Ogród Madzi - część 3
Re: Ogród Madzi - część 3
W Twoim ogrodzie to chyba najlepsi ogrodnicy dostają palpitacji serca; jest cudownie, perfekcyjnie. Jeszcze te kolorowe i pewnie rozgadane ptaszydła. To jest mój osobisty Everest ogrodnictwa.
Aż głupio pisać o jakiejś jednej roślinie tej czy tamtej, która zrobiła na mnie szczególne wrażenie (jak hortensje) bo to wszystko tak ze sobą współgra.
Aż głupio pisać o jakiejś jednej roślinie tej czy tamtej, która zrobiła na mnie szczególne wrażenie (jak hortensje) bo to wszystko tak ze sobą współgra.
Sandra, Malinkowo
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
widać, nie tylko kwiaty ale i korale zdobią Twój ogród.
A tak dokładnie, to kiedy sadziłaś te lilie, że tak późno zakwitły ?
Drób masz coraz bardziej kolorowy. Bażant wygląda zachwycająco.
Ciekawe, że u ptaków to właśnie samce są takie śliczne.
Pozdrawiam i słoneczka życzę

widać, nie tylko kwiaty ale i korale zdobią Twój ogród.
A tak dokładnie, to kiedy sadziłaś te lilie, że tak późno zakwitły ?
Drób masz coraz bardziej kolorowy. Bażant wygląda zachwycająco.
Ciekawe, że u ptaków to właśnie samce są takie śliczne.
Pozdrawiam i słoneczka życzę
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Mariolu,
no i niestety deszcze wróciły nadrabiając to, co straciły przez te kilka słonecznych dni.
Po ulewie, jak miała miejsce z soboty na niedzielę można by kajakiem po polach pływać.
Ja szczęśliwie sfinalizowałam prace ogrodowe, w sumie już wszystko zrobione więc to, co jeszcze gdzieś tam zostało spokojnie można przełożyć do wiosny.

Agnieszko,
bez roślin zimozielonych nie byłoby ogrodu - przynajmniej według mnie.
Dzięki nim ogród jest piękny o każdej porze roku, zimą nie wydaje się mniej atrakcyjny, niż o innych porach roku.
Oczyszczalnie mam za płotem, tam gdzie pasą się konie.
Oczywiście jest ogrodzona, żeby żaden koń nie wlazł na zbiornik.
Od domu dzieli ją 60 metrów, ale wszystko działa, jak należy.

Marysiu,
udzielę nieco spóźnionej odpowiedzi na Twoje pytanie odnośnie wiatru: wiało.
Oczywiście po raz kolejny od czasu Twojego ostatniego wpisu
Koty coraz częściej i dłużej korzystają z dobrodziejstw domu.

Sandro,
póki co, nikt u mnie nie dostał zawału.
I niech tak zostanie.
Prawdę mówiąc tak sobie to wszystko komponowałam, aby tworzyło całość.
Jednak pojedyncze rośliny dobierałam tak, aby były ciekawe, lubię kolekcjonerskie ciekawostki.

Krysiu,
lilie były sadzone w pierwszej połowie czerwca.
Późniejszy chłód i wilgoć dodatkowo opóźniły kwitnienie.
Dlatego ostatnimi kwiatami cieszę się do dziś.
Kurowate (w tym pawie i bażanty) są poligamiczne.
Kolorowe upierzenie ma przekonać samice w okresie godowym oraz odciągnąć drapieżniki od samic na jajach lub piskląt.
U innych ptaków samce nie zawsze są tak bogato ubarwione.

no i niestety deszcze wróciły nadrabiając to, co straciły przez te kilka słonecznych dni.
Po ulewie, jak miała miejsce z soboty na niedzielę można by kajakiem po polach pływać.
Ja szczęśliwie sfinalizowałam prace ogrodowe, w sumie już wszystko zrobione więc to, co jeszcze gdzieś tam zostało spokojnie można przełożyć do wiosny.

Agnieszko,
bez roślin zimozielonych nie byłoby ogrodu - przynajmniej według mnie.
Dzięki nim ogród jest piękny o każdej porze roku, zimą nie wydaje się mniej atrakcyjny, niż o innych porach roku.
Oczyszczalnie mam za płotem, tam gdzie pasą się konie.
Oczywiście jest ogrodzona, żeby żaden koń nie wlazł na zbiornik.
Od domu dzieli ją 60 metrów, ale wszystko działa, jak należy.

Marysiu,
udzielę nieco spóźnionej odpowiedzi na Twoje pytanie odnośnie wiatru: wiało.
Oczywiście po raz kolejny od czasu Twojego ostatniego wpisu
Koty coraz częściej i dłużej korzystają z dobrodziejstw domu.

Sandro,
póki co, nikt u mnie nie dostał zawału.
I niech tak zostanie.
Prawdę mówiąc tak sobie to wszystko komponowałam, aby tworzyło całość.
Jednak pojedyncze rośliny dobierałam tak, aby były ciekawe, lubię kolekcjonerskie ciekawostki.

Krysiu,
lilie były sadzone w pierwszej połowie czerwca.
Późniejszy chłód i wilgoć dodatkowo opóźniły kwitnienie.
Dlatego ostatnimi kwiatami cieszę się do dziś.
Kurowate (w tym pawie i bażanty) są poligamiczne.
Kolorowe upierzenie ma przekonać samice w okresie godowym oraz odciągnąć drapieżniki od samic na jajach lub piskląt.
U innych ptaków samce nie zawsze są tak bogato ubarwione.

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Madzi - część 3
Świetne zdjęcia
Takie słoneczne i energetyczne! Idealne na obecną pogodę.
Stworzyłaś fantastyczny Ogród. Jest inspiracją pewnie nie tylko dla mnie.
Kociaki masz rozkoszne.
Stworzyłaś fantastyczny Ogród. Jest inspiracją pewnie nie tylko dla mnie.
Kociaki masz rozkoszne.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 3
Pięknie, kolorowo! Najbogatsza w barwy część roku
Madziu, co to za lilia, że teraz kwitnie? Moje zamierają, to jakaś specjalna odmiana, czy trzeba ją później posadzić?
Z tymi iglakami, to pamiętam że nawet zimą Twój ogród pięknie wyglądał.
Z tymi iglakami, to pamiętam że nawet zimą Twój ogród pięknie wyglądał.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu lilie o tej porze to szok.
Dobry pomysł póznego sadzenia. Jesien u Ciebie pękna. i
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
Pokazujesz piękne widoki mimo smutnej pogody.
Ciekawa lilia, która wygląda ,jak stara odmiana pomarańczowa w cętki, lecz podwójna.
Myślisz, że w następnym sezonie Twoje lilie zakwitną w normalnym czasie
U nas był przymrozek przedwczoraj, ale większość dalii żyje.
Pokazujesz piękne widoki mimo smutnej pogody.
Ciekawa lilia, która wygląda ,jak stara odmiana pomarańczowa w cętki, lecz podwójna.
Myślisz, że w następnym sezonie Twoje lilie zakwitną w normalnym czasie
U nas był przymrozek przedwczoraj, ale większość dalii żyje.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Soniu,
moje klony palmowe, ussuryjskie, japońskie i Shirasawy są naturalnymi gatunkami botanicznymi rosnącymi ,,na własnych korzeniach" .
Pochodzą ze szkółki leśnej w Miradowie i od bodajże dwóch sprzedawców z Internetu.
Zdarzyło się raz czy dwa, że coś tam wypadło, ale ogólnie wszystkie drzewka, a jest ich sporo, trzymają się bardzo dobrze.
Ten czerwono przebarwiony klon to Acer palmatum 'Osakazuki'.
Klony palmowe nie mogą być sadzone zbyt głęboko - ważne, żeby szyja korzeniowa znajdowała się nad powierzchnią ziemi i nigdy nie była zasypana ziemią lub ściółką.
Druga sprawa - mało azotu, dużo potasu i fosforu, oczywiście oby nie za dużo
Zdjęcia jeszcze październikowe, ale co tam, nie zdążyłam jeszcze wszystkich pokazać.

moje klony palmowe, ussuryjskie, japońskie i Shirasawy są naturalnymi gatunkami botanicznymi rosnącymi ,,na własnych korzeniach" .
Pochodzą ze szkółki leśnej w Miradowie i od bodajże dwóch sprzedawców z Internetu.
Zdarzyło się raz czy dwa, że coś tam wypadło, ale ogólnie wszystkie drzewka, a jest ich sporo, trzymają się bardzo dobrze.
Ten czerwono przebarwiony klon to Acer palmatum 'Osakazuki'.
Klony palmowe nie mogą być sadzone zbyt głęboko - ważne, żeby szyja korzeniowa znajdowała się nad powierzchnią ziemi i nigdy nie była zasypana ziemią lub ściółką.
Druga sprawa - mało azotu, dużo potasu i fosforu, oczywiście oby nie za dużo
Zdjęcia jeszcze październikowe, ale co tam, nie zdążyłam jeszcze wszystkich pokazać.

-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 3
Feeria barw
Zainwestowałam w tym roku w zimowity,trzy cebulki dały chyba 11 kwiatów.Dorodnych,tak dorodnych,że szybko oklapły.Widziałam podsadzone bluszczem,pięknie wyglądały i miały wsparcie.U ciebie są w iglakach,też pięknie to wygląda,czy to świadome nasadzenie?Skorzystam z rad dot.pielęgnacji jeżyny.Czy to chińska grusza tak ci obrodziła?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu, kocham rozmaitość kolorów jesiennych liści, których w Twoim ogrodzie zatrzęsienie!
Ja też każdego roku sadzę późno kilka lilii, ale w maju i ostatnie przekwitają na przełomie września i października.
Muszę w następnym sezonie opóźnić termin sadzenia bądź rozciągnąć w czasie, to dłużej będą cieszyły oczy.
Bardzo mi się podobają Twoje lilie zdobiące tak długo ogród,
szczególnie ta pełna tygrysia.
Szczególną uwagę przyciągają śliczne słodziutkie kociaczki.
Należy im się dodatkowa porcja pieszczot.
Ptasie stadko imponujące,
a pan bażant uroczy.
Dobrej pogody
życzę i zdrówka. 
Ja też każdego roku sadzę późno kilka lilii, ale w maju i ostatnie przekwitają na przełomie września i października.
Muszę w następnym sezonie opóźnić termin sadzenia bądź rozciągnąć w czasie, to dłużej będą cieszyły oczy.
Bardzo mi się podobają Twoje lilie zdobiące tak długo ogród,
Szczególną uwagę przyciągają śliczne słodziutkie kociaczki.
Należy im się dodatkowa porcja pieszczot.
Ptasie stadko imponujące,
Dobrej pogody



















