Od przybytku głowa nie boli część 3
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Dalie masz piękne, najbardziej przyciagają mój wzrok te o ogromnych kwiatach
Masz tyle odmian, aż podziw bierze co pracy, jaką musisz przy nich wykonać. Ale jak widać- warto. Ściana z oleandrów jest cudna. Kolor mają taki intensywny
Inne rośliny też masz dorodne, u mnie mimo obfitych opadów, niestety nie jest tak różowo. Lilie, mieczyki, teraz ostatni liliowiec- wszystkie wymienione chorują
Dobrego tygodnia 
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Cudowne oleandry,chciałoby się mieć szczególnie te cudne różowe
niestety nie mam możliwości przechowania, blok 3 piętro , ciepła piwnica , nie ocieplony domek ogrodnika , garażu też nie mam
kombinuję z daliami niby rosną ale ładne nie są..Twoje za to zjawiskowe . Gratuluję 
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Moje oleandry może jeszcze nie kwitną, ale na pewno powolutku rosną. Mam nadzieje, że zimą znów nie zmarnuję 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu podziwiam Cię za dalie ,przepiękną daturę oraz oleandry - przecież one wymagają tyle zachodu ale widzę ,że ty je po prostu uwielbiasz.Róża Pink Piano przecudna - zapisałam sobie ją w kajeciku chyba bym ją jeszcze mogła gdzieś wcisnąć na rabacie 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Marzenko teraz mam gdzie przechowywać doniczkowce i dlatego mam ich troszkę, ale jak pisałam już wyżej z Datur pomalu już się wyleczyłam, zostawię jeszcze na następny sezon tą co stoi na tarasie.
Datury są wymagające potrzebują dużego nawożenia aby ładnie i obficie kwitły, wody mnóstwo i te przędziorki które na okrągło lubią je atakować.
Natomiast Oleandry zostaną bo tworzą mi ładną ścianę na tarsie, choróbska ich się nie imają, kwitną do póznej jesieni, przy przesuszeniu też nic zlego się nie dzieje.
Kasiu olendry też lubię na tarsie i pozostaną nadal, tylko muszą być na przyszły sezon ostro przycięte bo zrobiły się za duże i będzie problem z zimowaniem.
Jak masz miejsce na przechowanie warto sobie posadzić.
Miłka moje maluszki w tym roku też cosik słabo rosną, ale cierpliwość na pewno będzie się opłacała.
Jeżeli chodzi o zimowanie to ja w okresie zimy podleję dwa razy i to nie wiele, za to dość wcześnie wystawiam je na zewnątrz.
Julcia znam to uczucie kiedy Oleandry tachałam na zimę do piwnicy blokowej
jak sobie dzisiaj pomyślę to uważam, że to była porażka.
Dalie w tym roku kwitną powiem słabo...ale wiem czemu, póżno sadziłam, w następnym sezonie na pewno już wsadzę w kwietniu.
Iwonko dalie o dużych kwiatach mają swój urok ale mają i strony z minusem, przy częstych opadach deszczu a takie u mnie w tym roku bywają, łamią sie pod ciężarem kwiatów opitych wodą.
Miczyki kiedyś też uparcie sadziłam ale juz dawno się z nich wyleczyłam, wywracanie się ich i podwiązywanie znudziło mi się już dawno.
Beaby u mnie też w tym roku cynie są bardzo urokliwe, dawno ich nie miałam w ogrodzie. W tym roku paczuszkę kupiłam, wysiałam i się okazują prawie zjawiskowe, muszę powiazać kokardki i zaznaczyć które nasionka zebrać ale czy powtórzą cechy w przyszłym sezonie nie wiadomo...róznie z tymi zbieranymi nasionkami bywa.
Basiu dziękuję za pochwały, miło ale wiem że chciałabym jeszcze co innego...tak to bywa w tym naszym ogrodowaniu. biegamy po tych forumowych ogrodach i pózniej się dołujemy i kombinujemy
Grażynko z czasem to z wielu rożlin się wyleczymy bo sił nam braknie, jeszcze troszkę i pójdziemy na łatwiznę i na skróty
Języczka w tym roku dopojona

Datury są wymagające potrzebują dużego nawożenia aby ładnie i obficie kwitły, wody mnóstwo i te przędziorki które na okrągło lubią je atakować.
Natomiast Oleandry zostaną bo tworzą mi ładną ścianę na tarsie, choróbska ich się nie imają, kwitną do póznej jesieni, przy przesuszeniu też nic zlego się nie dzieje.
Kasiu olendry też lubię na tarsie i pozostaną nadal, tylko muszą być na przyszły sezon ostro przycięte bo zrobiły się za duże i będzie problem z zimowaniem.
Jak masz miejsce na przechowanie warto sobie posadzić.
Miłka moje maluszki w tym roku też cosik słabo rosną, ale cierpliwość na pewno będzie się opłacała.
Jeżeli chodzi o zimowanie to ja w okresie zimy podleję dwa razy i to nie wiele, za to dość wcześnie wystawiam je na zewnątrz.
Julcia znam to uczucie kiedy Oleandry tachałam na zimę do piwnicy blokowej
Dalie w tym roku kwitną powiem słabo...ale wiem czemu, póżno sadziłam, w następnym sezonie na pewno już wsadzę w kwietniu.
Iwonko dalie o dużych kwiatach mają swój urok ale mają i strony z minusem, przy częstych opadach deszczu a takie u mnie w tym roku bywają, łamią sie pod ciężarem kwiatów opitych wodą.
Miczyki kiedyś też uparcie sadziłam ale juz dawno się z nich wyleczyłam, wywracanie się ich i podwiązywanie znudziło mi się już dawno.
Beaby u mnie też w tym roku cynie są bardzo urokliwe, dawno ich nie miałam w ogrodzie. W tym roku paczuszkę kupiłam, wysiałam i się okazują prawie zjawiskowe, muszę powiazać kokardki i zaznaczyć które nasionka zebrać ale czy powtórzą cechy w przyszłym sezonie nie wiadomo...róznie z tymi zbieranymi nasionkami bywa.
Basiu dziękuję za pochwały, miło ale wiem że chciałabym jeszcze co innego...tak to bywa w tym naszym ogrodowaniu. biegamy po tych forumowych ogrodach i pózniej się dołujemy i kombinujemy
Grażynko z czasem to z wielu rożlin się wyleczymy bo sił nam braknie, jeszcze troszkę i pójdziemy na łatwiznę i na skróty
Języczka w tym roku dopojona

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Będę o nie dbała! Nie pozwolę, zeby odeszły, jak poprzednie!
Języczka imponująca!!!
Języczka imponująca!!!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu nie będę powtarzać zdań poprzednich koleżanek , ale oleandry masz przepiękne , ale w ogrodzie masz też dużo róznych gatunków roślin tak jak ja , lubię takie miszmasz pozdrawiam 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu, bo nam to ciągle mało... i ciągle chcemy więcej, albo inaczej 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Basiu tak już mamy z tymi chciejstwami, ale ja juc pomaleńku dojrzewam do tego co powinnam mieć w ogrodzie
Założę szlaban na chciejstwa
Tereniu Oleandry ładne ale targanie ich na zimę do schroniska to też nie lada wyczyn, w tym roku jesienia poddam je podstrzyżyną bo już są za wysokie a ogołociły się od dołu. Na pewno to się odbije na mniejszym kwitnieniu w przyszłym sezonie, ale kiedyś trzeba tego dokonać.
Miłka języczka dopiero w tym roku mi się podoba a miała być wyrzucona wiosną tylko nie zdążyłam.
Myślę, że deszcze jej pomogoły.

Założę szlaban na chciejstwa
Tereniu Oleandry ładne ale targanie ich na zimę do schroniska to też nie lada wyczyn, w tym roku jesienia poddam je podstrzyżyną bo już są za wysokie a ogołociły się od dołu. Na pewno to się odbije na mniejszym kwitnieniu w przyszłym sezonie, ale kiedyś trzeba tego dokonać.
Miłka języczka dopiero w tym roku mi się podoba a miała być wyrzucona wiosną tylko nie zdążyłam.
Myślę, że deszcze jej pomogoły.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Ależ u Ciebie jeszcze kolorowo w ogrodzie, Krysiu!
Dalii nie da się nie kochać,
wszystkich, tych niziutkich z nasion też.
To prawda, że wysokie wymagają dużej troski w przechowywaniu karp, ale jeśli są ku temu warunki, to warto poświęcić im więcej uwagi.
Potem odpłacają za okazane im serce swoimi ślicznymi kwiatkami. 
Dalii nie da się nie kochać,
To prawda, że wysokie wymagają dużej troski w przechowywaniu karp, ale jeśli są ku temu warunki, to warto poświęcić im więcej uwagi.
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu piękna kolekcję dalii zgromadziłaś
Hollyhill Six-in-One prześliczna
Ja swoją niestety straciłam. Oleandry masz niesamowite. Miałam jednego kiedyś w domu, ale to był wypłosz. A Twoje są niesamowite. Nie wiem czym te je karmisz, ze tak szaleją?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
No to gdzie masz ta Hollyhill 6in1? One z Cambridge są bardzo podobne!
No i szczególnie dbaj o Kageboushi!!!! Ona ma taka przypadłość, że karpy zima lubią podgnić dlatego przy wykopaniu trzeba natychmiast obrócić ją do góry korzeniami i podsuszyć przez kilka-kilkanaście dni!
No i szczególnie dbaj o Kageboushi!!!! Ona ma taka przypadłość, że karpy zima lubią podgnić dlatego przy wykopaniu trzeba natychmiast obrócić ją do góry korzeniami i podsuszyć przez kilka-kilkanaście dni!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu zgubiłam Cię ale już jestem! Gdzie Ty mieszkasz? we Włoszech?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d5bd96c51510118c
Południowe klimaty u Ciebie! śliczne
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d5bd96c51510118c
Południowe klimaty u Ciebie! śliczne
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Miłka ja się z Tobą dzieliłam Hollyhill moja jeszcze nie zakwitła, widzę że pąki już duże, myślę ze sie doczekam.
Jutro wyjezdżam na tydzień do Kołobrzegu i wszystkie dalie zostawiam niebiosom, myślę że nawałnice juz wielkopolskę nie nawiedzą.
Tak na szybciutko kilka zdjęć.







Jutro wyjezdżam na tydzień do Kołobrzegu i wszystkie dalie zostawiam niebiosom, myślę że nawałnice juz wielkopolskę nie nawiedzą.
Tak na szybciutko kilka zdjęć.







Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna

