Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Bardzo proszę o podpowiedź, co się dzieje z moimi pomidorami. Większość rośnie ładnie, ale na kilku pojawiły się takie zmiany na liściach, na owocach nie widzę nic podejrzanego. Liście ciemnieją po brzegach, następnie brzegi schną. Obrywam na bieżąco liście ze zmianami, ale pojawiają się nowe coraz wyżej. Na jednym krzaku zmiany doszły do czubka i krzak zaczął zamierać, więc go wyrwałam. Był to Orange Banana, na którego bardzo czekałam :( .
Wszystkie pomidory rosną w gruncie.

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Zosia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Ja proszę o odpowiedź co działo się z pomidorami do tej pory. Jaka ziemia (glina , piasek), podlewanie, nawożenie , opryski , itp, bo to nie żadna choroba tylko błędy w uprawie.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Kalo już odpowiadam. Na mojej działce mam ziemię piaszczystą, słabą. Pomidory na kilka dni przed sadzeniem do dołków dostały suchy kurzeniec sypki, kupiony w sklepie ogrodniczym. Dołki zalałam wodą i zostawiłam na kilka dni. Pomidory rosły bardzo zdrowo do chwili dojrzewania pierwszego grona. Dwa razy zostały podlane gnojówką żywokostową i opryskane siarczanem magnezu, też dwukrotnie po deszczach.
Bałam się, że może wraz z nasionami kupionymi przez internet i podarowanymi od znajomych przyniosłam sobie do ogrodu jakiegoś wirusa lub inne paskudztwo :roll: . Do tej pory nie spotkałam się z takimi objawami, ale fakt, że dopiero od tego roku zastosowałam kurzeniec, wcześniej używałam wyłącznie przekompostowanego obornika.
Pomidorki podlewane są regularnie, jak przeschnie ziemia.
Pozdrawiam, Zosia
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2976
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

sofijapz ja w zeszłym roku o tym czasie jako pierwszego miałam zainfekowanego Orange Banana i wyglądał podobnie. Aż serce ściskało jak musiałam wyrwać z oblepionymi gronami pomidorów. Potem już atakowało następne pomidory i ani się obejrzałam jak trzeba było posprzątać. Teraz moje obserwacje też potwierdzają się że, po 15. 08 pomidory mam atakowane przez jakieś choróbsko i łapie podobnie jak Twoje. U mnie nie sądzę aby to były niedobory bo są posadzone w różnych miejscach pomiędzy kwiatami w znacznej odległości od siebie. Dziś jedne wytargałam gdy tymczasem w innym miejscu ta sama odmiana truskawkowych ma się prawie dobrze. Ja u siebie podejrzewam jakiegoś mączniaka bo jak atakuje azalię to i wtedy pomidory w gruncie padają.,,Biała dama" też już zainfekowana i Rewus pomimo 3 oprysków nie pomógł. Z tego co zaobserwowałam to niektóre odmiany pomimo starannej pielęgnacji są u mnie skazane na niepowodzenie w gruncie. W zeszłym roku pomógł mi trochę preparat z tymolu.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Z tymi odmianami to faktycznie jest coś na rzeczy, bo mam kilka krzaków sakiewek i rosną i owocują przepięknie, żadnych zmian na liściach.
Pozdrawiam, Zosia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

To że stosowałaś obornik nie oznacza, że było go dostatecznie dużo aby pomidory wykarmiły owoce. O rozcieńczonych 10x gnojówkach nawet nie wspominaj. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale być może w rejonach gdzie dużo padało w tym roku, więc nastąpiło dodatkowo wymycie nawozów wgłąb ziemi. Wystarczy że jakaś odmiana ma słabszy system korzeniowy i po prostu sobie nie radzi. Rosnące obok krzaki z silnymi korzeniami wysysają wszystko co się da. Sam mam piaski i wiem ile trzeba dać papu, żeby cokolwiek urosło a u Ciebie na grządkach ścisła dieta.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Kalo, może jakaś podpowiedź, jak uniknąć na przyszłość takich problemów ;:173 . Jak Ty sobie radzisz z nawożeniem pomidorków na piaszczystej ziemi.
Pozdrawiam, Zosia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

To proste. Analiza gleby. Wtedy wiadomo ile czego dać, czego więcej a czego mniej. Bez tego to zgaduj zgadula. Nawet wróżbita Maciej nic nie wymyśli :wink: .
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Kalo, z tą analizą gleby jest pewien problem, ponieważ w mojej miejscowości nie ma takiego ośrodka, który świadczy tego typu usługi. Najbliższy jest chyba około 100 km ode mnie. Drugi problem, to miejsce pobrania próbki gleby. Pomidory uprawiam w różnych miejscach działki, w zależności od zmianowania. Zauważyłam, że rośliny różnie rosną w różnych częściach działki, więc powinnam chyba pobrać próbki z kilku miejsc i dla każdej zrobić osobną analizę ;:218 .
Pozdrawiam, Zosia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Weź z kilku miejsc i wymieszaj. Próbki można wysłać pocztą. Wyniki nie będą super dokładne, ale przynajmniej będziesz w przybliżeniu wiedziała czym i ile nawozić. Lepsza wiedza ogólna niż jej całkowity brak. Najlepiej zrób to teraz, bo jeżeli stawiasz na nawożenie naturalne to dużo czasu na analizy nie zostało.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Dziękuję :wink: .
Pozdrawiam, Zosia
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2976
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

No i stało się ;:145, mam prawie po pomidorach w gruncie i w foliaku, dopadł je chyba mączniak. W piątek rano wszystkie jeszcze ładne zielone ,owoce dorodne. W nocy burza, bardzo ciepło , w sobotę nie było mnie aby zareagować a wczoraj obraz ,,rozpaczy", szczególnie gruntowe. Dziwi mnie że, mączniak wykańcza tak szybko pomidory i w tym samym czasie atakuje azalię. Jak wycinałam łodygi to w środku zielone ale skórka brązowa.
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Współczuję :roll:
Dlaczego pomidor gnije od środka (zielony , przypomina to odgniecenia , robi się zupa ) ?? Objaw wystąpił na kilku szt . na jednej odmianie.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2976
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Wygląda to tak, w gruncie oberwany co cna i tylko tyle zostało z 2 truskawkowych, natomiast w foliaku skażone liście oberwane, owoce są bez zmian. White Dame w gruncie zeżarło w całości a w foliaku pierwszy z brzegu przy wejściu zaatakowany a drugi za nim w miarę ,,jeszcze" zdrowy. U innych trochę liście zaatakowało i zaraz je usunęłam. Spryskałam wszystko tymolem. Jak obrywałam liście gruntowym to miałam wrażenie że z nich ledwie pyli.

Obrazek [url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/a60f58ad9eb7df6d]Obrazek


Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”