Ufff jak gorąco!!!!!!! , a na drugi dzień brrrrrr jak zimno
, jednak ma się ocieplić jeszcze, więc tego się trzymam
GRAŻYNKO niestety w taka pogodę trzeba sie jakoś ratować.Dzisiaj zrobiłam sobie herbatkę z
kolendry i kardamonu może to pomoże zlikwidować kaszel ,który mi pozostał po przeziębieniu .Kiedyś myślałam ,ze pozbędę się Cardinala a jest u mnie już od wiosny 2012 a po przesadzeniu na warzywną rabatkę razem z Angelą i od tego czasu ożył .Tworzą z Angelą super duecik i mogą się rozpierać do woli . Teraz nie zamieniłabym go na inną różę, a wiosna tnę go na 0,5 jak widać teraz na starych liściach dostał plamek jednak nie jest to tragiczne .Ładnie kwitnie, a wiosną wyglądał zjawiskowo to samo Angela.Teraz tez niezgorzej kwitnie i tak do zimy
BEATKO no to musisz przyjechać do mnie na szkołę upychania

U mnie w każdym miejscu i o każdej porze roku musi być kolorowo

Rośliny też muszą być w ciągłym obiegu nie cierpię monotonii .Jednak niektóre po mimo przesadzania nie chcą rosnąć i takich się pozbywam .Hot chocolate jak poszła do gruntu ruszyła z kopyta, teraz jeszcze chcę malusią sadzonkę Dietera Mullera też posadzić jednak szukam odpowiedniego miejsca bo tak cudne kwiaty muszą być wyeksponowane, więc mam problem . Jak nazywa sie ten floks bo ze swojego zgubiłam znacznik z pewnością będzie gdzieś zakopany.
IRENKO zapraszam wiesz ,ze u mnie furtka z ogródka zawsze dla Ciebie otwarta

, oby się ociepliło
ANIU niektórzy na niego narzekają, inni się go pozbyli i u mnie też była taka decyzja jak przez 2 lata pierwszy stał goły jednak gdy poszedł na rabatę po zlikwidowanym warzywniku dostał powera.Lubi być krótko cięty wiosną, wtedy tworzy piękny zgrabny krzaczek.Potem po pierwszym kwitnieniu tnę tylko korekcyjnie przekwitnięte kwiaty .Jednak dla niego musisz mieć co najmniej z 1,5 m szerokości u mnie rośnie w półcieniu słonko ma tylko do 14 .Cudnie wyglądałby jako soliter Jednak jak widzisz lubi też łapać plamki jednak nie jest to tragiczne u mnie bez chemii
IWONKO mało cebulek mieczyka zakwitnie bo duże cebulki były chyba tylko ze 4 szt reszta to maluszki .Mam je juz chyba ze 4 lata i zawsze sadzę do wysokiej wąskiej donicy .Chyba będę im musiała wiosną odpowiednia ilość kompostu dołożyć może to je wzmocni.U Ciebie inny klimat bardziej morski ,a u mnie bardziej od gór to dużo chłodniej ,ale jak przygrzeje to też odpowiednio

Może mają zbyt mokro dlatego chorują spróbuj opryskać je Topsinem , Bioczosem albo Bioseptem .
to chryzantema od Floriana śliczna