Witam ,pogoda była dzisiaj piękna ,żeby coś zrobić w ogrodzie i ja właśnie wysprzątałam poletko po pomidorach,mam wiele jeszcze takich zaległych do zrobienia miejsc,ale mam nadzieje ,ze jutro też będzie ślicznie i wrócę do pracy w ogrodzie .
Dorota ,powojniki  zawsze są piękne ,amorki widać tylko na wiosnę i w jesieni ,w lecie schowane pod liśćmi i w krzaczkach ,pozdrawiam  
 
 
Marysiu,okazało się ,że mam dwa takie same powojniki i oba kupione pod inną nazwą  

 ,skalniak w lecie zarośnięty ,że nie widać nawet kaskad ,wisienki tutaj nie mam to taka najwcześniejsza azalia ,jak znajdę zdjęcia tej wisienki to napiszę ,kawkę udało się wypić razem chociaż króciutko 

 ,do zobaczenia  
 
 
Ewciu,wiosenne wspomnienia powodują tęsknotę za prawdziwą wiosną ,ale to już niedługo,ten szafirek jest inny i długo kwitnie ,dzięki temu ,ze nie ma zimy to mogę jeszcze coś nadrobić w ogrodzie ,żeby na wiosnę było mniej ,pozdrawiam 
 
 
Gosiu,to rozczochrane drzewko to wiąz szczepiony na pniu,ma taką formę horyzontalną ,jabłoneczka ma formę płaczącą ,wiosenne wspomnienia są bardzo energetyczne ,zaraz wszystko się chce,kciuki trzymaj mocno ,pozdrawiam 
 
 
Natalio,już niedługo będą na żywo takie widoki,ale wtedy tak jesteśmy zachłyśnięci wiosną i naszymi ogrodami i pracą w nim ,że  nie mamy czasu zatrzymać się na dłużej ,cykamy zdjęcie i dalej biegniemy,pogoda dla mnie dość sprzyjająca ,bo mogę nadrabiać różne ogrodowe zaległości,pozdrawiam 
