Witam wszystkich bardzo serdecznie w nowym wątku - już 10 części
Zima i praktycznie nic się nie dzieje na działce ale nie dam rady przetrwać do wiosny bez Was więc otwieram nową część .
Poprzednia część jest tutaj gdyby ktoś chciał zajrzeć .
Zastanawiałam się jak zacząć i doszłam do wniosku że zacznę od aktualnych zdjęć , wspominać będziemy całą zimę

w środę 29 jeszcze tak kwitła moja Leocysteria


w czwartek 30 11.2017r. już było tak








Niby widoki piękne ale moje kwiatuszki nie są zabezpieczone , tyle że mają pierzynkę ze śniegu .
Śnieg dalej leży , w nocy mrozi do - 6 stopni w dzień około -1 .
Prąd już stabilny bo trochę tego mokrego śniegu spadło z drzew i już gałęzie się nie lamią .

Oby do wiosny !!!

Tereniu jestem w nowym wątku i jeszcze nie zdarzyło mi się ,żeby wejść na najwyższe podium Pogoda u mnie prawie taka sama i po paru dniach odwilży znów zapowiadają mrozy .Trzeba chyba będzie wykorzystać ten czas ,żeby porządnie zabezpieczyć rośliny szczególnie róże. Mam nadzieję ,ze ziemia w workach nie za bardzo mi zamarzła

WITAJ Tereniu! Nowy wątek, który pewnie otworzy nowy rozdział w Twoim życiu ogrodowym. Czego Ci serdecznie życzę...tej kawki o świcie na tarasie! Zima masz taka jak ja, a podobno jeszcze ma sypnąć. Pozdrawiam serdecznie

Witaj Jadziu bardzo się cieszę że mimo tak późnej pory jesteś należy Ci się honorowe miejsce
Właśnie tak planuję jak trochę się ociepli i trochę śniegu zginie to zacznę wszystko zabezpieczać - moje kochane roślinki .
Dziękuję że jesteś
Marysiu i Ciebie witam cieplutko
Oby trochę zelżyło i śnieg zginął to okryłabym kwiatuszki i potem niech sobie sypie .
Bardzo dziękuję za życzenia i pozdrowienia
Jadziu , Marysiu życzę Wam spokojnej nocy a jutro miłego dnia

Witaj Tereniu w nowej części wątku. Któż by przypuszczał, że przyjdzie Ci rozpocząć go w zimowej scenerii.
Zimowa aura trwa i u mnie. Mróz nie odpuszcza, a śniegu na działce mam do połowy łydki i trudno się poruszać. Ale przetrwamy te niedogodności i zdążymy jeszcze okryć nasze rośliny przed następnymi atakami zimy. Oby jak najszybciej zaświeciło słońce i od razu będzie weselej.

Tereniu,u mnie podobnie.Biało,a róże nie zabezpieczone.Chyba dziś pójdę kory szukać w szopie. A jeszcze w czwartek grabkami śnieg zsuwałam z rabat ,bo cebule i piwonie z przeceny przyszły .Jeszcze nigdy pod śniegiem nie sadziłam.Oby się przyjęły.
Ale,póki co,muszę wrócić do poprzedniego Twojego wątku.Zaległości mam .Miłego dnia

Zaległości dużo nie było.Bo Ty zajęta rozbiórką,to i pisać nie miałaś siły.W zimę nadrobimy.Ja też się przymierzam wrócić do swojego pisania.

U mnie zdecydowanie mniej śniegu. Wczoraj wszystko pookrywałam. Ale tak pierzynka jak u Ciebie przynajmniej ładnie zabezpiecza roślinki

Tereniu u mnie tak samo, zasypane, zimno, wieje i już ze 20 razy mi wyłączali prąd. Nic nie zabezpieczam póki nie zapowiedzą -10*. Podlało nam za to paskudne lato z wielokrotną nawiązką. Żeby tylko nie było tak, że teraz się wyleje i wiosną i latem znów sucho. Przysłali mi 43 lilie drzewiaste i musze je wsadzić ale śnieg mnie ubiegł. Czekam aż stopi się. Miłego dnia

Witaj Tereniu
Jestem w nowy Twoim wątku .
Piekne zimowe zdjecia ogród jak z bajki
Taki śnieg to teraz przejściowy widok .Tęsknię za normalnymi porami roku .
Roślinki dadzą radę .
Zdrówka

Witaj Teresko, zaznaczam sobie nowy wątek brrr zimno troszkę na początku u Ciebie hehe u mnie jeszcze śniegu nie było i takich mrozów

Tereniu u mnie podobne widoki, śnieg przykrył wciąż kwitnące jeszcze kwiatuszki

Tereniu u mnie pada gesty śnieg .Niedługo będzie tak jak u Ciebie

Witaj Tereniu fajnie, że zdecydowałaś się na kolejną część mimo zaokiennej zimy Róże podobno i do -15 dają radę a pozostałe jak mają śnieżną pierzynkę (u ciebie grubsza niż u mnie) to też dadzą radę Życzę ci by w tej części zaczął wznosić się twój wymarzony domek no i zdrówka dla was by temu podołać

Tereniu, jestem i ja! Wpisuję się, żeby nie zgubić, bo choć rzadko się odzywam, to zaglądam i bardzo Wam kibicuję! Może zima da ci odpocząć - na pewno od ogrodu. Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich planów