RichardK pisze:Zgadza się, nie mam wymyślnych doniczek i wskaźników poziomu wody. Mam zwykłą osłonkę i w tym storczyka w doniczce.
Rośliny podlewam poprzez kilkukrotne przelanie podłoża. Kupuję keramzyt ogrodniczy. Jednak zanim cokolwiek w niego wsadzę, sparzam go wrzątkiem. Potem kilkakrotnie przepłukuję wodą by wszystkie drobinki i ewentualne zanieczyszczenia z niego usunąć. Kiedy już nasz keramzyt jest gotowy wsadzam storczyka i zasypuje kulkami. Potem podlewam tak jak wyżej już napisałem
Storczykowe fiksacje Marty
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Wszystko opisałem Ci już w moim wątku, jak to u mnie hydro wygląda. W sumie takie to pseudohydro 
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Dzięki za odpowiedź. Już napisałam u Ciebie żeby nie dzielić tematu pomiędzy nasze wątki.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Troche jakoś u nas w dziale storczykowym zrobiło się cicho.
Postanowiłam coś wrzucić ja. Większość to moje kwitnienia z czego jestem bardzo dumna. Sporo szykuje się na później bo przynajmniej z 7 szt "pędzikuje" na tą chwilę.
Pełen rozkwit Phalaenopsis typ Mukalla. Bardzo podobają mi się jego kwiaty. Nie wiem czemu, ale jak na nie patrzę to kojarzą mi się z diabełkami.


Również moje kwitnienie - Phal w typie Manhattan. A pomyśleć, że jeszcze w kwietniu go reanimowałam. Ładnie się odwdzięczył.


Kolejna z moich "niespodzianek" okazała się Białą Damą. Pędu nie podpinałam - pozwoliłam mu swobodnie zwisać z kwietnia- efekt bardzo ładny. Daje poczucie naturalności.

Oczywiście mój niezmordowany Nr 17. Uwielbiam jego grube zamszowe płatki. Szukam jeszcze takiego samego albo w jego typie, ale nigdzie nie ma. Biorę takiego w ciemno jak znajdę gdzieś. Kwitnie od roku bez przerwy. Już puszcza nowy pęd.


Mój Nr 21. Taki śliczny jakby kobieta z delikatnym makijażem na twarzy - któraś z nas musi się pudrować - jak ja tego nie robię - to chociaż ona.

W końcu rozkwitł mój Nr 19 w typie Dalmation. Jak zawsze każdy kwiat to inne wybarwienie.

I pozostałe już nie moje kwitnienia.
Sorrento

Bee Sting

Bright Victory

Postanowiłam coś wrzucić ja. Większość to moje kwitnienia z czego jestem bardzo dumna. Sporo szykuje się na później bo przynajmniej z 7 szt "pędzikuje" na tą chwilę.
Pełen rozkwit Phalaenopsis typ Mukalla. Bardzo podobają mi się jego kwiaty. Nie wiem czemu, ale jak na nie patrzę to kojarzą mi się z diabełkami.


Również moje kwitnienie - Phal w typie Manhattan. A pomyśleć, że jeszcze w kwietniu go reanimowałam. Ładnie się odwdzięczył.


Kolejna z moich "niespodzianek" okazała się Białą Damą. Pędu nie podpinałam - pozwoliłam mu swobodnie zwisać z kwietnia- efekt bardzo ładny. Daje poczucie naturalności.

Oczywiście mój niezmordowany Nr 17. Uwielbiam jego grube zamszowe płatki. Szukam jeszcze takiego samego albo w jego typie, ale nigdzie nie ma. Biorę takiego w ciemno jak znajdę gdzieś. Kwitnie od roku bez przerwy. Już puszcza nowy pęd.


Mój Nr 21. Taki śliczny jakby kobieta z delikatnym makijażem na twarzy - któraś z nas musi się pudrować - jak ja tego nie robię - to chociaż ona.

W końcu rozkwitł mój Nr 19 w typie Dalmation. Jak zawsze każdy kwiat to inne wybarwienie.

I pozostałe już nie moje kwitnienia.
Sorrento

Bee Sting

Bright Victory

Re: Storczykowe fiksacje Marty
Tylko pozazdrościć takich obfitych kwitnień
Szczerze, multichybrydy mają to do siebie, że potrafią kwitnąć przez cały rok. Natomiast botaniki ... na ich kwitnienie trzeba czekać. Skubane
Cóż u mnie cisza na razie 
Szczerze, multichybrydy mają to do siebie, że potrafią kwitnąć przez cały rok. Natomiast botaniki ... na ich kwitnienie trzeba czekać. Skubane - zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Michał dlatego uwielbiam hybrydy - bo są niezawodne w kwitnieniu
owszem botaniki są piękne i sama już mam parę w kolekcji, ale na chwilę obecną słabo mnie kręci widok jednego malutkiego (choć pięknego) kwiatuszka na botaniku
chociaż gusta się zmieniają i zobaczymy jak moje zakwitną
Mirko też uwielbiam wszystkie kropeczki i kreseczki
Mirko też uwielbiam wszystkie kropeczki i kreseczki
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto, piękne pokazałaś
I dlatego ,,zwykłe'' uwielbiam, bo dla mnie one są bezproblemowe w uprawie.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Storczykowe fiksacje Marty
To prawda na kwitnienie botaników trzeba czekać. Jednak sam się skłaniam znów ku multihybrydom. Nie z powodu łatwości uprawy, ale dlatego, że kwitną częściej i obficiej. Chociaż ja i tak dalej nie wiem, jakimi konkretnymi gatunkami chciałbym się zająć

- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
A to ja właśnie też mam ten problem ze nie wiem, który gatunek. Tzn na początku tylko Phalaenopsis i żaden inny. Później kupiłam Dendrobium Phalaenopsis i też stwierdziłam że ciekawe. Teraz męczę się z Dendrobium Nobile, a już okiem spoglądam na Cattleye
i cały czas powtarzam sobie "weź się opanuj miały być tylko Phalaenopsisy "
Odnośnie hybryd to właśnie też lubie to że obficie kwitną i nawet jak wybieram jakieś botaniki to też ten aspekt jest dla mnie ważny. No lubię patrzeć na kwiaty a nie na sałatę, którą ewentualnie mogę jeść
Dla przykładu lubię takie widoki

Odnośnie hybryd to właśnie też lubie to że obficie kwitną i nawet jak wybieram jakieś botaniki to też ten aspekt jest dla mnie ważny. No lubię patrzeć na kwiaty a nie na sałatę, którą ewentualnie mogę jeść
Dla przykładu lubię takie widoki

Re: Storczykowe fiksacje Marty
Dla takich widoków warto mieć chociaż kilka multihybryd Phalaenopsis
U mnie przewinęło się sporo gatunków min.: Cattleye hybrydy w dużej ilości, Encyclie, Myrmecopchilia, Dendrobia Phalaenopsis i Nobile, Cambrie i ich hybrydy, Zygopetalum, Vandy oraz ich hybrydy, Paphiopeilum, Phragmipedium, Angraecum, oczywiście nie zapominając o Phalaenopsisach. Posiadanie kilku gatunków nie jest uciążliwe, ale jakoś chciałbym mieć ujednoliconą kolekcję. Swego czasu prawie udało mi się to z vandowatymi. Zajmowały one ok.80% kolekcji.
Natomiast różnorodna kolekcja zapewnia, że przez cały rok będziemy mogli patrzeć na kwitnienia danych okazów
Do nie dawna miałem plan, mieć na parapecie same Phal. lueddemaniany oraz Phal. marie x pulchra 'Red'

U mnie przewinęło się sporo gatunków min.: Cattleye hybrydy w dużej ilości, Encyclie, Myrmecopchilia, Dendrobia Phalaenopsis i Nobile, Cambrie i ich hybrydy, Zygopetalum, Vandy oraz ich hybrydy, Paphiopeilum, Phragmipedium, Angraecum, oczywiście nie zapominając o Phalaenopsisach. Posiadanie kilku gatunków nie jest uciążliwe, ale jakoś chciałbym mieć ujednoliconą kolekcję. Swego czasu prawie udało mi się to z vandowatymi. Zajmowały one ok.80% kolekcji.
Natomiast różnorodna kolekcja zapewnia, że przez cały rok będziemy mogli patrzeć na kwitnienia danych okazów
Do nie dawna miałem plan, mieć na parapecie same Phal. lueddemaniany oraz Phal. marie x pulchra 'Red'
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
A mówią że to kobieta zmienną jest
A poważnie szacunek dla takiego doświadczenia z tak wieloma gatunkami.
Ja się po prostu niektórych przez Ciebie wymienionych gatunków nie dotykam, bo nie chce mieć niewinnych istot na sumieniu
a nawet niektorych kompletnie nie znam 
A poważnie szacunek dla takiego doświadczenia z tak wieloma gatunkami.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Oj uwierz mi, że najwięcej czasu zajmuje mi wybór storczyka. Jestem mega niezdecydowaną osobą. Jeżeli nie mogę się zdecydować na coś, to po prostu nic nie kupuję. To było bardziej na zasadzie testowania, co się na moim parapecie sprawdzi. Co do uśmiercania storczyków to mam niewielki odsetek. Częściej moje rośliny uśmiercała moja mama. Cóż poradzić

- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Ty chyba masz bardzo duży parapet jak Ci się tyle roślin przewinęło
albo jak miałeś za dużo to oddawałeś swojej mamie i ona już zajęła się nadwyżką
Ja miałam znów taki czas że nie mogłam być w sklepie i wyjść z pustymi rękoma. Teraz już zrobiłam się bardziej wybredna
już mi się parę razy to udało że nic nie kupiłam
i poza tym mam problem z mężem
bo on bacznie obserwuje i tylko słyszę że znów jakieś krzaki kupiłam
no to muszę potajemnie przemycać do domu i mieć nadzieję, że się nie doliczy 
Ja miałam znów taki czas że nie mogłam być w sklepie i wyjść z pustymi rękoma. Teraz już zrobiłam się bardziej wybredna
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Dziś walka z wełnowcami.
Jakiś czas temu pojawiły się u mnie w domu z Phal. Mukalla. Kiedy już myślałam, że wroga pokonalam ostatnio tu i ówdzie je zobaczyłam. Myślałam, że mimo wszystko ogranicza się to do 4 storczyków a dziś jak zobaczyłam wełnowca na storczyku, którego dzieli od tych na kwarantannie całe piętro domu postanowiłam wytoczyć najcięższe działo - oprysk wszystkich storczyków.
Wszystkie dostały natychmiastowy nakaz eksmisji na zieloną trawke. Pogoda była piękna lekki wiatr i troszkę słońca. No niestety najgorsze było wynieść ok 50 storczyków na dwór a później je wszystkie wnieść z powrotem.
Jutro czeka mnie to z innymi roślinami w domu. A za jakiś tydzień powtórka. Muszę się pozbyć tego raz na zawsze...
A o to mój trawnik podczas akcji....

Jakiś czas temu pojawiły się u mnie w domu z Phal. Mukalla. Kiedy już myślałam, że wroga pokonalam ostatnio tu i ówdzie je zobaczyłam. Myślałam, że mimo wszystko ogranicza się to do 4 storczyków a dziś jak zobaczyłam wełnowca na storczyku, którego dzieli od tych na kwarantannie całe piętro domu postanowiłam wytoczyć najcięższe działo - oprysk wszystkich storczyków.
Wszystkie dostały natychmiastowy nakaz eksmisji na zieloną trawke. Pogoda była piękna lekki wiatr i troszkę słońca. No niestety najgorsze było wynieść ok 50 storczyków na dwór a później je wszystkie wnieść z powrotem.
A o to mój trawnik podczas akcji....




