Dziwne narośla na korzeniach Robinii Akacjowej

[Miododajna]

Dziś kurier przywiózł mi drzewka. Mają dziwne narośla na korzeniach Robinii Akacjowej.
Foto:








Tak wygląda bulwa/narośl z korzenia po rozgnieceniu:



Czy to jakaś choroba / szkodnik?

[kaLo]

Te brodawki są dziełem bakterii Rhizobium.

[Miododajna]

Sprzedawca odpowiedział mi, że:
"akacja jak i inne rośliny strączkowe (motylkowe) gromadzą azot, który pobierają z atmosfery (powietrza).
Nadwyżki pobranego azotu to bulwy przy korzeniach.
Nie jest to żadna choroba, tylko naturalne zjawisko występujące u roślin motylkowych."

Na wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Rhizobium

6. Po zakończeniu kwitnienia gospodarza proces symbiozy słabnie; pula węglowodanów odprowadzanych do brodawek spada, co prowadzi do degeneracji bakteroidów i ich hydrolizy przez enzymy rośliny-gospodarza.

Pytanie podstawowe czy te bakterie i ich narośla nie szkodzą roślinie?

[kaLo]

Ręce opadają. . To co wg. Ciebie napisali w przytoczonym linku w p. od 1 do 5? Szkodliwe czy zabójcze?

[Miododajna]

Mam już doświadczenia z nasadzeniem Akacji. Wiele z nich marniała, nie rosła, po wykopaniu miały bardzo dużo tych narośli na korzeniach i korzenie gniły. Dorodne drzewka nie miały tych bulw. Stąd moje pytanie.

[kaLo]

Robinia akacjowa należy do bobowatych tak jak groch, łubin czy koniczyna i Dzięki symbiozie z bakteriami azotowymi rośnie na szczerych piachach. Akacje ktore też należą do bobowatych to jedyne drzewa na półpustyniach i sawannach.
Brodawki rosną wiosną, kiedy jest zapotrzebowanie na azot a obumierają jak kończy się wegetacja.
Robinia nie toleruje gleb zwięzłych, gliniastych i podmokłych bo wtedy choruje . Może to jest przyczyną wypadania sadzonek.

Dorodne drzewka nie miały tych bulw.