Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Naprawde milo jest zobaczyc czerwone, klasyczne roże... Sa piekne.
O trawy to super sprawa, tez myslalam czy by u siebie nie zrobic po. Prostu takiej "prerii"... Miskantowego ogrodu. Bo mam w sumie piasek i patelnie....
A czemu przycinasz czeresnie?
No to super ze jeze sa takie spokojne. Milo ze jakies zwierzeta moga skbie zyc spokojnie...
U nas jest nocami niebezpiecznie na dzialkach na lotnisku sa stada dzikow i wlazą żerowac na dzialki. Biegaja po alejkach ale czasem i na dzialki przeskakuja. Widac zryte miejsca. U Taty tez sa dziki. Ostatnio mu zniszczyly czesc trawnika.
Ochroniaze nas ostrzegali o tym. U nas pewnego dnia pod domkiem bylo zryte jakby ktos salerka wykopal doly pod piwoniami wzdluz domku. Nikt nie ukral piwonii tylko takie doly powstaly. A Tata mi mowil ze one wlasnie tez cebuli szukaja. Wiec mi odradzal nawtykanie ich. A juz mialam. Plan mega tulipanowo narcyzowy.
Skalniak to duzo roboty, i iezka praca rozumiem ze zwlekasz... Widac jeszcze moze poczekac. Moze kolejne lato bedzie sprzyjalo takim pracom....
O trawy to super sprawa, tez myslalam czy by u siebie nie zrobic po. Prostu takiej "prerii"... Miskantowego ogrodu. Bo mam w sumie piasek i patelnie....
A czemu przycinasz czeresnie?
No to super ze jeze sa takie spokojne. Milo ze jakies zwierzeta moga skbie zyc spokojnie...
U nas jest nocami niebezpiecznie na dzialkach na lotnisku sa stada dzikow i wlazą żerowac na dzialki. Biegaja po alejkach ale czasem i na dzialki przeskakuja. Widac zryte miejsca. U Taty tez sa dziki. Ostatnio mu zniszczyly czesc trawnika.
Ochroniaze nas ostrzegali o tym. U nas pewnego dnia pod domkiem bylo zryte jakby ktos salerka wykopal doly pod piwoniami wzdluz domku. Nikt nie ukral piwonii tylko takie doly powstaly. A Tata mi mowil ze one wlasnie tez cebuli szukaja. Wiec mi odradzal nawtykanie ich. A juz mialam. Plan mega tulipanowo narcyzowy.
Skalniak to duzo roboty, i iezka praca rozumiem ze zwlekasz... Widac jeszcze moze poczekac. Moze kolejne lato bedzie sprzyjalo takim pracom....
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Się nie denerwuj , że nie daję znaka


W garach siedzę ,na zimę zapasy robię , w dodatku wyjazdy i takie różne a ręka dalej boli , muszę się umówić na kolejny zastrzyk .
Od trzech tygodni co wieczór znikam na kilka godzin , robimy wieniec dożynkowy a właściwie robiliśmy . Pierwszy tydzień co drugi dzień , drugi już co dzień wtedy było nas jeszcze trzy a ostatni tydzień tylko dwie i bieganie co wieczór .
Na szczęście , temat już zamknięty , jutro dożynki , ciekawam bardzo oceny

Na targach nie byłam doszłam do wniosku , że nie mam po co

Na rabatach busz , jeszcze rok to wszystko wytrwa a co później

W tym roku i tak dużo zielonego kupiłam , nie mam parcia na następne .
Jutro na dożynki , poniedziałek odpoczynek / powiedzmy/ a wtorek wizyta u endo , dopiero pod koniec września złapię oddech .
W między czasie , znaczy we wrześniu robię sobie 2 dni wolnego , z grupą Pań wyruszamy w plener


U Was też tak lało w nocy ?
U nas gąbka , woda wszędzie stoi .
Dziękuję pięknie za różyczkę


Obiecuję , że po dożynkach się odezwę

Buziole ślę

- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izuś, dobrze Cię widzieć
Mnie tam się podoba Twoja działka, nudą jak dla mnie nie wieje 
Ja też chciałam mieć wszystko od razu zrobione. Teraz już mi przechodzi bo widzę, że w moim przypadku tak się nie da


Ja też chciałam mieć wszystko od razu zrobione. Teraz już mi przechodzi bo widzę, że w moim przypadku tak się nie da

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
A to Ci historia z iryskiem, zobacz jaki wyrywny, ciekawe czy zakwitnie wiosną.
Faktycznie lato minęło za szybko a jesień nie jest już tak urokliwa.
Moje marketówki dopadł taki mączniak, że całkiem zmarniały i musiałam je wyrzucić.
Nie mam dobrych doświadczeń z takimi zakupami.
Ciekawa jestem tych dożynek, mam nadzieję na sesję zdjęciową.
Też się nasiedziałam przy garach, ale dość już, bo spiżarnia zapełniona, chociaż rok nie był zbyt udany.
Czekam zatem na dalsze relacje.

Faktycznie lato minęło za szybko a jesień nie jest już tak urokliwa.
Moje marketówki dopadł taki mączniak, że całkiem zmarniały i musiałam je wyrzucić.
Nie mam dobrych doświadczeń z takimi zakupami.
Ciekawa jestem tych dożynek, mam nadzieję na sesję zdjęciową.

Też się nasiedziałam przy garach, ale dość już, bo spiżarnia zapełniona, chociaż rok nie był zbyt udany.
Czekam zatem na dalsze relacje.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izo - chyba każdy m taką listę "Co nie zdążyłam/em zrobić" ...u mnie co roku nowa...
Marketowe różyczki odżywają w ogrodach. U mnie w tym roku Lidlowa otrzymana na 8 marca. Umierała w domu już w tydzień po zakupie. Wywieziona na działkę i posadzona jeszcze w marcu na zasadzie >i tak gorzej być nie może< kwitła pięknie przez cały sezon
Doniczka w której rośnie różyczka - doczytałam, że Biedronkowa - że też ja takiej nie przyuważyłam
Marketowe różyczki odżywają w ogrodach. U mnie w tym roku Lidlowa otrzymana na 8 marca. Umierała w domu już w tydzień po zakupie. Wywieziona na działkę i posadzona jeszcze w marcu na zasadzie >i tak gorzej być nie może< kwitła pięknie przez cały sezon

Doniczka w której rośnie różyczka - doczytałam, że Biedronkowa - że też ja takiej nie przyuważyłam

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witam wszystkich gorąco i przepraszam, że nie piszę choć zaglądam na FO. Padł mi komputer, mam problem ze zdjęciami. Na dodatek jest okropna pogoda (pada i pada) i w zasadzie nie chce się nic
Targi zaliczone i mogę się przyznać, że zrobiłam spore zakupy. Niestety chyba zwariowałam, bo kupiłam 2 kolejne róże. To już robi się niebezpeczne. Na swoje usprawiedliwienia mam jedynie to, że obie były moim różanym marzeniem do spełnienia "kiedyś tam, ale na pewno". Zastanawiacie się co to za jedne?! To angielki: Pilgrim i Queen of Sweden. Marzyłam o nich od dawna, ale ceny w szkółkach nie zachęcały do zakupu. Oczywiście nie oparłam się cebulom, ale zachowałam umiar. Kupiłam zimowit biały i zimowit lila pełny (dotąd nie miałam), jedną lilię i tulipanki botaniczne. Tradycyjnie dokupiłam kilka wrzosów i zawilce japońskie ( 4 odmiany ) oraz dzwonka Sarasto.
Pozdrawiam wszystkich miłych Gości serdecznie i obiecuję odpowiedzieć na posty jak najszybciej

Targi zaliczone i mogę się przyznać, że zrobiłam spore zakupy. Niestety chyba zwariowałam, bo kupiłam 2 kolejne róże. To już robi się niebezpeczne. Na swoje usprawiedliwienia mam jedynie to, że obie były moim różanym marzeniem do spełnienia "kiedyś tam, ale na pewno". Zastanawiacie się co to za jedne?! To angielki: Pilgrim i Queen of Sweden. Marzyłam o nich od dawna, ale ceny w szkółkach nie zachęcały do zakupu. Oczywiście nie oparłam się cebulom, ale zachowałam umiar. Kupiłam zimowit biały i zimowit lila pełny (dotąd nie miałam), jedną lilię i tulipanki botaniczne. Tradycyjnie dokupiłam kilka wrzosów i zawilce japońskie ( 4 odmiany ) oraz dzwonka Sarasto.
Pozdrawiam wszystkich miłych Gości serdecznie i obiecuję odpowiedzieć na posty jak najszybciej

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izo - mówią w TVN o podtopieniach w Elblągu. Mam ogromną nadzieję, że u Ciebie w domu i na działce wszystko OK?
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Też jestem ciekawa,czy cię nie podtopiło
Ja na szczęście mieszkam wyżej,przed domem mam sucho,ale piwnicę niestety mam zalaną po tych deszczach.

Ja na szczęście mieszkam wyżej,przed domem mam sucho,ale piwnicę niestety mam zalaną po tych deszczach.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Nas zalało a Was ?
Domu nie ale poza tym wszystko .
W ogrodzie busz , rośliny rosną ale zielsko również do tego po wichurach pełno liści ale się tym nie przejmuję bo to ma też swój urok
Byłam na wyjazdach aż szkoda było wracać . Miejsce , gospodarze i wyżywienie na 5 z plusem
Ja jako anty talent dzieł nie popełniłam
ale sam wyjazd , zmiana otoczenia , i cała reszta sprawiły ,że odpoczęłam i dobrze się bawiłam .
Jestem mega zadowolona .
Spotkania będą ale kolejny plener dopiero za rok .
Dobra , spadam do ogrodu , trzeba dzionek wykorzystać na maxa skoro pogoda raczyła nas zaszczycić swoją obecnością
Do wieczora

Domu nie ale poza tym wszystko .
W ogrodzie busz , rośliny rosną ale zielsko również do tego po wichurach pełno liści ale się tym nie przejmuję bo to ma też swój urok

Byłam na wyjazdach aż szkoda było wracać . Miejsce , gospodarze i wyżywienie na 5 z plusem

Ja jako anty talent dzieł nie popełniłam

Jestem mega zadowolona .
Spotkania będą ale kolejny plener dopiero za rok .
Dobra , spadam do ogrodu , trzeba dzionek wykorzystać na maxa skoro pogoda raczyła nas zaszczycić swoją obecnością

Do wieczora


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izuś zaczynam się martwić.
Co się dzieje u Ciebie ?
Co się dzieje u Ciebie ?

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Dziewczyny jesteście kochane!
Marysiu, Aniu, Izo, Elu, Grażynko - dzięki serdeczne za troskę. U mnie wszystko gra. Choć sytuacja była dość poważna pomimo, że w Elblągu dość często bywają lokalne podtopienia. To "zasługa" położenia. W poniedziałek miałam tylko wieczorem problem z powrotem z pracy. I żeby było śmieszniej o całej sytuacji i utrudnieniach informowała mnie telefonicznie córka z Lublina
Wczoraj poszłam sprawdzić co słychać na działce. Narzekać nie powinnam, bo u mnie wody nie widać a na wielu działkach stoi miejscami woda. Mam działkę 10 lat i takiej sytuacji sobie nie przypominam. Na moim ROD działki nigdy nie były zalane.
Dzisiaj poszłam posadzić chociaż wrzosy. Na wrzosowisku jest jeszcze w miarę przyzwoicie. Reszta działki to istna gąbka nasiąknięta wodą.
Trochę się martwię, bo mam tradycyjnie już sporo cebulowych do posadzenia. W błoto szkoda sadzić, bo zgniją


Dzisiaj poszłam posadzić chociaż wrzosy. Na wrzosowisku jest jeszcze w miarę przyzwoicie. Reszta działki to istna gąbka nasiąknięta wodą.
Trochę się martwię, bo mam tradycyjnie już sporo cebulowych do posadzenia. W błoto szkoda sadzić, bo zgniją

- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Najważniejsze, że jest u Ciebie ok. Błoto kiedyś wyschnie a cebule możesz sadzić nawet w listopadzie choć pewnie wcześniej już ziemia przeschnie. Współczuję ludzion podtopionych działek. O domach nawet już nie wspomnę...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
No to super, że wszystko jest OK.
U mnie też leje bez przerwy i woda już nie wsiąka w glebę.
Ale ja mieszkam na górce, więc totalne zalanie na szczęście mi nie grozi.
i zdrówka życzę.


U mnie też leje bez przerwy i woda już nie wsiąka w glebę.
Ale ja mieszkam na górce, więc totalne zalanie na szczęście mi nie grozi.



Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Kilka dni pogody i będziesz mogła sadzić cebulki i roślinki
ważnie , że Was nie podtopiło 

