Humbi, powodzenie przy zakupie się przyda, dzięki!
Ogród Botaniczny o tej porze ? polecam. Jedź w sobotę , bo w niedzielę już chyba pochmurno będzie. A co do chwastów: miejsca, które były pod koniec sierpnia wyczyszczone do gołej ziemi, teraz są pokryte zielonym kożuchem gwiazdnicy, jaskra rozłogowego i koniczyny, która się płoży i ukorzenia, a ma bardzo wredne korzonki. Jak tego teraz nie oczyszczę, to wiosną się nie pozbieram. Z doświadczenia wiem, że chwasty to i w zimie mają się całkiem dobrze i zielone bywają, mimo że inne rośliny śpią w tym czasie. Na przedwiośniu też startują pierwsze, nie mogę ich olać.
Marysiu, tak, wszystko się zmienia, ale ładniej by było, jakby karczowniki dały żyć ? drzewka i krzewy mogłyby rosnąć bezpiecznie. I łąka powoli zamieniałaby się w jakiś ogród. Tymonek dziękuje za komplement.
A propos karczowników, M. znalazł ostatnio połowę karczownika zakopaną w suchych chabaziach koło ogniska, chyba ktoś sobie zostawił na później. I chyba był to jakiś kot.

Na zdrowie niech mu będzie i niech łapie więcej.
Grażynko, ja mam taką:

To ta sam, co u Ciebie, czy inna? Jak inna, to wpisz nasiona Twojej na listę.
Podejrzewam, że chodzi Ci o dynię 'Sweet Meat'? Nie miałam, ale mogłabym wypróbować, jakbym trafiła sprawdzone nasiona. Podobno jak na Cucurbita maxima to bardzo dobry miąższ ma. Niestety dynie łatwo się krzyżują, dlatego wymyśliłam mój tegoroczny sposób na ich sadzenie, żeby móc zbierać nasiona i nie mieć takich kompletnych niespodzianek. Ale do tego niestety dużo miejsca potrzeba.
Z dyń miałam w zeszłym roku Galeux d'Eysines, ale w tym nie siałam. To fajna dynia.
Zerknęłam na tę stronkę z linka i widzę, że niezbyt są dokładni jeśli chodzi o nazwy odmian, trochę sobie pofantazjowali z niektórymi i pomieszali. Na pewno ?Shishigatani? wygląda inaczej niż na ich zdjęciach. Ta, którą tak u siebie podpisali, to raczej jest piżmowa 'Violina di Rugosa'. Co do ich ?Muskatu chińskiego?, to nie wiem, czy coś takiego w ogóle istnieje. Wygląda to bardziej na skrzyżowanie ?Long of Naples? z jakimś crookneck?iem. Z kolei nazwę ?Marina Di Chioggia? skrócili do samego ?Marina? i weź człowieku szukaj sobie takiej dyni.

To samo z ?Jumbo Pink Banana? skróconą do ?Banana?. ?Makaronowa? w takie zielone pasy i smugi??? No nie wiem.

Na zdjęciu pod ?Lunga di Napoli? (?Long of Naples?) odmianowe pomieszanie z poplątaniem. To ich ?Jarrahdale? też się chyba z czymś skrzyżowało, bo trochę
kundelkowate wyszło. A 'acorn' to raczej typ owocu niż nazwa konkretnej odmiany. No, nie popisał się autor w tym poście. Oj nie!

Jak już tak barwnie i bogato chciał pisać o odmianach, to niech będzie również rzetelny i nie wprowadza ludzi w błąd.
Asiu, no widzisz, 8 tygodni!

Nic już nie powiem. ... Albo może to: ucieszyła mnie wiadomość, że coś kolejnego karczownika upolowało.

Ale osobisty bocian i tak by się przydał.