jakby ktoś wylał np. nawóz .
Czy nie bardziej opłaca się kupić pełne petunie u lokalnego sprzedawcy ?
Taniej wyjdzie i są piękniejsze . Ja już z tego zrezygnowałem, nie chce mi się bawić.
Sianie, pikowanie, drugie pikowanie, trzecie pikowanie i dopiero później na miejsce stałe . Nie ! To za dużo .
Wolę więcej warzyw
Początki z własnym ogrodem są zazwyczaj trudne, ale jakie potem wspomnienia

Mam ten sam problem z grzybami . Z tym, że u mnie ciągnie się pas o szerokości około 50 cm przez działkę od jednego do drugiego sąsiada.
Drugi taki pas mam przy warzywniku, ale grzybów nie ma. Wygląda to tak, jakby ktoś wylał np. nawóz .
Czy nie bardziej opłaca się kupić pełne petunie u lokalnego sprzedawcy ?

Taniej wyjdzie i są piękniejsze . Ja już z tego zrezygnowałem, nie chce mi się bawić.
Sianie, pikowanie, drugie pikowanie, trzecie pikowanie i dopiero później na miejsce stałe . Nie ! To za dużo .
Wolę więcej warzyw

Początki z własnym ogrodem są zazwyczaj trudne, ale jakie potem wspomnienia

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Witaj u mnie, seba!
Postanowione. Co mi się wysieje (a petunii miałam setki, bo na kompostownik z nasionami poszły łęty
) to poprzesadzam w gruncie. A pełne sobie kupię, bo zajmują parapet. Małe wschody.
Byłam dziś w Casto. Kupiłam nasiona: lubczyk, dziurawiec, ogórecznik. Ogórecznik posieję koło papryki, ponoć lubią go pszczoły, może pomoże w zapylaniu? Po zastanowieniu pojadę po: mieczyki chyba po 0,65 gr , nasiona ruty-bo ponoć koty jej nie znoszą a podsrywają mi tu i tam, kłącza słoneczniczka szorstkiego i mikołajka. A, i cebulę dymkę kupiłam. Powiedzcie, jaką cebule posadzić w gruncie żeby non stop był szczypior, najlepiej wieloletnią? Siedmiolatkę? To się sieje czy kupuje cebulki?
Niedziela płynie leniwie, na stoliku piętrzy się stos wszystkich czasopism ogrodniczych w domu, a ja próbuję uporządkować chaos w głowie. Muszę przyjąć jakąś kolej działania, bo mam w naturze ciągnąć kilka robót na raz. Jak zwykle mam problem z cięciem , ale dzięka losowi jest taki wątek czarodziejski Karo gdzie to jest opisane łopatologicznie. Oczywiście pierwsze krzewy kilka lat temu obcięłam na odwrót- te, które kwitły wiosną przycięłam jako pierwsze
, a te które na tegorocznych po kwitnieniu. To już wiadomo, jakie miałam kwitnienie- w wyobraźni
Ja już chcę cieplejszych dni.





Na ostatnich zdjęciach moje szczekające koty. Jeszcze nie słyszałam żeby koty obcharkiwały obcych
Postanowione. Co mi się wysieje (a petunii miałam setki, bo na kompostownik z nasionami poszły łęty

Byłam dziś w Casto. Kupiłam nasiona: lubczyk, dziurawiec, ogórecznik. Ogórecznik posieję koło papryki, ponoć lubią go pszczoły, może pomoże w zapylaniu? Po zastanowieniu pojadę po: mieczyki chyba po 0,65 gr , nasiona ruty-bo ponoć koty jej nie znoszą a podsrywają mi tu i tam, kłącza słoneczniczka szorstkiego i mikołajka. A, i cebulę dymkę kupiłam. Powiedzcie, jaką cebule posadzić w gruncie żeby non stop był szczypior, najlepiej wieloletnią? Siedmiolatkę? To się sieje czy kupuje cebulki?
Niedziela płynie leniwie, na stoliku piętrzy się stos wszystkich czasopism ogrodniczych w domu, a ja próbuję uporządkować chaos w głowie. Muszę przyjąć jakąś kolej działania, bo mam w naturze ciągnąć kilka robót na raz. Jak zwykle mam problem z cięciem , ale dzięka losowi jest taki wątek czarodziejski Karo gdzie to jest opisane łopatologicznie. Oczywiście pierwsze krzewy kilka lat temu obcięłam na odwrót- te, które kwitły wiosną przycięłam jako pierwsze


Ja już chcę cieplejszych dni.





Na ostatnich zdjęciach moje szczekające koty. Jeszcze nie słyszałam żeby koty obcharkiwały obcych

Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ogród po wiejsku
Kociska super
i to jeszcze szczekające
Widzę, że miałaś mietelnik
szybko rośnie? Z jakiego miesiąca są zdjęcia
Pozdrawiam




Pozdrawiam

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Julianie, ten rząd mietelnika to pozostałość po JEDNYM, z poprzedniego sezonu.Siewki wyrywałam garściami, ale uwaga- on naprawdę z marnym skutkiem się przesadza. Rozsiewa się okrutnie! Wspaniała roślina. Jest jednoroczna, więc rośnie dość szybko. Tak, jak w opisach- wygląda jak mały cyprysik, tak do 1m rośnie. Kocha słońce i przewiewną ziemię, cudnie przebarwia się jesienią. Można przycinać, na nim się uczyłam operować sekatorem
Mam zamiar go wysiać w tym roku też.

Katarzyna. Ogród po wiejsku