Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

To nie mączniak tylko szara pleśń. Obcinałaś liście zainfekowanym sekatorem i rozniosłaś dziadostwo na całą uprawę. Zauważ że wszystkie ogniska martwicy zaczynają się przy bliznach po ogonkach liściowych. Tymol... Silna wiara góry przenosi a z takimi maciupkimi zarodnikami szarej nie dała rady. Mam nadzieję, że coś zostanie z tej lekcji na przyszłość. Szkoda tych pomidorów. :(
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Wygląda na zarazę ziemniaczaną i to najgorszą z możliwych,czyli łodygową.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Jolek, to zaraza, Maraga ma rację :( Zobacz sobie zdjęcia w necie, przykry widok.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2969
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

kaLo dzięki za nazwanie ,,przyczyny" :D Raczej liście obrywałam ręcznie a dziś z powodu nadmiaru zainfekowanych liści cięłam sekatorem. Co roku o tym samym czasie mam ten sam problem. Myślałam że to ZZ i na kilkanaście lat przestałam hodowle pomidorów. 2 lata temu spróbowałam we foliaku i w gruncie. Masz rację, mogłam dziadostwo roznieść ale rękoma :roll: bo ostatnio robiłam przeglądy krzewów i usuwałam wilki. Nie spodziewałam się że szara tak szybko załatwia rośliny a miała w ostatnim czasie super warunki.Zawsze jakoś to kojarzyłam z mączniakiem bo w tym samym czasie na azalii występuje białawy nalot na liściach. W zeszłym roku udało mi się powstrzymać na azalii i w tunelu tą chorobę tymolem na alkoholu.


Maraga , aria jeśli jest to ZZ to znaczy że Revus u mnie nie zadziałał :( choć tylko go zastosowałam. Chciałam do niedzieli mieć zdrowe nie pryskane aby goście mogli sobie rwać a tu gruntowe mi ,,wysiadły" ;:223 i zewnętrzne w foliaku.
Awatar użytkownika
elaos
500p
500p
Posty: 569
Od: 10 kwie 2016, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Donośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Dla mnie to takie objawy to zawsze była ZZ a nie szara pleśń, ale ja za bardzo się nie znam. Dobrze, żebyście ustalili między sobą jak to w końcu jest, bo trochę zgłupiałam.
Pozdrawiam-Ela

Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Owoce rzeczywiście wygladają na zaatakowane przez zarazę. Co do łodyg. Szara pleśń zaczyna sie przeważnie od skaleczeń i martwych tkanek, które atakuje w pierwszej kolejności. ZZ zaczyna się rozrastać w miejscu wykiełkowania zarodnika i nie ma związku ze skaleczeniem rosliny. U kol. Jolek wszystkie plamy rozrastają się wokół blizn po liściach, dlatego stawiam na szarą. Chociaż w tym stadium to już na prawdę wszystko jedno co wykończyło pomidory.
http://www.podoslonami.pl/szara-plesn-u ... walczanie/
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=966

Wygląd plam też się różni. Przy szarej granica jest wyraźna, przy ZZ jest rozmyta i nieregularna. Istnieje i taka możliwość, że jest jedno i drugie.
Awatar użytkownika
elaos
500p
500p
Posty: 569
Od: 10 kwie 2016, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Donośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

A szara pleśń nie ma nalotu zarodników na tych plamach?
Nigdy nie interesowałam się szarą pleśnią, bo wydawało mi się, że to choroba pomidorów w tunelach.
Takie plamy na łodygach zawsze brałam za ZZ , używałam odpowiednich środków i pomagało. Teraz widzę, że to bardzo podobne objawy, ale u mnie pomidory nie rosną w zagęszczeniu to chyba jednak nie miałam szarej.
Pozdrawiam-Ela

Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Często przypominam, żeby w razie braku pewności wziąć kawałek zatakowanej tkanki i włożyć do słoiczka czy foliowego woreczka wraz z kawałkiem wilgotnego wacika. Zapewnić temperaturę 20-25 st. W podwyższonej wilgotności każda grzybnia wyda zarodniki. W przypadku szarej nalot jest szary, w przypadku ZZ nalot jest biały. Przy odrobinie szczęścia już po 24 godzinach wiadomo jaki preparat zastosować.
Awatar użytkownika
elaos
500p
500p
Posty: 569
Od: 10 kwie 2016, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Donośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Dzięki serdeczne, na pewno będę mieć okazje skorzystać z tych informacji :)
Pozdrawiam-Ela

Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2969
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Przyjrzałam się liściom i łodygom które poobcinałam i w pierwszej kolejności stawiała bym na szarą pleśń bo zwinięte liście mają szarawy nalot. Zaraza też się pojawiła ale bardziej chyba we foliaku bo gdzie nie gdzie liście miały jasne smugi jak by bibułkową strukturę.Może i pokazała się na gruntowych ale ja tego nie zauważyłam bo liście były grube i ciemnozielone a ja obrywałam je do wyrośniętych gron i z wilków we czwartek. Taka byłam dumna że, w tym roku tak długo mam pomidory w gruncie. W sobotę rano po piątkowej nocnej burzy , zauważyłam jakieś plamy ale nie miałam kiedy zainterweniować bo wyjechałam na cały dzień a w niedzielę zobaczyłam obraz nędzy i rozpaczy. Też nie mogłam interweniować z powodu gości i w poniedziałek totalna wycinka. Praktycznie co roku mam tak samo, posprzątane zazwyczaj w połowie sierpnia. Dużo u mnie oddziaływuje wilgotny mikroklimat. Z jednej strony zarośnięty ugór z którego nawiewa mi wszystkimi grzybniami a z drugiej las i to samo.Oprócz pomidorów mam też w tym samym czasie pełno roślin ozdobnych zainfekowanych ,,nalotem". Po prostu musiała bym chemię lać hektolitrami. No cóż , w przyszłym roku znów będę próbować w gruncie w innym miejscu :D
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Jeżeli co roku masz identyczną sytuację to może należy coś zmienić w podejściu do uprawy? Np. zmniejszyć ilość krzaków co pozwoli na zwiększenie odległości pomiędzy nimi i lepsze ich przewietrzanie. Zaopatrzyć się w 2-3 dobre środki ochrony na ZZ i alternariozę i choć jeden na szarą i zacząć je stosować przemiennie, co podniesie skuteczność zabiegów. Aby oprysk był skuteczny musi być prawidłowo zdiagnozowana choroba. Metoda obrywania liści z plamkami przynosi odwrotny skutek ponieważ ogranicza siłę witalną rośliny a co za tym idzie, opóźnia dorzewanie owoców a to dodatkowo naraża je na choroby.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Jolek!

Pewnie gdybyś użyła różnych śor być może nie miałabyś tego co jest.
Po drugie jak piszesz pomidory posadzone w miejscu osłoniętym i wilgotnym niestety ale, są narażone na choroby.Wystarczy za dużo wilgoci i choroba rozwija się bardzo szybko.Kiedyś też tak miałam,że wystarczył jeden solidny deszcz a na drugi dzień wszystko było porażone.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2969
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Dziękuję za rady, muszę je sobie jeszcze raz przeanalizować i jakoś dopasować środki do moich potrzeb.Unikałam chemii bo luzem chodzi mi drób.Jedynie Revus sam zastosowałam 3 x na gruntowych, w foliaku 2 x. Pomidory mam z 1 strony a po 2giej stronie koktajlówkę i paprykę, tak więc nie mają zagęszczenia. Natomiast gruntowe posadziłam w puste miejsca po kwiatach i odległości były spore, nie są w osłoniętych miejscach ale szukałam bardziej nasłonecznione i raptem było 6 krzewów. Myślę że, z powodu mikroklimatu jaki u mnie panuje z szarą zawsze będę mieć do czynienia bo zazwyczaj atakuje już od wiosny.
Maraga pisze:Jolek!
Kiedyś też tak miałam,że wystarczył jeden solidny deszcz a na drugi dzień wszystko było porażone.
No i mnie było podobnie, takie dorodne krzaki jak nigdy, lepsze niż w foliaku szlag trafił :roll:
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Mam jeszcze taką uwagę do tematu Szara czy ZZ.
W folii, szklarni w przypadku Szarej wyraźnie wyczuwamy zapach pleśni, ZZ nie daje takiego "aromatu".
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
pestka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1805
Od: 1 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Kochani moje Bałoto skończyło się tak od ziemi zaatakowane a fu, co zrobić z resztą krzaka wyżej są jeszcze zdrowe.

Obrazek
obok mam czarną zebre zaczyna pękać

Obrazek
ale tak wygląda jeszcze nie dojrzałe ale czy mam je zerwać ,czy dojrzeją jak poleżą mam ich pierwszy raz co robić proszę o pomoc.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”