Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Lucynko ja mam ogród przydomowy więc codziennie chodzę wśród rabatek i zaglądam. Moje niektóre róże jeszcze nie zrzuciły liści, nawet powiedziałabym że teraz lepiej one wyglądają niż u schyłku lata i jesieni.
Mój mąż praktycznie w ogóle nie interesuje się ogrodem, owszem pomaga mi, ale wszystko robi pod dyktando i co chwilę muszę sprawdzać ;:306
W zeszłym roku prosiłam o naostrzenie sekatora, niedawno pokazywałam w internecie jak się to robi, dalej cisza czekam cierpliwie. Teraz zabrał się za lodówkę bo zaczęła bardzo głośno chodzić , oby to rozkręcenie nie skończyło się zakupem nowej ;:oj No chyba znalazł przyczynę to w zamrażalce jakiś ;:138 plastik rozluźnił się ;:215

Marysiu nasiona są zbierane w zeszłym roku przez moją siostrzenicę, wszystkie mają ważną datę niektóre nawet do 2020 r
Co do nasion warzywnych zawsze miałam porażkę, natomiast w zeszłym roku kwiatowe to był sukces, owszem nie wszystkie mi wyrosły, większa część z wysiewanych wcześniej mimo, że ładnie wykiełkowała padło. Te siane do gruntu bezpośrednio były bardzo ładne, jedynie maczki kalifornijskie nie wykiełkowały.
Owszem mam dużo parapetów, ale one są już zastawione sadzonkami pelargonii i koleusów, dwa parapety muszą zostać puste bo tam mają punkty obserwacyjne moje koty, jak próbowałam coś położyć to i tak łaziły po doniczkach ( raz zrzuciły wszystko) albo Puśka się kładła na nich, musiałam im odpuścić. Stawiam w pokoju stojak z półeczkami, jak potrzeba stawiam stoły. Jeden pokój przeznaczam na szklarnię, zamykam drzwi i nie wpuszczam żadnych szkodników.
Na razie zabieram się za wyprażanie ziemi.
Mnie już powoli nosi tak chciałabym coś kupić, wczoraj owszem byłam w sklepie, ale dopiero wystawiano nawozy.
Ty do Krakowa, a ja już jestem po porannej wizycie u dentystki, teraz piekę biszkopty, czeka mnie sprzątanie ;:145 ( tego nie cierpię robić ,wolę pracę ziemną z łopatą), a po południu idę na film.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Kolejny bardzo mroźny poranek -7st, na szczęście wiatr zmalał, byłam na ogrodzie dać ptaszkom słonecznika. Jest przyjemnie, słoneczko fajnie świeci. Dobry dzień na spacery.
A ja szykuję się do przygotowania ziemi, dziś dzień jej pieczenia ;:306

Najwyższy czas pokazać moje roślinki doniczkowe, jesienią niezbyt mi się udało ukorzenić w poprzednim roku było o wiele lepiej. Nie wiem co jeszcze do wiosny mi padnie. Na razie wiem, że żadnej pelargonii rabatowej nie będę miała wszystko padło. Angielki wyrzuciłam bo miały mączlika a kolejny raz z nimi walczyć nie miałam ochoty. Koleusy pod liśćmi miały jakieś dziadostwo, chemia pomogła zwalczyć, alesadzonki nie są takie ładne jak w poprzednich latach.
Trzeba będzie większość roślin balkonowych dokupić.

Te roślinki mam od Marty wiem, że to jakaś odmiana margaretki

Obrazek

a wśród margaretki sadzonki budlei

Obrazek

koleusy

Obrazek

Obrazek

i pelargonie bluszczolistne

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Twoje parapety wyglądają w tej chwili, jak moje w maju ;:63 I mimo, że troszkę narzekasz na stan roślinek, to wyglądają dorodnie ;:108 I przynajmniej masz już czym zająć ręce. Na moich parapetach na razie tylko kilka pelargonii i storczyki, ale pomaleńku będzie się to zmieniać.
Nigdy nie wyprażałam ziemi i chyba dalej nie będę. W tamtym roku nic mi się z podłoża nie wylęgło, to i w tym roku zaryzykuję. Najwyżej będę sobie pluć w brodę, tylko co to wtedy da?
Fajnie masz, że w każdej wolnej chwili możesz się przejść po ogrodzie ;:138 Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Iwonko narzekam na sadzonki bo w zeszłym roku były dużo większe. Może jak zacznę podlewać nawozem przybiorą na sile.
Ziemię wyprażałam może z 10 lat temu, miałam wtedy las dorodnych sadzonek. Później zaprzestałam siałam w ziemię do wysiewu, niby kiełkowały nasionka, ale później w ciągu 2- 3 dni wszystko padało. No i nieraz zdażały się ziemiórki, które próbowałam traktować miksturą czosnkową, a jak nie pomagało to chemią.
Codziennie spaceruję po ogrodzie, mam tak od 8 lat, ale wcześniej moja działeczka oddalona była o ok 20 km i tam jeździłam tylko w weekendy.


Kolejny dzień z mroźnym porankiem - 7 st, śnieg troszeczkę poprószył, teraz świeci ładne słoneczko. A mnie czeka ciężkie popołudnie, muszę coś ważnego załatwić z czegoś zrezygnować. Jak zostanie moja decyzja przyjęta nie wiem, na pewno później będzie wiele niepotrzebnych dyskusji, plotek, ale trudno czas aby iść własną drogą, tak jak w tej piosence https://www.youtube.com/watch?v=EAH-eXwP0Lc
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17387
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko :wit ale masz dużo już sadzonek I to pieknych.koleuski bardzo ja lubię. Kilka mam sadzonek. Ale nie tyle co ty . Wysiewalas je czy ze szczepek ??
Pelargonie dorodne. To chyba ze szczepek. A co jeszcze wysiewasz ??
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, u Ciebie na parapetach tyle zieleni i kolorów, że gdyby nie to, co widać za oknami, można by pomyśleć, że to środek lata. ;:138 ;:138
Gdybyś zobaczyła moje niemal puste, a niektóre całkowicie puste parapety..... Kotka ma pierwszeństwo w ich zawłaszczaniu i nie da się tego zmienić. ;:108 Prawdziwe jest powiedzenie, że koty traktują swoich opiekunów jak kamerdynerów. ;:306
Niech Ci te wszystkie zieloności rosną jak na drożdżach, byś nie musiała narzekać, ;:215 choć zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie jesteś zadowolona. ;:185
U mnie bielutko za oknami i ciągle to białe z nieba sypie, co mi się ogromnie podoba i to nie tylko z troski o rośliny na mrozie, ale także z powodu, że lubię takie widoki. :tan
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Zapowiada się piękny słoneczny dzień. Idę odśnieżać, na Wasze posty odpowiem wieczorkiem. Zaraz jadę do Krakowa.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Aniu witaj ;:196 koleuski mam z zeszłorocznych sadzonek, dziś zastanawiałam się nad nasionkami, na szczęście nie włożyłam do koszyka. Pelargonie mam też ze szczepek. Jeszcze nie mam planów co do wysiewu, na razie przeglądam nasionka ;:306
Ziemia nadal czeka na wyprażenie, zawsze coś innego wypadnie i odkładam w czasie.

Lucynko moje kotki mają do dyspozycji dwa duże parapety, tam nie wolno mi niczym zastawiać, bo zniszczą, raz jedna zrzuciła mi całą paletę z doniczkami. Już przestałam zmieniać ich przyzwyczajenie one rządzą w moim domu :!: Lepiej nie pisać jak sobie nas podporządkowały ;:306 jeszcze kilka lat temu jakby mi ktoś takie cuda opowiadał nie uwierzyłabym, pomyślałabym zwariował, a ja mocny charakter tak im uległam ;:223
Co do sadzonek zdarzały się o tej porze dużo lepsze, od jutra je zasilam nawozem to zaczną rosnąć w oczach.
Było i u nas ładnie rano, wszystko białe, trzeba było odśnieżać, a po południu już z powrotem buro.

Doczekałam się dziś przesyłki z kokonami pszczółek murarek.
Tak jak pisałam wcześniej byłam w Krakowie, udało mi się męża namówić abyśmy przy okazji odwiedzili firmowy sklep Polanu. Szału nasiennego jeszcze nie ma, dziś wykładano begonie. Po większe zakupy nasienne pojadę w lutym. Oczywiście bez nasion kwiatów nie wyszłam, oto moje dzisiejsze skromne zakupy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

próbuję kolejny raz z pierwiosnkiem ząbkowanym czy nasionka też tak jak innych odmian trzeba przechłodzić

Jeszcze weszłam do kwieciarni i kupiłam takie cuda, jutro zmiana dekoracji ozdoby świąteczne pójdą do pudeł, czas przywoływać wiosnę

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Takie niby niewielkie wesołe akcenty, a od razu weselej się robi :heja Murarki przyszły w rurkach, czy luzem? Jak te 500 sztuk zacznie latać po ogrodzie, to będzie jeden, wielki szum :tan Już nie mogę się doczekać miłego dla uszu buczenia.
Wikcia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 16 sty 2018, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dzień dobry Dorotko :wit
Obejrzałam ostatnie zdjęcia i aż westchnęłam na widok tylu nasionek. Troszkę zazdroszczę, bo odkąd mam psa w domu mogę zapomnieć o ustawianiu doniczek z zasiewami na parapetach. Pozostało mi tylko próbować z sianiem wprost do gleby w ogrodzie, ale nie wszystko się udaje choć próbować można.
Pozdrawiam
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, piękne roślinki będziesz siała. ;:215
Smagliczkę sieję zawsze, bo jej kwiatki gołębiom bardzo smakują i mimo ciągłego zdziobywania, one non stop kwitną. I pachną. ;:63
Lobelię (stroiczkę) zasiałam raz, kilka lat temu. Nadmiar wsadziłam do gruntu i od tego czasu sama się wysiewa i kwitnie. Jesienią przyniosłam jedną kępkę do domu i teraz wygląda tak:
ObrazekDoniczka stoi na odwróconej drugiej doniczce.
Później usunę zdjęcie, by Ci nie zakłócało obrazu.

Pierwiosnki ząbkowane pozyskałam z siewu. Próbowałam wiele razy i już straciłam nadzieję. Poskarżyłam się na Forum i Christinkrysia przysłała mi sadzonkę, po czym wszystkie moje nasiona wykiełkowały, urosły i zakwitły.
Nasiona stratyfikowałam w ten sposób, że zasiałam w styczniu i wystawiłam na balkon. Tam sobie stały do marca, po czym przeniosłam na parapet. Nic mi się nie pokazało, więc w połowie kwietnia wyrzuciłam wszystko na rabatę i zapomniałam. Wkrótce coś zaczęło wschodzić, a ponieważ nie rozpoznawałam żadnego z chwastów, zostawiłam i okazało się, że to pierwiosnki. Zakwitły jeszcze tej samej wiosny.
Porcelankę też kiedyś miałam, ale nie zachwyciła mnie.
Prymulka śliczniutka, pięknie ozdobi dom. ;:138 ;:138
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Widzę DOrotko, że w tej samej firmie zaopatrywałyśmy się w nasiona, tyle tylko, że ja internetowo :lol: Aż sama się dziwiłam ile to radochy sprawiają same takie nasionka. Jeszcze dodatkowo otrzymałam nasionka z akcji, więc już szczęściu nie było końca :lol:
Porcelankę siałam w zeszłym roku. Bardzo mi się podobała, ale szybko przekwitła i potem uschła. Już nie pamiętam, czy je zaniedbałam, czy same z siebie tak. Tak bardzo mi się podobała, że i w tym roku ją posieję.
Sadzonki Dorotko masz naprawdę super. Mi nigdy nie udawało się przez zimę przechować ani nic ukorzenić. Nie wychodzi mi i od dawna nawet już nie próbuję.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Odpisałam wszystko w momencie poszło w kosmos, dziś nie mam siły zmagać się drugi raz ;:145
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42363
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko podobne zakupy zrobiłam. Do porcelanki mam sentyment bo mój M w Irlandii zobaczył nasionka i myślałam że to u nas niespotykane, kupił wysiałam i ślicznie wyglądały. Postanowiłam powtórzyć. Pierwiosnki wszystkie się stratyfikuje :D Prymulek w doniczkach jakoś jeszcze nie naszłam i może dobrze :;230 bo przecież gdzieś zaraz muszę ustawiać siewki. Stroiczka nigdy u mnie się nie wysiała, ale siana w lutym ładnie rośnie i kwitnie w lecie. Te rumiany Marty też na razie żyja ale u Ciebie szaleją. Budleje mam w ogrodzie chyba na kompoście w doniczce. Koleus jedyny jaki miałam i próbowałam przechować padł. Jednak nie żałuje bo sadzonki wiosna kosztują grosze. Ty masz satysfakcję ;:215
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Iwonko jak w sobotę odbierałam z kwieciarni wiązankę , to wypatrzyłam takie cuda, powiedziałam sobie ja po nie wrócę, no i wczoraj tego dokonałam. Kupiłam wiosnę do domku, dziś nastąpi zmiana dekoracji świąteczne pójdą do pudła, a prymulka i hiacynt na stół. Jeszcze utnę kilka gałązek forsycji i za dwa tygodnie będzie kolorowo.
Murarki przyszły luzem, super kokony duże i czyste. Miałam z tą paczką pod górkę, okazało się, że moje pojechały do innej Doroty, dostała w gratisie moją paczkę. Żona pana u którego zamawiałam, pomyliła i wysłała moją paczkę tej pani ;:306
Uwielbiam obserwować pszczółki, podziwiam ich pracowitość, postawiłam sobie w bliskości krzesło i je podglądałam ( była to dla mnie nowość bliski kontakt z pszczółkami), szkoda że w zeszłym sezonie nie było co oglądać, bo tak marnie oblatywały. Ten rok ma być ;:215 pszczółek dużo z moich kokonów 143 szt +500 szt kupionych, będzie się działo.


Wikcia witam :wit :wit serdecznie nowego gościa. Tak to jest ze zwierzętami, one nami rządzą. Mój pies na szczęście nie okupuje parapetów, za duży, za to dwa koty nimi rządzą ;:306 I mnie nie wszystkie wysiewy się udają, ale próbować trzeba, nie poddawać się, każdy rok jest inny, a nóż tego nam wszystko w 100% obrodzi.

Lucynko zdjęcia, proszę nie likwiduj, będzie to dla mnie dowód i mobilizacja, że jednak nie należy się poddawać innym udaje się ;:306
Smagliczkę wysiewałam chyba 3 torebki w zeszłym roku, tak chciałam z niej uzyskać obwódkę , no i mi wykiełkowały dwie kępki ;:202 rok wcześniej miałam kilka sztuk kupionych i one się rozsiały samosiejki były ładniejsze i było ich więcej niż z wysiewanych przeze mnie ;:222
Z lobelią mam podobnie sieję od kilku lat zawsze kupuję 2 torebki i co :?: jednego roku mam tak piękną, że sadzonkami obdarowuję, a są lata, że mi nic nie wykiełkuje, a jak coś rośnie to w oczach pada.
Pierwiosnki ząbkowane u mnie są jako jednoroczne, nie dochowuję się siewek, a roślina mateczna po zimie znika. Kolejny raz po kilku latach przerwy kupiłam nasiona na próbę, a nóż mi się uda.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”