Haworthia - haworcja

[dumel88]

mam haworthia fasciata big band i jak by "gniła"
Co to może być?
Oto zdjęcie:
https://zapodaj.net/541518488a314.jpg.html

[norbert76]

Jak dla mnie to przypalenie od słońca.

[aga_zgaga]

Czy to jest Haworthia magnifica?

[hen_s]

Haworthia monticola, RSA, Molen River


Haworthia decipiens var. decipens IB 06566




Haworthia decipiens cooperoides JDV 91-141


Haworthia serrata, TL, Oudekraalkop, SW of Heidelberg


Haworthia cooperi var. dielsiana fa. joeyae GM 316


Haworthia cooperi var. venusta, E CAPE, Grahamstown

[Black Rose]

"Wiosna" na parapecie ;)

[hen_s]

Super roślinki!

Byle do prawdziwej wiosny. Dłuuugo jeszcze...

[Black Rose]

Dziękuję Mam jeszcze kilka innych równie ładnych. Ciekawe, skąd ;)

Postaram się niedługo pokazać inne haworsje i podpisać je, żeby był porządek.

[hen_s]

Skąd? Hmm... Mogę się tylko domyślić.

Czekam na kolejne rośliny i kolejne fotki!

[Black Rose]

To może jeszcze jedna fotka bez podpisania odmiany, ale za to "romantyczna":
Podpis do zdjęcia - nowe życie

[hen_s]

Podobna z tej fotki do Haworthia decipens ale może być zwykła Haworthia gracilis tyle, że nieco mniej typowa lub hodowana w gorszych warunkach...

[Black Rose]

No właśnie, kupiłam od kogoś gromadę zabiedzonych różności i rozkminiam, co to. Myślę, że raczej Haworthia gracilis.


----31 paź 2017, o 14:05---

Wyścigi w kwitnieniu ;)

[hen_s]

Takie widoki bardzo lubię.

Swoim haworcjom zwykle wycinam pędy kwiatowe po to aby nie osłabiać roślin a i dlatego, żeby nie śmieciły. Mam dużo dojrzałych, starych roślin które dają mnóstwo pędów i kwiatuszków które mi zaśmiecają kolekcję i szklarenkę.
Jeśli chodzi o walory estetyczne i piękno to u kwiatuszków haworcji ja ich nie widzę - pewnie dlatego, że wzrok u mnie już słaby i nie taki jak kiedyś...

[Black Rose]

Moim pozwoliłam "chwilę" porywalizować, po czym wycięłam pędy kwiatowe. Kilka dni poobserwowałam i uwieczniłam na zdjęciach, bo to jednak bardzo miły widok

[Yaku]

Czy to normalne, że teraz kwitnie?

[jokaer]

Tak, moje zawsze kwitną jak wniosę je do domu.
Ponieważ trzymam je zawsze do oporu, to jednak w domu mają cieplej i to chyba pobudza je do kwitnienia.