Borówka amerykańska - 9 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

toolpusher
Jak się nie wie jaką ma się ziemię to się ją daje do zbadania. Koszt badania jest pomijalny w stosunku do kosztów ponoszonych gdy nie zbada się ziemi.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Adas11 pisze: Wykopałem dół ok. 40 x 50 wsadziłem podziurawiony worek i wsypałem wymieszaną ziemię z 150- 200 g siarki i 30 l torfu do kwasolubnych i posadziłem borówki .
Teraz moje pytanie jak postępować posadzonymi borówkami a jak z owocującymi i czy można dawać siarkę zimą pod borówki .
Czy to jest ilość siarki jaką dałeś na jeden dołek, bo jeżeli tak to o wiele za dużo. Niepotrzebnie zakopałeś worek foliowy będziesz dusił te krzaki w maleńkiej bryle korzeniowej, weż pod uwagę, że to odbije się na wzroście i owocowaniu.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
tmf30
200p
200p
Posty: 452
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Adas11. Poczytaj trochę, w tym i o błędach innych (moich też) i zrób tak jak Bozia kazała. Tu są gotowe recepty i dostosuj je do siebie. Masz kilka borówek a nie plantację wiec nie oszczędzaj. Dół 0,8-1 średnicy, 0,3-0,4 głębokości, worek torfu, dużo próchnicy, trocin drzew iglastych itp., żadnej gliny do tego jeśli taką masz ziemię, folia na boki. A potem już w trakcie pilnuj by nie było sucho (4 razy to ja podlewam w 10 dni latem jak nie pada), siarczan amonu i trochę trocin, kory pod krzak i będzie git. Możesz kupić też "cierpliwsze" odmiany jak patriot czy bluegold. To co piszesz brzmi średnio.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Myślę, że trzeba wrócić do źródeł i trochę poczytać o borówce.

Zacytuję fragment z internetu autorstwa K. Pliszki:

"...borówka rośnie i plonuje na glebach silnie kwaśnych, które można znaleźć na działkach leśnych i przyleśnych. Natomiast typowa gleba ogrodowa nie nadaje się pod uprawę tego krzewu. Dlatego konieczne jest przygotowanie specjalnego stanowiska. Na glebie o wysokim pH lub silnie wapnowanej krzew borówki karłowacieje, a liście przebarwiają się na kolor jasno - żółty. Zachodzi tu konieczność przygotowania specjalnego substratu, tj. mieszaniny torfu kwaśnego , piasku i kory sosnowej w stosunku 3:1:1, który posłuży nam do wypełnienie dołów o średnicy 120 cm i głębokości 60 cm. Doły takie należy wyścielić czarną folią, tworząc kołnierz nad powierzchnią gleby. Na dnie dołka dziurawimy folię, co umożliwi spływanie nadmiaru wody. Można zrobić większą powierzchnię, płycej zagłębioną i wyścieloną folią z dziurami
.
W przypadku gleby piaszczystej i leśnej zaleca się zaprawiać dołki kwaśnym torfem w dawce 1-2 worki na krzew. Torf ma bardzo dużą pojemność wodną, co sprzyja normalnemu wzrostowi krzewów nawet kiedy zapomnimy o podlewaniu w czasie suszy majowo-czerwcowej."

Źródło:
http://www.ogrody.opole.pl/?go=_pr_29&menu=porady

Przepraszam z góry, jeśli nie można cytować.

Ze swojego doświadczenia polecam zrobić "większą powierzchnię, płycej zagłębioną i wyścieloną folią z dziurami" czyli rabatę dla borówek.
Pozdrawiam
Beata
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Bea_znad_morza pisze:Torf ma bardzo dużą pojemność wodną, co sprzyja normalnemu wzrostowi krzewów nawet kiedy zapomnimy o podlewaniu w czasie suszy majowo-czerwcowej.
:D No tak, jak wyschnie toto na wiór, to nie nawodnisz dziada w dołku, Ci którzy stosowali torf hydrofobowy z balotów mogą powiedzieć jak długo odzyskuje swoje właściwości.
edit
Osobiście jestem przeciw stosowaniu folii na spodzie - nie ma podciągania kapilarnego wody, ew. można krzak utopić, ale każdy ma wybór.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Moje borówki rosną bez jakiegokolwiek odizolowania od reszty gruntu i kiedyś zadałem sobie trud i zacząłem sprawdzać miejsce przy miejscu jak szybko zmienia się odczyn oddalając się od krzaka. okazało się, że tworzy się dość wąska granica miedzy 4 a 6,5 pH i kwaśne podłoże mieszczące się w granicach 5,5 obejmowało mniej więcej obrys korony. Tak więc bez obaw można sadzić wprost do gruntu bez odgradzania, pod warunkiem że startowy dołek jest już kwaśny.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Pelikano, nie jest tak źle z tym torfem.

Po wymieszaniu z piaskiem i przy odpowiednim ściółkowaniu nie wysycha przy normalnym podlewaniu wężem lub "deszczem" :D jak w tym roku. Warunek jest taki, że ściółki musi być sporo: 10 do 15 cm. Gdzieś w wątku o rododendronach Asprokol pokazywał swoją rabatę rododendronową opartą na torfie i napisał jak długo trzyma wilgoć. Trzeba tylko się przyłożyć do właściwego nawilżenia torfu długo przed sadzeniem borówek.

Mi brusznice w torfie podeschły bo była totalna susza, ściółka była zbyt późno nałożona i niedostatecznie podlewałam jak na afrykańskie warunki panujące w 2015 roku. I na nieszczęście zbyt wzięłam sobie do serca zalecenie rozluźnienia korzeni. :( Potem z borówkami amerykańskimi, kanadyjskimi i żurawiną nie miałam już problemu a sadziłam je w podobny sposób.

A jeśli chodzi o folię to ja jej nie stosuję bo nie muszę, ale myślę, że została polecona w celu separacji przygotowanego podłoża od rodzimej gleby. Pewnie zalety stosowania przeważały nad wadami w ocenie autora.
Pozdrawiam
Beata
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Eee no nie bierz tego do siebie, to zalecenia, każdy ma inne warunki i zazwyczaj wie co robi. Ja akurat nie używam torfu bo nie muszę, i osobiście samego torfu jako jednorodnego podłoża nie lubię, bo dla mnie jest zdradliwy. Ja nie mam automatycznego nawadniania.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

pelikano11 pisze:Eee no nie bierz tego do siebie
No co ty. Tak mi się tylko przypomniały problemy z brusznicami jak napisałeś o tym suchym torfie. :D
pelikano11 pisze: Ja nie mam automatycznego nawadniania.
Ja też nie. Automatycznie chwytam za wąż do podlewania jak przyjeżdżam na działkę i widzę jak kaszubskie piaski wyschły gdy mnie nie było :D
Pozdrawiam
Beata
x-G-h
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 131
Od: 10 mar 2014, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Siarczan potasu który jest zalecany na jesień pod borówki to na co on wpływa?
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Między innymi na drewnienie, ale brak potasu w glebie w czasie wiązania owoców wpłynie na plonowanie wiec nie sugeruj się tym jesiennym terminem. Najlepiej jak przez cały czas wegetacji niczego nie brakuje. Co do potasu to na jesieni tylko sól potasowa żeby przez zimę wypłukał się zawarty w niej chlor którego borówki nie lubią.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jak nie lubią to po co dawać? Lepiej dać siarczan.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Oczywiście, ale tu chodzi o pieniążki, sól potasowa to najtańszy nawóz potasowy. Dla większej plantacji towarowej może mieć znaczenie, ale dla amatora raczej nie, no chyba, że akurat ma tylko tą formę i chce zużyć to co ma.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Adas11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 652
Od: 22 mar 2012, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnicy

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jak zakupiłem pierwsze borówki stosowałem ( ok .250 g na krzak ) nawóz Wigor S Pro 5 kg (siarki) a na wiosnę nawóz Wigor S Pro i polifoska razem ok 30 g 3 razy w roku .
W drugim roku dawałem nawóz do borówki 30 - 35g 3 razy w roku i po 5-10g siarki rozpuszczonej w wodzie jak podlewałem .
W tym roku mam przyrosty ok 30 ? 35 % co do owocowania to w tym roku miałem dość dużo jagód ale krzak ma ok 4 lata ( 2 w gruncie) a podobno 4 letnie to porządne krzaki w porównaniu z moimi .
Co do kwaśności ziemi to miałem kupić pH metr ale nie wiedziałem i nie wiem który kupić bo podobno strasznie oszukują a co do wysyłania to zbyt dużo czasu nie mam i koszt dla 7 krzaków .
Co do podlewania to chyba to przyczyna słabego przyrostu .
Co do ziemi to najpierw wykopałem warstwę orną a glinę na drugą kupkę i warstwę orną wymieszałem z torfem .
Dałem tylko ok. 30 kg torfu bo słyszałem gdybym dał ok 60 L to krzaki mogły by mi uschnąć jak podlewałem 3-4 razy w ciągu roku ? :D
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Masz rację toldi. Chociaż jak to w życiu bywa - jak kupisz sól, to jej będziesz używać, aż worek będzie pusty :wink:
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”