 Witajcie!
  Witajcie!Wczorajszy dzień i poprzedzająca go noc dały mi trochę w kość, ale szczęśliwie dzisiaj już nie narzekam, choć mogłoby być lepiej. Kładę to na karb tropikalnych upałów i burz, które przetoczyły się nad nami i spuściły na ziemię potężne ulewy.
Woda parująca w temperaturze 32* w cieniu utrudniała oddychanie i odbierała siły witalne. Jutro ma być chłodniej, to zapewne spokojniej minie dzień. Jeszcze najbliższa noc mnie stresuje.
Na działce byłam wczoraj i byliśmy dzisiaj, jednak nie był to dobry pomysł. Teraz jest lepiej, bo w domu duży wiatrak miele powietrze i sprawia wrażenie chłodzenia. Dobre i to.
Prawdopodobnie czeka nas kolejna burza, bo od zachodu dają się zauważyć ciemne chmury.
Tereniu [TerDob] - będziemy kąpać cebulki, a wiosną sprawdzimy, na ile skuteczna to metoda.
Kochana, będziemy się dzielić roślinkami, nie pozwolimy, byś miała pustynię na działeczce. W końcu przecież musi i u Ciebie woda z nieba popłynąć.
Dużo spokoju, siły i zdrówka życzę.
 
   Nie denerwuj się, bo to nic nie pomaga, a łatwo wpaść w depresję.
  Nie denerwuj się, bo to nic nie pomaga, a łatwo wpaść w depresję.  
 Julio - dziękuję, kochana.
 Czekam na poprawę, choć taka pogoda temu nie sprzyja.
  Czekam na poprawę, choć taka pogoda temu nie sprzyja.  
 Iwciu - cebulki sadzę luzem, bo gdy sadziłam w koszyczkach, to w mojej gliniastej ziemi podczas mokrej jesieni ani jedna się nie uchowała.
 Wystarczyło, że jedna złapała zgniliznę, by wszystkie w koszyczku zgniły.
  Wystarczyło, że jedna złapała zgniliznę, by wszystkie w koszyczku zgniły.  
 Sadzone luzem przynajmniej w jakiejś części przetrwają.
 
 Za kciuki serdecznie dziękuję.
 Bardzo się przydają.
 Bardzo się przydają.Basiu [apus] - wiosna.
 I to jaka!
 I to jaka! Spójrz, co zakwitło.


Roślinki dostały potężny zastrzyk wody z nieba i - niestety - ogromną dawkę upalnego słońca. Bardzo szybko zakwitają i przekwitają.
Zakwitła ostatnia lilia.




Wprawdzie tygrysówki to kwiaty jednego dnia, ale ciągle otwierają nowe paczki.

Cassandra też pokazuje swoje niebieskości.


Szkarłatka amerykańska powoli barwi swoje korale.

W takie gorące dni nawet gołąbki szukają chłodu i cienia.



Gorąco, to i rosnący w cieniu żółwik rozwija po kolei swoje pączki.


Pokazał się też niecierpek balsamina.

Siedzę sobie naprzeciw wiatraka i oblewam się potem. Strasznie parno, a chmury chyba gdzieś sobie popłynęły...



 . Swoją drogą to dzięki Tobie bo wpisałaś się u mnie
 . Swoją drogą to dzięki Tobie bo wpisałaś się u mnie   . Przepięknie i letnio rozpoczęłaś wątek
 . Przepięknie i letnio rozpoczęłaś wątek   . Działeczka mimo skwaru nieźle się sprawuje . No i wszędobylskie Twoje zwierzaki dodają życia działeczce
 . Działeczka mimo skwaru nieźle się sprawuje . No i wszędobylskie Twoje zwierzaki dodają życia działeczce  . Burzami straszą i to takimi mocnymi
 . Burzami straszą i to takimi mocnymi   . Mam nadzieję, że będzie spokojnie, tego Ci życzę i pozdrawiam
 . Mam nadzieję, że będzie spokojnie, tego Ci życzę i pozdrawiam  
 Gołąbkom się nie dziwię... że im gorąco
 Gołąbkom się nie dziwię... że im gorąco   jak by mi kazali chodzić w futrze to też bym miała dość
 jak by mi kazali chodzić w futrze to też bym miała dość   ... Moim dzikim ptaszkom zrobiłam basenik na grządce i  gołąbki też do niego przylatują
 ... Moim dzikim ptaszkom zrobiłam basenik na grządce i  gołąbki też do niego przylatują  
 Czasem coś przemycę lub któraś sąsiadka podrzuci sadzonki ale są takie wśród jednorocznych,których zwyczajnie ...nie lubię...
 Czasem coś przemycę lub któraś sąsiadka podrzuci sadzonki ale są takie wśród jednorocznych,których zwyczajnie ...nie lubię... 
 
  


 super
 super   
  


 Pal licho suszę, najważniejsze życie i zdrowie.
  Pal licho suszę, najważniejsze życie i zdrowie.  
  
  
  Tego jeszcze nie widziałam, by hiacynty powtarzały kwitnienie.
 Tego jeszcze nie widziałam, by hiacynty powtarzały kwitnienie. 






















 a tyle mam do zwiedzenia po tygodniu
  a tyle mam do zwiedzenia po tygodniu  Cudne floksy masz
  Cudne floksy masz  Gołąbeczki prześliczne! widzę że fruwają wolno, ale jak wracasz do domu to je wołasz i zamykasz czy same wracają? Rudbekie tego roku obrodziły! u mnie już nawet kwitnie ta ostatnia błyskotliwa
  Gołąbeczki prześliczne! widzę że fruwają wolno, ale jak wracasz do domu to je wołasz i zamykasz czy same wracają? Rudbekie tego roku obrodziły! u mnie już nawet kwitnie ta ostatnia błyskotliwa  No i chyba tylko Ty zaczynasz wegetacje ogrodu od nowa...znowu u Ciebie wiosna
 No i chyba tylko Ty zaczynasz wegetacje ogrodu od nowa...znowu u Ciebie wiosna  
   
  
  bo nie umiem gwizdać w celu sprowadzenia ich do gołębnika.
 bo nie umiem gwizdać w celu sprowadzenia ich do gołębnika.  
   
 





















 
   
 
 
 
		
