Dalie wymagania,problemy - cz.4
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wandziu jak jest marchewka grubości kciuka to jest ok. Gorzej jak mają średnice poniżej centymetra. A trafiają się też takie co mają moze ze 3 milimetry. I wtedy nie są wcale sztywne, tylko właśnie są jak grubsze korzenie. W zeszłym roku miałam jedną taką - dalia była wysoka, kwiaty miała duże, a po wykopaniu zonk.
Bo tak w ogóle to dalie mają nie tylko bulwy. Mogą też być właśnie takie długie marchewy. Kartofelki też bywają wydłużone i całkiem okrągłe.
Bo tak w ogóle to dalie mają nie tylko bulwy. Mogą też być właśnie takie długie marchewy. Kartofelki też bywają wydłużone i całkiem okrągłe.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3065
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Takie malutkie karpy jak ,,korzonki " też dają radę przetrwać okres zimowy. Zazwyczaj wykopane karpy zostawiam do lekkiego przeschnięcia z ziemią a potem wsadzam do wiadra lub worka. Te ,,niewyrostki" układam na górze dużej karpy i zasypuję ziemią. Zauważyłam że duże karpy zachowują jakiś stopień wilgotności wokół siebie i ,,niewyrostki" dają radę przeżyć. 2 lata temu ,,niewyrostki" wszystkie wsadziłam do wiadra z ziemią i też dały radę w większości przeżyć. Jednak że temperatura u mnie w piwnicy zimą jest ok 5*C. Czyli tak jak pisze koleżanka ,,próbować warto"
.

- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam, mam pytanko o "zdziczałe" dalie, może jest tu już jakiś wątek o tym...chodzi o takie, które zmieniły w jednym roku kolor kwiatów, np fioletowe dostały białe paseczki, w następnym z puchatych przeszły do jednego rzędu płatków.
Wszystkie są ładne tylko interesuje mnie dlaczego tak się dzieje, jak tego unikać? O tym, że w tym roku są o połowę mniejsze krzaki wyczytałam, że to normalne. Jeszcze nie wyciągam dalii z ziemi, w zeszłym roku ścięło je dopiero w grudniu.
Wszystkie są ładne tylko interesuje mnie dlaczego tak się dzieje, jak tego unikać? O tym, że w tym roku są o połowę mniejsze krzaki wyczytałam, że to normalne. Jeszcze nie wyciągam dalii z ziemi, w zeszłym roku ścięło je dopiero w grudniu.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
U mnie były przymrozki, ale nie ścięło dalii tak jak w okolicy...powoli wyciągam karpy bo przestają kwitnąć i mam ich dużo, więc sobie dzielę prace. Cienkie korzonki mają karłowe, chyba je posadzę do donicy w garażu, żeby nie uschły. A wielkokwiatowe mają ogromne marchewy. Też wyciągacie z ziemi?
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wykopałam ale jak patrzę za okno to nie wiem czy się nie pospieszyłam bo pogoda jeszcze całkiem znośna i pewnie mogły jeszcze z tydzień dwa posiedzieć w ziemi, no trudno - może za bardzo nie wyschną zimą
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3065
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja wczoraj swoje wykopałam, zmrożone na amen
aż czarne. Teraz czekają pod folią aż trochę przeschną i do piwnicy.

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Moje dalie jeszcze w ziemi .Mrozu jeszcze nie miałam i dobre.
Pozdrawiam Alicja
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
U nas ciągle +2 w nocy czyli mieczyki mega zielone, dalie niektóre przestają kwitnąć, inne jeszcze całkiem ładne, może znowu będę je wyciągać w grudniu. Purpurowe wydaję, fajnie, że nie pójdą na kompost, bo wyjęłam z 25 sporych karp, a gdzie reszta...tyle miejsca nie mam, a jeszcze trzeba schować dziwaczki, mieczyki i pelargonie na oknach. Żeby Luby z garażu mnie nie wyrzucił
A miałam się skupić na bylinach dla wygody, a nie mogę się odczepić od tych bulwek 


Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Lepiej nie rozdzielaj - zdecydowanie lepiej rozdzielają się na wiosnę, jak już są podeschnięte i nie trzymają się tak ciasno. Uszkodzenia mogą sie zabliźnić - dobrze tylko je zabezpieczyć jakimś środkiem grzybobójczym. Ja swoje pryskam nadmanganianem potasu, czasem z lenistwa tylko posypuję ;-) Ułóż w suchym przewiewnym miejscu, zeby trochę podeschły. Jeśli uszkodzone bulwy zaczną zagniwać to wtedy usuń. Potem można zawinąć w gazety, zapakować w pudła i do chłodnego pomieszczenia - temperatura 5-10 stopni.
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja też nie rozdzielam teraz, tylko wiosną. Po przeschnięciu schowam, a w kwietniu dzielę pamiętając, że w sadzonce musi kawałek łodygi zostać. Niektóre karpy były ogromne po 5 kilo, rozcinałam szpadlem. W tym roku nie będę mieć takich problemów 

Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Postanowiłam przejrzeć karpy, bo jeszcze tego nie robiłam a tu karłowe maleństwo puściło świeże korzonki i wsadziłam w doniczkę. Pierwszy raz zimuję dwie sztuki, przysypane piaskiem ładnie przetrwały, może się uda rozmnożyć ze świeżych pędów. Jutro się biorę za przeglądanie reszty.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Andziu, to bardzo wcześnie obudziły się Twoje dalijki! Ja swoich karp nawet jeszcze nie przeglądałam, ale może trzeba. Zima jest wyjątkowo ciepła, rośliny głupieją.
Ja myślę, że ta Twoja karpka wysadzona teraz do doniczki może wypuścić bardzo wyciągnięte pędy. Luty to naprawdę wczesny miesiąc na wysadanie. W zeszłym roku wsadziłam swoje karpy 8 marca i szybko zaczęły na parapacie wyciągać się do słońca. W tym roku zacznę podpędzać dopiero w kwietniu. Zamieść proszę zdjęcie Twojej dalii za jakiś czas. Może do maja zdąży już zakwitnąć na parapecie.
Ja myślę, że ta Twoja karpka wysadzona teraz do doniczki może wypuścić bardzo wyciągnięte pędy. Luty to naprawdę wczesny miesiąc na wysadanie. W zeszłym roku wsadziłam swoje karpy 8 marca i szybko zaczęły na parapacie wyciągać się do słońca. W tym roku zacznę podpędzać dopiero w kwietniu. Zamieść proszę zdjęcie Twojej dalii za jakiś czas. Może do maja zdąży już zakwitnąć na parapecie.

Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja dwa tygodnie temu przy przeglądzie już pobrałam sadzonkę od mojej białej, która o dziwo miała już duży przyrost i widzę, że już się przyjęła. Tak samo obcięłam łodygi od Cafe Au Lait i 2 puściły odrosty. Te, które kupiłam w tym roku już podpędzam, i co niektóre pokazują już oczka, jak mocno bujną to zrobię sadzonki. Kołnierzykowe mix z Auchan wsadzę do doniczek, może w maju już zakwitną i będę wiedzieć jakie kolory i gdzie posadzić - mimo to, kusicie z wysiewem. Widziałam, że w Aldim też mają mieć mixy pomponów, więc od razu podpędzę. Pewnie moje najpiękniejsze też spróbuję zasadzonkować. I oczywiście czekam na dalie od Stanisława
. Ale ja już sezon daliowy 2018 uważam za otwarty 


kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Kluska szalejesz
Ach.. ja też już nie mogę doczekać się wiosny.
Tymczasem u nas zima wróciła...
Nurtuje mnie zjawisko wyradzania się kwiatów.
Dokładnie chodzi o odmianę Sir Alfred Ramsay (domniemaną). W pierwszym roku bardzo późno zawiązała pąki i nie zdążyła otworzyć kwiatów. W drugim zakwitła dużo wcześniej i dość obficie, ale wszystkie kwiaty miała wyrodzone. Jakie są szanse, że w kolejnym sezonie zakwitnie prawidłowo?


Nurtuje mnie zjawisko wyradzania się kwiatów.
Dokładnie chodzi o odmianę Sir Alfred Ramsay (domniemaną). W pierwszym roku bardzo późno zawiązała pąki i nie zdążyła otworzyć kwiatów. W drugim zakwitła dużo wcześniej i dość obficie, ale wszystkie kwiaty miała wyrodzone. Jakie są szanse, że w kolejnym sezonie zakwitnie prawidłowo?