 Ale okaz trochę mnie przerósł, dosłownie.
  Ale okaz trochę mnie przerósł, dosłownie. Zobaczcie, podziwiajcie i ratujcie..., bo nie wiem od czego zacząć. Boję się go skrzywdzić. Jest tyle rzeczy do zrobienia... A może zostawić go tak jak jest?
Ma ponad 30 lat, 1,7m wzrostu z doniczką, 1,3m szerokości w koronie. Transportowany w ciężarówce (robiliśmy 3 podjazdy różnymi samochodami) i przenoszony przez 3 mężczyzn - meeeegaaa ciężki!









 tylko nie zalej
 tylko nie zalej  
 tak wygląda teraz - myślicie żeby go na wiosnę przesadzić do większej donicy? (ps. zrobiłam dwie porządne sadzonki z niego po kilka pędów, które puściłam dalej w świat:)
  tak wygląda teraz - myślicie żeby go na wiosnę przesadzić do większej donicy? (ps. zrobiłam dwie porządne sadzonki z niego po kilka pędów, które puściłam dalej w świat:)







 
 
		
