Spokojnych świąt.
Pierwsze koty za płoty cz.lll
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Śliczna choinka,
Iwonko, a poezję Gałczyńskiego uwielbiam.
Spokojnych świąt.

Spokojnych świąt.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Choinka faktycznie wygląda magicznie. Mimo jasnych światełek
A ja w tym roku właśnie kupiłam białe, ale takie ciepłe światełka
Bardzo mi sie podobają.
Wesołych Świąt
A ja w tym roku właśnie kupiłam białe, ale takie ciepłe światełka
Bardzo mi sie podobają.
Wesołych Świąt
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko śliczna choinka, ja w tym roku mam podłaźniczkę... a raczej coś na jej kształt. Gałęzie jodłowe ze światełkami i szydełkowymi ozdobami mamy nad głową
Pozdrawiam poświątecznie 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko , no i gdzie nam się zapodziala zima , nawet u Ciebie jej brak w tym roku .Las nie ma uroku , pola gołe , rośliny nie opatulone , po prostu do kitu z taką pogodą .U mnie dzisiaj śnieżyca na zmianę z deszczem , że nawet koty nie chcą wychodzić na dwór .Nie znoszę takiej pogody , nawet przy mojej jeździe rowerem wolę jak zima mrozi i śnieży .Teraz po Nowym Roku zaczniemy odliczać czas do wiosny i oby zleciał nam jak najszybciej , czego i Tobie życzę .Pozdrawiam 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Czyżby jeszcze świętujesz?
Ja pożegnałam dzisiaj ostatniego gościa, to i od ręki zyskałam mnóstwo czasu dla siebie.
Jutro wyjmę pudła z nasionkami, popakuję do wysyłki, by we wtorek zanieść na pocztę i niech jadą do potrzebowskich.
Odpoczywaj sobie spokojnie, a noc sylwestrowa niech Ci minie w szampańskim nastroju.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Ale ci się udało z tym motylem
Wiosennymi zdjęciami poruszyłaś uśpioną nutę w moim sercu, którą do tej pory starałam się omijać szerokim łukiem, bo na żadne inne kwiaty nie czekam z takim utęsknieniem jak na wiosenne
U mnie póki co tylko przebiśniegi powystawiały noski, mam nadzieję, że mróz im ich nie zniszczy...
Widzę, że przygotowania świąteczne szły u ciebie pełną parą
U mnie póki co tylko przebiśniegi powystawiały noski, mam nadzieję, że mróz im ich nie zniszczy...
Widzę, że przygotowania świąteczne szły u ciebie pełną parą
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Lucynko, świętować już przestałam i całe szczęście, bo ile można siedzieć za stołem i jeść? Teraz wyjadamy poświąteczne dania, ale na szczęście nie zostało ich tak dużo jak zwykle. Zrobiłam mniej a i rozdałam sporo po znajomych, szczególnie słodkości
Moje bioderka i tak na pewno zyskały trochę dodatkowych krągłości, a ja dodatkowo miałam ogromną przyjemność z dawania prezentów
Teraz praktycznie każdą wolną chwilę spędzam na czytaniu książek, to i mniej mnie na forum/ Muszę nadrobić braki z lata. Działka wymagała sporo pracy i czasu na moje ulubione lektury pozostawało zbyt mało.
Choinka wywinęła nam numer i w środku nocy z hukiem runęła na podłogę
Szczęście w nieszczęściu, że eM idąc spać nie dosunął krzesła do stołu i drzewko w 1/3 wysokości się o nie oparło. Dzięki temu stłukły się tylko cztery bombki, co prawda dwie najulubieńsze z ulubionych, ale za to inne ocalały. Noc mieliśmy atrakcyjną, bo choinkę trzeba było ponownie umocować i posprzątać potłuczone szkło, ale wszystko i tak nieźle się skończyło.
Na nasionka czekam cierpliwie, ale już po wszystkich świętach miałam się nieśmiało przypomnieć
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Gosiu, już od kilku lat choinkę kupuje mąż i idzie mu to znacznie lepiej niż mi. To nie znaczy, że moje nie były piękne, były i to każda jedna, którą kupiłam. Nie mogłam się jednak zdecydować, którą kupić i w konsekwencji jeździłam przez pół dnia po mieście zanim jakąś wybrałam. A eM jedzie w jedno miejsce i kupuje od razu. Naprawdę nie wiem, jak on to robi
?
Do białych światełek na choince już przywykłam i już mnie tak nie rażą. Niech będą
Szczęśliwego Nowego Roku

Marysiu, aż musiałam zajrzeć do wujka Gugla, żeby zobaczyć co to podłaźniczka
Troszkę się domyślałam, ale nie miałam pewności. To znaczy, że nie masz w domu choinki? A ja choinkę uwielbiam, mogę siedzieć i bez końca się gapić w migoczące światełka. Zawsze żal mi ją rozbierać i tego robić nie lubię. I zazwyczaj nie robię, wyręczają mnie w tym moje chłopaki
Pomyślności w Nowym Roku

Elu, zimy nie ma i przynajmniej w moim regionie jeszcze chyba długo jej nie będzie. Dzisiaj na południu śnieg pada w ogromnych ilościach, ale kończy się gdzieś w okolicach Warszawy i to tam, to już jakieś nędzne resztki. Śnieg pokazał się na początku grudnia tylko na chwilę, za to deszczu mi nie poskąpiono. Wigilia i pierwszy dzień świąt, też był jak najbardziej zapłakany. Za to drugiego dnia od rana świeciło słonko. Co prawda byłam po nocnym dyżurze i po późnym śniadaniu umościłam się w pozycji raczej horyzontalnej, ale i tak było mi bardzo przyjemnie. Szczęśliwego Nowego Roku
To jedyna zima, jaką znalazłam w pobliżu.

Małgosiu, motyl sobie na razie śpi za firanką i czeka na cieplejsze podmuchy wiatru. Dzięki eMowi razem z wiosną pofrunie na moją działeczkę
Przebiśniegów jeszcze nie widziałam, ale w tej chwili, to może i u mnie już są? Bardzo ciepła ta zima. Żeby tylko roślinom się nie pomyliły pory roku, bo jak później przymrozi, to straty będą ogromne
Dość mam nietypowych anomalii, marzy mi się prawdziwa wiosna, lato i zima. A niech tam, niech i zima będzie normalna, chociaż za nią przepadam
Para była raczej na pół gwizdka, chociaż trochę musiałam przygotować. Zarówno na proszone święta, jak i dla nas, bo dzieci miałam w komplecie, to musiałam im dogodzić
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Święta minęły zdecydowanie szybciej niż przygotowania do nich. Te zaczęły się już na początku grudnia, a tymczasem rach- ciach i już po świętach. Dla mnie w tym roku były wyjątkowo pracowite, bo w dużej mierze spędzone w pracy. Wigilia była bardzo męcząca. Pracowałam do dziewiętnastej i dopiero później pojechałam do rodziców. Ledwo zdążyłam coś przegryźć, jak z ogromnym workiem prezentów przyjechał wesoły Mikołaj


Napisałam do Mikołaja list z prośbą o nową torbę rowerową i wyobraźcie sobie, że ją dostałam
Jest cudna, dokładnie o takiej marzyłam.
zasłużył na wielką buźkę

Razem z eMem dostaliśmy również robione na szydełku
skarpetki. I ten prezent bardzo nas ucieszył, bo to taki prezent od
Że można zrobić skarpety na drutach wiem, bo kiedyś sama takie robiłam. Ale na szydełku? Nie pokaże Wam ich jednak, bo już są "noszone" i czekają na pranie. Zapewniam jednak, że są mięciusie i bardzo przyjemnie się je nosi
Za chwil kilka skończy się kolejny rok, ale tuż za progiem czeka Nowy, jeszcze zupełnie nieznany. Miejmy nadzieję, że będzie bardziej przewidywalny pogodowo, i że pogoda będzie adekwatna do pory roku. A tak osobiście, życzę Wam wszystkiego tego, co najlepsze. Co najtrudniejsze do osiągnięcia. Pomyślności

Choinka wywinęła nam numer i w środku nocy z hukiem runęła na podłogę
Szczęście w nieszczęściu, że eM idąc spać nie dosunął krzesła do stołu i drzewko w 1/3 wysokości się o nie oparło. Dzięki temu stłukły się tylko cztery bombki, co prawda dwie najulubieńsze z ulubionych, ale za to inne ocalały. Noc mieliśmy atrakcyjną, bo choinkę trzeba było ponownie umocować i posprzątać potłuczone szkło, ale wszystko i tak nieźle się skończyło.Na nasionka czekam cierpliwie, ale już po wszystkich świętach miałam się nieśmiało przypomnieć
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Gosiu, już od kilku lat choinkę kupuje mąż i idzie mu to znacznie lepiej niż mi. To nie znaczy, że moje nie były piękne, były i to każda jedna, którą kupiłam. Nie mogłam się jednak zdecydować, którą kupić i w konsekwencji jeździłam przez pół dnia po mieście zanim jakąś wybrałam. A eM jedzie w jedno miejsce i kupuje od razu. Naprawdę nie wiem, jak on to robi
? Do białych światełek na choince już przywykłam i już mnie tak nie rażą. Niech będą

Marysiu, aż musiałam zajrzeć do wujka Gugla, żeby zobaczyć co to podłaźniczka
Troszkę się domyślałam, ale nie miałam pewności. To znaczy, że nie masz w domu choinki? A ja choinkę uwielbiam, mogę siedzieć i bez końca się gapić w migoczące światełka. Zawsze żal mi ją rozbierać i tego robić nie lubię. I zazwyczaj nie robię, wyręczają mnie w tym moje chłopaki Pomyślności w Nowym Roku

Elu, zimy nie ma i przynajmniej w moim regionie jeszcze chyba długo jej nie będzie. Dzisiaj na południu śnieg pada w ogromnych ilościach, ale kończy się gdzieś w okolicach Warszawy i to tam, to już jakieś nędzne resztki. Śnieg pokazał się na początku grudnia tylko na chwilę, za to deszczu mi nie poskąpiono. Wigilia i pierwszy dzień świąt, też był jak najbardziej zapłakany. Za to drugiego dnia od rana świeciło słonko. Co prawda byłam po nocnym dyżurze i po późnym śniadaniu umościłam się w pozycji raczej horyzontalnej, ale i tak było mi bardzo przyjemnie. Szczęśliwego Nowego Roku
To jedyna zima, jaką znalazłam w pobliżu.

Małgosiu, motyl sobie na razie śpi za firanką i czeka na cieplejsze podmuchy wiatru. Dzięki eMowi razem z wiosną pofrunie na moją działeczkę
Przebiśniegów jeszcze nie widziałam, ale w tej chwili, to może i u mnie już są? Bardzo ciepła ta zima. Żeby tylko roślinom się nie pomyliły pory roku, bo jak później przymrozi, to straty będą ogromne

Para była raczej na pół gwizdka, chociaż trochę musiałam przygotować. Zarówno na proszone święta, jak i dla nas, bo dzieci miałam w komplecie, to musiałam im dogodzić
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Święta minęły zdecydowanie szybciej niż przygotowania do nich. Te zaczęły się już na początku grudnia, a tymczasem rach- ciach i już po świętach. Dla mnie w tym roku były wyjątkowo pracowite, bo w dużej mierze spędzone w pracy. Wigilia była bardzo męcząca. Pracowałam do dziewiętnastej i dopiero później pojechałam do rodziców. Ledwo zdążyłam coś przegryźć, jak z ogromnym workiem prezentów przyjechał wesoły Mikołaj


Napisałam do Mikołaja list z prośbą o nową torbę rowerową i wyobraźcie sobie, że ją dostałam
zasłużył na wielką buźkę

Razem z eMem dostaliśmy również robione na szydełku
Za chwil kilka skończy się kolejny rok, ale tuż za progiem czeka Nowy, jeszcze zupełnie nieznany. Miejmy nadzieję, że będzie bardziej przewidywalny pogodowo, i że pogoda będzie adekwatna do pory roku. A tak osobiście, życzę Wam wszystkiego tego, co najlepsze. Co najtrudniejsze do osiągnięcia. Pomyślności

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, że taki wesoły Mikołaj nie zaglądnie w nasze strony, tyko woli krainę jezior
Prezentów masa, torba super ma dobry guścik.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, ogrodowych sukcesów
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, ogrodowych sukcesów
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonka Mikołaj ekstra, prezentów moc i niespodzianki choinkowe
... same atrakcje . Więc życzę Ci, by ten nowy rok był dla Ciebie unikalny, naprawdę magiczny. Obfitujący w wiele pięknych chwil, które z czasem staną się cudownymi wspomnieniami. I aby zdjęcia nadal były tak piękne i doczekały się identyfikatora
A Wam dopisywało zdrówko przez cały rok

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
U mnie też bez śniegu. Mam wrażenie, że zatopiłam się w wiecznym listopadzie.
Wszystkiego dobrego Iwonko na Nowy Rok
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko masz piękną choinkę. Dobrze, że przetrwała upadek i pewnie nadal cieszy.
Mikołaj wyjątkowo hojny w tym roku, prezent dla Ciebie wspaniały.
Takie wydziergane szydełkiem, personalizowane prezenty są wyjątkowo miłe.
Spędzanie świąt w pracy to niestety codzienność w tym zawodzie.
Jakie miłe widoki wiosenne pokazałaś, szachownice w takiej kępce cudne.
Miłej zabawy sylwestrowej.
Miłej zabawy sylwestrowej.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko , tych cieplutkich skarpetek to Ci zazdroszczę .Musi byłaś wyjątkowo grzeczna w tym roku bo Mikołaj szczodrze Cię obdarował .Mimo pracy rodzinę miałaś przy sobie a to najważniejsze , więc święta się udały . Pozdrawiam i życzę miłej lektury pod kocykiem w cieplutkich skarpetkach . 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko to się nazywa świętowanie! Ja w tym roku wiedziałam, że święta możemy spędzić nawet we dwoje, ale jedna córka z wnukiem towarzyszyła nam w Wigilii a wyjeżdżający zostawili worek z prezentami. Dlatego też choinki nie ustawiałam, bo jak są wszyscy to właśnie dla takiego stosu kolorowych pudełek organizujemy choinkę. Mam takie przejście między kuchnią, a salonikiem i na tym łuku jodłowe gałązki ze światełkami naprawdę ładnie się prezentują. Było nastrojowo, ale skromnie. Zawsze choinkę ubierał M z dziećmi a potem z wnukami, teraz wszyscy wyrośli i ...
Dla takiego Mikołaja to pewnie choinka byłaby
Dziękuję za życzenia! Niech Twoje się spełniają, a poza tym wspaniałych wypraw rowerowych, wielu miłych chwil na działce z nalewkowym sąsiadem też, żadnych spotkań z glebą ani żadnych przykrych przygód rowerowych. Poza tym zdrowia, zdrowia, zdrowia

Dla takiego Mikołaja to pewnie choinka byłaby
Dziękuję za życzenia! Niech Twoje się spełniają, a poza tym wspaniałych wypraw rowerowych, wielu miłych chwil na działce z nalewkowym sąsiadem też, żadnych spotkań z glebą ani żadnych przykrych przygód rowerowych. Poza tym zdrowia, zdrowia, zdrowia

-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, skoro nóżki Ci już nie marzną, a torba rowerowa idealnie wpasowała się w Twoje marzenie, choinka jakoś się uchowała przed całkowitą zagładą, Mikołaj hojnie sypnął prezentami, to teraz już tylko pozostaje oczekiwać spełnienia marzeń i planów w nadchodzącym 2018 roku, czego z całego serca Wam życzę.
Także zdrowia i wszelkiej pomyślności, jeszcze więcej radości z działkowych osiągnięć i niegasnącego uśmiechu każdego dnia.

Także zdrowia i wszelkiej pomyślności, jeszcze więcej radości z działkowych osiągnięć i niegasnącego uśmiechu każdego dnia.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Wczoraj był piękny, słoneczny dzień, ale mroźny. Em zupełnie niespodziewanie zaproponował wyjazd na działkę. Długo nie mogłam wyjść z osłupienia
No, bo jak to? Tak sam z siebie, nie przymuszany? Oczywiście nie dałam się długo prosić i pojechaliśmy. Zabraliśmy ze sobą Kaprysa i widać było, że pies jest tym wyjazdem uszczęśliwiony. Na działce bardziej wiosennie niż zimowo, spod ziemi wylazły już czosnki, krokusy, a teraz dołączyły jeszcze hiacynty i przebiśniegi. Byliśmy króciutko, bo eM zbytnio zaufał słońcu i nieodpowiednio się ubrał i szybko zaczął się trząść jak osika

Powojnik zupełnie zwariował, pomyliły mu się pory roku i zaczął wypuszczać nowe pędy

Dorotko, za życzenia
Mikołajem miał w tym roku być mój starszy syn, bo brodę ma mikołajową swoją własną. Mieliśmy mu ją tylko spryskać na biało. Okazało się jednak, że w strój wcisnęłaby się tylko połowa mojego dziecka
W końcu przebrała się moja siostra, ale i na nią był on ciut przymały. Czy nikt nie wie, że Mikołaj ma zawsze ogromny brzuch, żeby z jego głębi mógł dobyć, wszystkim znane: Hou, hou, hou
? Strój był na Mikołaja w wersji mini. Tobie również życzę wszystkiego dobrego

Ewuś, Mikołaj stanął w tym roku na wysokości zadania, wór prezentów był całkiem pękaty. Na Wigilii było 13 os osób, każdy dostał kilka paczek, to i pod choinką brakło już miejsca
Zdjęcia robię czysto amatorskie, ale bardzo się cieszę, że znajdują Wasze uznanie
Za życzenia bardzo dziękuję
Kwiaty róż dzisiaj lekko zmrożone, ale dalej piękne

Małgosiu, też mi przyszło do głowy, że byłam mega grzeczna
Na zimę, przynajmniej na razie chyba nie ma większych szans. Długoterminowa pokazuje, że do końca stycznia ma być cały czas na plusie, tylko w nocy może się sporadycznie trafić lekki przymrozek.
Tobie również życzę wszystkiego dobrego, aby Twój ogród wciąż zachwycał i z każdym miesiącem rozkwitał wszystkimi kolorami

Soniu, choinka na szczęście stoi jak stała
Trochę musieliśmy ją poprawić i dalej jest równie piękna. Ciekawa jestem czy w tym roku szachownice też tak zakwitną, bo mam problem z tymi maleńkimi cebulkami. Przy pieleniu zawsze je wykopuję, zagrzebuję z powrotem , ale czy ich gdzieś nie roznosę> Życzenia odwzajemniam, dużo zdrówka

Elu, skarpetki są naprawdę super, nie tylko fajnie wyglądają, ale i świetnie się noszą
. Cała moja najbliższa rodzina była w komplecie, co już niestety nie zawsze się zdarza. Holenderskie dziecko już zapowiedziało, żeby na Wielkanoc się go nie spodziewać
Na czytanie książek wykorzystuję w tej chwili prawie każdą chwilę, czego i Tobie życzę. Wszystkiego dobrego 

Marysiu, ja choinkę uwielbiam ubierać i mogę robić to nawet sama. Na szczęście jak na razie zawsze pomaga mi Filip, ale mam świadomość, że wkrótce będzie ubierał swoją własną. Upadków rowerowych pewnie nie uniknę, więc niech chociaż nie będą one zbyt bolesne
Za życzenia

Lucynko, tego wszystkiego i Tobie życzę
Dziękuję

Wczoraj słońce, za to dzisiaj od rana deszcz. A mogło chociaż przez chwilę być pięknie, bo od późnych godzin nocnych, albo jak kto woli od wczesnych rannych, w dużej ilości padał śnieg.Świat dość szybko pokrył się śnieżnym puchem. Miałam nadzieję, że jak wrócę z pracy, to będę mogła cyknąć Wam chociaż takie fotki




ale niestety nie mogłam, bo wracałam już w deszczu
Te zdjęcia są z początku grudnia, ale taki widok też utrzymał się tylko przez kilka chwil.
Sylwestra spędzamy w domu z Flipem i jego wegetariańską Magdą. W związku z tym musieliśmy przyszykować dwa sorty dań, tak, żeby i ona mogła sięgnąć po coś smacznego ręką.
Na pożegnanie Starego Roku, jako słodką przekąskę przygotowałam takie bałwanki

Życzę Wam szampańskiej zabawy i do siego roku
No, bo jak to? Tak sam z siebie, nie przymuszany? Oczywiście nie dałam się długo prosić i pojechaliśmy. Zabraliśmy ze sobą Kaprysa i widać było, że pies jest tym wyjazdem uszczęśliwiony. Na działce bardziej wiosennie niż zimowo, spod ziemi wylazły już czosnki, krokusy, a teraz dołączyły jeszcze hiacynty i przebiśniegi. Byliśmy króciutko, bo eM zbytnio zaufał słońcu i nieodpowiednio się ubrał i szybko zaczął się trząść jak osika

Powojnik zupełnie zwariował, pomyliły mu się pory roku i zaczął wypuszczać nowe pędy


Dorotko, za życzenia

Ewuś, Mikołaj stanął w tym roku na wysokości zadania, wór prezentów był całkiem pękaty. Na Wigilii było 13 os osób, każdy dostał kilka paczek, to i pod choinką brakło już miejsca
Zdjęcia robię czysto amatorskie, ale bardzo się cieszę, że znajdują Wasze uznanie

Znaczy się, mam je podpisywać? Przymierzam się do tego, ale to tyle zajmuje czasu....i doczekały się identyfikatora
Za życzenia bardzo dziękuję
Kwiaty róż dzisiaj lekko zmrożone, ale dalej piękne

Małgosiu, też mi przyszło do głowy, że byłam mega grzeczna
Na zimę, przynajmniej na razie chyba nie ma większych szans. Długoterminowa pokazuje, że do końca stycznia ma być cały czas na plusie, tylko w nocy może się sporadycznie trafić lekki przymrozek. Tobie również życzę wszystkiego dobrego, aby Twój ogród wciąż zachwycał i z każdym miesiącem rozkwitał wszystkimi kolorami

Soniu, choinka na szczęście stoi jak stała


Elu, skarpetki są naprawdę super, nie tylko fajnie wyglądają, ale i świetnie się noszą
. Cała moja najbliższa rodzina była w komplecie, co już niestety nie zawsze się zdarza. Holenderskie dziecko już zapowiedziało, żeby na Wielkanoc się go nie spodziewać
Na czytanie książek wykorzystuję w tej chwili prawie każdą chwilę, czego i Tobie życzę. Wszystkiego dobrego 
Marysiu, ja choinkę uwielbiam ubierać i mogę robić to nawet sama. Na szczęście jak na razie zawsze pomaga mi Filip, ale mam świadomość, że wkrótce będzie ubierał swoją własną. Upadków rowerowych pewnie nie uniknę, więc niech chociaż nie będą one zbyt bolesne
Za życzenia

Lucynko, tego wszystkiego i Tobie życzę


Wczoraj słońce, za to dzisiaj od rana deszcz. A mogło chociaż przez chwilę być pięknie, bo od późnych godzin nocnych, albo jak kto woli od wczesnych rannych, w dużej ilości padał śnieg.Świat dość szybko pokrył się śnieżnym puchem. Miałam nadzieję, że jak wrócę z pracy, to będę mogła cyknąć Wam chociaż takie fotki




ale niestety nie mogłam, bo wracałam już w deszczu
Sylwestra spędzamy w domu z Flipem i jego wegetariańską Magdą. W związku z tym musieliśmy przyszykować dwa sorty dań, tak, żeby i ona mogła sięgnąć po coś smacznego ręką.
Na pożegnanie Starego Roku, jako słodką przekąskę przygotowałam takie bałwanki

Życzę Wam szampańskiej zabawy i do siego roku



