Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Wiosną można troszkę przyciąć.Sąsiadka ciachnęła w zeszłym roku wszystkie gałązki dość mocno (byłam przerażona jak to zobaczyłam, bo bardzo ładny, biało kwitnący egzemplarz) przed zimą i niestety część krzewu(od str. zawietrznej) nie odbiła.Tylko od strony cieplejszej, przy ścianie domu kwitnie ładnie.
			
			
									
						
										
						- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
SiMoNa - wg mnie lepiej wiosną.
Miałam dość wysoki krzew, który słabo kwitł. Podczytując różne wątki dowiedziałam się, że powinno się ją przyciąć wiosną. Nie miałam litości i sekator sam działał Przyznam, że jak ją mam kilka lat to jeszcze nigdy nie miała tyle kwiecia. Niestety dopiero powoli zaczynają się otwierać - u mnie noce są ostatnio chłodne. Zapowiadają lekkie ocieplenie i może uda się doczekać kwitnienia całego krzewu. Na zdjęciu zapowiedź-kiepskim bo aparat kiepski i pogoda deszczowa :
  Przyznam, że jak ją mam kilka lat to jeszcze nigdy nie miała tyle kwiecia. Niestety dopiero powoli zaczynają się otwierać - u mnie noce są ostatnio chłodne. Zapowiadają lekkie ocieplenie i może uda się doczekać kwitnienia całego krzewu. Na zdjęciu zapowiedź-kiepskim bo aparat kiepski i pogoda deszczowa :

			
			
									
						
							Miałam dość wysoki krzew, który słabo kwitł. Podczytując różne wątki dowiedziałam się, że powinno się ją przyciąć wiosną. Nie miałam litości i sekator sam działał
 Przyznam, że jak ją mam kilka lat to jeszcze nigdy nie miała tyle kwiecia. Niestety dopiero powoli zaczynają się otwierać - u mnie noce są ostatnio chłodne. Zapowiadają lekkie ocieplenie i może uda się doczekać kwitnienia całego krzewu. Na zdjęciu zapowiedź-kiepskim bo aparat kiepski i pogoda deszczowa :
  Przyznam, że jak ją mam kilka lat to jeszcze nigdy nie miała tyle kwiecia. Niestety dopiero powoli zaczynają się otwierać - u mnie noce są ostatnio chłodne. Zapowiadają lekkie ocieplenie i może uda się doczekać kwitnienia całego krzewu. Na zdjęciu zapowiedź-kiepskim bo aparat kiepski i pogoda deszczowa :
Pozdrawiam Krystyna
			
						Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
krysp50 Pełnokwiatowe są bardziej kapryśne, chłód (jak zauważyłaś) hamuje rozwój kwiatów i czasami pomimo sporej ilości pąków one opadają zamiast rozkwitać.Do naszego klimatu lepiej przystosowują się te o kwiatach pojedynczych.Ja lubię je też bardziej, bo kwitną bardziej masowo zważywszy na to, że kwiaty są krótkotrwałe.
			
			
									
						
										
						- janek45
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Cudownie kwitną wasze Ketmie ,mój ma dużo pąków ale jeszcze nie zakwitł.
			
			
									
						
										
						- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3179
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Ja w sumie to wolę te półpełne i pojedyncze kwiaty. Pełny którego mam z pełnymi kwiatami zachwyca jako pojedynczy kwiat ale jako krzew to już nie  . Może dlatego że, to właśnie jedyny krzew który nie osypuje się z przekwitniętych kwiatów tylko trzyma te zwiądki pomiędzy kwitnącymi i nawet trzepiąc nim, one nie opadają. Odratowany maluch spisuje się kwitnąco, teraz muszę znaleźć mu odpowiednie miejsce aby podziwiać z okna
 . Może dlatego że, to właśnie jedyny krzew który nie osypuje się z przekwitniętych kwiatów tylko trzyma te zwiądki pomiędzy kwitnącymi i nawet trzepiąc nim, one nie opadają. Odratowany maluch spisuje się kwitnąco, teraz muszę znaleźć mu odpowiednie miejsce aby podziwiać z okna   
  
 
   
			
			
									
						
										
						 . Może dlatego że, to właśnie jedyny krzew który nie osypuje się z przekwitniętych kwiatów tylko trzyma te zwiądki pomiędzy kwitnącymi i nawet trzepiąc nim, one nie opadają. Odratowany maluch spisuje się kwitnąco, teraz muszę znaleźć mu odpowiednie miejsce aby podziwiać z okna
 . Może dlatego że, to właśnie jedyny krzew który nie osypuje się z przekwitniętych kwiatów tylko trzyma te zwiądki pomiędzy kwitnącymi i nawet trzepiąc nim, one nie opadają. Odratowany maluch spisuje się kwitnąco, teraz muszę znaleźć mu odpowiednie miejsce aby podziwiać z okna   
   
   
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Jolek, ile lat ma to piękne ketmiowe drzewiszcze?!?!?
 
			
			
									
						
										
						
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3179
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Te moje ,,ketmiowe drzewiszcze"  mają 15-16 lat. Takie wyhodowane od patyczka.
 mają 15-16 lat. Takie wyhodowane od patyczka.
			
			
									
						
										
						 mają 15-16 lat. Takie wyhodowane od patyczka.
 mają 15-16 lat. Takie wyhodowane od patyczka.- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3179
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
 , wiadomo że cieszy
 , wiadomo że cieszy  
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
selli7 - miała dwa duże krzewy i pewnej zimy padły, przetrwała ta o pełnych kwiatach i dlatego jeszcze rośnie. W naszych ROD-ach było ich dużo ale przez kolejne zimy padały i widzę, że już ich nie ma. Czekam jeszcze na kwitnienie bagiennego - mam po raz pierwszy, ale teraz pada i zimno   
 
Jednak dla "przyjaciół" warto zachować krzew....


			
			
									
						
							 
 Jednak dla "przyjaciół" warto zachować krzew....


Pozdrawiam Krystyna
			
						Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Kiedy najlepiej przesadzić ketmię? Mam ją od zeszłego roku, obecnie kwitnie, ale chyba posadziłam ją zbyt blisko innych krzewów i chcę ją przesadzić tylko kiedy? Czy teraz jesienią jeszcze? Czy lepiej dopiero wiosną?
			
			
									
						
										
						- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver 
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Czy dobrze mi się wydaje i to jest samosiejka ketmii? Jest jeszcze jedna obok i oczywiście rosną pod kilkuletnią ketmią o białych kwiatach.

			
			
									
						
							
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
			
						Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
WiosnąNinia pisze:Kiedy najlepiej przesadzić ketmię? Mam ją od zeszłego roku, obecnie kwitnie, ale chyba posadziłam ją zbyt blisko innych krzewów i chcę ją przesadzić tylko kiedy? Czy teraz jesienią jeszcze? Czy lepiej dopiero wiosną?
MartisM tak to siewka ketmii.Nie wiem tylko czy oprócz gatunku odmianowe z nasion powtarzają kolor i cechy.
Re: Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2
Dzięki. A jeszcze dopytam: czy wczesną wiosną, czy dopiero jak wypuści liście?
			
			
									
						
										
						




 
 






 
 
		
