
Ja się boję, czy mój czosnek "francuski" przypadkiem nie zgnije. Posadzony 2-3 listopada, a u nas ciągle padało, z drobnymi przerwami ma przymrozki. Ziemia przymarzała na 1-2 dni, a potem odmarzała i deszcz. Potem znowu przymarzała i znowu deszcz. Takiej pogody jak żyję nie pamiętam.