Pierwsze koty za płoty cz.lll
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonka, ależ Ty masz hortensje
, klękajcie narody. Pracowita z Ciebie kobieta. Zima nie będzie Ci straszna. Wydaje mi się, że to jest jeżówka Meteor. Nowe zakupy bardzo ciekawe. Ja już nie mam gdzie mieścić. Poluję już tylko na konkretne rośliny. Najbardziej na jeżówki

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko co to będzie jak zarośnie całą działkę,że sama nawet nie dasz rady się przecisnąć.
.Dobrze ,że napisałaś o jej wielkości,bo
miałam na nią chrapkę,wyleczyłaś mnie .
U mnie kwitną dwie nowe hortensje w tym jedna z Biedronki,druga nie przyżyła.
Byłam dziś w LIdlu,myślałam,że mają jakieś cebulki,niestety pusto
Fajne kwiatki kupiłaś.
Miłego dnia.
miałam na nią chrapkę,wyleczyłaś mnie .
U mnie kwitną dwie nowe hortensje w tym jedna z Biedronki,druga nie przyżyła.
Byłam dziś w LIdlu,myślałam,że mają jakieś cebulki,niestety pusto
Fajne kwiatki kupiłaś.
Miłego dnia.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Widzę,że też kupiłam takiego zawilca jak Twój...na wiosnę kupiłam jeden z mixu i jest bladoróżowy ale pełny inny niż moje...Dzisiaj kupiłam prawdopodobnie białego,choć pani mówiła,że będzie kremowy... Na razie pączki ma zamknięte...W mojej B jeszcze cebulek nie rzucili...ale poradziłam sobie... 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko ogród cudny, wspaniały widok z perspektywy.

Nawet gdyby zdjęcia nie były tak piękne, to Twój język i sposób patrzenia na świat byłby najlepszym powodem do zaglądania do Ciebie.
W zimie będziesz sprzątać, gotować i oglądać nudną telewizję,
świetnie, że teraz zwycięża działka.
Czosnków zazdroszczę, mnie nie udało się upolować. Pozdrawiam 

Nawet gdyby zdjęcia nie były tak piękne, to Twój język i sposób patrzenia na świat byłby najlepszym powodem do zaglądania do Ciebie.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko,ależ Ty masz wypasione hortensje. Cudne wszystkie. Uwielbiam je.
W pobliskiej Biedrze zostały tylko dwie torebeczki z zupełnie dla mnie nieprzydatnymi cebulami. Czaiłam się na tulipany, a tu krokusy same został. Myślę, że może to dobrze
Zaoszczędzę
Ten sos słodko kwaśny mnie zaintrygował. Możesz przepis wrzucić?
W pobliskiej Biedrze zostały tylko dwie torebeczki z zupełnie dla mnie nieprzydatnymi cebulami. Czaiłam się na tulipany, a tu krokusy same został. Myślę, że może to dobrze
Ten sos słodko kwaśny mnie zaintrygował. Możesz przepis wrzucić?
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko , zawsze czekam na Twoje fotki z hortensjami bo masz je naprawdę dorodne . Martwiłam się o swoją Bobo , ale na szczęście pokazała kwiatostany .Znowu zaczyna się szał jesiennych cebul , staram się trzymać swoje chciejstwa na wodzy chociaż przyznaję się bez bicia , że ciągle zdarza mi się coś w tygodniu kupić . Ty też sobie nie odmawiasz przyjemności bo zakupy widać udane . Guzikowiec to ciekawa roślina , szkoda że nie trafiłam na cebule czosnków bo też bym kupiła .Masz dużo ładnych dalii , bardzo je lubię , ale u mnie coś słabo rosną i kwitną , może za mało o nie dbam ? Pozdrawiam cieplutko 
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, hortensje masz cudne. Faktycznie chyba lepiej jak rosną pojedynczo niźli w grupie tak jak u mnie. Narobilas tego sosu słodko kwaśnego nie mało!
Ja też bardzo polubilam jazdę na rowerze i każdego dnia staram się machnąć kilka km...
Mnie też dopadł szał cebulek z biedronki i też wydałam wczoraj na nie krocie!
Ja też bardzo polubilam jazdę na rowerze i każdego dnia staram się machnąć kilka km...
Mnie też dopadł szał cebulek z biedronki i też wydałam wczoraj na nie krocie!
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Z hortensjami i jeżówkami dopiero próbuję się zaprzyjaźnić
Mam nadzieję, że mi się jednak uda, bo to piękne roślinki przecież i kwitną wtedy, gdy już niewiele innych zdobi...
"mieszkanie sprzątnę kiedyś, okna zdążę umyć przed zimą" świetne podejście, też je chętnie stosuję
Wiesz może, czy borówki muszą być sadzone po kilka? Coś takiego mi się kołacze po głowie
Zakupy fajne, wpadł mi w oko zwłaszcza ten ciemny hiacynt.
"mieszkanie sprzątnę kiedyś, okna zdążę umyć przed zimą" świetne podejście, też je chętnie stosuję
Wiesz może, czy borówki muszą być sadzone po kilka? Coś takiego mi się kołacze po głowie
Zakupy fajne, wpadł mi w oko zwłaszcza ten ciemny hiacynt.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Jadziu, irysków niestety była tylko jedna paczuszka. Ale może jeszcze gdzieś je dorwę. Dzisiaj w Biedr.....była nowa dostawa cebulek, tym razem same czosnki. Trochę się obłowiłam, ale o tym cicho sza, eM podczytuje wątek
W kuchni pomaga mi młodsza latorośl, a ponieważ akurat ten sos lubi, to nie się nie wymiguje. Ale i na co dzień nie mogę na niego narzekać. Może jest bałaganiarz, ale to dobry dzieciak.
Starzeją się tylko nasze dzieci, my robimy się bardziej dojrzałe
Moniko, jak go zwał, tak zwał- najważniejsze, że jest pyszny
Marysiu, już sama nie wiem, jak mam się powstrzymać przed kupowaniem ciągle nowych roślin. Ale jak widzę jakieś cudeńko, to topnieję jak wosk i robią mi się lepkie paluszki. I w domu, ze zdziwieniem odkrywam, że znowu coś przytaszczyłam
Teraz jeszcze wypatrzyłam rutewki, ale na razie się powstrzymuję
Suszone pomidorki dopiero przede mną, te się nie nadają. Dopiero jak kupię limę, to do słoiczków powędrują suszone smakowitości. Już się nie mogę doczekać, ostatni słoiczek zjedliśmy w maju i na samą myśl dostaje ślinotoku.
Ewuś, hortensje to moja miłość. Pierwsza i największa. I mimo, że teraz w moim życiu pojawiły się róże, to nigdy się nie zmieni
Co roku jestem nimi zachwycona, nie mogę się doczekać kwiatów. A jak już zakwitną, to staję z rozdziawioną buzią i nie mogę uwierzyć, że to wszystko moje
Danusiu, dębolistna jest naprawdę wielka i cudna. Nie wiem, czy jakbym wiedziała jakie osiągnie rozmiary, to czy sprowadziłabym ją do siebie. Ale jak już jest, to zawsze będzie miałam tu swoje miejsce.
Cebulek chyba mam już dosyć, jeszcze tylko irysy dokupię. Czosnków kupiłam 30, to wystarczy. Chyba, że jeszcze pojawią się te ogromne, to wtedy się nie oprę
Maryniu, jakby Twój zawilec był kremowy, to byłby całkiem ciekawy
Będę kibicować, żeby tak było.
Moje zawilce mocno przetrzebiły mrozy. W tym roku jest ich już odrobinę więcej, ale to ciągle ułamek tego, co miałam. Teraz powiększyłam kolekcję. A mam jeszcze jednego niskiego i też ju ma pączki. Po poprzedniej zimie myślałam, że wymarzł zupełnie. Jednak potem pojawił się dosłownie jeden listeczek, a teraz jest już kępką
Jeszcze co prawda malutka, ale jest nadzieja, że pozostanie ze mną.






Wybaczcie, ale muszę podzielić
W kuchni pomaga mi młodsza latorośl, a ponieważ akurat ten sos lubi, to nie się nie wymiguje. Ale i na co dzień nie mogę na niego narzekać. Może jest bałaganiarz, ale to dobry dzieciak.
Starzeją się tylko nasze dzieci, my robimy się bardziej dojrzałe
Moniko, jak go zwał, tak zwał- najważniejsze, że jest pyszny
Marysiu, już sama nie wiem, jak mam się powstrzymać przed kupowaniem ciągle nowych roślin. Ale jak widzę jakieś cudeńko, to topnieję jak wosk i robią mi się lepkie paluszki. I w domu, ze zdziwieniem odkrywam, że znowu coś przytaszczyłam
Suszone pomidorki dopiero przede mną, te się nie nadają. Dopiero jak kupię limę, to do słoiczków powędrują suszone smakowitości. Już się nie mogę doczekać, ostatni słoiczek zjedliśmy w maju i na samą myśl dostaje ślinotoku.
Ewuś, hortensje to moja miłość. Pierwsza i największa. I mimo, że teraz w moim życiu pojawiły się róże, to nigdy się nie zmieni
Danusiu, dębolistna jest naprawdę wielka i cudna. Nie wiem, czy jakbym wiedziała jakie osiągnie rozmiary, to czy sprowadziłabym ją do siebie. Ale jak już jest, to zawsze będzie miałam tu swoje miejsce.
Cebulek chyba mam już dosyć, jeszcze tylko irysy dokupię. Czosnków kupiłam 30, to wystarczy. Chyba, że jeszcze pojawią się te ogromne, to wtedy się nie oprę
Maryniu, jakby Twój zawilec był kremowy, to byłby całkiem ciekawy
Moje zawilce mocno przetrzebiły mrozy. W tym roku jest ich już odrobinę więcej, ale to ciągle ułamek tego, co miałam. Teraz powiększyłam kolekcję. A mam jeszcze jednego niskiego i też ju ma pączki. Po poprzedniej zimie myślałam, że wymarzł zupełnie. Jednak potem pojawił się dosłownie jeden listeczek, a teraz jest już kępką






Wybaczcie, ale muszę podzielić
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Soniu, czosnki pojawiły się dzisiaj i było ich całkiem sporo. Nie cieszą się takim powodzeniem, jak tulipany.
Moje rabaty zupełnie inne niż Twoje, ale cieszę się, że Ci się podobają
Mam takie poplątanie z pomieszaniem, ale mi to pasuje
I co najdziwniejsze w całym tym bałaganie, też potrafię stwierdzić, że coś tu nie pasuje
Małgosiu-PEPSI, sklep w kropki nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Jak to miło wiedzieć, że moje nasadzenia znajdują uznanie w Waszych oczach
Przepis na sos już co prawda zamieściłam wcześniej, ale wkleję jeszcze raz
http://kuchniaaleex.blogspot.com/2013/0 ... aleex.html
Elu, sklepy z roślinami przyciągają mnie jak magnez. Chyba muszę założyć sobie klapki na oczy , albo wręcz zamykać je w pobliżu takich miejsc
Moja Bobo w ubiegłym roku kwitła bardzo skromnie, może dlatego teraz pokazała na co ją stać
Na guzikowca polowałam już od jakiegoś czasu, jak go więc teraz zobaczyłam, to nie mogłam nie kupić.
Ten rok jest dziwny, u Ciebie źle rosną dalie, u mnie lilie i mieczyki. Chyba nie ma co szukać innej przyczyny
Mariolko, mimo sprzeciwów eMa uparłam się, żeby zostawić im tak dużo miejsca i teraz dalej tego nie żałuję. Każda z osobna jest cudna, w jednym miejscu zlałyby się w jedną całość i dostrzeżenie ich piękna byłoby trudne. Ponieważ nigdy nie brałam pod uwage, żeby mieć tylko jedną borówkę, to nie wiem nic na ten temat. Ale czemu tylko jedna? Wtedy nie wiadomo, czy zjeść owoce, czy musi nam wystarczyć, że je mamy? Jeden krzaczek tylko by mnie rozdrażnił
Ja od razu kupiłam sześć, a potem drugie sześć
Hiacynt też mi się spodobał, jest bardzo wyrazisty.







Zdjęcia już leciutko nieświeże, ale może sobie z tym poradzicie
Pozdrawiam, pomyślnej pogody
Moje rabaty zupełnie inne niż Twoje, ale cieszę się, że Ci się podobają
Małgosiu-PEPSI, sklep w kropki nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Jak to miło wiedzieć, że moje nasadzenia znajdują uznanie w Waszych oczach
Przepis na sos już co prawda zamieściłam wcześniej, ale wkleję jeszcze raz
Elu, sklepy z roślinami przyciągają mnie jak magnez. Chyba muszę założyć sobie klapki na oczy , albo wręcz zamykać je w pobliżu takich miejsc
Moja Bobo w ubiegłym roku kwitła bardzo skromnie, może dlatego teraz pokazała na co ją stać
Ten rok jest dziwny, u Ciebie źle rosną dalie, u mnie lilie i mieczyki. Chyba nie ma co szukać innej przyczyny
Mariolko, mimo sprzeciwów eMa uparłam się, żeby zostawić im tak dużo miejsca i teraz dalej tego nie żałuję. Każda z osobna jest cudna, w jednym miejscu zlałyby się w jedną całość i dostrzeżenie ich piękna byłoby trudne. Ponieważ nigdy nie brałam pod uwage, żeby mieć tylko jedną borówkę, to nie wiem nic na ten temat. Ale czemu tylko jedna? Wtedy nie wiadomo, czy zjeść owoce, czy musi nam wystarczyć, że je mamy? Jeden krzaczek tylko by mnie rozdrażnił







Zdjęcia już leciutko nieświeże, ale może sobie z tym poradzicie
Pozdrawiam, pomyślnej pogody
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17441
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Piękny ten twój ogród i wszelakie kwitnienia.
Kobea, piękna. Moje gdzieś przepadła już dawno temu.
Powojnik też śliczny.
A to zdjęcie jest cudne.
Co ty masz tam tak dużo niebieskości?? i te fiolety ?? Co to jest ??
I dokładnie tak samo, często stwierdzam,że coś mi nie pasuję .I nie mam roku,żebym jakiejś rośnki z miejsca w miejsce nie przesadzała.
Często jakaś roślinka, jest pomyłką i nie pasuje tam gdzie jest.
Albo coś inaczej już widzę i chcę
Kobea, piękna. Moje gdzieś przepadła już dawno temu.
Powojnik też śliczny.
A to zdjęcie jest cudne.
Co ty masz tam tak dużo niebieskości?? i te fiolety ?? Co to jest ??
U mnie też jest dużo tego poplątania z pomieszaniem.
I dokładnie tak samo, często stwierdzam,że coś mi nie pasuję .I nie mam roku,żebym jakiejś rośnki z miejsca w miejsce nie przesadzała.
Często jakaś roślinka, jest pomyłką i nie pasuje tam gdzie jest.
Albo coś inaczej już widzę i chcę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Witaj Iwonko
. Fajnie, że Filip pomagał Ci przy sosie bo jak czytałam to bardzo pracochłonny jest
. Ja powoli robę sobie listę jednoocznych i trzeb się nimi przeprosić
. To będzie kolejne podejście
. Patrzę na Twoje zdjęcia i stwierdzam, że u mnie jest zbyt mało koloru
. U Ciebie wszystko jeszcze takie piękne i kolorowe
. Ta podłużna rabata z szałwią trójbarwną, dzwonkami jest boska
. Powiedz mi co tam jest dalej takie granatowe i jeszcze dalej niebieskie ?? Ciekawe masz te rośliny a ja lubię takie kolory
. Pozdrawiam
.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko masz rację jak jest to niech cieszy oczy.
Ale dziś widziałam ogromną żabę,chyba to był mutant.Niestety jak szybko się pojawiła tak szybko zniknęła.
Dziś się napracowałam.Kopię rów na ścieżkach wkładam badziewie i zasypuję.Kompost mam wypełniony po brzegi,palić się boję więc co mam
robić z tymi ściętymi gałęziami??Sąsiad mi podpowiedział.Jabłka zgniłe też tam wrzucam, przy okazji odnawiam ścieżki.
Pięknie wyglądają te niebieskości.
Dziś byłam w B... i widziałam czosnki.Były opakowania po 2 czosnki ale jakie giganty.
Ale dziś widziałam ogromną żabę,chyba to był mutant.Niestety jak szybko się pojawiła tak szybko zniknęła.
Dziś się napracowałam.Kopię rów na ścieżkach wkładam badziewie i zasypuję.Kompost mam wypełniony po brzegi,palić się boję więc co mam
robić z tymi ściętymi gałęziami??Sąsiad mi podpowiedział.Jabłka zgniłe też tam wrzucam, przy okazji odnawiam ścieżki.
Pięknie wyglądają te niebieskości.
Dziś byłam w B... i widziałam czosnki.Były opakowania po 2 czosnki ale jakie giganty.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko byłam w naszej B i niestety żadnej cebulki nie mieli, jeszcze wcale nie było dostawy.No cóż na razie pieniążki zabezpieczone
Jak mnie podobają się te cudne gwiazdeczki Hayes starburst mam ja ukorzenioną, lecz na razie rośnie sobie w doniczce, a już zakwitła
Niebieska rabatka cudna jakie pomieszanie
masz wszystkie odcienie niebieskości i lila cudo
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, ta rabata mieniąca się wieloma odcieniami niebieskości - prześliczna!
W mojej 'Biedrze' też wszystkie cebulki wykupione.
Wprawdzie ja nie miałam zamiaru ich kupować, ale z ciekawości zajrzałam na stoisko. Kto wie, gdybym wypatrzyła coś ciekawego....

W mojej 'Biedrze' też wszystkie cebulki wykupione.


