Idzie zima ...cz.37

[ewarost]

Marysiu to zapachniało wielkim światem znak, że idzie ku lepszemu Jakbym mogła prosić o zaspokojenie mojej ciekawości ... co to za roślinka obok truskawek ... Zdrówka życzę

[TerDob]

Marysiu i ja się bardzo cieszę że lepiej się czujesz zakupy super - tylko siać
Ale będzie ciekawie tego lata - tyle nowości
Zdrówka , zdrówka i miłego wieczoru życzę

[Maska]

Witam!
W nocy dosypało trochę śniegu, ale i mrozu nie ma to już nie jest pierzynką zabezpieczającą

Tereniu niestety dla mnie teraz upragnionym jest wyjście z domu, bo już powoli się duszę Muszę użyć jakiegoś fortelu Taki większy mróz u nas był tylko jedna noc a potem to w granicach -5 i niestety od dwóch dni słońca brak. Piszesz że wiele byś chciała? pokaż mi takiego co by nie chciał
Dziękuję i wzajemnie Tereniu trzymaj się zdrowo

Małgosiu nasiona chyba sa znane od dawna i nawet na FO poczytałam o nich dobre opinie viewtopic.php?f=7&t=41688&view=previous . Sama jestem ciekawa odmian i jakości nasion. Jeżeli jest tak jak piszą w w/w wątku to warto się skusić.

Alu ja już bób zakupiłam w innej firmie i to kilka odmian, więc tutaj nie brałam ale też maja ciekawe. Pewnie wszystko zależy od lata jak będzie ciepłe to wszystko powinno być ok. Nasion jest dużo i zostana na następne lata.
Dziękuję i wzajemnie

Lucynko część siewek zostanie ponowiona a nowości idą jak nie do gleby to rozsady zrobię w kwietniu w tunelu. Włoskiego nie znam ale uczyłam się łaciny i już kiedyś dzięki niej dogadałam się z Włochem Na torebkach jest naklejony polski tekst a poza tym kto nie wie jak pokazane warzywa uprawiać? Tłumaczenie chcę poćwiczyć z kalendarzem bo jest ciekawy. Lucynko Ty też lubisz nowości tylko kwiatkowe, a ja jedne i drugie Na pewno będę opisywać doznania, dzięki i miłego wieczoru

Julciu musisz sobie dać namiastkę na czas wyczekiwania na wiosnę, nie ma w tym nic złego, a ja Ci życzę bujnie kwitnącej lobelii Nazbierało się odpowiedzi to musiałam odpisać i coś robić skoro mi już niewiele wolno Dziękuję i przesyłam serdeczności

Ewelinko bardzo trudno jest zdyscyplinować takiego słodziaka, a najpierw trzeba samemu utrzymać dyscyplinę ale cóż jest wart dom na wsi bez zwierząt! Włoskie nasionka kupione w Polsce mają tekst po polsku ale akurat takie warzywa uprawia się wszędzie podobnie. Tłumacz będzie mi potrzebny jedynie do kalendarza ale od czego mamy wujka Google Pozdrawiam Ciebie również

Elżbietko najgorsze jest takie trochę zdrowia nie w pełni, bo wyjść nie pozwalają i mnie strasznie nosi Dali na pewno kupiłaś wspaniałe, ale masz je gdzie przechowywać, ja niestety nie. W mojej ciasnej piwniczce pod schodami i tak zajmuję sporo miejsca, ale to kiepskie miejsce i dużo ich tracę Tego białego wcale w tym roku nie było tak dużo

Dorotko po tych cukierniach zostało już tylko wspomnienie. Z pierwszej wspomnienie zostaje zgaga a z drugiej odkąd przebudowali kuchnię i zrobili wspaniałe wnętrza nic z dawnego smaku i uroku nie zostało. Teraz jedyna została cukiernia Śliwy na Królewskiej. Stara porządna cukiernia skąd miałam tort na 18-tkę
Śniegu rzeczywiście trochę dosypało i jest jakieś 4 cm

Ewo zapachniało warzywnym światem Jarzynka, o którą pytasz była najdroższa, ale i najciekawsza
Agretto? Roscano - Salsola Soda

Broda mnicha to inna nazwa typowo włoskiego warzywa znanego też jako agretto albo roscano. Roślina z wyglądu przypomina trochę zwykłą trawę o mięsistych liściach w kształcie igieł. Smakiem przypomina trochę soczysty szpinak ma jednak charakterystyczny łagodno słony mineralny posmak. Jest bogata w witaminy i sole mineralne. Świeża jest doskonałym dodatkiem do sałatek, możemy ją także lekko podsmażona lub podgotować ale najlepszy smak i kolor uzyskamy po parowaniu. Świetnie komponuje się z mocnymi smakami ? anchois, kaparami, czosnkiem, dojrzałymi serami. Doskonała do owoców morza i makaronów.
Ciekawa jestem czy wyda nasiona na następne lata, ale przede wszystkim czy będzie smaczna
Dziękuję Ewciu i wzajemnie

Tereniu do całkowitego szczęścia jeszcze trochę brakuje i to mnie wkurza Dobrze, że nie ma wiosny, bo dopiero byłoby! Ciekawa jestem zbiorów i tęsknię za koszykiem jarzyn przyniesionych z ogrodu, z którego ugotuję pyszny obiad. Dziękuję i dużo serdeczności posyłam


Miłego popołudnia!

[lora]

Ciekawe kupiłaś nasionka.
Widzisz czasami siedzenie w domu też przydaje się.
Jesteś niesamowita.

[Ewakora]

Witaj Marysiu.
Coś mi się zdaje, że już Ci ciut lepiej i bardzo mnie to cieszy. Nowinki warzywne bardzo ciekawe, ale to nie dla mnie. Co prawda też mam malutki warzywnik, ale zdecydowanie wolę kwiatowe rabatki.
Nie bądź we wrzątku kąpana i nie kombinuj jak tu dać nogę do ogrodu. Taki paskudny wirus jeszcze długo może dawać znać o sobie.
Życzę dużo zdrówka i wytrwałości w rekonwalescencji.

[ewarost]

Marysiu no widzisz jak to można poszerzyć swoją wiedzę... Nie jestem niestety miłośniczką frutti di mare , ale rybki i owszem Będę z zainteresowaniem podglądać te nowe warzywka czy poradzą sobie w naszym klimacie ... zawsze to ciekawe doświadczenie... Pilnuj się kochana bo te obecne wirusy, to jakieś mutanty... Dawniej grypka to tak jak u mnie do tygodnia i po sprawie, a teraz to jakaś masakra Ja trzymamy kciuki, a twoje pierzaste piórka (bo pewnie się stęskniły), za Twój powrót do zdrówka

[maniolek]

Marysiu zaszalałaś z nasionkami ja myślę, że jak już pierwsze plony skonsumujesz to włoski opanujesz do perfekcji ciekaw jestem jak będzie z ich żywotnością

[Minnie]

Witaj Marysiu

Czytam, że choróbsko się przyplątało, cieszę się, że już lepiej! Leżenie i uziemienie nie było jednak takie bezproduktywne, skoro zaowocowało takimi rarytaskami do wysiewu Będę śledzić z zainteresowaniem, co też ciekawego z Twoich zakupów wyrośnie. Ja jak pisałam, jestem kompletnym amatorem jeśli chodzi o warzywka i sporo przede mną do nauki, muszę bacznie obserwować mądrzejszych i bardziej doświadczonych

Piękne zdjęcia wspominkowe, liliowce to również jedne z moich ulubionych roślin. Nie kwitną aż tak krótko, jeśli już ma się sporą kępę. Jak większość roślin o okazałych i ozdobnych kwiatach, kosztuje je to mnóstwo energii. Ciekawe, że tulipanom, piwoniom, czy liliom nikt nie zarzuca krótkiego kwitnienia?

Dużo zdrówka i ostrożnie z wysiłkiem. Na razie podkuruj dobrze zdrowie

[plocczanka]

Marysiu, ja sieję trawę dla koty, a Ty będziesz siać dla ludzi. 'Dziwny jest ten świat' i nie tylko zdaniem Niemena.
Owoce morza nie dla mnie. Dla mnie najlepsze mięcho wieprzowe z ćwikiełką. W związku z tym Ty sobie uprawiaj trawę do Frutti di mare, a ja buraczki do białej kiełbaski i miąska; mniam, mniam.
Dobrego i zdrowego weekendu dla Was.

[silversnow]

Marysiu bardzo się ciesze ze już się choć odrobinkę lepiej czujesz, ale zdecydowanie wytrzymaj jeszcze w domku. lepiej się całkowicie pozbyć dziadostwa i dojść do pełni sił, niż osłabiony organizm narażać na inne wirusy i bakterie. Marysiu kupiłaś już tyle nasionek, że mi się troszkę plączą wszystkie, ale jestem pewna , ze będę oglądać to co z nich wyrosło na Twoich fotkach. U mnie również śnieg. Niewielki ..ale zabielone jest . Marysiu życzę Ci dużo cierpliwości w powracaniu do zdrowia

[koziorozec]

Witaj Marysiu,ale masz super nasionka ,z jednych cieszę sie najbardziej ,myślę ,że się domyślasz właśnie z karczochów bo może jakaś sadzoneczka mi się dostanie ,fajnie ,że dobrzejesz ,ale uważaj na siebie ,u nas Franiu dzisiaj też wrócił wcześniej ze szkoły i teraz ma dużą gorączkę ,grypa panuje strasznie ,szkoły pustoszeją ,a ja profilaktycznie piję wszystko z malinami ,pokrzywami ,kurdybankiem ,mniszkiem ,imbirem ,zupy są z czosnkiem ,no i nasza kiszona kapustka i barszczyk czerwony,żeby jakoś uratować się do 14 bo z terminu byłyby nici ,jutro Zuzia ma studniówkę ,sukienka wisi piękna i cała reszta też przygotowana ,jutro do fryzjera i kosmetyczki na makijaż ,oj wielkie dla niej przeżycie ,pozdrawiam ,zdrówka i wielkie buziaczki

[pelagia72]

Marysiu
Ależ się Tobie udało z nasionkami
Super To dobra firma.
W razie Niemca ja trochę Włoski zam
Widzę ciekawe warzywo , długie, białe podobne do umytej skorzonery.
Czy to ona
Marysiu uważaj na siebie bo jak się nie doleczysz i zmarzniesz na zewnątrz to klops

[korzo_m]

Cukiernię Śliwy znam, ale to nie było po mojej drodze. Na Starowiślnej jeszcze jest taki mały sklepik latem sprzedają tam pyszne lody, a zimą pączki. Ty miałaś na myśli chyba cukiernię naprzeciwko nieistniejącego kina zapomniałam jak się nazywało chyba Uciecha.
Jak jadę do Krakowa to nie potrafię się odnaleźć wszystko tak się zmieniło, nie mówiąc o sklepach znikają bardzo szybko.

[Iwonka1]

Maryś, znowu będę z rozdziawionym dziobem oglądać Twoje warzywka U Ciebie zawsze pełno ciekawostek. Dla mnie tylko do pooglądania, bo ani miejsca, ani czasu na nie nie mam. Ale tutaj zaspokoję swój apatyt na nowinki

[akl62]

Piękna jarzmianka.