bayaga no niestety, a tu jeszcze święta i dwie wigilie, w tym jedna na wyjeździe i pilnowanie przez godzinę, żeby się mała nie pospała w samochodzie, a to to lubi pospać. No a poza tym jak moja mama mawia: małe dzieci spać nie dają, duże żyć
Nie wiem co jest gorsze, czy dziecko po którym widać, że jest chore i tym samym widać jak zdrowieje, czy tak jak moja malutka, jest chora a nic po niej nie widać i nie wiem przez to czy antybiotyk działa, czy jest lepiej. Nawet teściowa, pielęgniarka, stwierdziła, że nie widać po małej żeby była aż tak chora, żeby w ogóle była chora. Wczoraj na obiad to 3 kotlety zjadła!!!
