Witam w słoneczny poniedziałek!
Mariolko tak chciałam przynajmniej suchej niedzieli i niestety lało i zimno, a dzisiaj jakby w innej strefie klimatycznej piękne słońce

Jedynie powszechna wilgoć przypomina o ostatnich deszczach!
Ewelinko żegnamy poprzedni ponury czas i wchodzimy ze słońce w nowy tydzień...ostatni tego lata! ech!
Zwierzęta są nieodłączną częścią życia na wsi i ogrodu! Dobrego tygodnia
Irenko masz rację ruch na FO wzmaga się, bo i pogoda i dłuższe wieczory sprzyjają mu! Dzisiaj pewnie już jesteś w drodze na działkę
Agnieszko ostatnio jak bywam na targu dzięki temu, że coraz więcej gołąbków na FO oglądam je przy okazji kurek. Lubię szczególnie obserwować panów wymieniających doświadczenia, ale i chyba gołębie. Inni są panowie przy królikach, ale to też specyficzna grupa.
W centrum zdjęcia jest róża Alexander Mc Kenzie, zdjęcie fatalne bo kompakt którym dysponuję przy pochmurnej pogodzie robi niebieskie zdjęcia

Róża świetna i odporna na mróz!
Lało, padało i siąpiło i niedziela pod psem!

Pozdrawiam wzajemnie
Dominiko wiem o czym piszesz, bo jeździmy czasem przez całą Polskę i stołowe widoki są dla mnie szczególnie monotonne

do innych oko przyzwyczajone

Jak oceniam z perspektywy czasu oceniam, że szukanie domu było podyktowane ukształtowaniem terenu i bliskością wody. Tzn bałam się wszelkich strumyków, które u nas podczas deszczów zamieniają się w rwące potoki atakujące domy, a teren musiał być urozmaicony i niby to mam oprócz wysokich wód gruntowych, które też sprawiają kłopoty.

Różę QB kupiłam wiosną parę lat temu w Auch...
Dobrego tygodnia
Dorotko moje zimowity jak pisałam u Ciebie maja trudne ciemne życie ale biały zawsze był zdecydowanie ładniejszy. Powojnik to botaniczny
Bill Mackenzie i chyba mam siewki ale u mnie nie chciały nigdy zostać i ten przyjechał ze mną od Tereni! mam go już parę lat i cieszę się! na widoki zapraszam
Lucynko czasem życzenia się spełniają i dzisiaj od rana!
a tak mi wczoraj zależało przynajmniej na suchej pogodzie! Luciu młodym tez się należy...wrócą naładowani pozytywna energią, która Wam się udzieli

Nie roztaczaj takiej długiej prognozy, bo one lubią się zmieniać i jesień może spędzić na działce, czego Wam życzę i posyłam promyczki życiodajne!
Misiu jazda była tylko symboliczna, kiermasz odwołany na miejscu bo jak do 14 było bez deszczu to potem w miarę upływającego czasu lało coraz bardziej! Kawa u młodych też miała sens, bo przynajmniej poznaliśmy ich nowego kociaka!
Iwonko wyrwałam Cię z wypoczynkowego nastroju

U Ciebie przecież leje po 20, a u mnie do i po

cóż! Widoki i u mnie są rzadkie, ale małe górki mam na co dzień i na spacerze można się całkiem fajnie zmęczyć

Ty masz moje wymarzone brzegi nadmorskie a ja rzadziej osiągalne przez Ciebie góry! Prognozy przewidziały dzisiaj słońce i jest a jutro
sieokaże. Dobrego tygodnia

( na spokojnie

)
Ewciu podagrycznik u mnie inną rolę spełnia a mogłabym napoić batalion
Ja już też nasionka w jadalni suszę ...to typowy obrazek stołu o tej porze roku. Słoneczniki w tym roku nie wyszły, a dwa co urosły to pewnie już załatwione na świeżo.
A tak niedawno narzekałaś na brak deszczu!

Dziękuję i wzajemnie Ewuniu
Tereniu ciesz się zatem ładną pogoda bo ona trwa krótko i jest ulotna

Dobrze że wykorzystaliście pogoda na spotkanie rodzinne a i krzak miał kto wykopać. Maliny zjadam tylko na bieżąco i to często nasączone wodą i nie przerabiam bo z cukrem się pożegnałam. Jak pogoda pozwoli to trochę zamrożę i to też nie dużo, bo w zamrażarkach miejsca jak na lekarstwo.
Dziękuję jest ładnie i zaraz jak obeschnie to to wykorzystam bo jutro mam gości i nie wiadomo jak będzie.
Ja borówki też podlewałam różnościami łącznie z gnojówką z liści rabarbaru, ale teraz mam lepszy plon!
Nasionka wysłałam, w piątek to powinny dzisiaj być! Dobrego tygodnia
Ostatnio Lidzia wysyłała mnie na poszukiwanie kolorów w ogrodzie...no to poszłam! a M tylko rzucił, co Ty w deszczu tez fotografujesz
tereny w sobotę opanowali psiarze jak co roku spotykają się na polance pod lasem
a na moim tarasie siedział taki kotek
miały być kolory w ogrodzie
ostatni zasmarkany liliowiec Quanso
posadzona tego roku krzewuszka 'Ebony and Ivory' żegna się pierwszym kwitnieniem
żaby wyrosły i spotykam je w wielu miejscach!
rodzynek, o którym pisałam u Małgosi!
i dzisiaj rano
Dziękuję za odwiedziny i życzę ciepłego i słonecznego tygodnia!