
Ogród Ignis05 część 7
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4890
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Różyczki zniewalające
a to tego ładnie sfotografowane, imienniczkę zapisałam (może kiedyś ją posadzę, na razie nie mam odpowiedniego miejsca). Krysiu jak Ty wypatrzyłaś owe zielone stfory, przypominajce rośliny? Szkoda że zwiały z wiaderka. Zbierałam dłuży czas ślimaki gołe (w poprzednich latach ich nie widywałam), ale od pewnego momentu po prostu rozprawiam się z nimi na miejscu (wynoszenie na łąkę czy pole nie podobało mi się, mają one przecież właścicieli).

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Liliowiec powtarza ale fajnie
Różyczki też jeszcze kwitną,Reine pięknie uchwycona w kadrze
Miłego weekendu i słonka


Miłego weekendu i słonka

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam serdecznie
Jak ten czas szybko mija
To już prawie trzy tygodnie mijają , jak ostatnio pisałam.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko dość dobrą pogodę na prace w ogrodzie.
Zawsze jest coś do zrobienia , by uładzić rabatki.
Na razie nie było u nas żadnych przymrozków i dalie wciąż się trzymają.
Wprawdzie czasami dość zmoknięte ale jeszcze kwitną.
Do posadzenia zostały mi już tylko cebule tulipanów, które mają pójść w ich miejsce. Wszystkie inne już posadziłam.
Na okrągło grabię liście a one spadają i spadają.
Aniu anabuko 1
Powtarzający kwitnienie liliowiec to Cascading Blue.
Od tamtego zdjęcia minęło już trochę czasu a ciągle otwierały mu się kolejne pąki.
Jeszcze dzisiaj został mu jeden pąk do rozkwitnięcia.
Róże ładnie wyglądają na zdjęciach ale w ogrodzie to tylko trafiają się pojedyncze kwiatki.
Ale o tej porze każdy z nich cieszy.

Kasiu
my też przez prawie całe lato nie używaliśmy wody z kranu do podlewania.
A nawet mieliśmy obawy, czy nam nie wyleje nasze oczko wodne.
Jakoś nic takiego się nie zdarzyło ale rabatka nad oczkiem była nasączona wodą jak nigdy przedtem.

Grażko
Możliwe, że jakaś z tych gąsienic była od tej ćmy na kłosowcu, bo na tej rabacie z kłosowcami też podobne znajdowałam.
One z kolei objadały mi kwiaty i liście hibiscusa.
Cornelia rośnie u mnie już kilka lat i dość słabo. Zimą potrafi przemarznąć i trzeba ją nisko ciąć a chciałoby się mieć ją większą.
Podobnie sprawuje się u mnie Ghislane de Felingonde.
Widocznie klimat mam dla nich za surowy. Do tego zimna, gliniasta gleba i wszystko w tym temacie.
Z kolei coraz lepiej sprawuje się mi Stephanie Baronim zu Gutenberg.
Na początku jej gałązki kładły się pod ciężarem kwiatków a teraz już ma sztywniejsze pędy.
Kwitnie jeszcze teraz i mimo raczej mokrej pogody całkiem nieźle wygląda.
I, podobnie jak rosnąca obok niej Pastella, ma dość zdrowe jeszcze liście.
Chyba tym różom z niemieckich szkółek łatwiej znieść nasz klimat.


Stasiu
Jak już zaznaczyłam przy zdjęciu ten liliowiec to Cascading Blue.
Fajnie, że powtarza kwitnienie ale dość słabo się rozrasta.
Chyba muszę mu zapodać jakąś końską odżywkę, to może zacznie przybywać.
Fajnie by było mieć tych kwiatów więcej, zwłaszcza o tej porze.
Całkiem dobrze rozrastają się u mnie floksy od Ciebie, co widać na chyba drugim zdjęciu w tym poście.
Jednak z hibiskusami to już inna bajka. Tak, jak ten widoczny na poniższym zdjęciu.
Miał tak wiele pąków ale nie wyszedł poza taką fazę kwitnienia. Za zimno mu u mnie.
Z kolei mój stary biały pojedynczy nawet kwiatków nie zawiązał.
Temu bordowemu dam jeszcze szansę, może następne lato będzie cieplejsze.
Biały już powędrował do ogródka koleżanki z miasta, bo tam jest cieplej.

Dalia "Czarny kot".

Oleńko
Jakoś tak mi te stwory wpadły w ręce przy obrywaniu ogryzionych liści dalii i innych roślin.
Zresztą druga połowa lata to zwykle jest czas inwazji różnych gąsienic.
Tylko winniczki wynosiłam do lasu i na pobliskie nieużytki.
A te gołe ślimory to już od dawna pakuję w słoiki , gdzie mam wodę z octem.
One w tym płynie natychmiast padają, więc mam nadzieję, że długo nie cierpią.
Mój mąż śmieje się, że będą marynowane na przystawkę.
Moja sąsiadka rozgniata je butem i twierdzi, że w ten sposób użyźnia glebę ale ja tak nie mogę.


Aniu Annes 77
To już końcówka sezonu na róże a mokra pogoda jeszcze to przyspieszyła.
Nawet kwiaty hortensji bukietowych ledwo się przebarwiają a już np Vanilka ma je od wilgoci butwiejące.
Lepiej wyglądają te hortensje bukietowe o lżejszych i bardziej ażurowych kwiatach.


Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny i życzę jeszcze wielu słonecznych dni


Jak ten czas szybko mija

To już prawie trzy tygodnie mijają , jak ostatnio pisałam.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko dość dobrą pogodę na prace w ogrodzie.
Zawsze jest coś do zrobienia , by uładzić rabatki.
Na razie nie było u nas żadnych przymrozków i dalie wciąż się trzymają.
Wprawdzie czasami dość zmoknięte ale jeszcze kwitną.
Do posadzenia zostały mi już tylko cebule tulipanów, które mają pójść w ich miejsce. Wszystkie inne już posadziłam.
Na okrągło grabię liście a one spadają i spadają.

Aniu anabuko 1

Powtarzający kwitnienie liliowiec to Cascading Blue.
Od tamtego zdjęcia minęło już trochę czasu a ciągle otwierały mu się kolejne pąki.
Jeszcze dzisiaj został mu jeden pąk do rozkwitnięcia.
Róże ładnie wyglądają na zdjęciach ale w ogrodzie to tylko trafiają się pojedyncze kwiatki.
Ale o tej porze każdy z nich cieszy.

Kasiu

my też przez prawie całe lato nie używaliśmy wody z kranu do podlewania.
A nawet mieliśmy obawy, czy nam nie wyleje nasze oczko wodne.
Jakoś nic takiego się nie zdarzyło ale rabatka nad oczkiem była nasączona wodą jak nigdy przedtem.

Grażko

Możliwe, że jakaś z tych gąsienic była od tej ćmy na kłosowcu, bo na tej rabacie z kłosowcami też podobne znajdowałam.
One z kolei objadały mi kwiaty i liście hibiscusa.
Cornelia rośnie u mnie już kilka lat i dość słabo. Zimą potrafi przemarznąć i trzeba ją nisko ciąć a chciałoby się mieć ją większą.
Podobnie sprawuje się u mnie Ghislane de Felingonde.
Widocznie klimat mam dla nich za surowy. Do tego zimna, gliniasta gleba i wszystko w tym temacie.
Z kolei coraz lepiej sprawuje się mi Stephanie Baronim zu Gutenberg.
Na początku jej gałązki kładły się pod ciężarem kwiatków a teraz już ma sztywniejsze pędy.
Kwitnie jeszcze teraz i mimo raczej mokrej pogody całkiem nieźle wygląda.
I, podobnie jak rosnąca obok niej Pastella, ma dość zdrowe jeszcze liście.
Chyba tym różom z niemieckich szkółek łatwiej znieść nasz klimat.


Stasiu

Jak już zaznaczyłam przy zdjęciu ten liliowiec to Cascading Blue.
Fajnie, że powtarza kwitnienie ale dość słabo się rozrasta.
Chyba muszę mu zapodać jakąś końską odżywkę, to może zacznie przybywać.
Fajnie by było mieć tych kwiatów więcej, zwłaszcza o tej porze.
Całkiem dobrze rozrastają się u mnie floksy od Ciebie, co widać na chyba drugim zdjęciu w tym poście.
Jednak z hibiskusami to już inna bajka. Tak, jak ten widoczny na poniższym zdjęciu.
Miał tak wiele pąków ale nie wyszedł poza taką fazę kwitnienia. Za zimno mu u mnie.
Z kolei mój stary biały pojedynczy nawet kwiatków nie zawiązał.
Temu bordowemu dam jeszcze szansę, może następne lato będzie cieplejsze.
Biały już powędrował do ogródka koleżanki z miasta, bo tam jest cieplej.

Dalia "Czarny kot".

Oleńko

Jakoś tak mi te stwory wpadły w ręce przy obrywaniu ogryzionych liści dalii i innych roślin.

Zresztą druga połowa lata to zwykle jest czas inwazji różnych gąsienic.
Tylko winniczki wynosiłam do lasu i na pobliskie nieużytki.
A te gołe ślimory to już od dawna pakuję w słoiki , gdzie mam wodę z octem.
One w tym płynie natychmiast padają, więc mam nadzieję, że długo nie cierpią.
Mój mąż śmieje się, że będą marynowane na przystawkę.
Moja sąsiadka rozgniata je butem i twierdzi, że w ten sposób użyźnia glebę ale ja tak nie mogę.


Aniu Annes 77

To już końcówka sezonu na róże a mokra pogoda jeszcze to przyspieszyła.
Nawet kwiaty hortensji bukietowych ledwo się przebarwiają a już np Vanilka ma je od wilgoci butwiejące.
Lepiej wyglądają te hortensje bukietowe o lżejszych i bardziej ażurowych kwiatach.


Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny i życzę jeszcze wielu słonecznych dni


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 7
Piękne dalijki . Moje już wykonane.
Cgryzantemki teraz ślicznie ozdabiaja nasze ogrody. I fajnie bo dzięki nim ta późna jesień na jeszcze kadne6 kolorki.
Cgryzantemki teraz ślicznie ozdabiaja nasze ogrody. I fajnie bo dzięki nim ta późna jesień na jeszcze kadne6 kolorki.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16301
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 7
Alez Twój ogród Krysiu wypiękniał!!! Cofnęłam się jeszcze do pełni lata i jestem zachwycona. No a dalie to miałaś wręcz rewelacyjne. I pewnie masz nadal. Ja już swoje wykopuję. Też mam Czarnego Kota, ale gdzie mu tam do Twojego. Co prawda mój jest pierwszoroczny, ale wątpię by osiągnął kiedyś takie kwitnienie. A może masz tam dwie karpy posadzone? Albo więcej? Ile lat tak u Ciebie rośnie?
Bardzo spodobała mi się obwódka z białych tawułek. Ja mam tawułki rozrzucone tu i ówdzie, ale nie pomyślałam o takiej właśnie obwódce.
W ogóle to idealnie dobrałyście się towarzysko z Jagulką, Lisicą i Alą, bo wszystkie macie ogrody z moich marzeń. Ja to już nie dożyję czasu, gdy zdołam dopiąć tego, aby i u mnie było tak bajecznie.
Bardzo spodobała mi się obwódka z białych tawułek. Ja mam tawułki rozrzucone tu i ówdzie, ale nie pomyślałam o takiej właśnie obwódce.

W ogóle to idealnie dobrałyście się towarzysko z Jagulką, Lisicą i Alą, bo wszystkie macie ogrody z moich marzeń. Ja to już nie dożyję czasu, gdy zdołam dopiąć tego, aby i u mnie było tak bajecznie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12100
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu róża Stefania jeszcze taka piękna.
Biały floks aż świeci na rabacie.
Czarny kot cudny w słońcu. Będziemy się wspierać w tworzeniu piennej formy hortensji Phantom.
Moje pelargonie też w tym roku były wyjątkowo marne.
Pokusiłam się jednak o zrobienie szczepków na początku października. Większość się ukorzeniła i powędrowały do doniczek. Może takie wyhodowane w domu lepiej będą kwitły, niż sztucznie pędzone i skarlane w szklarniach. 
Dużo ciepłych dni.





Dużo ciepłych dni.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu nie mam ani jednej ażurowej hortensji i pewnie wiosną to zmienię
Ogrodowe pomarzły mi po raz pierwszy.
Dalie u mnie jeszcze w gruncie,ale już niedługo je wykopię,bo nie chcę znów stracić karp.
Stephanie z roku na rok i u mnie ładniejsza,to prawdziwa perła na rabacie
Dużo słonka życzę

Dalie u mnie jeszcze w gruncie,ale już niedługo je wykopię,bo nie chcę znów stracić karp.
Stephanie z roku na rok i u mnie ładniejsza,to prawdziwa perła na rabacie

Dużo słonka życzę

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, Twój jesienny ogród i kwitnące róże to balsam dla moich oczu
Dalie pięknie wyglądają a w szczególności Czarny kot
Ja większość już wykopałam, bo ciągłe deszcze łamały ich kruche pędy i zamiast zdobić, smętnie wisiały w dół. Do wykopania zostało mi kilka sztuk. Te jeszcze się nie dają ulewom i dumnie kwitną.

Dalie pięknie wyglądają a w szczególności Czarny kot

Ja większość już wykopałam, bo ciągłe deszcze łamały ich kruche pędy i zamiast zdobić, smętnie wisiały w dół. Do wykopania zostało mi kilka sztuk. Te jeszcze się nie dają ulewom i dumnie kwitną.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu miziaki dla Misi... W twoim buszu jeszcze są plamki koloru, u mnie pomału znika wszystko co kolorowe, a różom poobrywałam resztki pączków i przekwitłe lub niedokwitłe kwiaty, wiatr i deszcz je podniszczył, a i tak pora by była żeby się już do zimy szykowały
... Dziś u nas z lekka pokazało jak śnieg wygląda ... żeby mi się nie zdawało, że natura zapomniała jak się go robi
( w minionej zimy prawie u mnie go nie było )


Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, mam nadzieję, że wiejący Grzegorz nie połamał Ci roślin
. Mnie również wpadł w oko szpaler żurawek Marmelade
.


- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysieńko, faktycznie u Was jest znacznie zimniej a do tego sztormowa bryza, no i ten sezon miałaś bardziej deszczowy.
U mnie zaś były afrykańskie upały i susza
tak to jakoś kiepsko matka natura nas obdarza a mogłaby sprawiedliwiej.
Tak niewiele hibiskus potrzebował a byłby te piękne, grubiutkie pączusie rozwinął. Dobrze że chociaż flox się postarał.
Czarny kot, fajne ma imię i przepiękne, rzadko spotykane kwiaty.


U mnie zaś były afrykańskie upały i susza


Tak niewiele hibiskus potrzebował a byłby te piękne, grubiutkie pączusie rozwinął. Dobrze że chociaż flox się postarał.

Czarny kot, fajne ma imię i przepiękne, rzadko spotykane kwiaty.


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu,
ja też próbowałam z hibiskusami, również bylinowymi.
Niestety, kompletna lipa, sezon wegetacyjny jest dla nich u nas za krótki.
Kolejne próby zarzuciłam.
Na szczęście jest wiele innych, pięknych roślin, które dają sobie u nas znakomicie radę.
ja też próbowałam z hibiskusami, również bylinowymi.
Niestety, kompletna lipa, sezon wegetacyjny jest dla nich u nas za krótki.
Kolejne próby zarzuciłam.
Na szczęście jest wiele innych, pięknych roślin, które dają sobie u nas znakomicie radę.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Na koniec październik podarował nam piękny , słoneczny chociaż chłodny dzień.
Rankiem termometr pokazywał u nas zero stopni.
I mimo, że prognozy jeszcze nie wskazują na większe przymrozki to już dzisiaj wykopałam wszystkie dalie
oraz przygotowałam pacioreczniki do zimowego odpoczynku. Posadziłam już też ostatnie cebule tulipanów.
Po kilku dniach szarugi taki dzień to jak prezent dla ogrodnika.
Aniu anabuko 1
Jak już pisałam, dzisiaj wykopałam już ostatnie dalie.
Jeszcze kwitną jakieś chryzantemy, róże, hortensje i oczywiście trawki.
Szkoda tylko, że moje astry pozostaną już chyba do mrozów w pąkach.
Mają taki piękny kolor i tylko pokazały się trzy kwiatki.

Wandziu
Jak się cieszę, że do mnie zajrzałaś.
Tę dalię "Czarny kot" to dostałam od Jagódki wiosną. Podarowała mi już wielką karpę z wieloma kiełkami.
To prawda, że wspaniale się zebrała nasza grupa z regionu pomorskiego.
Jest nas tu więcej takich ogrodowo zakręconych.
Czasami ktoś umyka z pola widzenia a czasami dochodzi nowa osoba.
Najbliżej mi do ogródka Eli Elam i do Jagody. Alicja mieszka już dalej ale często to właśnie u Eli się spotykamy.
Twój ogród zobaczyć na żywo to byłaby dopiero gratka.
Na pewno w realu jest jeszcze piękniej niż pokazujesz to na zdjęciach.
Szkoda, że to trochę za daleko.
Ta biała obwódka jest ze smagliczki nadmorskiej. Jednoroczna ale kwitnie cały sezon. I pięknie pachnie. Polecam.

Soniu
Po tych kilku mocno deszczowych i wietrznych dniach w ogrodzie zrobiło się już prawie pusto.
Swoje pelargonie z rabaty przesadziłam do skrzynki i mam zamiar je przechować na oknie w garażu.
Szkoda, że nie pomyślałam o sadzonkach ale chyba miałabym problem z przechowaniem wielu doniczek.
Chyba można będzie zrobić je jeszcze na wiosnę ?
Poniżej na zdjęciu moja zapleciona hortensja Phantom. Ciekawa jestem, co mi z tego wyrośnie.

Aniu Annes 77
Chyba przez tę hortensję Early Sensation tak spodobały mi się te ażurowe.
Jednak teraz mam już też te o pełnych kwiatach.
Ogrodowe to mi marzną regularnie ale jak zdarzy się, że zakwitną to nadrabiają za całe lata bez kwiatów.
Dalie już też wykopałam i teraz głowię się, jak upchać te karpy w garażu.
Dzisiaj miałam słoneczny dzień i takich też Tobie życzę.

Dorotko
Dzisiaj to już tylko Pastella i Elmshorn mają kwiatki.
Reszta już przekwitła lub deszcz zniszczył im kwiaty. Kilka róż ma jeszcze pąki ale pewnie już ich nie rozwinie.
Jak widać koniec sezonu w pełni....

Ewcia
wiesz, że u nas też wczoraj jeszcze śnieg czy może już drobny grad z deszczem się pokazał ?
A rankiem było już zero stopni na termometrze.
Zima czai się za rogiem i niech się nie spieszy, bo nie jest jeszcze mile widziana.
Kompost już przesiałam i czekam jeszcze z kopczykowaniem, bo jak za wcześnie się nasypie to róże zgłupieją.

Kasiu
Na szczęście "Grzesiek" tylko poprzewracał niektóre dalie ale i tak już miałam je wykopywać.
Wyjątkowo Marmelade tworzą ładną obwódkę. Z innymi różnie wychodzi.

Stasiu
U nas zawsze jest chłodniej latem, właśnie chyba przez wiatr.
Sezon zaczyna się później co najmniej o dwa jak nie trzy tygodnie niż u Ciebie.
A w tym roku praktycznie upałów nie było.
I tak ten hibiskus od Ciebie bardzo się postarał i wytworzył wiele pięknych pąków.
Jeszcze ze dwa tygodnie ciepłych dni i całkiem by rozwinął kwiaty.

Madziu
To u Ciebie też hibiskusy mają za mało czasu , by zakwitnąć ?
Podobnie mam z astrami, które też nie zdążają całkiem rozkwitnąć.
Może jakaś inna odmiana by zdążyła ?
Jakoś bylinowy hibiskus nie przypadł mi do gustu.
Ten jego kwiat wydaje mi się jakby był zrobiony z bibułki.

Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny i życzę pogodnego dnia .

Na koniec październik podarował nam piękny , słoneczny chociaż chłodny dzień.

Rankiem termometr pokazywał u nas zero stopni.
I mimo, że prognozy jeszcze nie wskazują na większe przymrozki to już dzisiaj wykopałam wszystkie dalie
oraz przygotowałam pacioreczniki do zimowego odpoczynku. Posadziłam już też ostatnie cebule tulipanów.
Po kilku dniach szarugi taki dzień to jak prezent dla ogrodnika.

Aniu anabuko 1

Jak już pisałam, dzisiaj wykopałam już ostatnie dalie.
Jeszcze kwitną jakieś chryzantemy, róże, hortensje i oczywiście trawki.
Szkoda tylko, że moje astry pozostaną już chyba do mrozów w pąkach.
Mają taki piękny kolor i tylko pokazały się trzy kwiatki.

Wandziu

Jak się cieszę, że do mnie zajrzałaś.

Tę dalię "Czarny kot" to dostałam od Jagódki wiosną. Podarowała mi już wielką karpę z wieloma kiełkami.
To prawda, że wspaniale się zebrała nasza grupa z regionu pomorskiego.
Jest nas tu więcej takich ogrodowo zakręconych.
Czasami ktoś umyka z pola widzenia a czasami dochodzi nowa osoba.
Najbliżej mi do ogródka Eli Elam i do Jagody. Alicja mieszka już dalej ale często to właśnie u Eli się spotykamy.
Twój ogród zobaczyć na żywo to byłaby dopiero gratka.
Na pewno w realu jest jeszcze piękniej niż pokazujesz to na zdjęciach.
Szkoda, że to trochę za daleko.
Ta biała obwódka jest ze smagliczki nadmorskiej. Jednoroczna ale kwitnie cały sezon. I pięknie pachnie. Polecam.

Soniu

Po tych kilku mocno deszczowych i wietrznych dniach w ogrodzie zrobiło się już prawie pusto.
Swoje pelargonie z rabaty przesadziłam do skrzynki i mam zamiar je przechować na oknie w garażu.
Szkoda, że nie pomyślałam o sadzonkach ale chyba miałabym problem z przechowaniem wielu doniczek.
Chyba można będzie zrobić je jeszcze na wiosnę ?
Poniżej na zdjęciu moja zapleciona hortensja Phantom. Ciekawa jestem, co mi z tego wyrośnie.

Aniu Annes 77

Chyba przez tę hortensję Early Sensation tak spodobały mi się te ażurowe.
Jednak teraz mam już też te o pełnych kwiatach.
Ogrodowe to mi marzną regularnie ale jak zdarzy się, że zakwitną to nadrabiają za całe lata bez kwiatów.
Dalie już też wykopałam i teraz głowię się, jak upchać te karpy w garażu.
Dzisiaj miałam słoneczny dzień i takich też Tobie życzę.


Dorotko

Dzisiaj to już tylko Pastella i Elmshorn mają kwiatki.
Reszta już przekwitła lub deszcz zniszczył im kwiaty. Kilka róż ma jeszcze pąki ale pewnie już ich nie rozwinie.
Jak widać koniec sezonu w pełni....


Ewcia

wiesz, że u nas też wczoraj jeszcze śnieg czy może już drobny grad z deszczem się pokazał ?
A rankiem było już zero stopni na termometrze.
Zima czai się za rogiem i niech się nie spieszy, bo nie jest jeszcze mile widziana.

Kompost już przesiałam i czekam jeszcze z kopczykowaniem, bo jak za wcześnie się nasypie to róże zgłupieją.

Kasiu

Na szczęście "Grzesiek" tylko poprzewracał niektóre dalie ale i tak już miałam je wykopywać.
Wyjątkowo Marmelade tworzą ładną obwódkę. Z innymi różnie wychodzi.

Stasiu

U nas zawsze jest chłodniej latem, właśnie chyba przez wiatr.
Sezon zaczyna się później co najmniej o dwa jak nie trzy tygodnie niż u Ciebie.
A w tym roku praktycznie upałów nie było.
I tak ten hibiskus od Ciebie bardzo się postarał i wytworzył wiele pięknych pąków.
Jeszcze ze dwa tygodnie ciepłych dni i całkiem by rozwinął kwiaty.

Madziu

To u Ciebie też hibiskusy mają za mało czasu , by zakwitnąć ?
Podobnie mam z astrami, które też nie zdążają całkiem rozkwitnąć.
Może jakaś inna odmiana by zdążyła ?
Jakoś bylinowy hibiskus nie przypadł mi do gustu.
Ten jego kwiat wydaje mi się jakby był zrobiony z bibułki.

Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny i życzę pogodnego dnia .

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu,
ogólnie wszystkie hibiskusy wymagają długiego, ciepłego i słonecznego okresu wegetacji.
U nas rzadko zdarzają się sprzyjające im warunki.
Dlatego uważam, że nie ma sensu sobie nimi zawracać głowy.
ogólnie wszystkie hibiskusy wymagają długiego, ciepłego i słonecznego okresu wegetacji.
U nas rzadko zdarzają się sprzyjające im warunki.
Dlatego uważam, że nie ma sensu sobie nimi zawracać głowy.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12100
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu Phantom zapleciona profesjonalnie.
Jestem leniwa, u mnie tylko do patyka przywiązana.
Na ostatnim zdjęciu z hortensją proso, czy molinia.
Ja nie mam gdzie przechować dużej donicy, ale kiedyś miałam dom z piwnicą, to spokojnie pelargonie zimowałam. W styczniu przynosiłam do domu i już w marcu były ładne przyrosty, z których robiłam sadzonki.
Miłej niedzieli.



Miłej niedzieli.
