Przepraszam, zajęta byłam i z doskoku do kompa podchodzę
izabela14 Ta juka (?) lilia (?) rośnie u mnie przed domem cały czas w gruncie, ale mieszkam w Anglii. Mieszkam w tym domu 8 lat i raz do roku podcinam liście. Gdybym tego nie robiła, to roślina robi się tak ogromna i gęsta, że nie można przejść chodnikiem. Brzydkie, zażółcone i uschnięte liście wycinam zupełnie a wczesną wiosną ciacham też normalnie nożyczkami końcówki liści jak robią się postrzępione. Za jakieś dwa, trzy tygodnie, następne nowe liście wyrastają wyżej niż te które skróciłam i roślina nabiera kształtu

Zresztą na zdjęciu widać, że dużo liści jest ucięta.
Przez te 8 lat roślin zakwitła tylko dwa razy. Za pierwszym razem były trzy łodygi W tym roku w czerwcu wybiło 19 ogromnych łodyg!
Kwiaty są przepiękne. Nie przypominają kwiatów juki są raczej jak gigantyczne kwiaty storczyka.
Nie wiem tylko co z tymi pędami robić. Czy zostawić to na całą zimę....czy usunąć

Chciałabym żeby jeszcze kiedyś zakwitła.
Wygooglowałam tą roślinę jako Lilia Meksykańska i jest to dokładnie ta sama roślina jaka u mnie rośnie. Pozwolę sobie dodać poniżej zdjęcie jakie wyszukałam bo dokładnie widać tutaj kwiaty. Są takie same jak na moje, więc to na 100 % Lilia Meksykańska
berbeluch Niestety nie w Polsce. Mieszkam w Anglii. Rośnie przed domem, przy samym podjeździe. Nie jest to jedyna taka roślina w mojej okolicy - jest tu przynajmniej 6 takich samych przed innymi domami. Najlepsze, że nikt nie wiem jak to się nazywa. Kiedyś jak mieszkałam w Polsce, to miałam tradycyjną jukę na ogrodzie, taka z białymi kwiatami, ale tego nie widziałam nigdy i to raczej jest ta lilia, nie juka. Pozdrawiam, Ada
Adres strony ze zdjęciem:
http://www.thetutuguru.com.au/shop/besc ... ican-lily/
Link do zdjęcia z internetu
http://www.thetutuguru.com.au/wp-conten ... esch-m.jpg
