Większość w kawałkach obgotowuję, potem do woreczków i mrożę, część bezpośrednio do mrożenia w całości, a reszta do suszenia.

U nas sporo mniej, za to niemal same prawdziwki i - moje ulubione koźlarze czerwone


Borowik gigant

Clem3 - piękne
A dzisiaj w lesie więcej grzybiarzy, niż grzybów, więc tylko 3 zdjęcia, bo trzeba było szybko zbierać

Piękne macie zbiory.

Na chwilę oderwałem się od swoich grzybów, bo dzisiaj była kolejna "dostawa"

Wspaniale było w lesie, pogoda i grzyby dopisały
Pozdrawiam
Adam

Normalni grzybiarze wychodzą do lasu o 6 rano, a ci zabiegani o 6 wieczorem Oto efekt grzybobrania od godz. 18 do 19. Byłoby więcej tylko nie zabrałam latarki

W godzinę tyle??? Też często chodzę na grzyby po południu, ale z ciut mniejszymi zbiorami wracam Dzisiaj znowu ładnie popadało, to może jeszcze trochę będzie nowych okazów...

Po prawej stronie, na górze zdjęcia to borowiki ceglastopore?

Nasze zbiory z soboty. Już wszystkie albo zamarynowane, albo pomrożone, albo wysuszone

Amanito - piękne zbiory i takie różnorodne, a ile pracy przy tym wszystkim
Bigs, na moim zdjęciu faktycznie są borowiki ceglastopore.

Piękne zbiory.

U nas pokazały się rydze.

Do lasu nie chodzę bo nie muszę .
Grzyby rosną w ogrodzie w dużych ilościach i przeróżne ,od prawdziwków zaczynając ...na różnych maślakach kończąc .
Nawet moje kocię zbiera grzyby

Skoro był sromotnik, to jego czerwony kuzyn - jak deser z bitą śmietaną

I jeszcze malownicza młoda purchawka

A poza tym wysyp rydzy i opieniek. Czyżby zwiastowały szybkie nadejście zimy ?

Mam i ja:









gazela
jak przyrządzasz borowiki ceglastopore? Suszysz czy marynujesz?

Borowiki ceglastopore można przyrządzić na wiele różnych sposobów. Są to bardzo dobre i uniwersalne grzyby. Świeże można usmażyć na tłuszczu i dodać jajko, można zrobić z nich sos lub zupę ( w trakcie gotowania trochę zjaśnieją, można pierwszą ciemną wodę odlać). Można je ususzyć i wykorzystać na sos, zupę (będzie trochę ciemna) lub jako dodatek do pierogów z mięsem, do uszek czy krokietów. Można zamrozić - ja pokrojone wrzucam na wrzątek i gotuję dosłownie 1-2 minuty, przelewam zimną wodą, studzę i do zamrażalnika. Można marynować np. w zalewie octowej, lub przyrządzić na słodko-kwaśno z przecierem pomidorowym. Najlepsze są zebrane w lecie, jesienne bywają trochę twarde. Generalnie polecam

Małgosiu, bardzo dziękuję.

Ale tu cicho. Pewnie wszyscy grzybiarze w lesie A u mnie dzisiaj trochę rydzów, podgrzybki, opieńki i kilka borowików.

Ja zaglądam i podziwiam i zazdroszczę,ale się nie odzywam,bo się nie mam czym chwalić